CYT: "Dziwne jest to, że o tym fakcie nie mówiły media ogólnodostępne (radio, telewizja). Nie mówiły ani o zbiórce (może Polacy w kraju wspomogliby to dzieło umożliwiając leczenie"
przytaczam ten cytat z wyżej przedstawionego linku-artykułu
i powiem stale się mówi , stale ktoś prosi ,ale czy my- inni -inni też chorzy - jesteśmy w stanie wszystkim pomóc,
nie damy rady.
A z tym cytatem o oddaniu życia za...
możemy powiedzieć dopiero po fakcie - wyraźnie cytat mówi - oddać życie za
dopóki żyjemy, nawet w złym stanie fizycznym emocjonalnym psychicznym , nie możemy powiedzieć , że to zrobiłam/zrobiłem, czyli oddałem życie .
Dodałabym , kto wybrał takie zajęcie jak np. strażak jest już kimś wyjątkowym , dlaczego , bo to zajęcie wybrał dobrowolnie, wie o zagrożeniu życia własnego ale i jeśli ma rodzinę to ten strach przenosi się na jego bliskich ,ale pracując ma ciągle dobrą nadzieję ,że nie umrze przy pracy.
Ryzyko jego , a nawet dla porównania ryzyko chorego , nie tylko na raka jest nie mniejsze .
I Tu i Tu jest nadzieja .
Wspomniany artykuł , a znowu zapytam, ryzykowała i urodziła dziecko,
tak zapewne miała nadzieję połączoną z ryzykiem , wiedziała że albo będzie żyć , ale widziała i to drugie ,że może osieroci dziecko , pozbawi matki.
To są wybory osobiste .
Dam taki przykład z życia wzięty , rodzice nie ryzykowali życia , aby mieć dziecko własne , gdyż mąż powiedział , stracę Ciebie , moje życie nie będę takie samo , wzięli dziecko z adopcji -chore dziecko , znam tych ludzi osobiście.