Autor aura
Dodany 2008-10-07 20:58
Czasami tak mam, że niemam bladego pojęcia dlaczego piszę konkretny wiersz lubaforyzm.
Kiedyś napisałam "BOŻE CHROŃ MNIE PRZED PRZYJACIÓŁMI BO Z WROGAMI SAMA SOBIE PORADZE" -i okazało się po paru dniach, że miałam rację. (zainteresowane os. będą wiedziały o jaki moment mi chodzi)
Potem napisałam niby bajeczkę, którą na dzień dzisiejszy mogę zadedykować norbiemu. (ja to studzienka, a ta wioska mała i jej mieszkańcy to powinien wiedzieć on najlepiej)
O PEWNEJ STUDZIENCE
Pewna studzienka mała,
w lesie się schowała.
taką czarodziejską siłę miała,
że życzenia człowieka spełniała.
Pewnego dnia w samo południe
mieszkańcy wioski odwiedzili studnie.
Cała wieś, a była to wioska mała,
swe życzenia dla jednego oddała!
Bo jego pragnienie straszsnie trudne było
i od jednego życzenia by się nie spełniło.
Studzienka myśli, myśli w końcu powiedziała:
To niesłychane, by prawda to była
by w ludziach bezinteresowność zyła!
Przywołuje wodą szczęśliwego sąsiada
prosi niech życzenie tak wielkie wykłada
A więc studienko miła
chcę byś szybko spełniła/
By moja rodzina z zaświatów się zjawiła.
Studzienka wodą popluskała
a w jednej chwili żona z synem stała.
Ale pamiętaj szepce do niego:
że po płnocy niebędzie ani jednego.
Gdy północ wybiła
żona z synem już odchodziła.
Wtem wszyscy się do studni rzucili
wołali, by nie zabierała ich w tej chwili.
A studnia smutno wodą szumni, że po północy odejdą, bo umowa była
Wtedy wieś cała z kamieniami na studzienkę się rzuciła!
W wodę kamienie rzucali i strasznie ją przeklinali.
Studzienka rodzinę zabrała,a przed kamieniami pod ziemię się schowała.
A na jej miejscu piękna łąka powstała, trawa się zazieleniła,
rzeczka w miejscu studzienki wybiła wieś za sobą zostawiła!
Tak sobie płyneła po górach, dolinach i wiele miast odwiedziła
Cicho szumiała, ziemię pieściła i swą historie wszystkim mówiła.
A zrozumieć ją można gdy na brzegu chwilę się posiedzi
i wsłucha się, słucha wody jej szumu i wypowiedzi
Morał z tej bajeczki zaraz Wam wyłoże:
by człowiek więcej nie brał niż drugi dać mu może!
ŻEGNAM, UWAŻAJCIE A SIEBIE