www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Porady Centrum INTEGRACJI / rożne opinie biegłych (42054 - wyświetleń)
1 2 Poprzednia strona Następna strona  
- Autor Danonek Dodany 2008-03-11 11:32
Witam serdecznie.
W sprawie o przywrocenie renty toczy sie postępowanie przed ądem pracy
i bylem badany przez 4 lekarzy biegłych neurologa,ortopede i 2 neurochirurgow .
2 pierwszych przyznalo mi częściową niezdolność z koleji 2 następnyhc uznalo mnie za zdolnego do pracy
,czekam na wizyte u następnych 2 biegłych i z tąd moje pytanie czy ktoryś z forumowiczów byl w podobnej sytuacji i co sad orzekł,czy zdarza sie że sąd bierze pod uwagę te pozytywne opinie?
Bardzo prosze o odpowiedz .Z gory bardzo dziękuję dodam że to dla mnie bardzo ważne.
Nadrzędny - Autor legrad Dodany 2008-03-11 17:57
Byłem w podobnej sytuacji, ale walczyłem o całkowitą niezdolność do pracy i samodzielnej egzystencji. Za pierwszym razem otrzymałem. ZUS odwołał się, sędzia powołał 2 komisję, która niepodtrzymała decyzji 1 komisji. Na zakończenie sędzia trzepnął młotkiem na moją niekorzyść. W ten oto sposób, moim zdaniem sędzia podkreślił bezsensowność zatrudniania niektórych biegłych lekarzy sądowych.
Nadrzędny Autor godunow Dodany 2008-03-12 11:51

>W ten oto sposób, moim zdaniem sędzia podkreślił bezsensowność zatrudniania niektórych biegłych lekarzy sądowych.<


Bo to i pojęcie względne.. co to znaczy całkowicie  niezdolny do pracy.. nawet całkowicie sparaliżowany  może np. buzia  pisać i wykonywać prace.. ( jedne prof astronomii bodajże tak czyni)
Moim zdaniem pojecie całkowicie  niezdolny do pracy jest pojęciem kuriozalnym i dowolnie można go interpretować..
Nadrzędny - Autor amalian Dodany 2008-03-12 12:52
Sąd pod uwagę zapewne weźmie wszystkie opinie biegłych . W moim przypadku oddałem ZUS do sądu dlatego,że miałem już wyniki badań MMR ,z których jednoznacznie wynikało ...Tak więc świadczenia rehabilitacyjne ,które mi dawał ZUS były nie na miejscu . Po wizycie u biegłego : badaniu i przedstawieniu wynikow wszystkich dotychczasowych badan( dobrze jest je mieć i z dobrych ośrodków )  ,nie miałem żadnych problemów z uzyskaniem renty . Wtedy jeszcze poruszałem się o kulach ... dzisiaj już tylko wózek . Im  wyższy tytuł naukowy przed nazwiskiem specjalisty ( na wynikach twoich badań ,stwierdzających o twojej chorobie ),tym lepiej lub gorzej dla ciebie . Lepiej ,jeżeli zależy ci na rencie ;-) gorzej jeżeli na zdrowiu :-( . Pozdrawiam .
Nadrzędny - Autor Danonek Dodany 2008-03-12 14:32
ja dostalem skierowanie na rezonans magnetyczny jak już bylo wtrakcie sprawy w sądzie sąd właczył wynik do akt sprawy z tym wynikiem byłem rownierz na konsultacji i specjalista powiedzial iż w porownamiu ze starszymi badaniami np.rtg,tk, stan zdrowia bardzo sie pogorszyl ale i tak ostatni biegli orzekli że jestem zdolny do pracy jakspytalem mojego lekarza czy wydał by mi zaświadczenie  czy moge isć do pracy powiedzial że absolutnie że moj kręgoslup wygląda jak by byl zgruchotany i on sie na to nigdy nie zgodzi i tak to w moim przypadku wyglada i powiem szczerze że gdyby nie ten moj kręgoslup z chęcią bym szedł do pracy ale narazie ledwo sie poruszam i w kwietniu mam mieć operacje .Dzięki bardzo za odpis.Pozdrawiam
Nadrzędny - Autor rychu424 Dodany 2008-03-12 19:57
Ja równiez toczę bitwę z ZUS (operacja kręgosłupa,przebyty zawał serca,tarczyca),po 14 latach renty orzecznik zabiera mi ją stwierdza ,że jestem zdolny do pracy w wyuczonym zawodzie (spawacz).Odwołałem się do Komisji Lekarskiej ,która podtrzymała decyzję (cały czas uskarżałem się na silne bóle kręgosłupa,drętwienie rąk itp. a oni skierowali mnie na usg serca).Od tej decyzji odwołałem się do sądu pracy (jestem już po badaniach specjalistów -neurolog, ortopeda,reumatolg ,kardiolog według nich jestem zdrowy jak byk(na zdjęcia rtg.,rezonas magnetyczny nawet nie zwracali uwagi )lekarz w mojej przychodni dokładniej mnie bada jak "specjalisci sądowi"
Wczoraj dostałem zawiadomienie o terminie mojej sprawy ,a także to że mam 4  (słownie cztery) dni na odwołanie się od decyzji lekarzy.
Jestem w kłopocie bo niewiem co robić !
Proszę o jakąs sensowna podpowiedz
Nadrzędny - Autor Danonek Dodany 2008-03-13 08:03
Nie wiem czy dobrze sie orientuję ale masz ponoć prawo jeszcze poprosić sad o to aby zbadał cie jeszcze jeden biegly sądowy a jeżeli opinia dalej będzie negatywna to wtedy chyba skladasz apelacje od wyroku.
Mi jak 2 bieglych ostatnich dalo negatywną opinie to zlożylem zażalenie mialem prawo do 7 dni .Jena pani biegla badala mnie tak że myślalem że pogotowie będe musiał wzywać z ledwością wrocilem do do mu a druga badała mnie10 minut ,oddałem do sądu zażalenie i na sprawie sedzina postanowila że zbadają mnie jeszcze 2 biegli.Niepoddawaj sie ,życze powodzenia i pozdrawiam
Nadrzędny - Autor Arystoteles Dodany 2008-09-11 18:18
witajcie mam podobny problem bardzo proszę jeżeli tutaj jeszcze zaglądacie o pomoc na GG 8954885
Nadrzędny - Autor suzi414 Dodany 2008-09-18 08:10
Potrzebuje wzoru do sądu o przyznanie mi dodatkowych biegłych lekarzy , może ktoś takowe ma , ja już byłam badana przez jednego biegłego lekarza sądowego i zostało mi jeszcze dwóch biegłych ale potrzebuje żeby mi dodatkowo przyznali jeszcze 2 lekarzy którzy stwierdzą tzn kardiolog i neurolog . choć pisałam o nich ale sąd mi ich nie przyznał nie wiem dlaczego , a teraz bym chciała napisac o ich przyznanie Poratujcie wzorem
Nadrzędny - Autor godunow Dodany 2008-09-18 09:27 Zmieniony 2008-09-18 09:39
Nie ma żadnego  wzoru..
Po Prostu piszesz..

Kanczyński Aleksander                                                                          45 październik 3005 Psia Wólka
ul. Wykidajły 12 /18
44-500  Psia Wólka

                                                                                 Do
                                                         Rejonowego  Sadu w  Pacanowie
                                                        Wydział IV Spraw Społecznych i Spraw Pracowniczych..

Zwracam sie z uprzejmą prośbą o  skierowanie mnie na badanie biegłych sądowych z zakresu (   wymienisz  przez jakich specjalistów chcesz być badany) 
     Swoją prośbę uzasadniam tym ,że   biegli sądowi  którzy mnie przebadali nie są specjalistami  od tych  chorób na które się leczę..  moje choroby to i tu wymienić  na jakie choroby sie leczysz..

Z Poważaniem 

( podpisujemy ręcznie  nie na komputerze czy maszynie   do pisania )

Rzecz jasna można to rozbudować..zgodnie z Twoimi potrzebami..
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-09-18 09:53
ale będzie jazda jak dosłownie to przepisze
Nadrzędny - Autor godunow Dodany 2008-09-19 06:20
Basiu  jeżeli ktoś jest ON to go ni zwalnia  od myslenia..
Pozdrawiam
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-09-19 09:44
no jasne że nie zwalnia ale różnie z tym myśleniem bywa::-)
Nadrzędny - Autor dominikb Dodany 2008-09-20 08:42
Pozwolę sobie swój wątek wpisać i zapytać: Znajomy został powiadomiony, iż Sąd skieruje go na badania do biegłego neurologa i biegłego ortopedy. U neurologa był na początku września i do dziś nie dostał informacji o jego opinii.. Natomiast na wezwanie przed biegłego ortopedę jeszcze oczekuje.. Kiedy może spodziewac się jakiegoś pisma? Czy opinie przyślą mu do domu dopiero kiedy zostanie przebadany przez biegłego ortopedę? (mimo, że przez biegłego neurologa był badany już na początku września) Z góry dziękuje za pomoc. Pozdrawiam
Nadrzędny Autor chris333 Dodany 2008-09-28 02:17
Biegły ma prawo trzymać akta sprawy 1 miesiąc, ale dolicz pocztę tam i powrót. Drugi biegły i tak samo, ale zależnie czy otrzymał akta od pierwszego lekarza.
Nieraz krócej lub dłużej. Na koniec Sąd wstępnie ocenia opinie i łączy fakty - dowody Twoje i lekarza. Końcem tego jest wezwanie na wokandę lub odwołanie
się od np: niekorzystnej opinii biegłych, termin odwołania na opinii lub w piśmie od Sądu.
Nadrzędny Autor chris333 Dodany 2008-09-28 02:32
Podałeś pismo bez tytułu, prośba, wniosek, pismo procesowe itp.. Poza tym pismo super ale moja praktyka jest inna (...) smutna.
Napisałem niemal identycznie, a że Sąd nie jest specjalistą z medycyny więc poradził się biegłych a oni... inni specjaliści nie są
wymagani. Cóż za solidarność lekarska, dopiero gdy lekarze pominęli prawomocny wyrok Sądu, Sąd dał mi wiary i dał nie 4 a 5 biegłych,
z innego województwa. Nie zapomnij o tytule nawet do swej luby....... Kochana Ines ;-).
Nadrzędny Autor chris333 Dodany 2008-09-28 02:06
Piszesz naprawdę dziwne rzeczy. Główny orzecznik ZUS powiedział mi ( i tak jest w praktyce! -miałeś szczęście!) że nie interesują ich opinie nawet instytutów czy
międzynarodowych centrum! Ponieważ instytut nie zna się, czy jesteś częściowo niezdolny, ale wie o tym ZUS, bo oni są "specjalistami" nawet ustawowo. A że ustawa
daje prawo pacjentom leczonym przez instytut po 5 latach bezskutecznego leczenia zaliczyć jako stałe schorzenie, co musi dać jakąś grupę ZUS to pomija bo kto o tym wie?
Nadrzędny - Autor chris333 Dodany 2008-09-28 01:52
Witaj serdecznie. Ja mam identyczną sytuację albo i gorszą bo chodzę. Biegły lekarz nawet ten sam potrafi dać dwie różne opinie i pominąć prawomocny wyrok sądu, i tu Sąd po mym odwołaniu dał innych biegłych. Na nasze szczęście w takiej sytuacji możemy się odwołać o czym mówi kodeks postępowania cywilnego - kpc (radzę go mieć - książka za 5-15zł), a jako podstawę odwołania Art. 285, par. 1 kpc - rzadko dobrze uzasadniają opinię, lub sprzeczna opinia biegłego z Twoimi dowody lecz to nie zawsze skutkuje bo Sąd woli "specjalistę" niż amatora praktycznej medycyny z przymusu. A prawo do odwołania masz prawie zawsze do Strasbourga włącznie :-). Pomimo Art. 5 kpc  - pouczenie stron Sąd nieraz poucza nas niepoprawnie np: pouczono mnie w Sądzie Apelacyjnym nie mam już prawa odwołania od prawomocnego wyroku, a je mam bo jest jeszcze Sąd najwyższy i Strasbourg. Więc uważaj. Życzę Ci powodzenia gdzie podstawową rzeczą jest samozaparcie, ja je mam od 7 lat! Miej je i Ty!!!
Nadrzędny - Autor dominikb Dodany 2008-09-29 12:18
Sąd skierował ubezpieczonego do biegłego neurologa i biegłego ortopedy. Ubezpieczony otrzymał już opinię neurologa z którą się nie zgadza. Czy może jeszcze zanim zostanie wezwany do biegłego ortopedy odwołać się od decyzji biegłego nurologa lub wnioskowac o powołanie kolejnego neurologa? (zaznaczam, że rozprawa jeszcze się nie odbyła) Z góry dziękuję za info. Pozdrawiam
Nadrzędny - Autor Bajka Dodany 2008-10-14 13:03
Ja odniosę się ogólnie do postępowania sądowego w sprawie odwołań od orzeczeń lekarzy orzeczników. Na samym początku postępowania osoba badana przez orzeczników otrzymuje orzeczenie ale bez uzasadnienia i jest to pierwsze naruszenie prawa -naszej Konstytucji i ustaw międzynarodowych. Osoba odwołująca się do Sądu jest zobowiązana do złożenia w Sądzie dokumentacji medycznej, sporządzanej przez lekarzy leczących. Sąd ma prawo powołać biegłych sądowych. Jeżeli Sąd stwierdzi, że ustalenia dokonane przez biegłych - zapisane w opinii - różnią bardzo z ustaleniami dokonanymi przez lekarzy leczących - zawartymi w dokumentacji medycznej przedłożonej prze osobę odwołującą się, to powinien wystąpić do instytutu naukowego o opinię. Dokumentacja medyczna, sporządzona przez lekarzy leczących jest dowodem w sprawie i to Sąd powinien zmusić biegłych do dokładnego wypowiedzenia się w sprawie dowodów przedstawionych przez osobę odwołującą się. Powoływanie kolejnych biegłych jest totalną bzdurą. Zamiast kolejnych biegłych należałoby skonfrontować bieglych lekarzy z lekarzami leczącymi. Myślę, że wielu biegłych sądowych powinno dostać nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny, a dodatkowo 25 lat odpoczynku w jednosobowym pokoju, od wymiaru sprawiedliwości, chociaż może w dwupokojowym pokoju razem z wymiarem sprawiedliwości. Obowiązującą zasadą jest, że całkowicie niezdolni do pracy leżą na cmentarzu.
Nadrzędny - Autor dominikb Dodany 2008-10-14 15:23
Skoro mowa o absurdach to ja pozwolę sobie zaprosić do tego wątku również: http://forum.niepelnosprawni.pl/topic_show.pl?tid=2330
Nadrzędny - Autor godunow Dodany 2008-10-15 07:41 Zmieniony 2008-10-15 07:47

>>>Ja odniosę się ogólnie do postępowania sądowego w sprawie odwołań od orzeczeń lekarzy orzeczników<<<


Generalnie tak sformułowany wniosek sąd odrzuci..
Odwołujemy się zazwyczaj od decyzji komisji lekarskiej ZUS .. Zaskarżenie  do sądu  decyzji lekarza orzecznika ZUS  zazwyczaj jest odrzucane

>>>Na samym początku postępowania osoba badana przez orzeczników otrzymuje orzeczenie ale bez uzasadnienia i jest to pierwsze naruszenie prawa -naszej Konstytucji i ustaw międzynarodowych.<<


Nie bardzo rozumiem..??

Ja stawałem z 10 razy przed lekarzem orzecznikiem ZUS i kilka razy przed komisją ZUS.. i zawsze było  jakieś nawet jedno zdaniowe uzasadnienie. typu  ze na podstawie dokumentacji medycznej podejmuje się taką  a nie inną decyzje.. Nigdzie w  prawie nie ma napisane jak długie musi być uzasadnienie..  Z resztą  też widziałem dziesiątki jak nie setki rożnych decyzji ZUS  zawsze było jakies uzasadnienie , ze nie satysfakcjonujące a to już inny temat..
Nadrzędny - Autor godunow Dodany 2008-10-15 07:55

>>Dokumentacja medyczna, sporządzona przez lekarzy leczących jest dowodem w sprawie i to Sąd powinien zmusić biegłych do dokładnego wypowiedzenia się w sprawie dowodów przedstawionych przez osobę odwołującą się.<<


(ja tak pisze dla informacji.. )
Bajka to znowu  nie jest tak do końca..
Pamiętać należy ze w sadzie są dwie strony.. ZUS jako strona ma prawo kwestionować  orzeczenia lekarzy leczących i ma takie samo prawo jak i ten odwołujący sie do wezwania  na badanie przez biegłych..
I sąd jako organ niezależny może uznać dowody leczenia jako mało wystarczające..  załóżmy gdy by   nie był biegłych dopiero byłby baizel w sadach ..
Bo zus by powoływał sie na swoich specjalistów  delikwent na swoich..  A kompetencje biegłych to tak samo lekarze jak i inni z wadami i zaletami..
Nadrzędny Autor Bajka Dodany 2008-10-15 08:59
Do tej treści odniosę się później, bo nie mogę dłużej siedzieć.
Nadrzędny Autor Bajka Dodany 2008-10-15 11:57
to rzeczywiście "nie jest tak do końca". To od początku jest nie tak. Lekarz orzecznik ZUS otrzymuje dokumentację medyczną sporządzoną przez innych lekarzy, to nie pacjent sporządza tę dokumentację. Lekarz orzecznik po zapoznaniu się z dokumentacją medyczną i przeprowadzeniu badania, w razie wątpliwości, co do stanu zdrowia badanej osoby może skierować do konsultanta, może skierować na badania specjalistyczne albo na obserwację szpitalną. W praktyce jest tak, że kieruje się pacjenta do konsultanta i na tym sprawa się kończy. Takie same prawa ma komisja lekarska ale tego nie robi. Po co zlecać specjalistyczne badania, po co zlecać obserwację szpitalną, jeżeli wyniki specjalistycznych badań, a także karty leczenia szpitalnego znajdują się w dokumentacji medycznej przedstawionej przez pacjenta. Dlatego właśnie nie sporządza się uzasadnienia orzeczeń, bo wtedy należałoby podać rozpoznanie chorób, wyniki specjalistycznych badań, rozpoznań dokonanych w szpitalach i o sposobie leczenia itd. itd., poza tym te wyniki badań specjalistycznych i treści kart szpitalnych przeczą ustaleniom dokonanym przez lekarzy orzeczników ZUS-u. I o to chodzi. Dalej, ludzie chorzy, nie mają możliwości odwołania się o orzeczenia komisji lekarskiej ZUS a odwołują się od decyzji ZUS., ale chodzi głównie o to, że nie zgadzają się z wydanym orzeczeniem. W postępowaniu sądowym można zapoznać się z opinią, czy opiniami biegłych, bo sąd je udostępnia i każdy może się do tych opinii odnieść. W przypadku orzeczenia wydanego przez lekarzy orzeczników ZUS takiej możliwości nie ma, bo orzeczenia nie zawierają uzasadnienia, a uzasadnienie jest opinią. W postępowaniu sądowym powoływani są biegli i w tym momencie powstaje już trzecia opinia o stanie zdrowia: pierwsza opinią jest zaświadczenie o stanie zdrowia od lekarza poz., drugą "opinią", ściśle tajną dla zainteresowanego jest orzeczenie lekarzy orzeczników ZUS i trzecią opinią są opinie biegłych sądowych. Powoływanie kolejnych biegłych jest totalną bzdurą. Jest to tylko przedłużanie postępowania. Sąd mając do dyspozycji trzy opinie powinien je zweryfikować i jeżeli ma wątpliwości, to może wystąpić o opinię do instytutu naukowego. Przede wszystkim to właśnie sąd powinien dążyć do dokładnego wyjaśnienia sprawy. Niestety tak się nie dzieje. Pozdrawiam.
Nadrzędny Autor Bajka Dodany 2008-10-15 12:12
Dodam jeszcze, że postępowanie orzecznicze w ZUS,  a także w sądzie , na dzień dzisiejszy to kompromitacja prawa polskiego. Mam zamiar napisać książkę na ten temat. Przedstawię w niej, bardzo dokładnie, przebieg postępowania w mojej sprawie, a zrobię to w obronie swojej godności. Mam prawo żyć jak każdy pełnosprawny i w pełni korzystać z praw, jakie mają osoby pełnosprawne. Pozdrawiam.
Nadrzędny - Autor Bajka Dodany 2008-10-15 08:55
Na wstępie, tytułem sprostowania: Lekarz orzecznik ZUS, czy też komisja lekarska ZUS nie wydaje decyzji, wydaje orzeczenie o niezdolności do pracy. W orzeczeniach tych lekarze orzecznicy określają, czy niezdolność do pracy jest trwała, czy okresowa itd. Orzeczenia wydawane przez lekarzy orzeczników, czy też przez komisję lekarską ZUS nie zawierają uzasadnień, nie podaje się nawet jakie choroby występują u osoby ubiegającej się o świadczenie. Powstaje pytanie, dlaczego osoba, w stosunku do której wydawane jest orzeczenie o niezdolności do pracy nie otrzymuje uzasadnienia tych orzeczeń? Lekarze orzecznicy otrzymują dokumentację medyczną, jeszcze przed badaniem osoby zainteresowanej i ta osoba nie zna podstaw wydania orzeczenia., a kiedy występuje do ZUS z prośbą o udostępnienie uzasadnienia orzeczenia, to go nie otrzymuje. Jest to kolejne łamanie prawa - w tym przypadku naszej Konstytucji i Ustaw Międzynarodowych . ORZECZENIA LEKARZY ORZECZNIKÓW NIE SĄ DECYZJAMI. Do sądu odwołujemy się od decyzji organu rentowego, z którą się nie zgadzamy. NIE ODWOŁUJEMY SIĘ OD ORZECZEŃ WYDANYCH PRZEZ LEKARZY ORZECZNIKÓW. Decyzja wydana przez organ rentowy powinna zawierać uzasadnienie faktyczne i prawne, natomiast orzeczenia lekarzy orzeczników ZUS, czy też komisji lekarskiej ZUS nie zawierają uzasadnienia.
Nadrzędny - Autor godunow Dodany 2008-10-15 12:13 Zmieniony 2008-10-15 12:24

>>>NIE ODWOŁUJEMY SIĘ OD ORZECZEŃ WYDANYCH PRZEZ LEKARZY ORZECZNIKÓW<


Totalna bzdura prawna!!!
Do sądu pracy skarżymy prawomocną decyzje organu orzekającego o możliwości pracy lub   nie (a dokładnie określa  to ustawa o FUS z 1998 roku z późniejszymi zmianami ) w tej ustawie czytamy
3. Orzeczenie lekarza orzecznika, od którego nie wniesiono sprzeciwu lub co do którego nie zgłoszono zarzutu wadliwości, albo orzeczenie komisji lekarskiej, stanowi dla organu rentowego podstawę do wydania decyzji w sprawie świadczeń przewidzianych w ustawie, do których prawo jest uzależnione od stwierdzenia niezdolności do pracy oraz niezdolności do samodzielnej egzystencji.

I to podlega zaskarżeniu  kiedy się nie zgadzamy z decyzją  Komisji lekarskiej..

>>Do sądu odwołujemy się od decyzji organu rentowego, z którą się nie zgadzamy.<<


Bardzo błędna  interpretacja

Cóż  robi organ rentowy..??
On na podstawie orzecznika  lekarza orzecznika ( w przypadku braku sprzeciwu z obu stron)  lub decyzji komisji lekarskiej  ZUS  wydaję decyzję o przyznaniu renty. .. może być tak ze komisja lekarska wyda decyzję ,że  delikwent nie może pracować ale organ rentowy nie wypłaci mu renty bo brak lat  pracy , okresów składkowych etc.  Lub też wyliczona  renta jest za niska z naszymi oczekiwaniami.. Decyzja  taka też podlega zaskarżeniu..  zaskrzeniu jak  że  w innym trybie..

Ja przypomnę aby zaskarżyć decyzję lekarzy ZUS  musi być zachowana procedura  najpierw sprzeciw  do orzeczenia lekarza orzecznika ZUS potem   komisja lekarska ZUS  i dopiero decyzję komisji lekarskiej można skarżyć.. ( zgodnie ze wspomniana ustawą o FUS )   Nie jest to w  żadnym wypadku odwołanie..
Nadrzędny - Autor godunow Dodany 2008-10-15 12:32

>>Powstaje pytanie, dlaczego osoba, w stosunku do której wydawane jest orzeczenie o niezdolności do pracy nie otrzymuje uzasadnienia tych orzeczeń? Lekarze orzecznicy otrzymują dokumentację medyczną, jeszcze przed badaniem osoby zainteresowanej i ta osoba nie zna podstaw wydania orzeczenia., a kiedy występuje do ZUS z prośbą o udostępnienie uzasadnienia orzeczenia, to go nie otrzymuje.<<


Nie bardzo rozumiem to stwierdzenie.. !!
  Ja jak składam papiery do ZUS i de do lekarzy specjalistów pobieram cała dokumentację  medyczną robię ksero i kopie przesyłam  lub dostarczam do ZUS.. ..  Lekarz orzecznik  czy komisja lekarska dysponuje takimi ..dokumentami co ja. Nie wiem dlaczego miałbym żądać od nich dokumentacji ..??
Zdarzyło mi sie . kiedyś że dostarczyłem oryginalną dokumentację medyczna  i ona w ZUsie sie rozpłynęła ,   ale to jak by inna historia..

A na każdej decyzji  czy to lekarza orzecznika ZUS   czy komisji lekarskiej  ZUS jest stwierdzenie   że  decyzje  taka a taka wydaje się na podstawie badania  przeprowadzonego dnia tego i tego i dokumentacji medycznej z dnia  tego ( data)
Formalnie uchybień brak..
Nadrzędny Autor Bajka Dodany 2008-10-15 13:54
Myślę, że doskonale wiesz, o co w tej sprawie chodzi, tylko udajesz, że nie rozumiesz. Natomiast podajesz także nieprawdę. Napisałeś, :na każdej decyzji czy to lekarza orzecznika ZUS czy komisji lekarskiej ZUS jest stwierdzenie że decyzje taka a taka wydaje się na podstawie badania przeprowadzonego dnia tego i tego i dokumentacji medycznej z dnia /data/.  Nie ma decyzji są orzeczenia lekarzy orzeczników ZUS i komisji lekarskiej ZUS i nie ma w tych orzeczeniach zapisów, o których mówisz. Myślę, że doskonale wiesz, że nie chodzi o żądanie dokumentów od komisji lekarskiej, tylko o uzasadnienie wydawanych orzeczeń.
Nadrzędny - Autor Bajka Dodany 2008-10-15 13:29
Przykro mi ale to Ty jesteś w błędzie. NIE MA DECYZJI KOMISJI LEKARSKIEJ ZUS, JEST ORZECZENIE KOMISJI LEKARSKIEJ ZUS nr... wydawane na druku N-12/K. Druk N-12/K Orzeczenie komisji lekarskiej ZUS w sprawie ustalenia:niezdolności do pracy;-niezdolności do samodzielnej egzystencji. Podajesz treść przepisu z ustawy o FUS, więc zauważ, że w tym przepisie zapisano:"orzeczenie lekarza orzecznika...... , albo orzeczenie komisji lekarskiej stanowi DLA ORGANU RENTOWEGO PODSTAWĘ DO WYDANIA DECYZJI W SPRAWIE ŚWIADCZEŃ PRZEWIDZIANYCH W USTAWIE,do których prawo jest uzależnione od stwierdzenia niezdolności do pracy oraz niezdolności do samodzielnej egzystencji." Na podstawie orzeczenia komisji lekarskiej organ rentowy wydaje decyzję , którą przyznaje lub odmawia prawa do świadczenia. Podkreślam jeszcze raz: Nie ma decyzji komisji lekarskiej ZUS, JEST ORZECZENIE KOMISJI LEKARSKIEJ ZUS, a jeżeli nie ma decyzji komisji lekarskiej ZUS, to nie ma możliwości jej zaskarżenia. ZUS wydaje decyzję na druku ZUS Rp-31 i na tym druku znajduje się pouczenie o możliwości odwołania ,OD TEJ DECYZJI, do Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, od decyzji organu rentowego.
Nadrzędny - Autor godunow Dodany 2008-10-15 16:05 Zmieniony 2008-10-15 16:16

>>Nie ma decyzji są orzeczenia lekarzy orzeczników ZUS i komisji lekarskiej ZUS i nie ma w tych orzeczeniach zapisów, o których mówisz. Myślę, że doskonale wiesz, że nie chodzi o żądanie dokumentów od komisji lekarskiej, tylko o uzasadnienie wydawanych orzeczeń. <<


Można się upierać ż e czyste masło to nie jest masło a smarowidło do chleba w skład którego wchodzi  masło .. bo tego typu jest  Twoje stwierdzenie .. Czymże  jest to Orzeczenie.. z punktu widzenia prawa..??
Ano orzeczenie  orzecznika  decyduje że   dostajesz zdolność do pracy  lub nie na podstawie  tegpoo orzeczenia  czytaj deczyji komisji lekarskiej  organ rentowy przyznaje  rentę  lub..  Ty skarżysz do sądu orzeczenie czy  decyzję komisji lekarskiej dodam prawomocną  . Bo wydanie orzeczenia czytaj decyzję komisji lekarskiej  ( jak zwal tak zwał ) nie  powoduje  zwolnienia z konsekwencji..  jeżeli komisja lekarska orzekła ( zadecydowała) zę masz  ( według dawnej terminologii grupę III )  Ty sie domagasz II skarżysz orzeczenie ( prawomocne komisji lekarskiej)  A organ rentowy w tym samym czasie realizuje orzeczenie decyzję Komisji  lekarskiej ZUs i wypłaca ci rentę według tego orzeczenia  czyli w tym  przykładzie  rentę na III grupie..

>>DLA ORGANU RENTOWEGO PODSTAWĘ DO WYDANIA DECYZJI W SPRAWIE ŚWIADCZEŃ PRZEWIDZIANYCH W USTAWIE,<<


Sama sobie niejako odpowiadasz..i to tak jak ja Ci odpowiadam...

Komisja lekarska  podjęła decyzję  i wydała orzeczenie   na podstawie z godnie z uchwała  i tak dalej .. 
Nie zamierzam dyskutować dalej czy masło jest maślane czy nie..

>>Myślę, że doskonale wiesz, że nie chodzi o żądanie dokumentów od komisji lekarskiej, tylko o uzasadnienie wydawanych orzeczeń. <<


Zmienaisz niejako front pytania  ale to tak na marginesie.. Skoro prawodawca nie przewidział przymusy wydawania uzasadnienia ..
Komisja , lekarz musi w mysl ustawy  poinformować jaką  decyzje podjęli lub podjął lekarz z Zus..  i co  wunika z tej deczyji jakie orzecznie ..
Orzecznie jest rodzajem decyzji ..
Ja np. o rencie szkoleniowej .z roku 2007
Mam tytuł pisma.. Komisji lekarskiej  ZUS  Decyzja komisji lekarskiej ZUS o celowości przekwalifikowania.
oraz decyzję organu rentowego
Decyzja  o przyznaniu renty szkoleniowej
Rzecz nie  w nazewnictwie a konsekwencji pisma..
Pozdrawiam
Nadrzędny - Autor Bajka Dodany 2008-10-16 12:18
Chyba nie zauważyłeś, że ja nie proszę o pomoc. Podjęłam ten temat, bo chodzi o to, aby osoby niepełnosprawne, niezdolne do pracy miały takie same prawa jak osoby pełnosprawne, żeby nie były wykluczone ze społeczeństwa.Jeszcze raz powtarzam, że orzeczenie komisji lekarskiej ZUS nie jest decyzją, w orzeczeniu nie żadnego pouczenia o możliwości odwołania się od orzeczenia. Wobec orzeczenia lekarza orzecznika ZUS można wyrazić sprzeciw, od orzeczenia o stopniu niepełnosprawności można się odwołać się - w tym orzeczeniu znajduje się uzasadnienie i pouczenie o możliwości odwołania - sądy wydają wyroki i także je uzasadniają. Orzeczenie komisji lekarskiej ZUS nie jest decyzją - w domyśle można przyjąć, że jest decyzją, o życiu i zdrowiu człowieka. Jednak my nie możemy poruszać się w sferze domysłów.Prawo jest prawem. Spóbuj odwołać się od orzeczenia komisji lekarskiej ZUS, tylko powstaje pytanie do kogo, gdzie. Nie zauważyłeś chyba, że w sprawie braku uzasadnień, nieudostępniania uzasadnień orzeczeń komisji lekarskich ZUS wypowiadał się Rzecznik Praw Obywatelskich. Nasza Konstytucja, a także prawo międzynarodowe gwarantuje nam dostęp do informacji nas dotyczących. Organ rentowy wydaje decyzję w sprawie prawa do renty. Osoba ubiegająca się o prawo do renty musi spełniać kilka warunków, a jednym z nich jest stan drowia i to stan zdrowia decyduje o tym, czy dana osoba jest częściowo, czy też całkowicie niezdolna do pracy. O stanie zdrowia wypowiadają się lekarze i mamy prawo wiedzieć jak określają nasz stan zdrowia lekarze komisji lekarskiej ZUS.
Nadrzędny - Autor godunow Dodany 2008-10-16 15:15

>>>.Jeszcze raz powtarzam, że orzeczenie komisji lekarskiej ZUS nie jest decyzją, w orzeczeniu nie żadnego pouczenia o możliwości odwołania się od orzeczenia. Wobec orzeczenia lekarza orzecznika ZUS można wyrazić sprzeciw, od orzeczenia o stopniu niepełnosprawności można się odwołać się - w tym orzeczeniu znajduje się uzasadnienie i pouczenie o możliwości odwołania - sądy wydają wyroki i także je uzasadniają<<


ja też jestem osobą  ON  i staram sie  ludziom pomagać i zrozumieć prawo.. Ty  z całym  szacunkiem gmatwasz sprawę

Piszesz ze sie można odwołać od  orzecznika  komisji lekarskiej..??  Pytam gdzie sie można odwołać.. ?????
Od komisji lekarskiej nie m a czegoś takiego  jak odwołanie  i to jest błedna twoja interpretacja..  Nawet gdy by soc takigo jakiś urzędnik napisał  na dokumencie ZUS  byłoby to niezgoden z prawem ( takie stwierdzenie..).
Odwołanie  rozumienia prawa to wniosek skierowany  do instancji nadrzędnej lub kontrolnej  tej samej instytucji  , która to instancja może zmienić  decyzję w tym przyadoptować orzeczenie Czyli gdy by np ZuS centralny zmieniał decyzje komisji lekarskich to byłby tryb odwoławczy..
Komisja wydaje deczyje  zwana orzeczenie  .. My sie  nie odwołujemy lecz skarżymy zasadność wydania takiej a nie innej decyzji komisji lekarskiej ZUS .. nazwanej jako orzeczenie .
Nadrzędny - Autor godunow Dodany 2008-10-16 15:19 Zmieniony 2008-10-16 15:33

>>>Prawo jest prawem. Spóbuj odwołać się od orzeczenia komisji lekarskiej ZUS, tylko powstaje pytanie do kogo, gdzie<<


Prawo jest prawem..  I to prawo polskie przewiduje że decyzja komisji ZUS ( Orzeczenie ) podlega zaskarżeniu do sądu..  Innej drogi brak i dobrze..

>>>Nie zauważyłeś chyba, że w sprawie braku uzasadnień, nieudostępniania uzasadnień orzeczeń komisji lekarskich ZUS wypowiadał się Rzecznik Praw Obywatelskich. Nasza Konstytucja, a także prawo międzynarodowe gwarantuje nam dostęp do informacji nas dotyczących.<<


Rzecznik skarży sie na brak instrumentów prawnych które  by wymuszały na komisji lekarskiej  przedstawienie uzasadniania .  My ni ewiemy czy komisja sporządza w ogóle takowe uzasadnienie ...

>>Organ rentowy wydaje decyzję w sprawie prawa do renty. Osoba ubiegająca się o prawo do renty musi spełniać kilka warunków, a jednym z nich jest stan drowia i to stan zdrowia decyduje o tym, czy dana osoba jest częściowo, czy też całkowicie niezdolna do pracy. O stanie zdrowia wypowiadają się lekarze i mamy prawo wiedzieć jak określają nasz stan zdrowia lekarze komisji lekarskiej ZUS. <<


To jakieś  niezrozumienie tematu z Twojej strony ..
Organ rentowy dostaje  taką samo orzeczenie komisji lekarskiej  ZUS czy lekarza orzecznika ZUS jak  zainteresowany..
Gdy by organ rentowy zażądał dokumentacji medycznej od orzecznictwa medycznego ZUS  złamał  by prawo.. osobiście nie spotkałem sie z czymś takim..
Bajka  fanie piszesz ale  radziłbym ci sie wczytać w kodeks cywilny  odpowiednie ustawy..  Nie jest to złośliwośc z mojej strony..
bo lekarzom orzecznikom można zarzucić wiele..
między innym brak wiedzy  medycznej uzdrawianie na siłe ludzi , łamanie  podstawowej zasady medycznej primum non nocere..
a względy proceduralne są dosyć słabym punktem zaczepienia
Pozdrawiam Bajko
Nadrzędny - Autor Bajka Dodany 2008-10-16 15:44
Chcesz mi powiedzieć, że nie sporządzają żadnego protokołu z przeprowadzonego badania, z analizy dokumentacji medycznej i piszą co chcą?
Nadrzędny - Autor dominikb Dodany 2008-10-16 17:00
Słuchajcie ta rozmowa prowadzi donikąd....
Nadrzędny Autor Bajka Dodany 2008-10-17 08:11
W istocie masz rację, że ta rozmowa prowadzi donikąd. Myślałam jednak, że można podyskutować na temat obowiązującego prawa, zasad jego stosowania, w kontekście praw człowieka. Trochę się pośmiałam i dobrze, bo śmiech to zdrowie ale generalnie rozczarowałam się. Można dyskutować, przedstawiać realne argumenty ale myślę, że nie o to chodzi. Poza tym, nie jestem przyzwyczajona do takiej formy rozmowy, jak:masło maślane". Moją największą wadą jest to, że zawsze byłam i jestem uczciwa i szanuje wszystkich ludzi. Nie ukrywam, że jestem rozczarowana i kończę tę dyskusję. Polecam wszystkim, aby zapoznali się z orzeczeniami Sądów Apelacyjnych, Sądu Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego - w różnym zakresie - jest to naprawdę wspaniała lektura, wspaniałe źródło informacji. Pozdrawiam wszystkich i życzę wszystkiego dobrego.
Nadrzędny - Autor Bajka Dodany 2008-10-17 07:45
Napisałeś:"Piszesz, że się można odwołać od orzecznika komisji lekarskiej..?...." Przeczytaj jeszcze raz to, co napisałam, a napisałam wyraźnie, że do orzeczenia lekarza orzecznika ZUS można wnieść sprzeciw. Natomiast od orzeczenia wydanego przez lekarzy komisji lekarskiej ZUS nie ma możliwości odwołania. Przeczytaj spokojnie jeszcze raz to, co napisałam.
Nadrzędny - Autor godunow Dodany 2008-10-17 08:52

>> Chcesz mi powiedzieć, że nie sporządzają żadnego protokołu z przeprowadzonego badania, z analizy dokumentacji medycznej i piszą co chcą? <<


Formalnie ustawodawca  nie nakłada takiego obowiązku.. !!

Czy  wykonują jakoweś notakina potrzeby wewnetrznego nadzoru nie wiem.. Prawo nie zabrania czegoś takiego.  Mankamentem lekarzy orzeczników jest to ż eoni sa pracownikami ZUS..  i jezeli dany lekarz orzecznik wykaże sie duża ilością przyznanych rent to może stracić prace.
Zauważ jedno lekarzami zatrudnionymi w ZUS są zazwyczaj j tacy co sobie nie  dają rady na normalnym rynku pracy i za 6 tysięcy na rękę mają ciepłą posadkę w ZUS..  Co prawda są to lekarze specjaliści..  ale mnie badała specjalistka ( specjalizacja na pieczątce)  specjalista od chorób wewnętrznych ..  i ta doktorka nie miał bladego pojęcia o badaniach na cukrzyce.. Normalnie się ośmieszają  swoimi pytaniami zadawanymi mnie.. i to w obecności lekarzy  członków komisji  ZUS ( rzecz miała miejsce na mojej komisji ZUS w 2007 roku) .  Złożyłem odpowiednie zawidomienei do izby lekarskiej w Katowicach.. nawet dostałe od nich odpowiez..  ale to jak by inna historia.
Złem jest to że lekarze orzecznicy sa na garnuszku ZUS.. Ma sie to zmienić pytanie tylko kiedy..
Nadrzędny - Autor godunow Dodany 2008-10-17 08:57 Zmieniony 2008-10-17 09:00

>>>Polecam wszystkim, aby zapoznali się z orzeczeniami Sądów Apelacyjnych, Sądu Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego - w różnym zakresie - jest to naprawdę wspaniała lektura>>


Widzisz Bajko i tu jest problem..
Czytać można  ale wielu ludzi chorych gdy nawet przeczyta nie wiele z tego zrozumie.. język prawniczy to język specyficzny..

I na tym żeruje i ZUS uzdrawiając rzeczywiście chorych .. Bo wielu  machnie ręka pójdzie do opieki  i jakoś ta bide zatka  i da spokój ZUsowi oni na to liczą,,

>>Moją największą wadą jest to, że zawsze byłam i jestem uczciwa i szanuje wszystkich ludzi<<


kilka razy sądziłem się  z ZUSem pomagałem innym w sądach..  I wiem jedno prawo nie ma nic wspólnego z uczciwością i sprawiedliwością
niestety..

P.S
Bajko  wielka by była szkoda   jak byś przestała pisać.. piszesz bardzo fajnie i rzeczowo..
Pozdrawiam Serdecznie
Nadrzędny - Autor Bajka Dodany 2008-10-21 12:09
Napisałeś, że ... język prawniczy to język specyficzny... i ,że ...wielu ludzi chorych gdy nawet przeczyta niewiele z tego zrozumie... . I  tu masz rację. Może nie jest aż tak źle, bo jednak można wiele zrozumieć. Rzecz w tym, że wiele przpisów intrpretuje się dowolnie., pomimo, że w wielu przypadkach prawo jest napisane w sposób bardzo jasny. Podam przykład. Kiedyś oglądałam w telewizji posiedzenie komisji śledczej. Sama sprawa nie interesowała mnie ale moje zainteresowanie wzbudziła sytuacja, w której -jeden z posłów, prawnik - kierował do eksperta pytanie, czy osoba przesłuchiwana może mieć pełnomocnika. Padały różne wypowiedzi, prowadzono dyskusje w tym temacie, temat był na tyle zjmujący, że sprawdziłam , jak to jest zapisane w ustawie. W ustawie było zapisane jedno zdanie, że każdy może mieć pełnomocnika. I co Ty na to? Pytanie zadawał prawnik, odpowiadali eksperci różnej maści i na tym polega, dzisiaj, specyfika języka prawniczego.  Odnosząc się do faktu, że ZUS żeruje uzdrawiając rzeczywiście chorych, powiem tak. To nie jest zupełnie tak. To nie ZUS uzdrawia ludzi, robią to lekarze orzecznicy ZUS i lekarze komisji lekarskiej ZUS. Sam ZUS w tej kwestii jest czysty. Lekarze otrzymują prawo wykonywania zawodu, obowiązuje ich prawo, między innymi Kodeks Etyki Lekarskiej, Ustawa o zawodzie lekarza.  To samo dotyczy biegłych sądowych.
Nadrzędny - Autor Danonek Dodany 2008-11-13 12:08
Witam i proszę o poradę bo nie wiem już co mam dalej robić 3 miesiące temu zlożylem apelację i przyszło pismo z sądu apelacyjnego że moja apelacja zostala odrzucona czy ja mogę jeszcze coś zrobić naprawdę stracilem już nadzieję a moje zdrowie się sypie .Czy jest w ogole sprawiedliwość ?
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-11-13 13:18
DOMINIK
SPRAWIEDLIWOŚCI NIE BYŁO NIE MA I NIE BĘDZIE
CHYBA ŻE PO DRUGIEJ STRONIE ŻYCIA :-(
ALE ŻYCZĘ WYTWAŁOŚCI NIE PODDAWAJ SIĘ
Nadrzędny - Autor dominikb Dodany 2008-11-13 14:25
W jakich przypadkach odwołanie do sądu apelacyjnego może zostać odrzucone przez powyższy Sąd?
Nadrzędny Autor Barbara Mycko Dodany 2008-11-13 15:53
postaram się dowiedzieć i ci napisze ale na priv
Nadrzędny - Autor Danonek Dodany 2008-11-13 14:40
Dziękuję i pozdrawiam.
Nadrzędny - Autor Danonek Dodany 2008-11-13 16:56
Witam ponownie .W internecie wyczytałem cos o tzw skardze kasacyjnej i  to że ta skargę może pisac jedynie adwokat lub radca prawny w imieniu osoby skarżącej czy na forum ktoś składal taką skargę do sądu????
Nadrzędny - Autor Bajka Dodany 2008-11-18 11:33
Witam. Wejdź na stronę internetową Sądu Najwyższego i tam znajdziesz odpowiedź. Nie mogę , w tej chwili, pomóc Ci w sposób "obrazowy", bo musiałabym ujawnić pewne fakty, o których teraz nie mogę mówić, ze względu na moje postępowanie. No i.... znowu ktoś zablokowałby mnie i nie mogłabym wejść na forum. Pozdrawiam.
Nadrzędny - Autor Danonek Dodany 2008-11-18 14:41
Dzięki ,zaraz wejdę na tą stronę i przeczytam.Pozdrowiam.
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Porady Centrum INTEGRACJI / rożne opinie biegłych (42054 - wyświetleń)
1 2 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill