Podobnie jak Ella zwracam uwagę a to, że nawet najlepsze porady osoby z bezpośrednim doświadczeniem podobnej dolegliwości... mogą najwyżej otworzyć głowę na pewne pomysły, na pytania które warto zadać i rozwiązania, które w ogóle gdzieś istnieją. Ale czy pomysł będzie w danym przypadku sensowny, pytanie trafne, a rozwiązanie korzystne - to już zależy od konkretnej osoby.
W zakresie podnoszenia ciężarów: istnieją podnośniki ułatwiające tę czynność. Są jednak po pierwsze raczej nie tanie, a po drugie wcale nie muszą się przydać w Waszej sytuacji. Poddaję zatem tylko pod przemyślenie. Wygląda to mniej więcej tak:
http://www.schodolazy.pl/34,podnosniki-transportowokapielowePS. Nie mam związków z tą firmą - link służy tylko do orientacyjnej prezentacji co to w ogóle jest podnośnik dla osoby niepełnosprawnej. Weź pod uwagę, że być może jest to rozwiązanie nietrafione, jeżeli np. mąż sam nauczy się przesiadania traz alboi na skutek rehabilitacji (nie wspominasz nic o sprawności rąk).