Widzę,że muszę sam wszystko wytłumaczyć,a więc:posiadam taką małą wietnamską świnkę,z której codziennie odkrawam 0,5 kg.i na drugi dzień jej to odrasta.Latem biegają sobie razem z psem po podwórku,a śpią razem w budzie.Buda jest na tyle duża,że mają wygodnie.Zimą pies leży sobie w przedpokoju w swoim koszyku,a świnka w wannie w łazience.Raz mi uciekła i weszła pod szafę,to musiałem ją koniem wyciągać,tak się zaklinowała.Dziś,zamiast szmalcem,będziemy smarować masłem i rzucać za psem.
Dla zainteresowanych.
Na wsi się chleba nie wyrzuca-nawet suczego-zjada go domowe ptactwo lub zwierzęta.