Cześć marzyciele
.Mnie się marzy normalność . Normalność w tym by nazwać porywaczy statków bandytami ,gdzie wszelkie środki są dozwolone by się ich pozbyć . Gdzie ofiara wypadku samochodowego będzie tak samo wspominana jak ofiara pożaru . Na ulicach naszych miast w okresie świątecznym zginęło ponad trzydzieści osób i nie wiem dlaczego to te właśnie zdarzenia nie są przyczynkiem do żałoby narodowej .Przecież każde odejście osoby bliskiej jest tragedią dla najbliższych ... Gdzie smutek i żal będzie prawdziwy nie udawany i kierowany do oka kamery ,podyktowany wskaźnikami popularności . Taki normalny ludzki .