Dziewczyny huuraaa pojadę i jak się okazało nie sama zawiozą i wogóle. Ulenko dziękuję ci......ja nie mam zbytniego problemu z morzem bo w Gdańsku mam rodzinkę. A jednak życie jest piękne )) Tylko czasem ludzie tacy inni a kij z nimi ))
Wiem że akurat te marzenia jak w piosence starej jak świat się nie spełnią ale co tam warto oddalić się chociaż myślami (Posłuchajcie) i (I to jeszcze) co prawda u nas lato jeszcze za ..... ale co tam
Ja podobnie jak Lid. - marzę,by móc się śmiać - na początek uśmiechać do własnych myśli, do innych, wreszcie ..."śmiać się w głos, życiu prosto w nos..." Jak myślicie, realne te nasze marzenia ? Ella , gratulacje
Elluś, kurka wodna, sama się zgubiłam , Czytam zaległe posty i pewnie nie w ten wątek wskoczyłam, ale co tam, co by nie mówić, gratuluję Ci takiej radości życia
Ja w młodości (szkoła średnia) gruntownie zwiedziłam Sudety, do dziś mam piękne wspomnienia. Góry Stołowe, Sowie, Karkonosze piękne strony, niezapomniane wyprawy i ta sprawność fizyczna ehh.
Nigdy nie byłam w pełni sprawna więc niektóre rzeczy mnie ominęły. Jednak to w tej chwili nie jest problemem, nie zazdroszczę innym sprawności. Marzę tylko o tym, by starość, która przyjdzie nie była trudna, bo wiadomo, że z wiekiem dolegliwości przybywa. Niech by było jak jest. ))))))))))))