Moim zdaniem - palmy i słoń - nie są tak bardzo wygórowanymi marzeniami. Przecież nie chcę uprawiać wspinaczki górskiej, ale polecieć gdzieś, gdzie rosną palmy.
Może gdybym sprężyła siły...
Dobrosiu - widzę, że zbyt poważnie potraktowałaś moje marzenia
Nie przekonasz mnie do jarzębiny, bo jest jej pełno w naszym krajobrazie. Jest piękna - to fakt. Ja jednak ciekawa jestem innych obrazków.
Czasem są marzenia, które niekoniecznie trzeba spełniać, stawiając wszystko "na jedną kartę". Są marzenia, które planujemy spełnić "kiedyś", bo przedtem jest tysiąc innych potrzeb. Czy ważniejszych? Może nie..., ale myślimy pragmatycznie.
Miło wiedzieć, że Ty spełniłaś swoje małe marzenie - bo drzewko wkopać na własnej działce - to chyba małe marzenie? Może mylę się?
Na naszej maleńkiej działeczce już niebawem będziemy musieli wycinać to co kiedyś pieczołowicie pielęgnowaliśmy.
Tak krzewy rozrosły się .