Ostatnio jakoś tak szaro i smętnie za oknem, ani nocą gwiazd na niebie, ani słońca w dzień, ani bywalców w kawiarence.
Kiedyś, nawet mimo kiepskiej pogody człek miał duszę radosną. Zaglądałam tu do kawiarenki i papa sama się śmiała. Życie w realu biegło swoim torem, ale TU na forum, w KAWIARENCE spotkania miały swój urok. Była to swego rodzaju "odskocznia" od codzienności, ja bynajmniej tak to odbierałam. Wirtualna kawa, herbatka, małe co nieco, czasem i mała "rozpusta'".....
A dziś ? Gdzie podziali się wszyscy? czyżby kawiarenka zamknęła już na dobre swoje podwoje?
Czy tylko zostały miłe wspomnienia?