www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Namiastki opowiastki ... (23998 - wyświetleń)
1 2 Poprzednia strona Następna strona  
- Autor amalian Dodany 2008-07-18 13:02
Wiedziałem ! Pewnie służby specjalne tego forum są ... Wiedziałem ,że tylko szybkie działanie może zapobiec inwigilacji ,tego środowiska .  Szybkim krokiem podszedłem do komutera i wciskając klawisz delete skasowałem mu pamięć . T
eraz już żadne służby nie będą nas kontrolować - pomyślałem - zapalając papierosa .
No nie ,nie papierosa - już kilka lat nie palę ,przecież .
Ryk syren i pisk opon - wyrwal mnie z zadumy
Dlaczego....???
Hej :-) Kto ma pomysł na dalszą fabułę ,niech pisze :-) .
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-07-19 16:37
To był tylko jakiś głupi sen. Zasnąłem czytając gazetę,w fotelu, przy otwartym oknie. Z ulicy słychać było odgłosy przejeżdżających samochodów, a z balkonu sąsiada dolatywała smużka dymu. Widocznie Eustachy znów palił papierosa ukrywając się przed żoną.
Nadrzędny - Autor amalian Dodany 2008-07-20 11:29
Jazgot jeżyków - obudził mnie już o dziesiątej . Środek nocy a te ptaszyska nie daja pospac . Poczłapalem do łazienki ...kropelka wody na twarz i kropelka pasty na ... Ziemię . No nie . Kto mi zapłaci za tak szkodliwe warunki w ...??? . Z tubki wycisnołem resztki kremu  na zmoczony pędzel i szybkimi ruchami roztarłem to to na twarzy .  Za nic w świecie nie chciało mi się rozmydlić ... to białe g...o . Troszkę maszynką ,trochę zaś wodą udało się ...
Nadrzędny Autor Barbara Mycko Dodany 2008-07-20 11:53
JESZCZE NIE JEDNO CI SIĘ UDA WIERZE W CIEBIE POZDRAWIAM SERDECZNIE
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-07-20 11:52
I jak zwykle przy goleniu, nie spiewam, tylko nachodzą mnie różne myśli. Dziś znów myślę o Eustachym. Znam go już wiele lat. On zawsze ukrywa coś przed swoją żoną. Poznaliśmy się w kasynie.On od dawna jest hazardzistą, a jego żona nic o tym nie wie. Tak się facio kamufluje. Nosi do tego kasyna wszystkie swoje zaskórniaki. Nieraz nawet udaje mu się wygrać.
Nadrzędny Autor Barbara Mycko Dodany 2008-07-20 11:55
POGRATULUJ EUSTACHEMU ODE MNIE I ŻYCZ WYSOKIEJ WYGRANEJ:)
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2008-07-20 11:56
Basiu my to wymyślamy. Dołącz do nas, może zrobi się z tego ciekawa opowieść.
Nadrzędny - Autor dobrosia Dodany 2008-07-20 11:56
Uda mu sie,ale raz na cztery razy.I dlatego musi biedaczysko tyrac na dwa etaty-o czym zona oczywiscie tez nie wie.
Nadrzędny Autor Barbara Mycko Dodany 2008-07-20 11:59
PRZED MIŁOŚCIĄ NIE POWINNO BYĆ TAJEMNIC
Nadrzędny - Autor dobrosia Dodany 2008-07-20 12:00
Nie jest trudno ukryc cos przed zona Eustachego,kobieta ma tak duzo pracy przy dzieciach,jeszcze tesciowa sie opiekuje,ze nie starcza jej czasu,zeby spojrzec na zegarek i zobaczyc,o ktorej z pracy wraca maz i czy w ogole jest w domu.
Nadrzędny - Autor dobrosia Dodany 2008-07-20 12:02
Basia,my tu piszemy cos w rodzaju ksiazki,dolacz sie.Sluchajcie,moze kiedys wyjdzie na pismie i kase zgarniemy za prawa autorskie?
Nadrzędny Autor Barbara Mycko Dodany 2008-07-20 12:04
PISZE TO CO MYŚLE
Nadrzędny Autor Barbara Mycko Dodany 2008-07-20 12:02
JAK KOCHA TO CZEKA A JAK CZEKA TO TĘSKNI
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-07-20 12:10
Biedna Serafina żona Eustachego. To nieprawda, że w wirze prac domowych i innych zapomniała o Eustachym, że nie widzi, iż go nie ma w domu. Nie raz i nie dwa samotnie płakała w poduszkę oczekując cicho wkładanego do zamka klucza, a potem skradających się kroków męża. Kładł się bezszelestnie obok niej. Nie wiedziała dokoąd chodzi po nocach. Myslała, że ma inną kobietę. Nie tknął jej już kilka tygodni. W miarę  upływu lat patrzy na nią jak na szybę. Jest niewidoczna.
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-07-20 12:33
MYŚLAŁAM ŻE PISZESZ O SWOIM MĘŻU
Nadrzędny - Autor Malwa Dodany 2008-07-20 12:36
Basiu,to mamy problem,u mnie z fantazją kiepsko.  Ale może.............

Wszyskiemu winien nowy czepek Serafiny kupiny u Cyganki?
Nadrzędny Autor Barbara Mycko Dodany 2008-07-20 12:38
CZYLI TO TWÓJ MEN EUSTACHY??
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-07-20 12:55
Basiu niestety nie chcesz się z nami bawić, to staraj się nie zepsuć nam zabawy. To wszystko jest fantazją. Gdybym miała kłopoty małżeńskie nie opisywałabym ich na forum. Postaraj się włączyć do zabawy, albo nie wstawiaj takich tekstów.
Nadrzędny Autor Barbara Mycko Dodany 2008-07-20 13:54
kto pyta nie błądzi ludzie są rożni jeden bedzie dusił w sobie problemy a drugi o nich opowiada czyżby pytać już nie wolno było
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2008-07-20 14:17
Nie w tym wątku.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-07-20 13:00
Nieraz matka jej podpowiadała, że to cyganka u której ten czerwony czepek kupiła, rzuciła na nią urok. Jednak Serafina nie wierzyła w takie bzdury. Wiedziała, że w jej małżeństwie dzieje się coś złego. Postanowiła temu zaradzić.
Z tego też powodu kupiła czepek i kilka innych drobiazgów.
Nadrzędny - Autor dobrosia Dodany 2008-07-20 13:19
Cyganka czepek sprzedala,ale nie powiedziala,jak uzyc.Wszystkie kupione rzeczy Serafina schowala w szufladzie,do ktorej tylko ona miala klucz.Co robic?Zastanawiala sie nie raz i nie dwa,tylko kazdej nocy i w kazdej wolnej chwili w ciagu dnia.Przez mysl jej przeszlo,zeby zostawic i Eustachegi i dzieci i wyjechac.Nie na zawsze,tylko na pewien czas,zeby zobaczyc,co sie bedzie dzialo,moze maz zobaczy jak wiele ma do stracenia.Ale nie moglaby tego zrobic,za bardzo kocha dzieciaki i ich ojca,nie zaryzykowalaby.Ale zrobic cos musi.Jezeli to inna kobieta-musi ja poznac,a jezeli to iny problem-to tez musi go odkryc.Takie wlasnie postanowienie zrobila lepiac pierogi,a dokladnie 62-go pieroga.Wszyscy tak je lubia.
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2008-07-20 13:25 Zmieniony 2008-07-20 13:34
Postanowiła porozmawiać z sąsiadem. Wiedziała, że on dużo wie o jej mężu. Od dawna Serafin i Amalian przyjąźnili się. Ich mieszkania były tak blisko siebie, że można było przejść z ich balkonu na balkon Amaliana. Słyszała nieraz w nocy jak on nie mógł spać i przewracał się z boku na bok. Właściwie to Amalian od lat jej się podobał. Był mądry i przystojny. Po prostu ciacho. Teraz musi z nim porozmawiać, by ratować swoje małżeństwo. A może to tylko pretekst, by go spotkać.
Gdy do niego szła wzięła ze sobą talerz pełen pięknych pierogów.
Nadrzędny Autor WERBENA Dodany 2008-07-20 13:33
...pretekst by z nim , Amalianem zamienić słówko , o sprawie zagadać , tak więc szybki pomysł jej wpadł w głowę , siedząc nad lepieniem pierogów w kuchni .Wsadziła w rozpędzony mikser łyżeczkę , aby celowo go zepsuć .... i wybrała się do sąsiada , ze spalonym, śmierdzącym od dymku mikserem, mając nie podejrzliwy powód do spotkania... o Eustachym niby do pogadania ...
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2008-07-20 13:37 Zmieniony 2008-07-20 13:39
Amalian zjadł przyniesione pierogi ze smakiem i podziwem dla kuchareczki, która dziś wyglądała wyjątkowo pięknie. Ubrała bowiem czepek kupiony u cyganki. Amalian zabrał się do naprawy miksera, ale co rusz zerkał na Serafinę. Podobała mu się, ale nie chciał wdawać się w romans z żoną przyjaciela.
Nadrzędny - Autor WERBENA Dodany 2008-07-20 13:52
...kobietka ciekawa jak też sprzęt się naprawia , pyta co chwila Amaliana czy w czymś mu pomóc , a tu patrz śrubka spadła na podłogę , potoczyła się nie wiadomo gdzie , jednym gestem , ruchem schylili się w dół , i ich wzrok zatrzymał się bardzo blisko siebie , niby na poszukiwaniu owej śrubki , lecz ...serca mocno im zabiły , mocno . Jednak , Eustachy wypatrzył zaginioną część i podniółwszy ją , siadł poważnie przy stole , dalej reperując mikser ... nie chciał przecież okazać się mięczakiem, podjął sie przecież wielkiego zadania ...naprawa ...
Serafina , myśli miała też , ale rozbieżne ,przyszła przecież pytać o męża Eustachego ,ale nijak ta rozmowa nie wychodziła , zapatrzyła się w ...sąsiada... i
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2008-07-20 14:21
Rozsądek wziął górę. Przeprosiła i wyszła. Zapowiedziała, że po zepsuty sprzęt przyjdzie jutro wieczorem.
Wiedziała, że gdyby dłużej została w pobliżu tego mężczyzny, to....
Nadrzędny - Autor WERBENA Dodany 2008-07-20 15:39 Zmieniony 2008-07-20 15:42
Wróciła do mieszkanka swojego,  dokończyć gotowanie narobionych pierogów wypada , wzięła się skrzętnie za pracusię , nastawiła wodę i wyszła na balkon , zamyślona , ale jednak o sąsiedzie .... zapatrzyła się tak mocno na jego balkon , myśląc jakby tu dobrze mieć jakiś wizjerek-inwigilator do podglądania co on robi ....tymczasem smrodek dotarł do niej , swąd palącego się na kuchence gazowej garnka  .....
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2008-07-20 16:01
Wpadła do kuchni, szybko złapała za rączkę garnka chcąc go odstawić. Niestety rączka była już gorąca. Serafina szarpnęła poparzoną rękę tak, że garnek wraz z całą zawartością spadł na podłogę. Krzyknęła, nie wiedziała co ma robić. Ratować podłogę czy opatrzyć rękę. Wtem w oknie balkonowym ukazał się Amalian. Usłyszał krzyk Serafiny i poczuł swąd więc długo się nie zastanawiał i wszedł do mieszkania przyjaciela przez okno.
Kobieta widząc go padła zemdlona na podłogę. Podszedł do niej szybko. Podniósł delikatnie i położył w pokoju na kanapie.
Nadrzędny - Autor WERBENA Dodany 2008-07-20 17:05
Przykucnął nad nią , głowę położył na jej piersi , wsłuchał się w tony bicia serca i wtedy poczuł delikatny jej zapach , zapomniał przez chwilę ,że miał ją ratować ... i wtem poczuł jej ruch , ocknął się niczym ze snu ... i wypowiedział to słowo:
- Serafino , lecz usłyszał w odpowiedzi coś innego,
-Eustachy, wróciłeś?  
Zasmucił się przez moment , lecz przypomniał sobie w jakim celu tu przyszedł , spojrzał na jej dłoń , która by tak chciał ucałować ,lecz była pokryta licznymi ogromnymi pęcherzami.
Poderwał się szukać apteczki ...
W tym czasie omdlenie Serafinie  samo odeszło, jednak była półprzytomna , wiedziała że przez moment był przy niej mężczyzna , nie miała jednak pewności  kto przy niej  był ?
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2008-07-20 17:12
Nagle w mieszkaniu dało się złyszeć dochodzący z klatki schodowej tupot  stóp. To dzieci biegły do domu. Za nimi pędził zasapany Eustachy. Sąsiedzi powiadomili go, że w jego domu coś się pali. Pędził ile sił w nogach do mieszkania,  do swojej Serafiny. Martwił sie o nią. Ostatnio posmutniała i była ciągle zamyślona. Mimo, że ciągle coś przed nią ukrywał , to kochał ją na swój  sposób. Tyle lat ze sobą przeżyli. Martwił się o nią. Ostatnio ją zaniedbywał, to fakt.  Teraz postara się wszystko zmienić. Podbiegł do żony, gdy zobaczył ją pobladłą na kanapie. Przytulił i całował w policzki. Dopiero teraz zauważył Amaliana z opatrunkiem w ręku.
Nadrzędny Autor WERBENA Dodany 2008-07-20 18:04
Eustachy osłupiał , zimnym spojrzeniem zapytał co kolega robi w jego domu , lecz słowa były szybsze od myśli i dopiero uświadomił sobie, zrozumiał ,iż mężczyzna tu obecny, żonę jego ratował . Tak więc rękę mu podał i szczerze przyjacielowi podziękował , nie domyślając się nawet przez ułamek sekundy , że tu romans  się szykował.
Rozkrzyczane dzieciaki obstąpiły ranną mamę , która tymi wydarzeniami całkowicie ocknięta,  rzekła:
-Nic mi nie jest , rękę zaraz opatrzę , obiad macie w kuchni.
Amalian spojrzał na rodzinę w komplecie , pożegnał się i poszedł do swojego mieszkania , wiedząc już teraz, w tym momencie, że jutro zajrzy w odwiedziny do chorej .
To zbliżenie do jej serca, chwilowe przytulenie wywołało coś, czego na długo nie zapomni
Nadrzędny - Autor WERBENA Dodany 2008-07-20 18:58
Wieczorne, świeże powietrze wpłynęło łagodną falą do mieszkania  i tak już  pełnego od tylu wydarzeń, opływającym ruchem zajrzało w każdy kącik , wietrząc tym samym zadymioną kuchnię.
Serafina chodziła nieco zgaszona , pogubiona , mało odzywała się do męża , a przecież tak za nim tęskniła , miała mu tyle do powiedzenia , zapytania.
Eustachy zaś spokojnym tonem rozkazał dzieciom szybciej po tych przeżyciach zasnąć , zaś sam postanowił nie iść do pracy na noc do kasyna .
Płynnym i delikatnym ruchem wziął dłoń swojej żony i zbliżył się do niej , obudziło się w nim uczucie, poczuł ogromną tęsknotę za nią , wtulił się w jej ramiona i tak zatrzymał na długą, bardzo długa chwilę ...
Obudził ich razem  ranek , pogodny ranek ...
Nadrzędny Autor amalian Dodany 2008-07-20 23:11
Dzisiaj ,to on był tym jeżykiem ,który pogwizdując w kuchni zaparzał poranną kawę żonie .
Serafina zaś nie mogła się przebudzić ze snu . Wręcz nie chciała tego . Starając się nurzać myślami w ten wieczór . Wieczór miłosnych uniesień .
Ale rzeczywistość już upominała się o nią w kuchni ,huk rozbitej szklanki pomógł jej przezwyciężyć poranne lenistwo i ... 
Nadrzędny - Autor WERBENA Dodany 2008-07-21 06:27
Amalian od wczesnych godzin nie spał , on wcale tej nocy  nie spał, tak mocno przeżył wczorajszy dzień .Spojrzał na rozgrzebany w naprawie mikser , przysiadł ,aby może zabić myśli , zająć  się czymś, ale nie wychodziło mu nic. Ciągle podchodził do okna , które swym widokiem ogarniało parking patrzył ,czy może samochód Eustachego już odjechał . uzupełniał to wyglądanie , spacerem do łazienki , myjąc się na raty , spojrzał w lustro zobaczył tam odbicie twarzy , ale nie swojej , przedstawiała mu się Serafina...
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2008-07-21 09:56 Zmieniony 2008-07-21 09:59
Serafina tymczasem wyrwana z błogostanu przez tłukące się szklanki, wstała i poszła do kuchni, w której Eustachy póbował nieudolnie zrobić śniadanie dla całej rodziny. Delikatnie pozbierała szkło, by nie skaleczyć poparzonej ręki. Wyrzuciła stłuczki do kosza. Stanęła za mężem i obejmując go w pasie przytuliła się do niego. To był miły ranek. Dawno nie byli razem o tej porze.
Nadrzędny - Autor WERBENA Dodany 2008-07-21 10:34
Obudzone dzieciaki gwarnie weszły do kuchni i tak czar przyjemnej chwili musiał ustąpić  obowiązkom ,wyszykowania małego towarzystwa do szkoły , które po drodze do pracy ojciec Eustachy odstawi pod drzwi szkolne .
Serafina została sama  w domu , spojrzała na przeokropny bałagan wokół siebie , rozrzucone po krześle fartuch , ręczniki , nie ogarnięte porządkiem naczynia po pierogach , spalony garnek ...
Bez żadnej chęci , zapału , jaki nieraz jej towarzyszył zabrała się za sprzątanie , jednak było to też utrudnione , musiała to wszystko robić jedną ręką .  
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2008-07-21 10:42 Zmieniony 2008-07-21 11:07
JEŻELI DO TEGO WĄTKU NIE WRÓCĄ POSTY MOJE I AMALIANA WIĘCEJ NIC TUTAJ NIE NAPISZĘ.
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2008-07-21 11:02
JUŻ WSZYSTKO WRÓCIŁO DO NORMY. PRZEPRASZAM ZA ZAMIESZANIE. NIE WIEM CO TO BYŁO. COŚ SIĘ DZIEJE OD KILKU DNI. WYBACZCIE ALE SIĘ WKURZYŁAM CHYBA PIERWSZY RAZ.
Nadrzędny - Autor WERBENA Dodany 2008-07-21 11:23
Wróciło wszystko do normy u sąsiadki lidian , to dobrze , ale u naszych bohaterów , nadal w duszy i ciele toczy się jakiś dziwny stan .
Serafina spojrzała na stolik , na którym stał zawsze jej pomocnik - mikser i zatrzymała na nim swoją uwagę .
Amalian, zaś telepatycznie , w tej samej chwili dostrzegł ,że samochodu na parkingu już nie ma , bez namysłu wybrał się do Serafiny, tym samym stukanie do drzwi wybudziło ją z zamyślenia o wczorajszym dniu.
Nie mając pojęcia , kto o tak wczesnej porze może ją odwiedzić , spokojnie , powolnie wręcz otworzyła drzwi , i ....
Nadrzędny - Autor amalian Dodany 2008-07-21 13:24
O ! jacie ! Ten mikser nadaje się tylko na złom . Kupię nowy .  Kochanie . Proszę . Mów do mnie Ee u Stachy  ;-) oky . Znów przypaliła jajecznicę i jechała do pracy o suchej kromce chleba . Przecież nie musiała troszczyć się o figurę - zadagnoł Amalian ;-) . Spoglądając na dzieło jego porannych niepowodzeń - miker . Nie wiedząc czemu - wyszedł ,bo nie wiedział czy jest w domu,czy u sąsiadki ?Wszystkiemu jest winna pogoda . Był meteropatą ...
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2008-07-21 14:31
Tego postu nie mogę zrozumieć. Pojawił się chyba nie w tym miejscu.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-07-21 12:59
W jednej chwili spłonęła rumieńcem jak mała dziewczynka przyłapana na wyjadaniu konfitur z babcinej spiżarni. Rumieniec dodał jej twarzy takiego blasku, że Amalian zaniemówił z zachwytu. Stali tak  w drzwiach zapatrzeni w siebie. Nieruchomi. Tylko ich serca waliły jak oszalałe.
Nadrzędny Autor amalian Dodany 2008-07-21 13:27
O acie ! - wyrwało mu się .
Może jednak sobie ...hmmm...no tego ...pójdę .
Narobimy głupstw za które będziemy pokutować - wymamrotał . I uciekł ..
Nadrzędny - Autor WERBENA Dodany 2008-07-21 13:32
jednak , zawrócił...
Niepohamowanym ruchem ujął jej chorą dłoń, i tam właśnie złożył pocałunek powitalny , otrząśnięty smakiem bandaża , machinalnie powtórzył te czynność na drugiej dłoni i zapytał czy może wejść do środka. Serafina poczyniła kilka kroków w tył wprowadzając gościa do nieuprzątniętego mieszkania. Widok ten był jednocześnie okazją dla sąsiada do zaoferowania swej pomocy ,co wyraził krótkim zdaniem :
- jesteś chora, usiądź,
i zabrał się do pracy , a Serafina chcąc ukryć swoją płomienną kolorem twarz , zapatrzyła się w okno.
Amalianowi trzęsły się ręce, z trudem wykonywał te proste czynności, co chwilę zerkając na coraz bliższą mu kobietę.
Nie mógł się skoncentrować w ogóle , idąc przed siebie po odkurzacz, nie obliczył szerokości wejścia i głową zasunął z całej siły w futrynę.
Nadrzędny Autor amalian Dodany 2008-07-21 13:52
Ooooooo ,kurna ! Masz ładny dywan - w duchu zaś myśląc - jak to dobrze że taki długi wlos - przez co upadekł zamortyzowany . Perski ? J ładny wzór .
Moja znajoma pracowała w Fabryce dywanów w Kowarach  - rzekł .
Uwolnił się z zapętlenia w przewód .
Z wtyczką w ręku szukał gniazdka .
Znalazł go po przeciwległej stronie .
Wciśniete w kąt było trudnodostępne ,ale nie dla niego .
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-07-21 14:27 Zmieniony 2008-07-21 14:34
Serafina stała zdumiona, znała Amaliana tyle lat i wydawało jej się, że juz jej nic nie zaskoczy. A jednak dziś zaskoczył ją sposób jego wypowiedzi. Takie ozdobniki jak "kurna" i opowieści o fabryce dywanów wcale do niego nie pasowały.
Nadrzędny - Autor amalian Dodany 2008-07-21 14:44
Jedno jest pewne ,że człowiek głupieje z wiekiem . Więc Amalian również . Sytuacja go przerosła i lepiej jak sobie poczyta ten wątek ,bo autor z niego marny ... :-)
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2008-07-21 14:53
Ależ to jest cią dalszy . Nie miałam na myśli nic złego. Ty zacząłeś wątek więc musisz pisać. Będzie smutno w opowiastce bez jej założyciela.
Nadrzędny - Autor maltabar Dodany 2008-07-21 14:55
Amalian nie wymiekaj fajna opowiastka!
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Namiastki opowiastki ... (23998 - wyświetleń)
1 2 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill