Autor kucyk24
Dodany 2018-07-23 10:29
Egipt w kurortach jest bezpieczny. Piękne Morze Czerwone jak ktoś lubi i może pływać. Niskie ceny wycieczek. Ciekawy wypady na pustynie. Wszystko to trochę taka dekoracja dla turystów. Samodzielne wycieczki poza dzielnice turystyczne, to dosyć interesujące ale stresujące przeżycie. Nie było problemów w zwiedzaniu meczetu czy kościoła koptyjskiego. Obiekty takie są jednak mocno chronione i wymagany jest stosowny strój. W czasie samodzielnej wycieczki do arabskiej dzielnicy w Hurgadzie, życie na ulicy którą szliśmy prawie zamarło, wszyscy obserwowali czwórkę turystów. Dodatkowym kłopotem była grupa kilkunastu dzieciaków, które nas obstąpiły. Dobra rada lepiej nic nie dawać bo nie odejdą. Generalnie interesujące spostrzeżenia, życie i praca na ulicy. Nie zauważyłem śladów wrogości tylko ciekawość - bardzo natrętna ciekawość. Najlepsza była mina kierowcy taksówki, którą wracaliśmy do dzielnicy turystycznej. Za diabła nie mógł zrozumieć czego szukaliśmy w tamtej okolicy. Na stwierdzenie, że byliśmy zaciekawienie prawdziwym Egiptem tylko wzruszał ramionami. Ciekawszy i bardziej kolorowy jest więc Egipt pocztówkowy w części przeznaczonej dla turystów. .
Według mnie na pierwsza wizytę w Afryce polecam Tunezję. To taka trochę afrykańska Francja z prawie europejską infrastrukturą, może nawet lepszą niż w Grecji. Sympatyczni mieszkańcy, bardzo ciekawi skąd kto przyjeżdża, potrafią nawet zaczepić i rozmawiać z obcym na ulicy. Wszystko jednak z uśmiechem i sympatycznie. Odczucia dużo lepsze niż w Egipcie. Spokojnie można się włóczyć poza szlakami turystycznymi, po arabskich ulicach i zaułkach. Dobrze jest znać francuski, który jest urzędowy w Tunezji albo rosyjski, który rozumie dużo Tunezyjczyków obsługujących turystów. Z jednej strony wielu Tunezyjczyków ubiera się i zachowuje jak Europejczycy ale zwłaszcza na południu folklor arabski jest jeszcze bardzo żywy i widoczny w codziennym życiu.