1) Nie tyle oceniłam, co wyraziłam swoje zdanie - Ty masz swoje.
2) Nieprawda - nie miałeś zamiaru sygnalizować żadnego problemu społecznego, lecz wyraźnie pytałeś o rozwiązania w Twojej konkretnej sytuacji.
3) A skąd mamy my wiedzieć, czy używasz tego sprzętu do celów rozrywkowych czy innych? Nie wiemy, więc się nie wypowiadamy.
4) Owszem, z Twoich własnych postów właśnie wprost wynika, że - jeśli byłoby trzeba - miałeś zamiar nawet schować coś, co do Ciebie by nie należało (tylko do PCPRu - a napisałeś, że możesz schować i jeszcze twierdzić urzędnikom, że sprzedałeś).
Twierdzenie, że jest to sprzęt konieczny do życia to już przegięcie, nawet w obecnych czasach.
Nie tyle mamy prawo chore co często podejście do niego - to fakt. Ale zasłanianie się tym stwierdzeniem zaraz po tym, jak się samemu pytało, jak by tu coś zakombinować to nadużycie.
Zupełnie mnie nie interesuje, czemu tak Ci się potoczyło życie - już pisałam. Zainteresuj tym lepiej komornika i wierzycieli; nam nic do tego. Za własne decyzje finansowe, jako dorośli, sami ponośmy konsekwencje - nie ma prostszej instrukcji. I nie może tu mieć aż takiego znaczenia czy jesteś mniej czy bardziej sprawny. Cokolwiek to było, bez Twojego udziału się nie stało, więc daj spokój.
A komornik może lecz nie musi zajmować wszystkiego, co znajdzie - ma spore możliwości wyboru. A nie przyszło Ci do głowy, że - gdyby to było możliwe - lepiej oddać np. ten nieszczęsny sprzęt i pozbyć się zobowiązań lub ich części...? Inaczej spirala będzie nadal się nakręcała...