ale powiem ci Dobrosia ze z hodowla psow jest troche inaczej niz z kozami ja sama uwielbiam psy i zajmowalam sie ich hodowla wystawianiem i ukladaniem(tresura) przez 20 lat zanim nie dostalam drugiego udaru ,ktory zrobil ze mnie zupelna inwalidke ja mialam duze psy bernenczyki ,piekne i madre ale hodowla malych pieskow jest bardziej intratnym zajeciem no yorki i w ogole pieski dlugowlose to nie dla mnie bo wymagaja super pielegnacji trzeba miec sprawne obie rece ja nie mam ale jak sie ma mozliwosci to wcale nie jest to takie glupiesluxe doradztwem jesli ktos ma takie plany,
masz racje jak sie nie ma czasu ,nie mozna sie ,na niby zajmowac żywymi istotami a z namadrzejszego psa trzymanego w kojcu samopasd nic nie bedzie wspolczuje suka sie nudzi teskni i tak szczekaniem wyraza swoje emocje
WiTAM z rana!Nie wiem czy nie pisałam o tym ,bo strasznie mnie zszokowało,w niedzielę byliśmy nad rzeką,syn odszszedł gdzieś daleko,zostałąm z moja psinka i mężem.Przyszło dwóch osiłkówz dziewczyną i z dwoma szczeniaczkam. Zaczęli się bawić,najpierw jednego rzucali o wodę z całej siły,potem drugiego łapali za ogon ,obrót i z rozmachem do wody i tak kilka razy,nie wytrzymałam ,poderwałam się -ale mąż mnie powstrzymał,to była głusza,byłam bezsilna.Przypomniał mi sie ten ostatni obrazek z podpalonym szczeniakiem i folmowaniem tego.
pamietam syrop z pączków sosnowych- brat łakomczuch wypijał i dolewał wody,a syrop był rzeczywiście pyszny
ŚWIETNY POMYSŁ, ROBIŁAM TO PRZECIEŻ NIEDAWNO ,PODOBNO WZMACNIA I POMAGA NA PRZEZIĘBIENIE,ALE DO PIERNIKÓW-CZEMU NIE?? Czytałam tez o kolorowych nalesnikach,można tak własnie barwic,na zielono-szpinakiem,na żółto-kurkumą, no i buraczkami-sokiem.
jak to robilas podlewalas sokiem z burakow i jakie roslinki mozna tak wybarwiac ciekawe , napisz o tym wiecej
czyli dodajesz do podlewania ,tak a doniczkowe tez mozna ,czy tylko te w wazonie?
DO DONICZKI WLAŁAM DROBINE SOKU ,RAZ I DRUGI- I POJAWIŁY SIE CZERWONE ŻYŁKI NA LIŚCIACH, A KWIAT GERBERY SIE ZARÓŻOWIŁ
ja mam taka roslinke z niewybarwionymi bialawo -zielonymi liscmmi, korci mnie zeby sprobowac tylko ile wlac tego soku zeby nie padla
np.małą lyżeczkę co 2 dzień
pamietamy, tak bylo
niby znamy ze szkoly ale po latach, jakby zupelnie nowe
Gdzie są chłopcy z tamtych lat.............pamietacie tę piosenkę?
Takie to było inne,czyste,oj bo się rozklejam...
Pewnie w pracy . Harują na rodzinę i zadają sobie pytanie : Co go pokusiło ,by mysleć o rodzinie ? Co to za chemia...to było tak dawno ... Dobrze że są wspomnienia i pamięć ...jeszcze ;( . Pozdrawiam 
.
A pamiętacie Tercet Egzotyczny iiiiiiiiiiii ' Już wszyscy chłopcy wyjechali z naszego puebla... Tam zbuduje ci piekny dom... "
Tak Amalianku,wy tracicie podobno wolnosć,a my jesteśmy kompletnie zniewolone-dzieci,pranie,gotowanie...jeszcze inne obowiązki,no bo jakże tak nie po chrześcijańsku...........Tak już jest- i tak żle i tak niedobrze..............
oj,oj,bo sie rozpłaczę-słyszałam tę piosenke w Zakopanem-echo niosło-ja chłopaka nie miałam-zalałam sie łzami-wtedy-teraz kamienieje
ja ze śpiewu miałem niwe zawsze dobre oceny . Podobno słuchu nie miałem ;( . Ja i słuchu.... ale te nauczyciele byli tendencyjne 
. Przecież jam musiał zatykać sobie uszy ,bom nie umiał siebie słuchać .... i jaki to brak ? . Pozdrawiam
hi,hi,hi - jest w tym dużo racji ,ale... U nas jest ciuteńkę inaczej . Pisząc u nas mam na uwadze moją rodzinę : tak więc,ja ze względu na moje choróbsko jestem w domu ,ale zajmuję się obowiązkami domowymmm . Na mojej głowie jest przygotowanie obiadu ,teraz zaś jeszcze doszły przetwory ...Dzisiaj zrobiłem powidła ze śliwek ,ale kwaśne 
,bo to jeszcze nie czas na ' węgierki ' . Pozdrawiam
Dzień dobry
NASZA CISZA NA FORUM , to jednak , tak ja czuję oznaka pamięci tamtych wydarzeń .Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill
