www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Uśmiechnij się (Strona 3) (928646 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 40 Poprzednia strona Następna strona  
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2008-04-19 19:29
w internecie skarbie :-))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Nadrzędny Autor Ella Dodany 2008-04-19 19:32
Podchodzi blondynka do faceta na autostradzie i się pyta:
-gdzie jest druga strona ulicy
_no tam
a ona na to mu:
-to niemożliwe bo jak byłam tam to mi mówili, że tutaj.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2008-04-19 19:34
Przychodzi baba do lekarza.
- No i co, czy pomogły pani te lekarstwa co przypisałem na hemoroidy?
- Ta pół na pół.
- Jak to?
- Te długie śliskie tabletki to jako połknęłam, ale ten krem,
co mi pan przepisał, to nawet z chlebem zjeść nie mogłam.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2008-04-19 19:35
Stoi baca na przystanku z krową. Jedzie jakiś facet więc go zatrzymuje i pyta go:
- Podwiezie mnie pan?
- A gdzie dasz krowę?
- Aaa przywiążę się ją do zderzaka to pobiegnie.
Facet jedzie 20km/h krowa się cieszy, jedzie 80km/h krowa się dalej cieszy, jedzie 120 km/h krowa mruga okiem.
- Baco czemu ta krowa mruga tym okiem?
- A bo będzie wyprzedzać.
Nadrzędny - Autor Malwa Dodany 2008-04-21 21:00
Starszy facet miał poważne problemy ze słuchem już od dłuższego czasu. Poszedł więc do lekarza a ten przepisał mu aparat słuchowy, który wrócił choremu słuch w 100 procentach. Po około miesiącu facet wrócił do lekarza na wizytę kontrolną a ten:
- Pański słuch jest doskonały, a Pańska rodzina musi być zachwycona.
- Och, nic im nie mówiłem, tylko siedziałem sobie cicho jak zwykle i słuchałem rozmów. Ale nie jest dobrze bo już trzy razy zmieniłem testament.
Nadrzędny - Autor Malwa Dodany 2008-04-21 21:22
Przychodzi chłop do lekarza i trzyma się za klejnoty rodzinne:
- Panie doktorze, worek żech se stargoł o bronę!
- Mosznowy?
- Ni mom...

********************************************************8
Przychodzi trup baby do lekarza i od razu kładzie się na kozetkę.
- Gdzie mi się pani tak tu rozkłada? - denerwuje się lekarz.
- A co, mam gnić w poczekalni ?!
Nadrzędny - Autor Irena Nawrat Dodany 2008-04-22 05:19

>>>JA HCE DO ANGLII<<<<


Nazywam się Juzek i mam 30 lat. Mieszkam na wsi tylko z mamósiom, mamy tu interneta bo kradniemy z kolegom od sołtysa bo on se załorzył rołtera ale nie ma chasła i dlatego durzo czytam co piszecie. Ja nigdy nie pracowałem bo jak się órodziłem to lekasz powiedział rze mam dziwnom horobe bo mam dwie lewe rence i do pracy i tak mnie nikt nie przyjmnie. Nie mam nawet kóroniufki no bo szczego jak nie pracowałem. Mamósia ma tylko 500zł ręty szczego połowe wysyła ksiendzu Tadeószowi bo muwi rze on to nawet ręty nie ma a ja se czasem lóbie jakieś winko wypić ale mamósia daje mi tylko raz w miesioncu i wtedy kópóje takie za 4,5zł i pijemy razem z kolegom w stodole. W czfartej klasie szkoły to mnie z niej wyżócili bo fszyscy ómieli jusz pisać a ja nie bardzo bo pani hciała rzebym pisał prawom renkom a ja nie ómiałem bo obydwie som lewe. A po cztereh klasah to kto mnie do jakiej roboty weźnie. Pisałem nawet emajle do rurznyh firm ale nie wiem czy mi kto odpowiedział bo nam złomiaże skszynke na listy z fórtki ókradli a pani na poczcie powiedziała rze oni nie majom emajlowych skszynek tylko takie czerwone. Teras se tak czytam rze dórzo lódzi to do Anglii pojehało i ja tesz bym hciał tylko nie wiem otczego zaczonć. Tam nawet ałta jerzdżom po innej stronie to i robota dla mnie z tymi renkami by się jaka znalazła. Moge pracować na zmywaku bo mam dośfiadczenie bo dwa dni pracowałem u nas w gospodzie ale mnie szef wyżócił bo mu stukłem fszystkie cztery szklanki, mogę być mehanikiem bo ómiem dyszel we fórmance zreperować ale najbardziej to bym hciał pracować w bódowlance bo wiem jak wyglonda cegła i ómiem wypić całom szklanke wutki bez zapijania. Raz tylko nie wypiłem ale to była jakaś róska i strasznie śmierdziała. Jakby mi kto pomug do tej Anglii pojehać to ja bym się mug odwdzienczyć. Dzienkóje

~Juzek ,
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2008-04-22 14:34
Irenko dawno się tak nie uśmiałam.masz polot nie ma co :-))))))))))))))
Nadrzędny - Autor Irena Nawrat Dodany 2008-04-22 16:13 Zmieniony 2008-04-22 16:31
     A to wiersz  Lokomotywa    po śląsku   .. czyli   CIUFA

Stoi se ciufa dupno jak szrank
Stoi na glajzach, czorno jest blank
Czorno spocono jak bot na szłapie
Łolyj i śmiyra z basa ji kapie
Stoi i sapie, dycho i chepie
Bo hajcer bergi miast wonglo ciepie

Wagonow ciufie dokuplowali
Ze poruściały mocno już stali
Zice porżniynte w środku ze skaju
I łobabrane szyby łod szpraju
A w pierwszym wagonie wyrsze banioki
Siedzom i jedzom tuste krupnioki
Jedzom i glyndzom gańby niy majom
Mało co robiom a durś bleblajom
I skuli tego cało lostuda
Bo łobiecujom nom same cuda

W drugim i trzecim siedzą gorole
Co przyjechali na Śląsk na kole
I tak furgali po cugu ptice
Aże łobsiedli nojlepsze zice
Jedyn sie wkupiol drugi sie wżynioł
I tak sie gorol na Sląsku plenioł
Dzisioj gorole rządzom już wszyndzie
W cugu , w robocie i we urzyndzie

W czwortym burmistrze, rajce, sołtysy
Dziepiero w piatym siedzom Hanysy
Siedzom hanysy siedzom tam kurde
I przezywajom tyn cały burdel
A w reszcie składu same belery
Szpicle, agenty, i seks afery
A ze głośnikow gro melodyja
Ojca Rydzyka z Radia Maryja

I nic w tym cugu nic tam do szpasu
Połno ciaplyty, połno marasu
I choćby przyszło tysiąc sprzątaczek
Kożdo by miała proszku sto paczek
Kibel, odkurzacz , ajaks i cif
To nie domyjom, taki to syf,Taki to syf

Łoroz gwizd. Łoroz świst
Para buch, W motor gruch
Już gwizdnol dyżurny, już hajcer za cypel
Szarpnoł i ciągnie do prawa już knypel
I para już ciśnie rułkami pod tłoki
I Piszczą już glajzy, i zgrzypią fest boki
Juz koła sie kryncom, pomału po glajzach
I cug z banhowu wyruszo we rajza
Wichajstry śmigajom , telepie fest motor
A kola turkocom tak to to tak to to
Tak toto tak to to we cugu durś gro
A kaj to a kaj to, tak cug nom kaj gno
A czymu, poczymu i kajże tak pyndzi
A czymu tyn komin durś truje i smyndzi
I bucho tak z niego smrod bucho buch buch
Bo motor jest stary i mocno juz spuch
Lecz para kaj szpara, durś ciśnie sie tko
I tłoki w cylinrach pocisko i pcho
A tłoki w te, nazod, do gory, i w doł
Łonaczom ta siła na osie do koł
I koła sie kryncom jak ktoś by je cis Platforma to ciśnie a może to Pis

A może to naród do przodu cug pcho
Tak to to, tak to to, tak to to i to
A może to naród do przodu cug pcho
Tak to to, tak to to, tak to to i to

Marian Makula
Marzec 2008
Nadrzędny Autor Ella Dodany 2008-04-22 17:00
:-))))))))))))) dobre nie ma co!!!!!!
I aby do śmiechu niech to się pcho!
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-04-26 17:24
rozmawiają dwaj przyjaciele
ciekawe jakie kobiety są wierniejsze
blondynki czy brunetki??
siwe
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2008-04-26 17:31
super
Nadrzędny - Autor Malwa Dodany 2008-04-26 19:55
Podchodzi blondynka do Informacji PKP:
- Przepraszam, jak długo jedzie pociąg z Krakowa do Warszawy?
- Chwileczkę....
- Dziękuję.
Nadrzędny - Autor Malwa Dodany 2008-04-26 20:05
Przychodzi blondynka do sklepu i mówi:
- Poproszę episkopat.
- Chyba epidiaskop?
- Proszę pani, to ja podejmuję diecezje!
- Chyba decyzje?
- Niech pani się nie wymądrza! W szkole byłam prymasem!
Nadrzędny Autor Barbara Mycko Dodany 2008-04-26 21:44
ekstra
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-05-01 21:02
przychodzi baba do lekarza z szybą i siekierą na plecach
co pani jest pyta lekarz??
szklarska poręba
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-05-04 15:12
Opinia krakowiaków o Zygmuncie na kolumnie

Że Kraków miałeś w dupie,
Za karę stoisz na słupie.
(Jan Sztaudynger)

Modlitwa zbójnika

Boże, bądź ślepy i głuchy,
Idę do ładnej dziewuchy!
(Jan Sztaudynger)
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-05-04 18:26
obrzydliwe:(
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-05-04 18:27
:-(
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-05-04 18:30
To są fraszki, a autor jest znany od lat.
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-05-04 18:31
może i znany ale z głupoty
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-05-04 18:40
To Twoje zdanie. Masz prawo tak myśleć.
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-05-04 18:49
dzięki za pozwolenie
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-05-06 20:59
Kiedy facet traci 99% swojej inteligencji? - Gdy zostaje wdowcem.
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-05-07 09:18
przychodzi bana do lekarza a lekarz też baba
Nadrzędny - Autor szczerbaty Dodany 2008-05-07 10:56
BABA BEZ CHLOPA GLUPIEJE
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-05-07 11:06
A chłop bez baby marnieje.
Nadrzędny - Autor dobrosia Dodany 2008-05-07 13:33
A Ty Szczerbaty masz "Babe''?
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-05-07 14:26
Mały Jasiu mówi pacierz:
-Daj Boziu zdrówko dla mamusi i tatusia i spraw, żeby witaminy były w czekoladzie, a nie w szpinaku...
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-05-07 14:39
idą dwie mrówki przez pustynie i jedna mówi już nóg nie czuje
to powąchaj moje  odpowiada druga
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-05-08 07:39
Żona wyjechała w delegację. Mąż rankiem bierze dzieciaka i wiezie do przedszkola.
- To nie nasze dziecko - mówi przedszkolanka.
Jadą do drugiego.
- Nie znamy pana synka - słyszy w drugim.
Jadą do trzeciego, czwartego... wszędzie tak samo. Nie znają dzieciaka. W końcu
młody nie wytrzymał:
- Tato, zaliczamy jeszcze tylko jedno przedszkole i jedziemy do szkoły , bo się w końcu na lekcję spóźnię
Nadrzędny Autor WERBENA Dodany 2008-06-05 06:20
hmmm,  ze wszystkiego , i z samych siebie czasem  pośmiać się też trzeba ...

- Halo. Czy to Stacja Krwiodawstwa?
- Nie . Izba Skarbowa.
- A to przepraszam, pomyłka.
- Nie szkodzi. Dużo  to się pani nie pomyliła.
.......................................................

-A ty czemu dzisiaj nic nie robisz ? - pyta się murarz swego pomocnika.
- Ręce mi drżą po wczorajszym...
- No to przesiewaj piasek.
......................................................

- Panie doktorze, mój rozrusznik serca ma chyba defekt!
- Po czym pan tak sądzi?
- Jak kaszlnę to mi się brama od garażu otwiera.
.....................................................
W pociągu , pan potracił panią , i tej wypadł telefon z ręki na ...
pani tonem niespokojnym - zażądam od pana odszkodowania ,
na to pan spokojnym głosem - a co upadł na nogi , boli panią,
- nie , za telefon - krzyczy  pani .
................................................
W szaletach wszystkie kabiny zamknięte,
Baca w wielkiej potrzebie , pośpiesznie stuka do wszystkich drzwi ,
- Je tu kto?
- Tu sie nie je tu sie sro - odpowioda mu inny góroliczek .
..............................................
Nadrzędny Autor TymonSurecki Dodany 2015-09-27 16:58
Przyszedł Jasiu ze szkoły.
Pani kazała im dowiedzieć się ile ma Nil i ile mają Tatry (km).
Przychodzi Jasiu do taty i go pyta:
- Tato ile kilometrów ma Nil?
- Nie wiem synku.
- Tato?
- Tak?
- A ile mają Tatry?
- Nie wiem synku
Za chwilę przychodzi mama i mówi do Jasia:
- Synku nie dręcz tatusia, tatuś zmęczył się jak czytał słowo "tak".

Pani mówi w przedszkolu:
- Kto nie zrobi grzecznie kupy nie wyjdzie z przedszkola.
Pyta się pani Jasia:
- Jasiu zrobiłeś kupę?
- Niestety Zosia mi rąbnęła.

http://www.transmed.com.pl/pl/
Nadrzędny Autor WERBENA Dodany 2008-06-24 12:32
.........................................
Słoń i mrówka postanowili wybrać się na wiśnie. Przez płot przeszli do ogródka sąsiada, nagle słyszą czyjeś kroki. Mrówka mówi:
- Słoniu, schowaj się za mną! Ja się mniej rzucam w oczy!
.........................................

Idzie żółw do restauracji i mówi:
- Poproszę szklankę wody.
Kelner odpowiada:
- Proszę.
Żółw przychodzi ponownie i mówi:
- Poproszę szklankę wody.
Kelner odpowiada:
- Proszę.
Żółw przychodzi ponownie i mówi:
- Poproszę szklankę wody.
Kelner odpowiada:
- A co panu tak woda potrzebna?
Żółw odpowiada:
- My tu gadu-gadu, a tam mi się dom pali
...........................................

Spotykają się dwie dżdżownice, pierwsza się pyta drugiej.
- Co tak głośno było wczoraj u Ciebie?
- No wiesz, odpowiada druga, chcieli wczoraj Starego wyciągnąć na ryby.
..........................................
Nadrzędny Autor Ella Dodany 2008-06-24 15:41
Chłopak na balu do blondynki:
- Mogę cię prosić do walca?
- Zgłupiałeś?! To już nie miałeś czym przyjechać?!

Blondynka pyta swojego chłopaka:
- Czy to prawda, że płazy nie mają mózgu?
- Prawda żabciu.

Blondynka przyszła do apteki.
- Czy są testy ciążowe?
- Są
- A trudne są pytania?

Przychodzi blondynka do pizzerni. Sprzedawca pyta: pokroić na 6 czy na 12 kawałków? Na 6, 12 to ja nie zjem!!
Nadrzędny Autor WERBENA Dodany 2008-06-30 09:04
-Jasiu, czy zmieniłeś wodę rybkom?
-A po co? Przecież tamtej jeszcze nie wypiły.
.....................................

Żona wyjeżdża na urlop , sama .
- Mężu , ale pamiętaj nie zapomnij dać pić papużkom.
- Już ja wiem co to pragnienie, nie musisz mi o tym przypominać gdy mnie opuszczasz na dwa tygodnie.
.....................................

Idzie dwóch facetów przez pustynię niosą kubełek wody , wiadomo pustynia .
Jeden mówi , zgłodniałem ,może przerwa śniadaniowa?
więc zrobili sobie postój
- dobra mówi  do kolegi - Ty pij pierwszy
ten spragniony przechylił wiaderko i wypił wszystką wodę , nic nie zostawił .
- Kurde -wypiłeś wszystko ! -krzyczy ten drugi
- przecież mówiłeś ,że zgłodniałeś , a mnie się chciało tylko pić .
........................................

Jasio przynosi do domu torbę pełną jabłek. Mama pyta go:
- Skąd masz te jabłka?
Na to Jasiu:
- Od sąsiada.
- A on wie o tym? - pyta mama.
- No pewnie, przecież mnie gonił!
.......................................
Nadrzędny Autor Ella Dodany 2008-06-30 15:53
Nauczycielka pierwszej klasy, Pani Magda miała ciągłe kłopoty z jednym z uczniów. Spytała więc:
- "Jasiu, o co ci chodzi?"
Jasiu odpowiedział:
- "Jestem za mądry do pierwszej klasy. Moja siostra jest w trzeciej klasie a ja jestem mądrzejszy od niej! Myślę, że też powinienem być w trzeciej klasie!"

Pani Magda miała dosyć. Zabrała Jasia do gabinetu dyrektora. Kiedy Jasiu czekał w sekretariacie, nauczycielka wyjaśniła dyrektorowi całą sytuację. Nauczyciel powiedział pani Magdzie, że chciałby zrobić chłopcu test i jeśli nie odpowie na żadne pytanie będzie musiał wrócić do pierwszej klasy i nie sprawiać więcej żadnych kłopotów. Nauczycielka się zgodziła. Jasiowi wytłumaczono wszystkie warunki i zgodził się na przeprowadzenie testu.

Dyrektor: "Ile jest 3 x 3?"
Jasiu: "9".
Dyro: "Ile jest 6 x 6?"
Jasiu: "36".

I Jasiu odpowiadał na każde pytanie, które wymyślał dyrektor uważając, że trzecioklasista powinien znać odpowiedzi.
Dyrektor spojrzał na Panią Magdę i powiedział:
- "Myślę, że Jasiu może iść do trzeciej klasy."
Pani Magda spytała czy i ona może zadać Jasiowi kilka pytań. Zarówno dyrektor jak i Jasiu zgodzili się. (i się zaczęło)

Pani Magda spytała, "co krowa ma cztery, czego ja mam tylko dwa?
Jasiu, po chwili "Nogi."

Pani Magda: "Co ty masz w spodniach, a ja tego nie mam ?"
Jasiu: "Kieszenie."

Pani Magda: "Co zaczyna się na "K" kończy na "S", jest owłosione, zaokrąglone, smakowite i zawiera białawy płyn?"
Jasiu: "Kokos"

Pani Magda: "Co wchodzi twarde i różowe a wychodzi miękkie i klejące?"
Oczy dyra otworzyły się naprawdę szeroko ale zanim zdążył powstrzymać odpowiedź Jasia, Jasiu powiedział.
Jasiu: "Guma do żucia"

Pani Magda: "Co robi mężczyzna stojąc, kobieta siedząc, a pies na trzech nogach?"
Dyrektor ponownie otworzył szeroko oczy ale zanim zdążył się odezwać...
Jasiu: "Podaje dłoń".

Pani Magda: "Teraz zadam kilka pytań z serii "Kim jestem?", dobrze?"
Jasiu: "OK".
Pani Magda: "Wkładasz we mnie swój drąg. Przywiązujesz mnie. Jest mi mokro wcześniej niż tobie".
Jasiu: "Namiot"

Pani Magda: "Palec wchodzi we mnie. Bawisz się mną, kiedy się nudzisz. Drużba zawsze ma mnie pierwszą".
Dyrektor patrzy niespokojnie i widać, że jest nieco spięty.
Jasiu: "Obrączka ślubna"

Pani Magda: "Mam różne rozmiary. Gdy nie czuję się dobrze, kapię. Kiedy mnie dmuchasz, czujesz się dobrze".
Jasiu: "Nos"

Pani Magda: "Mam twardy drążek. Mój szpic zagłębia się. Wchodzę z drżeniem".
Jasiu: "Strzała"

Dyrektor odetchnął z ulgą,
"Wyślijcie Jasia od razu na studia! Ja sam na ostatnie dziesięć pytań źle odpowiedziałem!"
Nadrzędny - Autor WERBENA Dodany 2008-09-03 10:59
Wchodzi facet do sklepu zoologicznego i mówi:
- Chciałbym kupić tego żółwia z wystawy, który stepuje.
- Stepujący żółw? O kurdela ! Zapomniałem wyłączyć grzałki do piasku!

        *****
Idzie zając z magnetowidem przez las, spotyka niedźwiedzia.
Ten się pyta:
- Zając, a skąd masz widelca?
- A, dostałem od lisicy.
- E, jak to, od lisicy? Przecież ona taka chytra...
- No tak, zaprosiła mnie na kolacje, postawiła winko, potem się rozebrała, zgasiła światło i mówi:  "Bierz, co mam najlepszego".
  No to wziąłem video i poszedłem.
  Niedźwiedź się śmieje rozbawiony:
- Och, głupiutki zajączku, trzeba było mnie zawołać, wzięlibyśmy lodówkę!
        
       *****
Słoń i mrówka przechodzą przez most.. Most się zerwał..
Mrówka mówi do słonia:
A mówiłam żebyśmy przechodzili osobno..

        *****
- Co jest najważniejsze w lesie?
- Papier toaletowy, zwłaszcza w iglastym...
Nadrzędny Autor Nachbar Dodany 2008-09-07 20:25
sSedzi dwóch meneli na ławce, obracają sikacza, cmokają, zachwalają trunek, co jakiś czas skomentują to i owo. no i tak siedzą, mamroczą, w końcu jeden pyta:
- Co robisz w długi weekend?

Przychodzi pijany malzonek do domu. Zone to bardzo "ucieszylo", wiec wsciekla jak cholera pyta:
- Bedziesz wiecej pil?
Maz siedzi cicho, wiec zona powtarza:
- Bedziesz wiecej pil?
Maz dalej nic.
- Odpowiedzialbys w koncu! Czy bedziesz wiecej pil?!
Na co maz z wysilkiem:
- Oooossssszzz, cholera... doobraaaaaaa, naaleej...
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2008-09-11 17:55
Notatka z encyklopedii]
Przeciętny człowiek umiera po spożyciu 7.5 promila alkoholu.
(Polaków i Rosjan nie dotyczy).
Nadrzędny - Autor Malwa Dodany 2008-09-19 18:07
Czy był dzisiaj stolec? - pyta lekarz pacjentki w czasie obchodu.
- A krecił się tu jakiś facet, ale się nie przedstawił.
Nadrzędny - Autor Malwa Dodany 2008-09-24 15:53
Samochodem jedzie mechanik, elektryk i programista. W pewnym momencie silnik gaśnie, samochód się zatrzymuje. Mechanik mówi:
- Cholera, pewnie gaźnik się zatkał.
- E, nie. To na pewno cewka zapłonowa. - stwierdza elektryk.
Programista na to:
- Chłopaki, a gdybyśmy tak spróbowali wysiąść i wsiąść jeszcze raz!
Nadrzędny - Autor Malwa Dodany 2008-09-24 15:56
Przedszkole---------------

Przychodzi mama po synka,a synek płacze. Mama pyta się:
- Jasiu czemu płaczesz?
- Bo pani powiedziała, że jak ktoś nie zrobi grzecznie kupki, to nie pójdzie na spacer.
Mama pyta się:
- i co,, zrobiłeś?
- tak, ale Marek mi ukradł..:-(
Nadrzędny Autor Malwa Dodany 2008-09-29 18:58
Cos na wesoło:

Dlaczego Lepper woli solarium od Słońca?
- Bo Słońce jest dla niego za daleko. A poza tym, Słońce zachodzi na Zachodzie, a Zachód jest podejrzany.

Kiedy pomidor traci cnotę?
- Jak się go posypie pieprzem.

Przychodzi mąż do domu. Żona się go pyta:
- Dzisiaj chcesz być na górze czy na dole?
Mąż odpowiada pytaniem nieco zdziwiony:
- A co, kupili nam łóżko piętrowe?

- Dlaczego helikopter Millera spadł???
- Bo leciał na biopaliwie.

Czy ruskie zegarki chodzą tak samo jak szwajcarskie?
- Tak, a nawet i szybciej.

Czym różni się krowa od byka?
- Byk się uśmiecha jak go doisz.

Jaka jest różnica pomiędzy wróżka a czarownicą?
- Co najmniej 30 lat.

Czy wiecie dlaczego środek na odchudzanie SLIM-FAST jest taki skuteczny?
- Bo jeśli ktoś go kupi, nie stać go już na jedzenie...

Czy wiecie jaki jest najlepszy szampon dla łysych?
- CIF, bo nie rysuje powierzchni...
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2008-09-29 19:00
Stoi baca na przystanku z krową. Jedzie jakiś facet więc go zatrzymuje i pyta go:
- Podwiezie mnie pan?
- A gdzie dasz krowę?
- Aaa przywiążę się ją do zderzaka to pobiegnie.
Facet jedzie 20km/h krowa się cieszy, jedzie 80km/h krowa się dalej cieszy, jedzie 120 km/h krowa mruga okiem.
- Baco czemu ta krowa mruga tym okiem?
- A bo będzie wyprzedzać.
Nadrzędny Autor Malwa Dodany 2008-10-07 17:21
Jaskiniowiec wezwał do swojej
jaskini dentystę, żeby fachowo usunął mu bolącego zęba.
Dentysta wyjmuje z walizeczki dwie maczugi: małą i dużą.
Jaskiniowiec pyta:
- Do czego służy ta mała maczuga?
- Do usunięcia zęba.
- A ta duża?
- To środek uśmierzający ból. Proszę pochylić się i
skierować głowę w moją stronę.

Kochani,żarty żartami ,ale jak tak dalej pójdzie to chyba takie metody trzeba będzie stosować.
Nadrzędny Autor Ella Dodany 2008-10-07 18:07
Przychodzi hipochondryk do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, żona mnie zdradza, a nie rosną mi rogi.
- Proszę pana, z tymi rogami to tylko takie powiedzenie.
- Uff, a już myślałem, że mam niedobór wapnia.
Nadrzędny Autor Ella Dodany 2008-10-07 18:08
Lekarz z hukiem wyrzuca za drzwi pacjenta.
-Co się stało panie doktorze? pyta pielęgniarka.
- To ja go dwa lata leczę na żółtaczkę, a on mi dopiero teraz mówi, że jest Chińczykiem.

W poczekalni siedziala kobieta z dzieckiem na reku i czekala na doktora. Gdy ten wreszcie przyszedl, zbadal dziecko, zwazyl je i stwierdzil, ze bobas wazy znacznie ponizej normy.
- Dziecko jest karmione piersia czy z butelki? - spytal lekarz.
- Piersia - odpowiedziala kobieta.
- W takim razie prosze sie rozebrac od pasa w gsre.
Kobieta rozebrala sie i doktor zaczal uciskac jej piersi. Przez chwile je ugniatal, masowal kolistymi ruchami dloni, kilka razy uszczypnal sutki. Gdy skonczyl szczegslowe badanie, kazal kobiecie sie ubrac i powiedzial:
- Nic dziwnego, ze dziecko ma niedowage. Pani nie ma mleka!
- Wiem - odpowiedziala - jestem jego babcia, ale ciesze sie, że przyszłam.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2008-10-12 15:45 Zmieniony 2008-10-12 15:49
Blondynka bierze prysznic.
- Kochanie, podaj mi szampon! - woła do męża, który akurat wszedł do łazienki.
- Przecież jeden wcześniej wzięłaś...
- Wiem, ale okazało się, że ten jest do włosów suchych, a ja mam teraz mokre!

Blondynka i brunetka oglądają mecz piłki nożnej.
Jest akcja, strzał na bramkę. Niestety piłka przelatuje na poprzeczką. W TV puszczają całą akcję od nowa. Blondynka mówi - może teraz trafi...

Dwie blondynki są nad morzem. Jedna próbuje wody, mówi:
-Jakaś słona ta woda!
Druga:
-To idź do sklepu po kilo cukru.
Pszyszła ze sklepy z kilem cukru, wsypuje to do wody, następnie ponownie próbuje wody, mówi:
-Dalej słona!
Druga na to:
-Oj ty głupia...Przecierz trzeba wymieszać!
Nadrzędny - Autor Malwa Dodany 2008-10-15 18:16
W północnej Hiszpanii dwu młodzieńców nawraca się po hulaszczym i rozwiązłym życiu. Spowiednik każe im za pokutę odbyć pielgrzymkę do sanktuarium w Santiago. By nie był to tylko przyjemny spacer, poleca im wsypać do butów po kilkanaście ziaren grochu. Po paru kilometrach jeden z nich już kuleje i pyta zdziwiony swego towarzysza:
- Idziesz tak swobodnie, czyżby groch nie sprawiał ci bólu?
- Nie - odpowiada zapytany. - Przed wyruszeniem w drogę ugotowałem go.
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Uśmiechnij się (Strona 3) (928646 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 40 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill