Miłość

Autor lidian Dodany 2010-11-02 07:26

Kochane pięniążki, ale mi was dziś potrzeba. Właśnie wychodzę z domu , a dziś sklepy otwarte. :-)

))))))))))))))))))))))))))

Autor ulena Dodany 2010-11-02 07:29

Ja tu kombinuję,aby wykorzystać resztki z lodówki po tym weekendzie i kasy nie wydawać.Dziś tylko pieczywko i ani zeta więcej.

Autor maltabar Dodany 2010-11-02 08:27

J nie idę do sklepu,po co sie stresowac

Autor rogal160 Dodany 2010-11-02 11:14

Pojechałem z kobietą do Centrum Handlowego w sb z twardym postanowieniem zakupu tylko tego co potrzeba. Niestety sklepy z ciuchami wciągnęły mnie magiczną siłą:)

Autor maltabar Dodany 2010-11-02 12:40

Ciebie czy Kobietę?

Autor rogal160 Dodany 2010-11-02 14:20

Mnie:)
A tu trzeba mieszkanie ubezpieczyć:)

Autor lidian Dodany 2010-11-02 16:04

Ubezpiecz, bo jak Ci te nowo zakupione ciuchy ukradną, to choć zwrot kosztów dostaniesz. :-)

))))
A swoją drogą , myślałam, że tylko kobiety "wsiąkają" w sklepach z ciuchami. :-)

)))

Autor rogal160 Dodany 2010-11-02 16:31

Ja wsiąkam bardzo rzadko.
Za tojeśli już to na kilkaset złotych.
Skutecznie ogranicza mnie teraz kredyt hipoteczny:)

Autor lidian Dodany 2010-11-02 16:38

W sklepie z ciuchami kilkaset złotych to niedużo (w moim mieście).

Autor rogal160 Dodany 2010-11-02 16:41

W moim też, zresztą "niedużo" to pojęcie względne.

Autor lidian Dodany 2010-11-02 16:47

Nie mówię o skarpetkach czy koszuli, ale kilkaset zł , to garnitur, kurtka czy buty. W sklepach ceny są wyższe niż w jakiś marketach czy na straganach gdzie dużo ludzi kupuje. Dlatego myślałam, że jeżeli "wsiąkłeś" w sklepie z ciuchami , to poszalałeś na większą sumę.

Autor rogal160 Dodany 2010-11-02 16:57

Dobry garnitur to grubo ponad 1000zł, para butów kilkaset, kurtka podobnie. Mówiąc o wciąganiu mnie przez sklepy miałm na myśli sytuację gdzie wchodze, kupujję kilka rzeczy (np. spodnie+bluzka+koszula) i wydaje kilkaset złotych.

Autor lidian Dodany 2010-11-02 17:19

))))))))))

Autor lidian Dodany 2010-11-11 14:55

A życie toczy się dalej i trzeba się wziąć w garść , żyć i kochać to życie jakim jest.

Autor Ella Dodany 2010-11-11 16:16

Tylko to czasem jest ponad ludzkie siły.

Autor lidian Dodany 2010-11-11 16:18

Wiem, ale mimo wszystko kocham życie.

Autor barbara33 Dodany 2010-11-11 20:16

ja już go nie kocham i wsio ryba ile jeszcze mi będzie dane żyć

Autor Ella Dodany 2010-11-11 21:26

Kocham życie ale myślę co dalej .......

Autor rogal160 Dodany 2010-11-12 11:20

Po życiu? Śmierć.

Autor lidian Dodany 2010-11-12 15:39

A po śmierci?

Autor rogal160 Dodany 2010-11-12 16:45

Tego najstarsi górale nie wiedzą.

Autor barbara33 Dodany 2010-11-13 16:47

gnicie w ziemi

Autor rogal160 Dodany 2010-11-14 19:50

To na pewno:) Ewentualnie hulanie w urnie:)

Autor barbara33 Dodany 2010-11-14 19:52

Autor Valkiria Dodany 2010-11-30 11:12

temat śmierci w miłości???

Autor barbara33 Dodany 2010-11-30 11:49

śmierć bywa i z miłości

Autor rogal160 Dodany 2010-11-30 12:24

oh tak, szczególnie w książkach za 9,99:)

Autor barbara33 Dodany 2010-11-30 12:36

nie cena książki jest istotna ale jej treść
po za tym nie tylko w książkach tak się dzieje bo i w życiu też tak bywa gdy np para się rozstaje i jedna ze stron nie wytrzymuje tego i odbiera sobie życie

Autor rogal160 Dodany 2010-11-30 12:53

Nie znam takiego przypadku, a nikt nie jest watrt samobójstwa.

Autor barbara33 Dodany 2010-11-30 13:02

ale ja znam
a co do tego samobójstwa to się zgodze że rozstanie to nie powód do odbierania sobie lub komuś życia

Autor rogal160 Dodany 2010-11-30 13:16

Generalnie rozstanie to nie dramat, jest tyle pięknych kobiet na świecie:)
Inaczej sprawa wygląda gdy są dzieci. choć może dla nich lepsi rodzice mieszkający osobno ale szczęśliwi, niż razem ale nieszcęśliwi.

Autor barbara33 Dodany 2010-11-30 13:28

myśle że każd dziecko mimo wszystko woli mieć rodziców razemniż mieszkających osobno no chyba że jest bite to inna sprawa
zgadza się rozstanie to nie dramat ale każdy inaczej przeżywa bo ile ludzi tyle uczuć

Autor rogal160 Dodany 2010-11-30 13:57

No nie wiem czy zawsze i każde. Jednak dom zimny bez wzajemnych uczuć pomiędzy rodzicami to żaden wzorzec.

Autor barbara33 Dodany 2010-11-30 14:12

wzorzec żaden ale matki i ojca nikt nie zastąpi dziecko poprostu ich potrzebuje

Autor rogal160 Dodany 2010-11-30 14:39

Zgoda, jednak uważam, że można dziecko wychowywać razem nie będąc razem.

Autor barbara33 Dodany 2010-11-30 14:42

można owszem tylko gorzej jak dziecko pyta o rodzica i pyta gdzie jest czemu z nami nie miedszka ja chce do taty/ mamy itd

Autor Valkiria Dodany 2010-11-30 14:57

Tak,matki i ojca nikt nie zastąpi,jest tylko jeden warunek,oboje SĄ przy tym dziecku i INTERESUJA sie jego sprawami,a SĄ nie zawsze oznacza mieszkaja pod jednym dachem.

Autor barbara33 Dodany 2010-11-30 15:02

NIESTETY I TAK BYWA ŻE NIE MIESZKAJĄ

Autor rogal160 Dodany 2010-11-30 15:34

Można nie mieszkać razem i być bliżej dziecka niż będąc z nim pod jednym dachem.

Autor barbara33 Dodany 2010-11-30 15:37

ciekawe to co piszesz

Autor rogal160 Dodany 2010-11-30 16:04

Ciesze sie:)

Autor barbara33 Dodany 2010-11-30 16:08

Autor Valkiria Dodany 2010-12-10 20:48

Rogal,jak samopoczucie przyszłego Tatusia? ;-)

Autor rogal160 Dodany 2010-12-12 09:43

Jako tako:)

Autor easyrider Dodany 2010-12-14 14:48

Co widze:),Rogal-tata!Oj to uczucie nieporównywalne z niczym i niezawodne,oddane,czasem nawet z kobieta tak nie jest,moze odejsc,wypiąć sie,dziecko nie.

Autor barbara33 Dodany 2010-12-14 14:49

Autor rogal160 Dodany 2010-12-15 09:02

Gdyby kobiety się wypinały to by jeszcze nie było tak źle:)
A niech odchodzą, tego kwiatu to pół światu. Zresztą żona to nie rodzina. Za to dziecko to moja krew.