Pojechałem z kobietą do Centrum Handlowego w sb z twardym postanowieniem zakupu tylko tego co potrzeba. Niestety sklepy z ciuchami wciągnęły mnie magiczną siłą:)
Ubezpiecz, bo jak Ci te nowo zakupione ciuchy ukradną, to choć zwrot kosztów dostaniesz. )))) A swoją drogą , myślałam, że tylko kobiety "wsiąkają" w sklepach z ciuchami. )))
Nie mówię o skarpetkach czy koszuli, ale kilkaset zł , to garnitur, kurtka czy buty. W sklepach ceny są wyższe niż w jakiś marketach czy na straganach gdzie dużo ludzi kupuje. Dlatego myślałam, że jeżeli "wsiąkłeś" w sklepie z ciuchami , to poszalałeś na większą sumę.
Dobry garnitur to grubo ponad 1000zł, para butów kilkaset, kurtka podobnie. Mówiąc o wciąganiu mnie przez sklepy miałm na myśli sytuację gdzie wchodze, kupujję kilka rzeczy (np. spodnie+bluzka+koszula) i wydaje kilkaset złotych.
nie cena książki jest istotna ale jej treść po za tym nie tylko w książkach tak się dzieje bo i w życiu też tak bywa gdy np para się rozstaje i jedna ze stron nie wytrzymuje tego i odbiera sobie życie
Generalnie rozstanie to nie dramat, jest tyle pięknych kobiet na świecie:) Inaczej sprawa wygląda gdy są dzieci. choć może dla nich lepsi rodzice mieszkający osobno ale szczęśliwi, niż razem ale nieszcęśliwi.
myśle że każd dziecko mimo wszystko woli mieć rodziców razemniż mieszkających osobno no chyba że jest bite to inna sprawa zgadza się rozstanie to nie dramat ale każdy inaczej przeżywa bo ile ludzi tyle uczuć
Tak,matki i ojca nikt nie zastąpi,jest tylko jeden warunek,oboje SĄ przy tym dziecku i INTERESUJA sie jego sprawami,a SĄ nie zawsze oznacza mieszkaja pod jednym dachem.
Co widze:),Rogal-tata!Oj to uczucie nieporównywalne z niczym i niezawodne,oddane,czasem nawet z kobieta tak nie jest,moze odejsc,wypiąć sie,dziecko nie.
Gdyby kobiety się wypinały to by jeszcze nie było tak źle:) A niech odchodzą, tego kwiatu to pół światu. Zresztą żona to nie rodzina. Za to dziecko to moja krew.