www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Nocne rozmyślania (Strona 95) (1874529 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 134 Poprzednia strona Następna strona  
Nadrzędny - Autor Staruszka123 Dodany 2013-01-14 15:23
MOZE WIDZIAŁY ZE NIC TU PO NICH SKORO SAMI "MONDRZY" A MOZE JE OBRAZIŁES?.
Nadrzędny - Autor Nachbar Dodany 2013-01-14 15:45

>Mam pytanie do Valkiri i do Sonki. Dlaczego nie piszecie na forum? Mozezabraklo Wam tuszu. Tak sobie noca rozmyslam?


Jak nie piszą, to chyba również nie czytają. Jak więc mogą odpowiedzieć na Twoje pytanie?
A może tak zwyczajnie wyjechały na zimowe ferie?
Nadrzędny - Autor walpoz Dodany 2013-01-14 17:09
Mam nadzieje ze nie czytaja. Inaczej wyraze temat. Brakuje mi Tych
Pan , pisaly niezwykle rozsadnie. Cale szczescie ze pojawily sie nowe osoby ktore dodaja wiele uroku temu forum.
Nadrzędny - Autor 62norbi03 Dodany 2013-01-14 17:25
Waduś, przyznam ci rację, że pojawiły się nowe osoby, które dodają wiele uroku i chce się przebywać na tym forum...  Byleby jeszcze Integracja zajęła się lepszym dostosowaniem tego forum do potrzeb osób niedowidzących... Byłoby lepiej... 
Nadrzędny - Autor Sonka Dodany 2013-01-14 18:03
No i, Norbi potwierdził zasadę, że nie ma ludzi niezastąpionych....

Chyba tak to było....Żeglarzu, czy ci nie żal ? :-)))
Nadrzędny Autor 62norbi03 Dodany 2013-01-14 19:42
tak, nie ma ludzi nie zastąpionych.... ;-)
Nadrzędny - Autor Staruszka123 Dodany 2013-01-14 19:06
NOORBI,ALES POJECHAŁ!PO TWOIM POSCIE PEWNIE NIKT ZE STARYCH NIE WROCI.:-( A NOWI CO MAJA DO ZAOFEROWANIA?NA RAZIE WYPOWIEDZI NA KOLANA NIE RZUCAJĄ.WPROST PRZECIWNIE.
Nadrzędny Autor 62norbi03 Dodany 2013-01-14 19:43
hihihi, no pewnie się staruszki z kijem wystraszyli....
Nadrzędny Autor w-zetka Dodany 2013-01-14 19:51

>A NOWI CO MAJA DO ZAOFEROWANIA?NA RAZIE WYPOWIEDZI NA KOLANA NIE RZUCAJĄ.WPROST PRZECIWNIE.


Przeciwnie? :-) czyli pozwalają się wyprostować czytającym  "z godnościom osobistom".
jest jeszcze opcja, że rzucają wprost przeciwnie...zaraz, zaraz a co jest prawie po przeciwnej stronie kolan...końcówka pleców? Czyli kto czyta nowych siada na tyłek z wrażenia. :-))) no to już fajnie.:-)
Nadrzędny Autor 62norbi03 Dodany 2013-01-14 15:58
staruszka123:

>MOZE WIDZIAŁY ZE NIC TU PO NICH SKORO SAMI "MONDRZY" A MOZE JE OBRAZIŁES?.


Morze, jest szerokie i głębokie...
Nadrzędny - Autor Sonka Dodany 2013-01-14 18:01
Walpoz, zmieniłam tylkor kolor tuszu, jakiś wyblakły chyba, skoro nic nie widać :-))))
Nadrzędny - Autor walpoz Dodany 2013-01-14 18:14
;-) Mimo zmiany nadal jest sympatyczny ;-)   hmmm czy czasem na taki niewidoczny atrament mowilo sie sympatyczny .? 

>>:-)Ps. Zastosowalem pax

Nadrzędny - Autor Sonka Dodany 2013-01-14 18:17
No, to miłe....:-))) Z tym PAXem, oczywiście :-)))))
Eeeeee, ja tu mam samych s y m p a t y c z n y c h ....................
Nadrzędny - Autor Staruszka123 Dodany 2013-01-14 19:08
CZY JEST TU KTOS OPROCZ NIE OCZYWISCIE:))))KTO MA MNIEJ NIZ PONAD PÓŁ WIEKU?
Nadrzędny Autor w-zetka Dodany 2013-01-14 19:27

>CZY JEST TU KTOS OPROCZ NIE OCZYWISCIE:))))KTO MA MNIEJ NIZ PONAD PÓŁ WIEKU?


W metryce, czy w duszy liczyć? ;-)
Nadrzędny - Autor Valkiria Dodany 2013-01-14 21:01 Zmieniony 2013-01-14 21:42
Chyba nie chcesz powiedzieć,że rozmawiasz tylko z ludźmi w Twoim wieku?Dla mnie to nie istotne,z takim samym zaangażowaniem rozmawiam z 20-latkiem jak z 70-latkiem,katolikiem czy ateistą,ważne,żeby nie chciał mnie wbić w swoje ramki i nie pacyfikował każdego wypowiedzianego przeze mnie zdania,no i przede wszystkim miał COŚ do powiedzenia.
Staruszko,czasem rano mam 18-lat,w południe jestem dojrzałą kobietą,a wieczorem bywa,że jestem 80-latką,tak więc wiek to poniekąd sprawa dyskusyjna.;-)
Nadrzędny - Autor walpoz Dodany 2013-01-14 23:18
Cieszyl bym sie gdybys zawsze czula sie jak osiemnastka :-)
Nadrzędny Autor 62norbi03 Dodany 2013-01-15 01:35
Valkiria, wiek nie jest ważny, dla mnie możesz być osobą  od 18 lat do XXX lat, byle na temat rozmawiać...
Nadrzędny - Autor walpoz Dodany 2013-01-14 19:21
;-) atramentow oczywiscie .?;-)
Nadrzędny Autor Sonka Dodany 2013-01-14 19:25
Tak, atraMEN-ty :-)
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2013-01-14 23:44
Pozwolę sobie mój głos o eutanazji wyrazić w tym wątku. Niedawno odchodziła bardzo bliska mi osoba. Opiekowałam się nią na zmianę z innymi członkami rodziny. Każdy z nas dawał z siebie tyle ile mógł (fizycznie i psychicznie), a nawet troszkę ponad to. Odchodzenie tej osoby było dla nas wielką nauką, piękną nauką jak można z godnością odchodzić i wielką nauką pokory. W całym tym bólu w całej rozpaczy jest też piękno godnego pożegnania się nawet jeśli ostatnie chwile bycia razem nie są już świadome. Nie , nigdy nie pomyślałam o eutanazji. Nie pomyślałam nawet wtedy, gdy ..... niosłam ją, sama potrzebująca podpory, niosłam zemdloną czerpiąc moc, siłę.......
chyba od aniołów przysłanych od Boga.
Podaję link do ..... poczytajcie. Zgadzam się z tym co tam jest napisane.
http://www.katolik.pl/niesienie-milosci-milosiernej-osobom-cierpiacym-i-umierajacym,23013,416,cz.html
Nadrzędny Autor walpoz Dodany 2013-01-15 00:10
Lidian , bardzo ciekawy tekst wyszukalas. Nigdy nie podpowiadalbym tego komus.
Ale chcialbym miec prawo decydowania o sobie. Podam Ci taki przyklad. Czym jest przekazywanie swoich organow do przeszczepu. Jest czyms pochwalanym.
Czy to nie jest mozliwosc decydowania o wlasnym ciele?
Ok. Czy gdybym zadecydowal o przekazaniuwszystkich nadajacych sie po eutanazji organow, to bylbym ratownikiem czy samobojca? Bo to jest problemem. Ekutanazja to samobojstwo w imieniu prawa.  Tak jest przyjete w kosciele . Samobojstwo jest zle.
To gdy ktos jest np. Niewierzacy to tez mialby takie moralne hamulce. Nie.
To temat do dyskusji. I nie chce Ciebie do niczego przekonywac. Chce tylko przedstawic swoj poglad na eutanazje.
Nadrzędny - Autor 62norbi03 Dodany 2013-01-15 01:42
Napiszę, tylko to: Umrzeć z godnością, to też sztuka...
Nadrzędny - Autor Nachbar Dodany 2013-01-15 21:42
http://www.katolik.pl/niesienie-milosci-milosiernej-osobom-cierpiacym-i-umierajacym,23013,416,cz.html
Cytat:

>Eutanazja według Kościoła Katolickiego jest niedopuszczalna i uważana jako naruszenie praw człowieka i praw boskich. Kościół Katolicki sprzeciwia się eutanazji potępiając każdą formę zabicia człowieka.


Czy na pewno KAŻDĄ FORMĘ ZABIJANIA?  A jak to wyglądało na przestrzeni wieków lub jeżeli chodzi o życie ciężarnej kobiety? Tu Kościół ma różne zdania i mówi to, co mu wygodne. Poniżej cytuję:

>Kościół katolicki przyjmuje niejednoznaczne stanowisko wobec kary śmierci. Na przestrzeni dziejów kościół wymordował wiele osób m.in. poprzez spalenie na stosie. Obecnie hierarchowie kościelni często publicznie opowiadają się przeciwko karze śmierci.
>Kościół katolicki odmiennie od innych religii i wbrew przesłankom naukowym, stoi na stanowisku że już zygota (zapłodniona komórka jajowa) jest człowiekiem obdarzonym nieśmiertelną duszą.
>Stanowisko kościoła katolickiego odnośnie początku istnienia człowieka zmieniało się na przestrzeni wieków. Zdaniem świętego Tomasza z Akwinu w pierwszych tygodniach zarodek posiadał jedynie „duszę wegetatywną”, która po 40 dniach w przypadku chłopców a 90 w przypadku dziewczynek przekształcała się w „duszę zwierzęcą” i wtedy aborcja stawała się niedopuszczalna.
>Prócz wątpliwości odnośnie początku życia człowieka współczesna etyka wskazuje na jeszcze jeden problem. Podtrzymywanie życia jednego człowieka kosztem organizmu innego, wbrew jego woli i z narażeniem jego życia jest czynem budzącym wątpliwości etyczne. Kościół stoi tu na stanowisku, że ratowanie życia zygoty pozwala na pełne dysponowanie ciałem drugiego człowieka nawet wbrew jego woli.


Źródło cytatów.
Ocencie sami jak obłudne i pełne hopokryzji jest stanowisko Kościoła w sprawach eutanazji, skoro sprzeciwia się aborcji w przypadku zagrożenia życia matki.
Nadrzędny - Autor bonafides Dodany 2013-01-15 21:48
Nachbar, jestem katoliczką, ale nie fanatyczką.Uważam, ze o takich sprawach powinny decydowac kobiety, zgodnie ze swym sumieniem, poglądami i warunkami jakie mają. Tu nie powinno byc dogmatu! Jesli matka ma juz dzieci, a następne grozi jej osieroceniem icj, to ma prawo do zycia.
Nadrzędny - Autor 62norbi03 Dodany 2013-01-15 21:56
No, racja to racja...
Nadrzędny - Autor Staruszka123 Dodany 2013-01-15 22:04
KOMU PRZYZNAJESZ RACJE,ANTYKLERYKAŁOWI CZY KATOLICZCE?
Nadrzędny Autor 62norbi03 Dodany 2013-01-15 23:10 Zmieniony 2013-01-15 23:16
A co to ma za znaczenie?? Niektórzy wierzący są gorsi niż antyklerykały... Ja też nie jestem katolikiem...
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2013-01-15 22:08

>Ocencie sami jak obłudne i pełne hopokryzji jest stanowisko Kościoła w sprawach eutanazji, skoro sprzeciwia się aborcji w przypadku zagrożenia życia matki.


Nie tylko w tych sprawach.
Kościół nie nadąża za nauką i współczesnością, próbuje nadgonić, ale plącze się w swoich własnych cuglach.
Przez to traci wiernych z roku na rok kościoły pustoszeją
Pamiętam czasy, że trzeba było iść wcześniej, aby siedzieć, a teraz jak ktoś chce, to ma  luzik wszędzie.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2013-01-15 22:10
Teraz jest jakość , a nie ilość. W komunie ludzie garnęli się do kościoła z wiadomych powodów.
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2013-01-15 22:13
Jakość wiernych, czy kościoła?:-)
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2013-01-15 22:18
Kościół to również wierni. :-) Chodziło mi o to, że teraz do kościoła chodzi mniej osób, ale za to są bardziej świadomi swojej wiary. Nie chcę powiedzieć, że bardziej wierzący, brak mi teraz słowa na to co chcę powiedzieć. Mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi. :-)
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2013-01-15 22:27
Zakładam, że wiem, pewności oczywiście nie mam. :-) Dobranoc na dziś.:-)
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2013-01-15 22:28
Dobrej nocy. :-))))))
Nadrzędny - Autor Nachbar Dodany 2013-01-16 15:19

>Jakość wiernych, czy kościoła?:-)


Bardzo dobre pytanie. Jak pamiętam, do kościołów waliły tłumy. Wprawdzie budowano nowe kościoły, ale nie w takiej ilości. Nie tworzono też nowych parafii, posad dla księży i kapelanów.
I nagle po 1989 roku nastąpił "wysyp" kościołów przy jednoczesnym stałym zmniejszaniu się liczby wiernych. Rekompenastą dla Kościoła za utracone "zyski" z wiernych stało się "dojenie" państwa w każdy możliwy sposób i przy lada okazji.
http://www.polityka.pl/kraj/analizy/1520746,1,skad-kosciol-ma-pieniadze.read
Nie dziwmy się więc, że po 1989 roku wystąpiły w Polsce zjawiska dotychczas nieznane: bezrobocie i bieda, a nawet głód.
 
Nadrzędny Autor w-zetka Dodany 2013-01-17 11:29

> Nie dziwmy się więc, że po 1989 roku wystąpiły w Polsce zjawiska dotychczas nieznane: bezrobocie i bieda, a nawet głód.


Nie można tego wiązać jedynie z pazernością Kościoła. Przyczyn jest zdecydowanie więcej
 
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2013-01-16 15:36
http://info.wiara.pl/doc/1426828.16-dziecko-w-oknie-zycia-w-Krakowie

Ostatnio mówi się o tym , by zlikwidować "okna życia", jednak okazuje się, że są potrzebne. Lepiej, że niechciane dzieci trafiają tutaj niż na śmietnik lub.....   jeszcze gorzej.
Nadrzędny - Autor Nachbar Dodany 2013-01-16 20:41

>Ostatnio mówi się o tym , by zlikwidować "okna życia", jednak okazuje się, że są potrzebne. Lepiej, że niechciane dzieci trafiają tutaj niż na śmietnik lub.....   jeszcze gorzej.


Nikt nie broni kobiecie urodzić i pozostawić dziecko w szpitalu. Zamiast promowania "okien życia" powinna być akcja uświadamiania.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2013-01-16 20:48
A co jeśli na uświadamianie jest już za późno? Dziecko na śmietnik? Takie "okno życia" jest anonimowe. Wiadomo, można mówić, to i tamto jest lepsze, ale skoro w takim oknie uratuje się choć jedno życie, to warto , aby ono nadal istniało.
Nadrzędny - Autor bonafides Dodany 2013-01-17 04:14
Lidian, warto tez, by po m-cu dzieci te nie oczekiwały aż mamusie sie obudza i poczują miłośc, lecz z automatu otrzymywały tożsamośc i nową, kochajacą rodzinę. Na dziś, prawo kaze takim dzieciom do 18 lat przebywac w sierocińcach, bo rodzice nie zdecydowali się na rezygnacje ze swych praw.
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2013-01-17 11:34
Kiedy pracowałam, to przez jakiś czas mieliśmy pod opieką dzieci z domu dziecka. Byłam wtedy bardzo młoda, nie mogłam sobie poradzić z własnymi uczuciami patrząc na te przybiegające się do nas maleńkie dzieci. A co one musiały odczuwać, to jest niepojęte. Tak , prawo powinno działać na ich korzyść.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2013-01-18 23:05
Phil Bosmans powiedział "Nie chowaj się, są ludzie, którzy Cię potrzebują".

Dziś zostawiam  to Wam do rozmyślań. Często ludzie niepełnosprawni zamykają się w swoim świecie nieraz świecie pełnym kompleksów, a przecież nie bez powodu istniejemy. Może właśnie w tej chwili ktoś wyciąga do nas rękę po pomoc..... Tak, do nas niepełnosprawnych patrzących na życie "z innej" co nie oznacza gorszej strony.
Nadrzędny - Autor 62norbi03 Dodany 2013-01-18 23:26
A może napiszesz, dlaczego niepełnosprawni zamykają się w sobie, może nie są zrozumiani??? Podobno, także jesteś osobą niepełnosprawną... Napisz dlaczego się tak dzieje... Czy mentalność otoczenia ma na to wpływ???
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2013-01-18 23:45
Nie znam odpowiedzi na wszystkie bolączki ON. Mogę się wypowiadać za siebie. Jednak nie ma sensu rozmowa, w której już na wstępie poddajesz w wątpliwość moją niepełnosprawność mówiąc  "Podobno, także jesteś osobą niepełnosprawną... ".  
Nadrzędny - Autor 62norbi03 Dodany 2013-01-19 00:39

>Phil Bosmans powiedział "Nie chowaj się, są ludzie, którzy Cię potrzebują".
>Dziś zostawiam  to Wam do rozmyślań. Często ludzie niepełnosprawni zamykają się w swoim świecie nieraz świecie pełnym kompleksów, a przecież nie bez powodu istniejemy. Może właśnie w tej chwili ktoś wyciąga do nas rękę po pomoc..... Tak, do nas niepełnosprawnych patrzących na życie "z innej" co nie oznacza gorszej strony.>


>Nie znam odpowiedzi na wszystkie bolączki ON. Mogę się wypowiadać za siebie. Jednak nie ma sensu rozmowa, w której już na wstępie poddajesz w wątpliwość moją niepełnosprawność mówiąc  "Podobno, także jesteś osobą niepełnosprawną... " >


Sama dajesz trudny temat, na który zachęcasz do dyskusji a później nie wiesz jak ten temat kontynuować...
Tak, jestem sobą, i nie zamierzam się zmieniać... A jeśli chodzi o moją osobę, to w ogóle się nie zamykam w sobie, jestem, jak sam myślę osobą otwartą dla innych, tylko, trzeba znaleźć wspólny język, ot taki jaki mam np. z Walpozem, Nachbarem, jaki spólny temat miałem z panem Zygmuntem, maclisc, wspaniałą i sympatyczną Werbeną, bonafides, z Owsianem... Uważam, że te osoby są warte uwagi, każde słowo, było wyważone i merytorycznie próbowali prowadzić dyskusję w ważnych i istotnych, moim zdaniem, sprawach niepełnosprawnych... Wszystko dałbym aby te osoby powróciły tu... A że odeszli, to wam daję do myślenia, dlaczego się tak stało... Co lub kto spowodowało, to że porzucili te forum??? To pytanie do was wszystkich kieruję...
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2013-01-19 09:48
Zacznij chłopie myśleć, bo pomieszałeś wszystko jak w betoniarce i co z tego wyszło już nie powiem.
Nadrzędny - Autor Staruszka123 Dodany 2013-01-19 09:52
NORBUS CO TY ZA BREDNIE WYGADUJESZ?ON ZAMKNELI SIE W SOBIE?PRZYPOMNIJ SOBIE SWOJE MŁODE LATA,JAK WTEDY WYGLADAŁO TWOJE ZYCIE I PODOBNYM TOBIE?PAMIETASZ JESZCZE?JAK NIE POGADAJ Z INNYM ON,TERAZ MACIE NET,DOSTEP DO WIELU MIEJSC MOZE NIE WSZYSTKICH ALE NIE POWIESZ ZE NIE JEST LEPIEJ I ZE TOLERANCJA I SPOJRZENIE NA ON JEST INNE.
Nadrzędny - Autor Nachbar Dodany 2013-01-19 11:56
Lidian napisała:

>Phil Bosmans powiedział "Nie chowaj się, są ludzie, którzy Cię potrzebują".
>Dziś zostawiam  to Wam do rozmyślań. Często ludzie niepełnosprawni zamykają się w swoim świecie nieraz świecie pełnym kompleksów, a przecież nie bez powodu istniejemy.


I Norbi napisał:

>A może napiszesz, dlaczego niepełnosprawni zamykają się w sobie, może nie są zrozumiani???


Norbi ciągnął temat dalej, ale - poddając pod wątpliwość niepełnosprawność interlokutorki - popełnił wielką zbrodnie. Jak czyta się całą wypowiedź można przyjąć, że zrobił to przez delikatność lub - zgodnie z prawdą - nie znając interlokutorki osobiście, mógł tak faktycznie przypuszczać.
Na to Lidian odpowiedziała:

>Nie znam odpowiedzi na wszystkie bolączki ON. Mogę się wypowiadać za siebie.


Tu następuje zmiana nastroju i zaczyna się argumentum ad personam, czyli "jazda" po Norbim.

>Jednak nie ma sensu rozmowa, w której już na wstępie poddajesz w wątpliwość moją niepełnosprawność mówiąc  "Podobno, także jesteś osobą niepełnosprawną... ".


Norbi nie wzruszony tym pomija uwagę interlokutorki i ciągnie dalej:

>Sama dajesz trudny temat, na który zachęcasz do dyskusji a później nie wiesz jak ten temat kontynuować...


W dalszej wypowiedzi Norbi ani razu nie odnosi się personalnie do interlokutorki.

>Uważam, że te osoby są warte uwagi, każde słowo, było wyważone i merytorycznie próbowali prowadzić dyskusję w ważnych i istotnych, moim zdaniem, sprawach niepełnosprawnych... Wszystko dałbym aby te osoby powróciły tu... A że odeszli, to wam daję do myślenia, dlaczego się tak stało... Co lub kto spowodowało, to że porzucili te forum??? To pytanie do was wszystkich kieruję...


Jednak interlokutorka nie odpuszcza i dalej atakuje:

>Zacznij chłopie myśleć, bo pomieszałeś wszystko jak w betoniarce i co z tego wyszło już nie powiem.


Ponieważ ta dyskusja prowadzona była w wątku "Nocne rozmyślamie", uważam że warto zastanowić się w dzień, jak wygląda  życie na Forum.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2013-01-19 12:06
Nie sądzę , aby ktoś tutaj potrzebował tłumacza. KAżdy umie wyciągać własne wnioski. Ty tylko podkręcasz atmosferę i prowokujesz.
Nadrzędny Autor REA Dodany 2013-01-19 17:35
Powinnam ten post zamieścić na końcu, ja jednak słowa zawsze staram się dotrzymać, a na końcu post...

>Dziś zostawiam  to Wam do rozmyślań. Często ludzie niepełnosprawni zamykają się w swoim świecie nieraz świecie pełnym kompleksów, a przecież nie bez powodu istniejemy. Może >właśnie w tej chwili ktoś wyciąga do nas rękę po pomoc..... Tak, do nas niepełnosprawnych patrzących na życie "z innej" co nie oznacza gorszej strony.<


Treść - przesłanie jest nadzwyczaj prosta. Jednak tak jak kiedyś się zastanawiałam czy to prawda teraz wiem, że tak. O.n. jak i niektórzy sprawni - tylko mają mniej czasu to narzekacze, piszą o integracji, pomocy ale zwykle chodzi o pomoc dla siebie - inni niech toną :-( Wcale nie chcą się integrować. Do tego nawet między sobą stawiają bariery i starają podzielić na bardziej o.n., mniej, kto ma gorzej, kto ważniejszy itd, itp. Jak widać na forum mała garstka potrafi się cieszyć i śmiać, pogadać o duperelach - zaraz zostaną zaatakowani.
Do ostatnich postów w tym temacie pasuje porzekadło: widzą belkę cudzym oku...
Nach.. jak zwykle napisał cały referat i co z niego można wyczytać? Tylko tyle, że brak mu obiektywizmu i jakoś nie zauważył, że ktoś nie odpowiedział merytorycznie tylko doczepił się "sprawny czy nie", może "mało niesprawny"? No bo jak może niesprawny cieszyć się życiem - wszyscy muszą patrzeć na świat tak jak "on" (on, nie o.n.).

Taki o.n. nie może pojąć, że teoretycznie zdrowy -prawie nie ma ludzi zdrowych - ma czasem gorzej, nie ma komfortu siedzenia, narzekania i wysuwania żądań. Ma czasem większe przeszkody niż o.n.
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Nocne rozmyślania (Strona 95) (1874529 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 134 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill