www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Nocne rozmyślania (Strona 103) (1880054 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 134 Poprzednia strona Następna strona  
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2013-04-24 20:47
W tv jakiś tam mecz.:-)
Znowu trochę chłopa
po boisku się gdzieś miota.:-)
Najpierw w prawo, potem w lewo,
ups to sędzia! a nie drzewo.
Piłka jedna to się chwali,
więcej piłek im nie dali?
Oszczędności na boisku?
Czy mówimy o wyzysku?

Zamiast dalszych refleksji wniosek:

Jeśli któraś z pań ma za miłego kibica,
niech pani spać sobie lepiej dziś pokica.
Nadrzędny - Autor REA Dodany 2013-04-25 18:30
[usunięte]
Nadrzędny - Autor Valkiria Dodany 2013-04-25 18:33
Oczywiście kochana masz racje.:-)To dla ciebie:
___________$$$$$$$
______$$$___$$$$$$$$$___$$$
____$$$$$$$_$$$$$$$$$_$$$$$$$
___$$$$$$$$__$$$$$$$__$$$$$$$$
___$$$$$$$$$__$$$$$__$$$$$$$$$
____$$$$$$$$__ _$$$___$$$$$$$$
______$$$$$$$___$___$$$$$$$
_________$$$$_______$$$$
__$$$$$$ $$____$$$$$___$$$$$$
_$$$$$$$$$$__$$$$$$$_$$$$$$$$$
$$$$$$$$$$$$_$$$$$$$_$$$$$$$$$
_$$$$$$$$_____$$$$$____$$$$$$$
__$$$_____$$$_______$$$___$$$
______$$$$$$$___$___$$$$$$$
____$$$$$$$$___$$$___$$$$$$$$
___$$$$$$$$$__$$$$$ __$$$$$$$$
___$$$$$$$$__$$$$$$$__$$$$$$$
____$$$$$$$_$$$$$$$$$_$$$$$$
____ ___$$___$$$$$$$$$___$$
_____$_______$$$$$$$_______$
_____$$$_________________$$$
_____$$$$$$$___$$$___$$$$$$$
_____$$$$$$$$$_$$$_$$$$$$$$$
_____$$$$$$$ $$_$$$_$$$$$$$$
______$$$$$$$$_$$$__$$$$$$$
_______$$$$$$__$$$___$$$$$
_________$$____$$$____$$
_______________$$$
_______________$$$
_______________$$$
_______________$$$
_______________$$$

Nadrzędny Autor REA Dodany 2013-04-25 18:50
NIE ROZUMIESZ, ŻE JA NIC I ŻADNYCH DURNOT OD CIEBIE NIE CHCĘ??? Takie głupoty to dzieciaki robiły na kalkulatorze - ile kuźwa masz lat? 8 czy 48? (: weź na wstrzymanie!
Nadrzędny - Autor WaldusNieKiepski Dodany 2013-04-25 21:40
Ładny kwiatek, szkoda tylko że podarowany czemuś co i tak tego nie doceniło.  No cóż, głupota to też jakaś niepełnosprawność a w przypadku Rea nieuleczalna.
Nadrzędny - Autor bonafides Dodany 2013-04-27 22:11
nauta, ciekawe czy to prawda? :-)
Nadrzędny Autor amalian Dodany 2013-04-27 22:56
muszę to pokazać żonie . Co to za mędrzec tak celnie opisał tych urodzonych w moim miesiącu?
Nadrzędny - Autor WaldusNieKiepski Dodany 2013-04-28 00:19
Mnie wyszło że jestem aktywny alkoholik albo coś koło tego ;-)
Nadrzędny - Autor bonafides Dodany 2013-04-28 12:01
Podobno jestem bojowa i cos tam jeszcze. Czy ja na taką "cholerę" wygladam?
Nadrzędny - Autor nauta Dodany 2013-04-28 14:42
Ponoć to wiarygodne i prawdziwe. ;-)))
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2013-04-28 15:06
No i to dopiero jest nauka, Żeglarzu.:-)
Nadrzędny - Autor bonafides Dodany 2013-04-28 18:34
pytanie :ile wczesniej? W poprzednim wcieleniu?
Nadrzędny - Autor nauta Dodany 2013-04-28 19:42
Wystarczy  w odniesieniu do dnia wcześniej , tygodnia , miesiąca itd
Nadrzędny - Autor WaldusNieKiepski Dodany 2013-04-29 01:13
Jakieś bajki. Ja już lepszym być nie mogę, będe zatem coraz gorszy.:-)
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2013-04-29 09:44
Samochwała u drzwi stała, wyżej nie szła bo się bała. :-) Jak będziesz lepszy to Ci skrzydła wyrosną, więc nie ustawaj. Fruwanie to dobra rzecz, byle nie z kwiatka na kfffffiatek, bo niektóre trujące bywają.:-) :-)))
Nadrzędny - Autor WaldusNieKiepski Dodany 2013-04-29 09:55 Zmieniony 2013-04-29 09:58
:-):-):-):-) nie wiem jak to zadziałało , dobroć czy zło ale wiedziałem co napiszesz jeśli odpowiesz ;-)
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2013-04-29 10:52
Ty idź zobacz do lustra, bo pewnie masz jeszcze zaczątki aureoli, taki święty jasnowidz, hihihi:))) A jak wiedziałeś, to znaczy, że coś na rzeczy o tych kffiatkach? Nie boli Cię brzuch, albo głowa???? Odtrutka w aptekach.:-))))))
Nadrzędny - Autor WaldusNieKiepski Dodany 2013-05-01 00:32
;-) mialo być to a dlaczego wkleiło
https://www.youtube.com/watch?v=E7yGxwGlMLg&feature=youtube_gdata_player

Się tamto powyżej to nie kapuję ;-) ?
Nadrzędny - Autor Valkiria Dodany 2013-05-01 10:42
pewnie dlatego,ze inny nie będziesz.:-))))))))))))
Nadrzędny Autor WaldusNieKiepski Dodany 2013-05-08 23:21
Może nie będę, ale i tak nie mam pewności czy to dobrze.
Nadrzędny - Autor WaldusNieKiepski Dodany 2013-04-30 03:59
Czas kończyć nocne rozmyślanie

Ps.
Pozdrawiam Was i fzhut .
Nadrzędny - Autor WaldusNieKiepski Dodany 2013-05-01 00:22
Skowronki poszły w kimono to teraz sowy i nietoperze do roboty ;-)
Ps
Wczorajszy wschód nikogo nie ruszył a podobno nad Poznaniem było to ok5:25 . Ja zobaczyłem o6, 30 ze względu na chmury ;-)
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2013-05-02 22:55
Wschody przesypiam, zachody tez po ostatnich wojażach. Dziś próbowałam markety oblecieć i zrobić zapasy jak wiewiórka. Przetrzebiło mi kieszeń, jak zwykle za nic takiego.:-) Nie chce mi się nawet dziś zdjęć z Poznania obrobić....Zmęczenie wiosenne, czy lenistwo zwyczajne? ;-) :-)
Nadrzędny - Autor WaldusNieKiepski Dodany 2013-05-03 00:49
Bo może nie wiesz?
Drugi maja to taki dzień specyficzny.
Ci co paracują są w sklepie a ci co mają wolne też są w sklepie :-)
Nadrzędny - Autor amalian Dodany 2013-05-03 07:47
Nie wszyscy- Tadek był z Osiecką na kawie a Norbi śpiewał o historii i o fladze . Ja właśnie oglądam tv i film o pingwinach z podkładem Kondrata . Lubicie filmy przyrodnicze, bo ja lubię . Przyroda mnie uspokaja i lubię być blisko niej. Życie zwierząt nie jest takie brutalne jak nasze . Pozdrawiam :-).
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2013-05-03 09:36
Lubię, szczególnie te podwodne światy kolorowe i tajemnicze.
Nadrzędny - Autor Valkiria Dodany 2013-05-03 09:49
Mam mieszane uczucia co do świętowania narodowego.W wielkich miastach i owszem,manifestacje,festyny,w mniejszych nawet flag niewiele,jakby ludzie zapomnieli wywiesic.Tylko,ze gdy były wazne mecze,nawet samochody z chorągwiami jezdziły.Hmmm...moze wolimy 4 lipca,niz nasze święta,moze wstydzimy sie byc Polakami?
Nadrzędny - Autor w-zetka Dodany 2013-05-03 10:13
Bo my lubimy robić wszystko, kiedy nie wolno, gdy zabronione, a kiedy mozna odpuszczamy, bo nie ma o co walczyć.
A Euro to było całkiem co innego, inny zryw.
Nadrzędny - Autor Valkiria Dodany 2013-05-03 10:25
To w takim razie jak mamy uczyć dzieci,wnuki patriotyzmu?Opowieściami i powstaniach,wojnach,martyrologiach....pokazując  pomniki,muzea?A co z tym dzisiaj,co ojczyste?
Nadrzędny Autor w-zetka Dodany 2013-05-03 11:12
Mamy uczyć, opowieściami i morałami z tych opowieści wynikającymi. O tym, ze nigdy kłótnie narodowe nam na dobre nie wyszły, że często w dobrych intencjach szliśmy z motyką na słońce, zamiast przygotować się rozumnie do powstań itp, itd. Wielkie karty naszej historii i małe interesy poszczególnych grup społecznych, warcholstwo szlacheckie, zamiast świadomości i nauki. To wszystko powinniśmy równo wspominać.
A dziś uczyć, że patriotyzm to stan ekonomiczny państwa i narodu. narodu, a nie znowu tylko uprzywilejowanej klasy społecznej. No i patriotyzm to nie marsze wątpliwej jakości co 10 -tego każdego miesiąca.
Nadrzędny - Autor TadeuszP Dodany 2013-05-03 14:31

>To w takim razie jak mamy uczyć dzieci,wnuki patriotyzmu?


Kiedyś wyszywano na sztandarach Bóg Honor Ojczyzna. Teraz chcemy mówić tylko o Ojczyźnie, Honor to ginący i zapominany element a Boga najlepiej by było całkowicie wymazać i ze sztandarów i ze szkół i z życia. Jeśli tak będziemy wychowywać nasze dzieci i wnuki to musimy wymazać (korektory w rękę i do dzieła!) wielkie wydarzenia z naszej historii.
Bo jak powiedzieć potomnym o Potopie szwedzkim bez Jasnej Góry i księdza Kordeckiego? Skąd wyruszali na wojnę królowie Władysław Jagiełło czy Jan III Sobieski jeśli nie z Katedry Wawelskiej i tam po zwycięstwach składali zdobyte chorągwie. A ksiądz Maksymilian Kolbe i Jego poświęcenie. Czy to nie przykład odwagi, czy możemy powiedzieć dzieciom, że to był jakiś "pan" Kolbe czy osoba duchowna?. Jeśli macie coś przeciwko Bogu, religii i wierze naszych przodków to wyśmiewajcie "mohery" czy ludzi chodzących do kościoła bo czują taką potrzebę. Dla mnie, dzisiaj najbardziej wzruszającym momentem była pieśń na zakończenie mszy "Boże coś Polskę". Tę pieśń z podniesionymi wysoko palcami śpiewaliśmy w Kościele Św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu w stanie wojennym. A tłumy, które tam się zbierały (to wtedy było odwagą) skupiały się wokół Kościoła i słuchały słów ks. Popiełuszki.
Nie jestem w stanie i nie chcę pisać tu epopei w stylu "Pierwszego Przeciwnika Kościoła". Będę się też starał więcej nie zabierać głosu w sprawie Kościoła. Zresztą i tu zabrałem głos na temat PATRIOTYZMU ale bez Boga trudno mówić o patriotyzmie na przestrzeni wielu wieków naszej historii.

>patriotyzm to stan ekonomiczny państwa i narodu


Co ma wspólnego stan ekonomiczny do patriotyzmu? Jeśli Państwo i Naród będą bogaci to patriotyzm maleje czy rośnie? Teza nie do przyjęcia.

>patriotyzm to nie marsze wątpliwej jakości


A czy te marsze pretendują do miana "Patriotycznych"? Bo moim zdaniem złożenie kwiatów świadczy o hołdzie dla naszych bliskich a nie oznaką patriotyzmu.
Ja co miesiąc (i częściej) jestem na cmentarzu, składam kwiaty i zapalam znicze na grobie mojej Żony i nie traktuję tego jako akt patriotyzmu.
Nadrzędny Autor w-zetka Dodany 2013-05-03 15:57
Wyjaśnię, co miałam na mysli. W czasach dzisiejszych patriotyzm to nie zmaganie się z zaborcami, nie łopot sztandarów pod Grunwaldem, a troska o stan ekonomiczny państwa. Bo taka troska o państwo, dążenie do dobrego nim gospodarowania  jest obecnie dowodem na patriotyzm. Nic lepszego dla państwa i narodu, dla siebie z pobudek patriotycznych w czasach pokoju nie możemy zrobić. Jak to wygląda w praktyce, wiemy, ale mowa była jak uczyć patriotyzmu w czasach obecnych. A historia owszem, przecież jej nie negowałam, prawda? Ale też i na nią trzeba spojrzeć racjonalnie. Bo w historii niektóre nasze cechy narodowe powodowały, że traciliśmy, zamiast zyskiwać. To młodym trzeba też pokazywać, aby nie popełniali tych błędów.

> A czy te marsze pretendują do miana "Patriotycznych"?


A nie? Ciągle słychać na nich o jedynych prawdziwych Polakach. To niby reszta czym, kim jest? A kim są ateiści? Nie patriotami? Honor i ojczyzna nie może być dla nich, bo bez Boga? Nie rozumiem Cię Tadeusz, wyjaśnij, czy jeśli żyją bez wiary w Boga to przestają być ludźmi, patriotami  i Polakami?
Nie dzielę Polski na wierzących i niewierzących, tylko na tolerancyjnych i nietolerancyjnych.
Jestem wierząca, ale chcę, aby wszyscy umieli zyć obok siebie w zgodzie. Niezgoda, zacietrzewienie, monopolizowanie , zawsze rujnują.
Nadrzędny Autor w-zetka Dodany 2013-05-03 16:21

> Bo jak powiedzieć potomnym o Potopie szwedzkim bez Jasnej Góry i księdza Kordeckiego?



Niektórzy opowiadają tak:

http://albumpolski.pl/artykul/POLSKIE-MITY-Obrona-Czestochowy/46/824

"Cokolwiek Jego Królewska Mość rozkaże, spełnimy. (...) Zanosimy ustawiczne modły do Boga i Najświętszej Bogarodzicy, czczonej w tym miejscu, o zdrowie i pomyślność Najjaśniejszego Pana, Króla Szwecji, Pana i Protektora naszego Królestwa...”. – to też ksiądz Kordecki. Tyle, że teraz cytuję historyczny dokument. Odnalazł go w szwedzkich archiwach (w 1905 roku) i opublikował szwedzki badacz, dyrektor królewskiego archiwum Szwecji, Theodor Westrin."

I teraz dopiero mamy pasztet historyczny do przełknięcia....Sienkiewicz kontra dyrektor archiwum.
Nadrzędny - Autor TadeuszP Dodany 2013-05-03 13:20

>Tadek był z Osiecką na kawie


ale chyba ostatni raz :-) za każdym razem ja płacę a Ona zachowuje się jak posąg :-)
Nadrzędny - Autor amalian Dodany 2013-05-03 20:52 Zmieniony 2013-05-03 21:19
kobiety tak mają :-) .Ale, jak smakuje kawa ciacho i  pogaduchy z nią o byle czym . Następnym razem zapytaj się jeJ czy to prawda, że to ona wymyśliła hasło reklamowe  coca coli ?
Nadrzędny - Autor Nachbar Dodany 2013-05-04 10:34

>To w takim razie jak mamy uczyć dzieci,wnuki patriotyzmu?Opowieściami i powstaniach,wojnach,martyrologiach....pokazując  pomniki,muzea?A co z tym dzisiaj,co ojczyste?


Ja mam z tym większy kłopot, bo moja żona nie jest Polką. Uczę więc dzieci i wnuki historii opartej o fakty, a nie komentarze.
Jak to działa? Dam przykład z najnowszej naszej historii. Weźmy Powstanie Warszawskie. Jak byście ocenili i rozliczyli kogoś, kto wydał rozkaz do rozpoczęcia walk? Przecież skutkiem  tego rozkazu było tysiące ofiar i nie tylko walczących, ale w przeważającej ilości ludność cywilna, która nawet nie miała broni w ręku.
Podobny rozkaz do wprowadzenia stanu wojennego wydał gen. Wojciech Jaruzelski. Tu też zginęli ludzie, ale tych ofiar jest nieporównywalnie mniej.
W pierwszym i drugim przypadku chodziło o utrzymanie władzy z tym, że ten pierwszy nie liczył się z ofiarami, a drugi chciał ofiar uniknąć.
Oczywiście możecie mieć inne zdanie i inaczej interpretować fakty, ale nie zmienicie jednego: ilość niewinnych ofiar.
Dlaczego więc dzisiaj czci się pamięć i uważa za bohatera jednego generała, a drugiego rozlicza z przeszłości?
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2013-05-04 14:15
Nachbar
Przeraziles mnie. Naprawde nie widzisz ze to nieporownywalne sytuacje?
Nadrzędny - Autor Nachbar Dodany 2013-05-04 15:33

>Przeraziles mnie. Naprawde nie widzisz ze to nieporownywalne sytuacje?


Rogal, każdy szanujący się oficer przed wydaniem rozkazu powinien zrobić rachunek strat i zysków uwzględniając cel najważniejszy: chronić ludność cywilną.
W pierwszym przypadku ofiar tych jest od 120-150 tyś.,  w drugim tych ofiar było - 200-300 ?
W pierwszym przypadku dowództwo powinno dokładnie ocenić sytuację, mierzyć siły na zamiary i  liczyć się z odwetem. W drugim wprowadzenie stanu wojennego miało na celu ostudzić bojowe nastroje "Solidarności" i zapobiec walce bratobójczej.
Oczywiście możesz mieć odmienne zdanie, ale ilość ofiar i rozmiar klęski Powstania Warszawskiego jest faktem niezaprzeczalnym.

Nadrzędny Autor WaldusNieKiepski Dodany 2013-05-04 22:19
Nachbar zanim zabiore głos w waszej dyskusji chciałbym abyś odpowiedział. Czy w w chwili ogłoszenia stanu wojennego i w okresie go poprzedzającym byłeś na terenie Polski?
Nadrzędny - Autor TadeuszP Dodany 2013-05-04 17:11

>Następnym razem zapytaj się Jej czy to prawda, że to ona wymyśliła hasło reklamowe  coca coli


nic nie odpowiedziała ale napisała na kartce:
http://deser.pl/deser/1,84842,9211241,5_RZECZY__KTORYCH_NIE_WIECIE_o_Agnieszce_Osieckiej,,ga.html :-)
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2013-05-04 17:18
Ja nie neguje faktow. Chodzi mi tylko o to, ze stan wojenny byl podyktowany checiacobrony wladzy totalitarnego rezimu, natomiast powstanie checia obrony legalnej wladzy przed rezimem ktorego bronil potem stan wojenny.
Nadrzędny - Autor TadeuszP Dodany 2013-05-04 17:58
Rogal, Twoja odpowiedź trafiła do mnie chociaż nie zabierałem głosu w tej dyskusji. Ale skoro zostałem, przypadkowo, wywołany do tablicy to pozwolę sobie na kilka słów.
Moim zdaniem łączenie stanu wojennego i Powstania Warszawskiego jest delikatnie mówiąc nadużyciem.
Stan wojenny ogłoszony w warunkach pokoju przeciwko własnemu Narodowi i "podyktowany chęcią obrony totalitarnego reżimu".
Powstanie Warszawskie to zryw patriotyczny przeciwko okupantowi a więc wrogowi całego Narodu.
Inną strategię obrali nasi "przyjaciele ze wschodu"
http://www.ww2.pl/Powstanie,Warszawskie,94.html

>Przewidywano, że walki będą trwały kilka dni, tj. do nadejścia Armii Czerwonej, ale przed 8 sierpnia Stalin - mimo apeli m.in. premiera rządu RP, który od 31 lipca przebywał z wizytą w Moskwie - wydał rozkaz o wstrzymaniu działań zaczepnych w rejonie Warszawy. Nie zgodził się nawet na lądowanie alianckich samolotów transportowych na sowieckich lotniskach, co praktycznie uniemożliwiło dostarczanie pomocy z powietrza, gdyż najbliższe bazy znajdowały się w południowych Włoszech i w Anglii.

Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2013-05-04 18:30
No i wszystko w temacie.
Nadrzędny - Autor bonafides Dodany 2013-05-05 18:51
Czas założyc wątek o odkłamywaniu historii.
Nadrzędny - Autor Nachbar Dodany 2013-05-05 21:13 Zmieniony 2013-05-05 21:19

>Stan wojenny ogłoszony w warunkach pokoju przeciwko własnemu Narodowi i "podyktowany chęcią obrony totalitarnego reżimu". Powstanie Warszawskie to zryw patriotyczny przeciwko okupantowi a więc wrogowi całego Narodu.


Widocznie nie znasz realiów z okresu poprzedzających stan wojenny, podobnie jak nie znali ich lub nie potrafili wyciągnąć właściwy wniosków  przywódcy Powstania Warszawskiego.
Ten "zryw patriotyczny" - jak go nazywasz - kosztował życie tysięcy ludzi. Więcej przeczytasz pod poniższym linkiem. Dodam, że ja korzystam z innych źródeł.
W imię czego ta ofiara?
Jeżeli chodzi o stan wojenny, to jak wcześniej napisałem, zapobiegł wojnie domowej i całkowitemu rozkładowi kraju. To akurat znam z autopsji.
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2013-05-05 21:28
A my juz pisalismy wczesniej ze hekatomba ofiar powstania jest wynikiem niezaistnienia. Zalozen przewidywanych przy decyzji o o jego rozpoczeciu. Nikt o zdrowych zmyslach nie skazalby na smierc 150tys. Osob.
Co do stanu to jesli jego wprowadzenie uchrobilo nas od ruskich ok. Natomiast jesli general rzeczywiscie prosil towarzyszy ze wschodu o interwencje to jest zdrajca. Jak bylo nie wiemy.
Raz jeszcze powtorze. To nieporownywalne sytuacje. A zrodla internetowe sa tyle warte co obietnice politykow.
Nadrzędny Autor Nachbar Dodany 2013-05-06 14:43

>łopot sztandarów pod Grunwaldem, a troska o stan ekonomiczny państwa. Bo taka troska o państwo, dążenie do dobrego nim gospodarowania  jest obecnie dowodem na patriotyzm. Nic lepszego dla państwa i narodu, dla siebie z pobudek patriotycznych w czasach pokoju nie możemy zrobić. Jak to wygląda w praktyce, wiemy, ale mowa była jak uczyć patriotyzmu w czasach obecnych. A historia owszem, przecież jej nie negowałam, prawda? Ale też i na nią trzeba spojrzeć racjonalnie. Bo w historii niektóre nasze cechy narodowe powodowały, że traciliśmy, zamiast zyskiwać. To młodym trzeba też pokazywać, aby nie popełniali tych błędów.


Pięknie napisane. Podpisuję się pod tym. Dlatego podałem przykład, że nawet najnowsza historia może być różnie interpretowana. W ten sposób manipuluje się nastrojami społeczeństwa. Z czasem mity zastępują fakty. Nic dziwnego, że w większości czcimy rocznice klęsk zamiast zwycięstw. I gdyby jeszcze młode pokolenie coś z tego rozumiało, wyciągało wnioski, od biedy można by było uznać za praktyczną naukę jak nie należy postępować w przyszłości. Tak jednak nie jest. Wpadamy z deszczu pod rynnę i nadal popełniamy te same błędy. Jan Kochanowski miał rację pisząc:" nową przypowieść Polak sobie kupił, jako przed szkodą, tak po szkodzie głupi". Tak jest z naszą polityką, gospodarką i fasadowym patriotyzmem na pokaz.

Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Nocne rozmyślania (Strona 103) (1880054 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 134 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill