"Cóż wiemy o miłości mając 16 lat
Nic, albo prawie nic
Nie wiedzieć nic najprościej,
Serce najbielsza z kart
A w oczach tylko ty
Póki wierzymy w prawdę ust
Póki kochamy pytam znów
Cóż wiemy o miłości
Gdy już umyka z rąk
Jeszcze wierzymy w nią
Czas rwie na strzępy ludzki los
Ktoś za kimś poszedł w świat
Komuś się zdaje już nie pierwszy raz
Że nie zwiędnie kwiat
Cóż wiemy o miłości mało i coraz mniej
Im dłużej życie trwa
Bo przecież o miłości jednak najwięcej wiesz
Mając 16 lat "
i święte słowa, tylko:
"Cóż wiemy o miłości mało i coraz mniej
Im dłużej życie trwa" - bo coraz bardziej pojmujemy jej nieogarniętą głębię, odcienie, problemy i piękno spełnienia..
"Bo przecież o miłości jednak najwięcej wiesz
Mając 16 lat" - bo wtedy jeszcze widzi się tylko koniec własnego nosa i niewiele więcej.
))