forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Autor w-zetka
Dodany 2014-03-09 23:35
A ja miałam dwa dni harówki, przeziębiłam się i pewnie będę musiała odleżeć 2-3 dni.
Dobranoc. Jeszcze zajrzę do kuchni.
Autor Zygmunt
Dodany 2014-03-09 10:27
Zmieniony 2014-03-09 10:31
Witam serdecznie.
"Dni zabraknie tu na Ziemi, by opisać czym się mieni,
By zaznaczyć barwy wszystkie, te wysokie i te niskie,
Godzin braknie by zaufać, w bicie serca tak się wsłuchać by…
Miłością wielką biło.
Życia braknie by ziściło się marzenie Nas w jedności,
By zawitał czas Miłości bez wyznaczeni namiętności,
Które inni widzieć zechcą.
Mnie szablony tu nie łechcą, Moje życie – inna droga,
Bez podziałów Moja droga, gdy Ja kocham – ty Mnie również,
Gdy Ja myślę – myślisz ze Mną.
Wtedy tylko tu przybędą na rydwanach wciąż żyjących,
Od Miłości wciąż kipiących namiętnością Istot wszelkich,
Uniesionych i tak wielkich – dech zapiera od Miłości.
Tak żyć trzeba – to najprościej."
To najprostsza recepta na szczęście bez sztywnych podziałów, a jednocześnie tak trudna.
Zazwyczaj to co ma się – niemal – przed samym nosem, umyka w górze niepotrzebnych szarych fal życia.
A przecież to My jesteśmy życiem, My jesteśmy Miłością.
Jednak by tak było, trzeba jedno zrozumieć. Miłość nie stawia warunków.
Zygmunt, Twoich pięknych postów bardzo tu na forum brakowało. Bardzo, bardzo się cieszę , że znów tu klikasz. Pozdrawiam.
))))
Autor asia025
Dodany 2014-03-10 12:23
Odwal się od Lidzi. Opentało cię wcześniej to zauwazylam poczytaj w innym wąntku.
Czym się różni kobieta od boga ? Bóg wie wszystko... Kobieta również, tylko lepiej
.
Dzisiaj pogoda zachęcała do wyjścia, więc po wczorajszym świętowaniu pojechaliśmy do Rud zaspokoić potrzeby ducha i ciała . W małym, gotyckim kościółku zaspokoiliśmy potrzeby Ducha, by zaspokoić potrzeby ciała . Dziewczyny zrobiły nam dłuuuugi spacer . Było słonecznie, zdrowo i smacznie ....i tłocznie . Bo nie tylko nam wpadł taki pomysł na spędzenie dnia . W kościółku tym są relikwie św. Walentego, więc pewnie to one sprawiają że wierzący w moc sprawczą relikwii nie mają problemów - nie tylko w miłości
. Pojadłem zdrowo . Pewnie - przepysznego sernika mamuśki i teraz mam wyrzuty, że mogłem więcej
)) . Pozdrawiam
.
>Kobieta również, tylko lepiej<
A co Wy panowie byście bez naszych dobrych rad zrobili?
)))))))))))))))
i bez Waszej pamięci o nas . Menom, którym się wydaje, że są macho: jak rogalowi, że jest bumerangiem
.
Pamiętamy o Was na co dzień, a nie od święta.
)))))))))
..... , . - . - , _ , .......
......... ) ` - . .> ' `( .......
........ / . . . .`\ . . \ ........
........ |. . . . . |. . .| ........
......... \ . . . ./ . ./ .........
........... `=(\ /.=` .........
............. `-;`.-' ............
............... `)| ... , ........
................ || _.-'| ........
.............. ,_|| \_,/ ........
....... , ..... \|| .' .............
....... |\ |\ ,. ||/ .............
.... ,..\` | /|.,|Y\, ............
.... '-...'-._..\||/ .............
.......... >_.-`Y||..............
.............. ,_|| ...............
............... \|| ...........
................ || ..........
................ || ...........
................ |/ ...........
WZETKA TEN KWIATEK TO DLA SOŁTYSOW?PONOC DZISIAJ ICH SWIETO.
Tak sobie w ramach miłego wątku, ale jeśli jest jakiś sołtys, to niech ma.
))
CHŁOP ZYWEEEMUUU NIE PRZEPUUSCI...
Piękny dzień, oby i w naszych sercach było tak pięknie.
)))))))))))))
wiele od nas samych zależy, ale nie wszystko .Pewnie każdy z nas ma jakieś progi, które go ograniczają i nie zawsze to jest architektura . Ale co tam, trzeba żyć - jak napisała wzetka
)) .
Itopopieramtrzebapicbyzyc
Autor lidian
Dodany 2014-03-15 17:48
>Ale co tam, trzeba żyć <
Nie tylko żyć, ale i cieszyć się tym życiem.
))))))))))
Autor Zygmunt
Dodany 2014-03-16 09:23
„Świadomość”
Cudownie splecione niczym wstęgi ulotne siły, o barwach…
Własnej egzystencji.
Będą są czy były? Czy będą istnieć, owe barwy Miłości Światy.
Płyną Źródlanym torem, by świadczyć…
Czy będą, czy są, czy były.
W locie swym barwnym mienią się istnieniem, by pojąć…
Doskonałość, otulają się cieniem.
Zygmunt”
Na tematy religijne i polityczne lepiej się nie wypowiadać,nawet w takim wątku.Te tematy zawsze budzą kontrowersje.
Autor w-zetka
Dodany 2014-03-17 00:11
Zmieniony 2014-03-17 00:13
Amen
Chociaż...post to umartwienie, a więc jeśli ktoś będzie jadł mięso, ale umartwiał się nie jedząc słodyczy, to chyba tez pości w znaczeniu kościoła? Czy nie?
Autor amalian
Dodany 2014-03-17 00:17
Dziewuszko dobrze prawisz
. Mam podobne zdanie, że nic tak nie dzieli jak religia lub polityka . Poli tyka to równiż kij jakim zapala się wysokie świece - w kościele również . To byłem ja łubu dubu
.
Dobrosiu jeśli coś jest kontrowersyjne czy dla kogoś niewygodne to nie znaczy, że trzeba to omijać. Jeśli przez politykę czy niedobrego duchownego komuś dzieje się krzywda, to lepiej milczeć, bo temat niewygodny? Tak było do tej pory i co z tego wyszło? Niektórym się wydaje , że są bezkarni, tak "obrośli w piórka".
Wracając do postu.
Wuzetko powstrzymywanie się od potraw mięsnych obowiązuje tylko w piątki i środę popielcową. Wszystkie inne dni Wielkiego Postu, to już tylko Twój wybór z czego zrezygnujesz i od czego się powstrzymasz. Interesuje mnie jednak to czym dla Was jest post, czy prowadzi do przemyśleń, do tego , że czujecie się oczyszczeni, ale nie ze złogów w jelitach tylko duchowo.
Jak post to tylko we włosienicy .... Szkoda że nie chodzi się od wioski do wioski biczując plecy . Chodziłbym Z długim pejczem, żeby wszystkim dołożyć
.Dla mnie post to nie środek na odchudzanie a jak już czegoś sobie odmówię - czego nie robię często-to robię to dla siebie. Tak by oko, ucho było nieświadome tego .
Autor w-zetka
Dodany 2014-03-17 10:34
> Szkoda że nie chodzi się od wioski do wioski biczując plecy . Chodziłbym Z długim pejczem, żeby wszystkim dołożyć
Amalian, dotarł tam do Ciebie głośny śmiech i huk? Spadłam z krzesła ze śmiechu:)))
> Wszystkie inne dni Wielkiego Postu, to już tylko Twój wybór z czego zrezygnujesz i od czego się
> powstrzymasz. Interesuje mnie jednak to czym dla Was jest post, czy prowadzi do przemyśleń, do tego ,
> że czujecie się oczyszczeni, ale nie ze złogów w jelitach tylko duchowo.
Ja nie praktykuję postu w tym znaczeniu, ani w żadnym. Zresztą jestem wegetarianką, więc poniekąd 'poszczę'
cały rok.
Jednak uważam, że czas kontemplacji jest człowiekowi potrzebny i jeśli większość katolicka uznaje, że okres przed Wielkanocą jest najlepszy, to dlaczego nie. Tylko, dlaczego mają to być wyrzeczenia nie rozumiem. Rozwój duchowy, kontemplacja Boga, nie wymaga umartwień. Nasz niezdrowy styl zycia owszem.
Wielki Post to chyba z dawnych czasów złagodzenie głodu na przednówku i przekierowanie myśli głodnych chłopów na rzeczy wzniosłe. Może stąd się wziął, bo Chrystus go nie ustanowił, tylko historia.
Człowiek nie oczyści się postem, ani umartwieniem...tylko własnym sercem.
>Zresztą jestem wegetarianką, więc poniekąd 'poszczę' cały rok.<
Jak już wyżej pisałam nie o jedzenie mięsa tutaj chodzi.
>Tylko, dlaczego mają to być wyrzeczenia nie rozumiem.<
Może odpowiem tak:
http://www.katolik.pl/index1.php?st=artykuly&id=973>bo Chrystus go nie ustanowił, tylko historia.<
Jezus rozpoczął dzieło odkupienia czterdziestodniowym postem i posłuszeństwem wobec Słowa Bożego. W piśmie świętym w bardzo wielu miejscach napisano o poście.
Autor amalian
Dodany 2014-03-17 11:55
Czy mam postanowienia postne ? Nie, bo staram się żyć normalnie nie tylko w poście . Kontrol,uje się - z różnym skutkiem- na bieżąco, bo nie nam czasu ani godziny . Ja żyję ...normalnie żyję z słabościami - które chcę zmienić, jak umiem najlepiej . Mimo, że walnę o glebę i poruszam się jak Frankenstein, to nie robię z tego problemu i to mnie nie ogranicza.No, może ociupinkę
.Dużą zasługę w tym ma żona i to że się rozumiemy ....Pozdrawiam
.
Autor w-zetka
Dodany 2014-03-17 13:12
Jednak nie podejmuję się dyskusji na ten temat. Język, jakim pisze się do wiernych nauki, jest dla mnie mało komunikatywny, opiera się wg mnie na stereotypach i komunałach czasem.
Natomiast lubię słuchać o.Pawła Gużyńskiego. Nie jest świętoszkowaty, jest czasem kontrowersyjny, ale jego intelekt i sposób rozmowy z wiernymi bardziej do mnie przemawia niż cały Episkopat.
Nie oznacza to, że nagle zacznę praktykować, ale robiąc porządki w papierach z uwagą i bez zżymania się na banały, wysłuchałam całych 54 minut nagrania o Wielkim Poście.
I to jest sukces o. Gużyńskiego.
)))
http://m.onet.pl/wideo/religia-skad-sie-wzial-wielki-post-rozmownica,89123,w.html
Dobrej nocy wszystkim życzę.
dobranoc
Wstawać tam śpiochy i do roboty.
)) Dzieńdoberek.
Już wcześnie wstałam, nawet obiad przygotowany. Teraz chwilka odpoczynku i ............. stomatolog.
To najlepszego życzę.
Późną wiosną wybieram się do kontroli, bo jak mały ubytek, to naprawdę nie boli, więc trzeba chodzić.
Zawsze chodziłam już z małymi ubytkami, ale teraz choroby i leki "demolują " moje uzębienie i kieszeń. Jednak jeśli chce się dobrze wyglądać, to nie ma wyjścia.
Teraz ból , to nie problem. Jeden zastrzyk i po strachu.
Autor amalian
Dodany 2014-03-18 11:39
I ja przestałem bać się dentysty, odwiedzam go dwa razy w roku ... Moje zęby tego wymagają , są rozchwiane jak ja
. Najlepiej wyglądam przez okno;)))) - ale to mi nie przeszkadza w wychylaniu się
)) . Obiad już gotowy, "dochodzi" .... Jestem oszczędny w wydawaniu tam gdzie nie trzeba i gotuję z wyprzedzeniem, oszczędzając na gazie
.
pozdrawiam i gazem lecę do kuchni
.
Autor lidian
Dodany 2014-03-20 07:56
Zmieniony 2014-03-20 08:09
Witam wszystkich . Dziś wreszcie wyjrzało słonko. Zapowiada się ładny dzień. PIERWSZY DZIEŃ WIOSNY.
)))))))))))))))
Wczoraj podczas mojej rozmowy z wnusią: : Babciu , a ty wiesz do czego służy język? I nie czekając na odpowiedź mówi: język służy do lizania lodów. Oczywiście domyśliłam się co należy dalej zrobić.
)))))))))
Witam Was w piękny wiosenny dzień.
))))))))))
Byłam zrobić zakupy, potem robiłam portrety pszczołom. Tyle ich na jednym krzewie jeszcze tu nie widziałam. Jakby cały ul się zleciał na ucztę.
Muszę teraz przy kawie zerknąć, jak wyszło.
Autor lidian
Dodany 2014-03-21 14:05
Ja dziś od rana byłam na pobraniu krwi, w rtg, w szpitalu i przychodni u dwóch lekarzy , zapisałam się do następnego i dostałam skierowanie do jeszcze innego. Wróciłam wykończona.
Dzisiaj jest Święto Lasu.
)))))))))))
No to czas iść spać.
Dobranoc.
Autor lidian
Dodany 2014-03-22 23:03
Dobrej nocy.
Zatrzymaj się
Działo się to dawno a może nie dawno, nie jest ot istotne. Pewien Bogaty Człowiek, postanowił odebrać sobie życie, ponieważ stwierdził, że już dłużej nie może tak szybko żyć. Wiecznie tylko praca, praca, praca w domu stał się Gościem. Ale z drugiej strony nie potrafił się z tej matni wyzwolić.
Ten stan spowodował, że nie widział innej możliwości jak tylko wysiąść z tego pociągu, jakim jest życie. Jak postanowił tak też szukał okazji do zrealizowania swego pomysłu.
Tak się jednak złożyło, że spotkał swego Znajomego z wojska. Bardzo się ucieszył na to spotkanie. W czasie rozmowy nasz Bohater zwierzył się ze swego postanowienia. Wtedy to Znajomy z wojska zaprosił Go do siebie. Z początkowymi oporami, ale jednak nasz Bogaty Człowiek zdecydował się z Znajomym udać do jego domu. Było dla Niego wielkim zaskoczeniem, że ów Znajomy to Zakonnik a Domem jego jest Klasztor.
Wtedy przypomniał sobie, że już dawno nie był w Kościele, już dawno się nie modli bo zawsze mówił nie mam czasu. Zakonnik zaprowadził Bogatego Człowieka do celi powiedział mu, że może być tu tak długo jak zechce i aby swe postanowienie jeszcze raz przemyślał. Bogaty Człowiek spytał się czy może wykonać jeszcze parę telefonów do swoich firm na co Zakonnik mu odparł: Przecież chcesz się zabić to po co się jeszcze martwisz o firmę zostaw to. I odszedł.
Bogaty Człowiek usiadł na łóżku w swojej celi i zaczął wzrokiem wodzić po skromnym wystroju. I rozmyślał. Rozmyślał o życiu, o czasie, o Rodzinie, o Przyjaciołach, o Śmierci, o Bogu, o Radości, o Szczęściu, o Miłości, o... Minęły cztery tygodnie Ubogi Człowiek, ale Radosny przychodzi do Zakonnika i mówi Mu: dziękuję Ci, żeś mnie tu przyprowadził to był piękny czas. Czas zatrzymania, czas, w którym odkryłem, że jestem Człowiekiem ale, że nie zawsze potrafiłem zachować się jak Człowiek. Był to czas, który pozwolił mi zrozumieć, że nie wszystko zależy ode mnie i nie ja o wszystkim decyduję. Czas, w który zrozumiałem, że jedno, o co w życiu chodzi to MIŁOŚĆ. A ja o tym zapomniałem i to zapomnienie kosztowałoby mnie Wieczne Zapomnienie.
Autor nieznany
Dość ckliwe te opowieści. Gdyby tego bogacza zaprowadzić do rodziny, gdzie skrajna bieda i kazać mu tam też żyć 4 tygodnie, nauczyłby się jeszcze więcej. Tyle, że opowieść byłaby mniej cukierkowa.
)))))))
Miłego dnia.
Autor lidian
Dodany 2014-03-23 10:03
Obojętnie gdzie, ale ważne jest, aby znaleźć swoje własne miejsce na moment wyciszenia i przemyślenia przez chwilę swojego życia. Czasami trzeba "przystopować" w tym pędzącym świecie, aby nie przegapić tego co najważniejsze w życiu. Często siedząc z wędką w ręku nad wodą , zostawiam za sobą wszystkie problemy dnia codziennego i wtedy mam czas na przemyślenia.
Teraz w KK jest taki czas skupienia i czas odnalezienia właściwej drogi.
Miłego dnia.
))))))))))
Wiśnia japońska, mirabelka, forsycja już kwitną i jest przepięknie na całym osiedlu. Tylko deszcz nie pozwala na spacer.
A u mnie się przebija słońce. Tulipany te wcześniejsze mają już główki lekko podkolorowane, forsycja szaleje. Nic w tym roku nie przemarzło. Moim oczkiem w głowie, w ogrodzie jest perukowiec purpurowy.
Zamierzasz zrobić sobie purpurową peruczkę
Perukowiec jest piękny.
Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill