Pani I.
Odpowiadam w innym wątku z troski o Nachbara, żeby nie pękł z dumy jak to mu przybywa postów i wyświetleń.
Dziękuję za Pani uwagi. Przyjmuję je z należną uwagą. Wie Pani, że często, a właściwie chyba zawsze, zgadzałem się z Pani zdaniem.
Jednak nie chodzi o to kogo lubię a kogo nie lubię a raczej o to czy zgadzam się z czyimś zdaniem czy nie.
Jeśli ktoś zarzuca mi błędy i niewypełnienie moich zobowiązań opieki nad chorą żoną z powodu mojego alkoholizmu i z tego powodu moja żona umarła to nawet nie próbuję "odgryzać się" bo na ten poziom nie jestem w stanie się zniżyć. Więcej przykładów nie będę przytaczał.
Ale nie mogę zgodzić się z:
>jakiekolwiek stawianie w jednym rzędzie rozmów o PIT i o zbrodniach komunistycznych jest niepotrzebne ..
Ja nie traktuję tych spraw jako "stawianie w jednym rzędzie", podatki to podatki a
W lasach Piaśnicy (link) to nie była zbrodnia komunistyczna lecz
masowa egzekucja hitlerowców przy czynnym udziale mieszkańców Kaszub pochodzenia niemieckiego.Oczywiście, obie sprawy są nieporównywalnie różne ale obie bardzo ważne. Piaśnica to historia. A jeśli mówimy tak często o "niedobrych Polakach" wobec Żydów to czy Piaśnica ma być tematem tabu? Tak, jak za komuny Katyń itp...? Czy tylko jedni mogą atakować ideały innych osób a chrześcijanie powinni "nadstawiać drugi policzek"?
Podatki też są bardzo ważne. Gdyby ktokolwiek skorzystał z rad "fachowca od podatków" i zapłacił grzywnę "za próbę wyłudzenia nienależnych odliczeń podatkowych" to Waldemar z Kaszub nie wziąłby tego "na klatę". Do tego trzeba mieć honor i odrobinę odwagi.
>mam wrażenie że strzela Pan z armaty do wróbli
z tym również zdecydowanie zgadzam się ..... no ..... może tylko nie jestem pewny czy nie obrażamy wróbli.
Pozdrawiam,
Tadeusz