>Zapewniam Cię ponownie Malwa doskonale wie, kto jest jej przyjazny.>
No to fajnie. Jestem zapewniony, ale widocznie Malwa nie wiedziała wcześniej kto jest Jej przyjazny, skoro zamierzała odejść. Jak to wytłumaczysz?
Zalecasz mi, abym czytał posty dokładniej. OK - czytam i co widzę? Cytat:"Masz Basiu prawo wyrażać swoje zdanie, ale nie masz prawa wyrażać go w taki sposób. Nie widziałam na tym forum ani jednego postu skierowanego do Ciebie w taki sposób, w jaki Ty odnosisz się do innych. Uważam, że Malwa ma rację czując się obrażoną."
To Twoje słowa skierowane do B.M.
Zauważyłem, że na Forum stale występują te same osoby. Jak na ogólną ilość użytkowników to prawie nic. Zaledwie kilka osób. W dodatku osoby te używają tej samej retoryki w stosunku do nowych użytkowników. Jakby się zmówiły, że każdy nowy stanowi zagrożenie. Czego i przed czym?
Pytwam się więc, jak ma wyglądać integracja, skoro odrzucacie lub staracie się zniechęcić nowych?
Piszę to w wątku "Przyjaciele" , aby uzmysłowić Tobie, że przyjaźni nie buduje się na podejrzeniach i na braku zaufania.
Stanąłem, podobnie jak Ty, w obronie Malwy. Wyjaśnij mi, czym się różnimy, że Ty mogłaś napisać to, co wyżej zacytowałem, a mnie, za podobne, spotyka pomówienie o robienie zamieszania.
Czy przypadkiem nie masz jakiejś obsesji na tym punkcie lub czego się boisz, że tak piszesz. Wyjaśnij mi.
I, zogdnie z Twoim życzeniem, nie pozdrawiam Cię.
Wszystkim pozostałym życzę miłej atmosfery, nie tylko w tym wątku.