To jest jakis cyrk!!!!!!! Temu wszystkiemu powinni sie przyjzec odpowiedni ludzie! Ja tez dostalem pozytywna decyzje! Ale..... z powodu itd. wczesniej jednak przed dostaniem decyzji, zadzwonilem do mojego oddzialu z pytaniem czy juz wiadomo ocos w sprawie tych samochdow? No i uslyszalem, ze jezeli pan jeszcze nic nie dostal, znaczy ze "du..... blada". Ale w miedzy czasie stajkowala u mnie poczta! Wiec postanowilem poczlapac do mojego oddzialu i osobiscie sie upewnic. No i sie zaczelo!
-dzien dobry, chcialem sie upewnic czy faktycznie nie dostalem dofi. na samochod bo poczta u mnie itd.
U pani nagle pojawilo sie wielkie zdziwienie na twarzy gdy zobaczyla jak chodze!
- jak to pan nie dostal, zaraz sprawdze ( owa pani dalej ze zdziwiona twarza sprawdzala w pozytywnie zaopiniowanych wnioskach, jak by naprawde nie dowierzala calej sytuacji). Faktycznie nie ma pana na liscie, ale zapytam sie jeszcze kolezanki, ktora jest tutaj glowna w tej sprawie.
Przeszlismy do nastepnego pokoju. I tam owa druga pani, gdy uslyszala o co chodzi zrobila podobna zdziwiona mine, sprawdzila w negatywnych wnioskach, i rzekla
- faktycznie jest pan na 3 miejscu "w razie czego"
I gdy juz wychodzilem, pierwsza pani wybiegla za mna i powiedziala, ze jak dostane to pismo, to zebym sie odwolywal bo tu zaszlo jakies nieporozumienie, ze jak widac mi naprawde potrzebny jest samochod, ale jak wiemy odwolywac sie nie mozna!
A teraz przedstawie kto naprawde dostawal samochody!
Otoz dofinansowanie dostanie rodzina ktora ma 2 samochody, wille, kasy to z 20 razy wiecej niz ja! Pewnie takich rodzin jest wiecej o ktorych nic nie wiem!
Nastepnie! Ludki, ktore po oplaceniu calego czesnego, zalatwily sobie papier o uczeszczaniu do szkoly. Oczywiscie chodzili! Raz, zeby sie dogadac, drugi, zeby wplacic czesne, i wiem, ze nie zamierzaja sie dalej edukowac.
I tak wlasnie zostaja rozdzielane samochody! Nie takim ludziom jak ja, ktorzy naprawde chca cos osiagnac w zyciu nie lezec na dupie. Ucze sie, chodze na rehabilitacje, udzielam sie w teatrze i dzieki samochodowi znalazl bym prace. PARODIA!