Renatko,właśnie to miałam na mysli,rodzice nie wystarczają od momentu jak się z pieluch wyrośnie,,,
A Z RODZINĄ- Belmondo ,racja,różnie to bywa,jak człowiekowi gorzej to i rodzina sie odwraca bo się boi,
że moze trzeba wspomóc,skoro rodziców starszych nie szanują-to jak brat,czy siostra chorej pomoże.