o'key 
. Ale codziennie bliżej mi innej muszli niż koncertowa . Pozdrawiam 
.
No nie amalian ,chyba nie jest tak źle?
pewnie,że nie ,ale codzienność częściej jest szara ,przez co trudno czasem powstrzymać się od ' wisielczego humoru ' 
. Pozdrawiam .
wiem,ale dopókimamy humor nawet wisielczy czy czarnyto jeszcze nożna wytrzymać gorzej jak tylkoistnieje ta czarna czy szara rzeczywistość też pozdrawiam::::::
Ja mam dzisiaj spotkanie z koleżankami i kolegami ze szkoły podstawowej,niektórych nie widziałam od jej ukończenia.A to było tak dawno,że starszy jest chyba tylko węgiel kamienny
to podobnie jak u mnie::::::::::::::::::
Było super,wróciłam do domu o 1.30 w nocy.
))))))
No ale było wesoło
))))))
Oj było,było wesoło ale nie obudziłam całego osiedla.Zachowywałam się bardzo cicho żeby mnie sąsiedzi nie objechali.
Wydaje mi się,że większość ludzi,którzy chcieli cokolwiek osiągnąć lub uzyskać,to zapisywała się do PZPR.A czy to znaczy,że był komunistą?
A ja sobie myśle,że u nas ani takiego prawdziwego,ksiązkowego komunizmu,ani socjalizmu,ani tym bardziej kapitalizmu nie było.My zawsze jesteśmy pomiędzy.Jedna noga już jest,a druga wciąz nie może zdązyć. < BYŁO BE I WIĘCEJ MNIE TAM CZOŁGIEM NIKT NIE ZACIĄGNĄŁ KOCHAM MIASTO
Dzisiaj na wsi są duże dobrze zaopatrzone sklepy ,w których można płacić kartą płatniczą.Są filie banków i właściwie wieś stała się "sypialnią"dla miasta.U nas dużo ludzi wybudowało domy właśnie na wsi a do pracy dojeżdżają do miasta.Myślę,że teraz wakacje na wsi nie mają tyle uroku co w naszym dzieciństwie.Bo mało kto zobaczy choćby wodę w studni a jeszcze studnię z żurawiem.Młodzi pewnie nie wiedzą jak to wygląda i co to jest.
)))
ale już nie ma ... tego ruchu furmanek przed żniwami . Krówek pasących się gdzie nie gdzie na łące . Ludzi , krzątających się na podwórku ... Jakże to wszystko się zmieniło . Odgłosy dochodzące do nas ,twarze ludzi nas mijających, nasze upodobania , smaki , otoczenie . Pewnie czas tu miał nie małe znaczenie . Pozdrawiam .
a u mnie już tego nie widać ... Pewnie dlatego ,że cywilizacja sięgnęła po te pola na których za mojej młodości rosły zboża a ludzie krzątali się na tych polach jak mrówki . I z mrówczą cierpliwością : siali, kosili, młócili swe zagonki ... bo wszystko się opłacało wtedy robić . Oprócz strajku . A teraz nastały czasy gdzie już nie wszystko się opłaca ... Oprócz strajku ;( . Pozdrawiam .
Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill
