Uzupełniając słuszną odpowiedź Elli:
Defragmentacja trwa tym dłużej im większy jest defragmentowany obszar (część dysku twardego) i im bardziej jest on wypełniony informacjami a także tym dłużej im więcej innych programów działa podczas defragmentacji. Godzina to nie najgorszy wynik.
Dla ciekawskich - czym jest defragmentacja:
Każdy, nawet największy program, da się rozłożyć na bardzo małe części - krótkie ciągi informacji. Instalacja programu w komputerze polega na zapisaniu tych informacji na dysku twardym komputera. Aby program działał kiedy go już zainstalowaliśmy, komputer musi te zapisane dane odczytywać. Do odczytywania informacji z dysku twardego służy jego głowica (można sobie wyobrazić, że to taki palec wodzący po stronie i odnajdujący te wyrazy czy zdania, które składają się na aktualnie uruchomiony program).
Przestrzeń dysku, którą można zapisać podzielona jest na małe kawałki zwane klastrami. To w klastrach umieszczane są dane każdego zainstalowanego programu czy utworzonego pliku. Zasadą zapisu jest to, że zapisujemy w pierwszym wolnym miejscu. To znaczy, że jeżeli utworzycie jakiś plik z tekstem (np. plik .doc z listem do kogoś) to informacje z których się składa zostaną zapisane w pierwszych napotkanych wolnych klastrach. Potem utworzycie drugi plik tekstowy - zostanie on zapisany w kolejnym wolnym miejscu. I tak dalej.
Teraz wyobraźcie sobie, że macie ułożone:
program A
plik tekstowy B
plik tekstowy C
plik tekstowy D
Kasujecie plik tekstowy B. Klastry które zajmował, zostają zwolnione. Po jakimś czasie instalujecie program E. Co się stanie? Program spróbuje się wcisnąć tam, gdzie jest pierwsze wolne miejsce czyli tam, gdzie był plik tekstowy B. Ale co jeżeli program potrzebuje więcej miejsca? Informacje zostaną rozdzielone - teraz układ zapisanych klastrów będzie wyglądał tak:
program A
kawałek programu E
plik tekstowy C
plik tekstowy D
kawałek programu E
Komputer nadal będzie umiał uruchomić program E i z nim pracować. Ale jak już wspomniałam, żeby to zrobić musi odnaleźć należące do programu E informacje. Kiedy te informacje są rozdzielone, znalezienie ich wszystkich zajmuje więcej czasu a głowica dysku, czyli "palec" szukający informacji, musi więcej pracować. Skutek: wszystko dzieje się wolnej.
Defragmentacja służy właśnie do poskładania fragmentów w całości. Program defragmentujący stara się poskładać informacje na dysku tak, żeby te będące jedną całością leżały koło siebie. A zatem program defragmentujący postara się, aby na dysku powstał taki porządek:
program A
plik tekstowy C
plik tekstowy D
program E
Skutek: szybsza praca komputera. Oczywiście w rzeczywistości nie wszystko wygląda dokładnie tak prosto (przeciętny komputer zawiera tysiące tysięcy plików, nie wszystkie wolno programowi przesuwać - nie może np. przesuwać tych, które są w danym momencie potrzebne czyli np. należą do działających w tej chwili programów) ale zasada jest właśnie taka.