Baba patrzy się przytomnie,
krasnalowi w łeb przyrąbie.
Jak nie wrzasnie,
w stół przytrzasnie!
-teraz ja ci się odpłace,
łajzo,szelmo i ladaco!
Od tej chwili zamknę kranik,
koniec z praniem,gotowaniem.
Drżeć będziesz i na głodzie,
ja ci w niczym nie dogodzę!
Zadnych gaci ci nie kupię,
bo mam cię głęboko w .....!