www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Wspomnienia (Strona 2) (1779762 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 109 Poprzednia strona Następna strona  
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2008-04-25 18:50
Pozostawiam was dziś bez odpowiedzi bo sama nie umiem na nic się zdecydować.Mózg mam na suficie......
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-04-25 18:51
a co on tam robi?
Nadrzędny Autor Ella Dodany 2008-04-25 18:55
sobie pofrunął i nie chce myśleć odpoczywa...:-)))

hej dobrosia !!! szukaj odpowiedziiiii
Nadrzędny - Autor dobrosia Dodany 2008-04-25 19:22
Co innego jest szkolic psa ratownika,a czym innym jest uczyc podskakiwania i tym podobnych sztuczek slonia dajmy na to,czy lwa.Ale to nie jest takie wazne.Mialo byc o wspomnieniach,a jak zwykle konczy sie na czepianiu sie nieistotnych szczegolow.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2008-04-25 19:37
dobrosia też lubiłam cyrk jako dziecko a teraz też patrzę oczami dziecka....Niejedno dziecko tego słonia żywego zobaczy dopiero w cyrku...a ludzie nawet pchłę dla kasy by szkolili i powiększali do ludzkiego oka
Nadrzędny - Autor dobrosia Dodany 2008-04-25 20:02
W zeszlym roku bylam na spacerze w lesie z kilkoma osobami i wypatrzylam muchomora,ale takiego pieknego,jak z obrazka.Narobilam mu zdjec z kazdej strony,tak mi sie spodobal,a reszta grupy patrzac na mnie jak jestem zauroczona muchomorem miala niezly cyrk.Bo chyba niezle dziecko ze mnie wylazlo,albo romantyczka.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2008-04-25 20:30
O wcale nie...Ja też do tych należe co wszystko fotografuje a dopiero potem ocenia co dobre co złe.Cyrk może i był z tym muchomorkiem ale oni mogli Cie podziwiać za ten upór no i pasję fotografii
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-04-26 08:08
Zdjęcia przyrody, które obecnie ludzie robią mogą być kiedyś jedynym wspomnieniem i dowodem, że ta przyroda istniała.
Nadrzędny - Autor dobrosia Dodany 2008-04-26 08:10
Moze nie bedzie az tak zle,nie siej czarnowidztwa.
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-04-26 10:19
WSZYSTKO PRZEMIJA
I ZIEMIA KIEDYŚ TEŻ BĘDZIE TYLKO LEGĘDĄ
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-04-26 11:11
Dobrosiu nie sieję czarnowidztwa. Wiele gatunków roślin i zwierząt wyginęło, a wiele jest zagrożonych. Takie są fakty.
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-04-26 11:17
DOBROSIA CHYBA NIE ZDAJE SOBIE SPRAWY Z ZAGROŻENIA
Nadrzędny - Autor dobrosia Dodany 2008-04-26 11:53
Oczywiscie,ze zdaje sobie sprawe z zagrozenia,ale po co myslec o najgorszym.Gina drzewa,zwierzeta,to prawda.Nie sposob w takim razie nie wspomniec,ze i my ginac bedziemy,kiedy za kilka lat rak mozgu zbierze swoje zniwo,bo przeciez wszyscy z relefonow komorkowych korzystamy,a promieniowanie z komputera tez nie jest obojetne.Mam wiec swiadomosc zagrozenia.Poki co zapraszam wszystkich na spacer,zeby nacieszyc sie pieknem przyrody.
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-04-26 12:10
YTRZEBA MIEĆ GDZIE WYJŚĆ
MIŁEGO SPACERU
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2008-04-26 13:15
Uffffffff dobrosia a u nas słoneczko a ja nijak nie mogę wyjść na spacerek bo czekam na przyjazd znajomego ....

Do Basi ;- Basiu ja spaceruję sama ze swoim aparatem foto lub i nie i idę wszędzie tam gdzie mam co uwieczniać a jak nie to tylko po to by sadełko się nie wiązało.... bo szczerbatemu masaż wywietrzał z głowy wraz z wiosną
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-04-26 13:17
ja żeby wyjść z domu musze mieć cel
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2008-04-26 13:24
moim celem jest iść do przodu
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-04-26 13:30
moim też ale napewno nie to by iść bo iść idzie się po coś do czegoś
Nadrzędny - Autor dobrosia Dodany 2008-04-26 14:48
Pogoda piekna.Wlasnie wrocilam ze spaceru,wyszlam bez celu,ot,tak tylko po to,zeby nie siedziec w domu,usiadlam na deptaku w "ogrodku"z gazeta,a ze nie bylo wolnych miejsc,dosiadla sie do mnie grupka bardzo sympatycznych ludzi.Zjadlam z nimi picce.Okazalo sie,ze to turysci,opowiedzialam im troche,co warto w okolicy zwiedzic i bardzo mile popoludnie spedzilam.Teraz siedze i pije kawe.
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-04-26 16:02
to tylko się cieszyć że tak ty się cieszysz
jak się mieszka w mieście gdzie jest co zwiedzać to i wyjść warto bo jest z kim porozmawiać
Nadrzędny - Autor dobrosia Dodany 2008-04-26 16:44
U mnie nie ma za bardzo co zwiedzac,miasto jest niewielkie,ale jak ktos jest pierwszy raz,to wszystko wydaje sie obce i ciekawe.A takie spotkanie pierwszy raz mi sie przytrafilo.Do ludzi trzeba wyjsc Basiu.
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-04-26 17:03
jeśli myślisz że przed nimi uciekam jesteś w błędzie
Nadrzędny - Autor dobrosia Dodany 2008-04-26 17:35
Pewnie ze nie mysle,w przeciwnym razie nie byloby Cie tu.A jestes i dobrze.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2008-04-26 17:44
hej dobrosia szukaj aż zrobi się gorąco... Wypadłam do miasta dziś tylko na sekundę.Ciepluśko i tak przyjemnie a ja dziś muszę domka siedzieć i nic nie pooglądać i tylko słychać swiergot wróbli na jabłonce przy śmietniku.
Nadrzędny - Autor dobrosia Dodany 2008-04-26 17:55
Jak wroble Ci spiewaja,to juz zawsze cos.Mi przy smietniku wrony kracza,ale tez sie ciesze.
Nadrzędny - Autor dobrosia Dodany 2008-04-26 18:10
Musze jeszcze dodac odnosnie wspomnien,bo dzis robilam porzadki w szufladzie i natrafilam na dyplom.A oto jego historia.Bylam w sanatorium w przecudnych Cieplicach.Organizowany byl tam turniej w tenisa stolowego.Ja nie jestem grajaca,bo mam dysfunkcje ruchu,ale przypadkiem przechodzilam obok stolu do tenisa,gdzie akurat turniej sie zaczynal- do tablicy ogloszen,bo chcialam cos sprawdzic i pan,ktory turniej organizowal pyta,czy chce grac.Mowie,ze tak,ale bylam pewna,ze odgadnie,ze zartowalam.Jak sprawdzilam informacje na tablicy ogloszen i wracalam,to sie okazalo,ze pan wzial serio moja zgode i juz rozlosowal mi pare.Patrze,a tam sami panowie,okazy zdrowia,wiekszosc mundurowych(MSWiA),no to pytam,z kim gram.Oczywiscie przegralam,ale nie do zera o dziwo.Za kilka dni nasz opiekun przy obiedzie,do mikrofonu wyczytuje,kto ktore miejsce zajal.Ku mojemu zdziwieni i rozbawieniu wyczytuje mnie i daje dyplom za zajecie pierwszego miejsca-w kategorii kobiet.Dostalam duze oklaski,dyplom mam do dzis.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2008-04-26 18:20
Brawoooo. A wróble naprawdę są i gołębie.Wron nie ma za to kawki sie pojawiają.Przypominają mi fajne dzieciństwo na peryferiach miasta gdzie ulica była bez bruku i asfaltu taka jak wiejska piaszczysta.W pobliżu las i góry piękne... no cóż teraz mieszkam w centrum ale śmietnik tętni ptasim i kocim życiem......
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-04-26 18:25 Zmieniony 2008-04-26 18:28
Ja mieszkam na dużym osiedlu, ale na przeciw moich okien jest wielka dolina. Jest tam dużo zieleni, drzew i kwiatów. Wyobraźcie sobie, że są nawet lisy. Rano co dzień budzą mnie ptaki i zapach ziół. Jest też górka po której dzieci ślizgają się na nartach i sankach. Wspomnień i zdjęć mają z tej doliny całą masę. Zdjęcia, które robiłam wyglądają jakby robione w prawdziwych górach.
Nadrzędny - Autor dobrosia Dodany 2008-04-26 18:37
Ciekawe miejsce do mieszkania.Ja lubie zielen i przyrode.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-04-26 18:42
Miejsce piękne, ale pewnie też za jakiś czas będzie zabudowane. Chociaż mieszkam tutaj wiele lat i na razie nic się nie zmieniło. W każdym razie nawet jak to kiedyś zniszczą, to pozostaną piękne wspomnienia.
Nadrzędny Autor dobrosia Dodany 2008-04-26 18:53
Tak wspomnienia maja to do siebie,ze nawet jak nam wszystko wydra,wspomnienia zostaja.
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-04-26 21:30
gratulacje ciekawa historia
Nadrzędny - Autor dobrosia Dodany 2008-04-26 21:43
Kiedys umowilam sie z kolezanka na picce na wieczor.Po poludniu w czasie zakupow spotkalam druga kolezanke i poszlysmy na kawe i ciacho.Zblizala sie godzina,w ktorej mialam spotkac sie na piccy z pierwsza kolezanka,ale poniewaz one obie sie znaly,napisalam do niej SMSa,zeby do nas doszla.Ona nie chciala nam psuc spotkania i zebym nie czula sie winna,zartujac napisala,ze nie moze dojsc,bo ma cale mieszkanie gosci,jest wodka i inne trunki i wyslala tego SMSa nie do mnie,lecz przez pomylke do swojego meza,ktory byl na szkoleniu na Mazurach.
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-04-26 21:46
poplątaniec z pomieszńcem
Nadrzędny - Autor konkretna Dodany 2008-04-26 22:17
Koleżanka może chciała porozmawiac tylko z Dobrosią.Stąd takie dziwne tłumaczenie się.
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-04-26 22:22
nawet bardzo dziwne
Nadrzędny - Autor konkretna Dodany 2008-04-26 22:26
Basia dlaczego chcesz iśc na piechote do Cżęstochowy? Jesli pytanie nietaktowne ... nie odpowiadaj! Lżej jest pojechać.Dla mnie wazna jest modlitwa nie jak sie dostane do kościoła.
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-04-26 22:28
ide częć na piechote a i jade wózkiem trasa dostosowana
to nie tylko czas modlitwy ale też odskocznia od codzienności i też dzięki temu  ładuje akumulatorki na ca ły rok
Nadrzędny - Autor konkretna Dodany 2008-04-26 23:00
Rozumiem.
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-04-27 10:17
inteligentne dziewcze z ciebie

aha i do wiadomości wszystkich na forum nie bedzie mnie do wtorku
ale ulga dla was
Nadrzędny - Autor dobrosia Dodany 2008-04-27 10:43
Gdzie sie wybierasz?
Nadrzędny - Autor renatawanke Dodany 2008-04-27 14:07
witam apropo basi to nie wiem o co jej chodzi przecież nawet jej nie znam .MOJE wspomnienie związane jest z chorobą ,20 lat temu byłam w konstancinie tam się leczyłam i uczyłam  ,5 -4 -84 r pojechaliśmy na pielgrzymkę do RZYMU specjalnym pociągiem z POLSKI było 300 osób było tozaproszenie Pani SURAYDER na 10 dni mieliśmy audiencję zNASZYM PAPIEŻEM 2 ,do dziś to wspominam z kol.i tak myślę że gdym nie zachorowa to byc może nie była bym tak blisko JANA PAWŁA nie uścisnoł by mi ręki no a teraz zostało tylko zdięcie iwspomnienia .  pozdrawiam   ps.znam dziewczyny które były w ciplicach.
Nadrzędny - Autor konkretna Dodany 2008-04-27 16:14
Reniu nie przejmuj się.Basia ma taki charakter i już.Jej zgorzknienie spowodowało brak akceptacji swej choroby ale co gorsza również własnej osoby.Stąd ta chwiejność! W jednych postach do rany przyłóż w innych bez bata nie podchodz.Pozdrawiam cieplutko:)
Nadrzędny - Autor Malwa Dodany 2008-04-27 16:21
Basia jak zwykle się droczy.Renatko,ależ miałaś szczęście.Ja nawet nie byłam na żadnej pielgrzymce-najpierw dzieci małe,nie podrzucalam nikomu,a potem przyszła choroba i teraz juz za póżno na wszystko.Pozdrawiam serdecznie.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-04-27 18:05
Dawniej dziewczyny miały pamiętnii, do których wpisywały się koleżanki (koledzy również). Pamiętacie? Czy teraz też cos takiego istnieje?
Mam bardzo stare wpisy i mnóstwo śmiesznych wierszyków. Niesamowita pamiątka młodości.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2008-04-27 18:20
uuuuuuu a mnie ukradli w ostatniej klasie średniej bo tam były wklejane i fotki od legitymacji........:-((((((((((
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-04-27 18:22
To smutne. Ja mam dwa, jeden z podstawówki, a drugi ze średniej i wyobraż sobie, że jak od czasu do czasu komuś pokazuję, to jeszcze mi coś dopisują.To bardzo miłe.
Nadrzędny - Autor renatawanke Dodany 2008-04-27 19:33
do MALWY widzisz ty masz dzieci a ja za wczas zachorowałam no ateraz jest już za pużno
Nadrzędny Autor dobrosia Dodany 2008-04-27 19:37
Za to komputerem nie musisz sie dzielic,tylko masz caly czas dla siebie.
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-04-28 09:21
MOŻESZ MI WYJAŚNIĆ CZYM NIBU CIĘ URAZIŁAM
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Wspomnienia (Strona 2) (1779762 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 109 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill