www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Choć opowiem Ci bajeczkę....... (Strona 13) (385292 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 22 Poprzednia strona Następna strona  
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-09-25 17:09
Zębów leczyć nie ma za co
Ciągnie Zochnę znów za nogę
Wstawaj babo wstawaj szybko
I ugotuj coś na sypko
Ja tu cierpię widzisz przecie
Krew się leje, z głody mdleję
Czy sumienie Cię nie gryzie
Że twój facet ledwie zipie...
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-09-25 18:19
Zocha ledwo się spojrzała
z wrażenia od razu zemdlała.
Leży Zośka na kanapie
a Lechowi krew znów kapie.
Wykapała by zeń wszystka
gdyby nie znajoma dentystka.
Przyszła odwiedzić koleżankę
a tu zastała taką "kaszankę".
Prędko Lecha opatrzyła,
na twarz  lodu przyłożyła.
Posprzątała wokół troszkę
no i wzięła się za Zośkę.
Ona oczy otworzyła,
a że krwi nie zobaczyła,
to już więcej nie omdlała.
Nawet o męża spytała.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-09-27 19:24
Czy ten nierób się podniesie,
do roboty pójdzie wreszcie?
Po co mi jest taki mąż,
co się z pracy miga wciąż?
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-09-27 20:06
Lechu myśli identycznie
Niech ta żona wreszcie zniknie
Niech ten tyłek ruszy wreszcie
Ugotuje coś nareszcie
I posprząta i poskałada
Bo tu bajzel jest nielada
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-10-05 19:25
Zośka jednak dalej siedzi.
Co ten Lechu znowu bredzi?
Ja mam sprzątać i harować?
I obiadki mu gotować?
Nie po to jam chłopa brała
bym swe ręce urabiała.


Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-10-05 20:10
Tak oboje znów myśleli
O przysiędze zapomnieli
Znów lebiodkę samą jedli
Aż pozielenieli sami biedni
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-10-06 08:04
Gdy zieloność wezbrała
aż do szczytu samego
Zośka męża złapała
za dużego małego.
I tak starym sposobem
żona męża skłoniła
by nie był nierobem.
Była  arcymiła.
Lechu cały w skowronkach
przygotował śniadanie
i nosił Zosię na rękach
myśląc czy jeszcze dostanie...............
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-10-09 10:02
..........tych słodkości jej ciała,
ona już jednak o kasie myślała,
którą mąż do domu przyniesie,
bo dziś idzie do pracy w lesie.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-10-23 18:44
Poszedł Lech do pracy w las.
Strasznie mu się dłużył czas.
Wciąż myślał o Zosi wdziękach
o jej piersiach w jego rękach.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-10-23 19:03
Westchnął Lech
Mam tę pracę gdzieś
Mech zielony ciągnął w dół
Więc rozciągnął się po sosną
Westchnął sobie no i zasnął
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-10-23 19:11
Jednak długo nie poleżał,
bo położył się na jeża.
Miał więc tyłek obolały,
bo się kolce doń dostały.
Biegnie do dom, podskakuje.
Niech je Zośka powyjmuje.
Już ja się za to odwdzięczę
Dam jej kwiatów dwie naręcze.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-10-23 19:27
Radość jednak rozpierała
Do roboty już nie gnała
Lech wesoło kwiaty podał
I na krześle już nie siadał
Zochna chyżo mu pomogła
Wreszcie miłość ich przemogła
Tak do rana pobrykali
I o strawie nie myśleli
Bo lebiodka rośnie wszędzie
I pracować nikt nie będzie
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-10-25 20:51
Ranek zastał ich znów w łóżku
Garnek pusty, burczy w brzuszku
Lecz tym razem zgodnie wstali
I bez kłótni sie rozstali
Lech po drzewo dziarsko poszedł
Zapach strawy już się rozszedł
Czy naprawdę ta sielenka
Potrwa dłużej niż do ranka....
Nadrzędny - Autor eligiusz Dodany 2009-10-26 10:45
Gdyś się z jej cnotą już uporał,najwyższy czas wygłosić morał.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-10-26 11:05
Tak pomyślał sobie Lechu
idąc do dom bez pośpiechu
lecz gdy żonkę ujrzał swą
wnet się za jej wdzięki wziął.
Baraszkował z nią do ranka,
bo to świetna jest kochanka.
Nadrzędny - Autor eligiusz Dodany 2009-10-26 13:10
Jak już grzeszyć,to ordynkiem: Myślą ,mową i uczynkiem./ Sztautyngier/
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-10-26 13:14 Zmieniony 2009-10-26 13:19
Z żonką własną te uciechy
więc to wcale nie są grzechy.
Nadrzędny - Autor eligiusz Dodany 2009-10-26 13:35
Wzdychałem do własnej żony,taki już byłem zboczony........./Sztautynger/
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-10-26 16:10
Bo to żonka jest wpaniała
tak go w sobie rozkochała,
że gotowy dlań na wszystko.
Nawet rozstał się z chórzystką,
co swe wdzięki mu dawała
lecz tak kochać nie umiała.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-11-11 17:57
Zocha w domu Lecha czeka
lecz czekanie nie uciecha
więc się wzięła do roboty
i przerzuca w kąt klamoty
co je Lechu poprzynosił
kiedy ją o rękę prosił.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-11-11 18:53
Dziś z rymami u mnie krucho
Zocha drapie się za ucho.
Kij z robotą, jestem śpiąca
Pójdę zdrzemnąć się do kąta.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-11-11 20:50
Kiedy już sobie pospała,
pomarzyła, pochrapała,
to by sobie też pojadła
więc przy stole już usiadła
i...........
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2009-11-11 20:52
i znów rozpacz
Co to znowuuu.
Garnek pusty ?
Brak w nim strawy!
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-11-13 22:15
Dość już tego głodowania
pustych garów pilnowania.
W domu dupa a nie chłop
dam mu dziś solidny kop.
Prosto w jego tyłek wielki
aż mu pękną w porach szelki.
Albo mi forsę przyniesie,
albo będzie mieszkał w lesie.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-11-18 20:06
I tak w lesie mieszka Lechu
wcale nie jest mu do śmiechu.
Czy się zmieni jego życie,
będzie dobrze, jak myślicie?
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-12-15 20:47
Teraz gdy nadeszły Święta
Złych chwil nikt już nie pamięta.
Małżonkowie w pełnej zgodzie
zdobią świerk w swoim ogrodzie.
Lech zarobił furę kasy
i w lodówce są frykasy.
Zocha bardzo się starała
Cały dzień przy kuchni stała.
Pachnie pięknie w całym domu
Nie jest smutno już nikomu.
Święta, Święta....:-)))))))
Nadrzędny Autor amalian Dodany 2010-01-04 23:02
...i po świętach ;-)))) .
To stwierdzenie jest po czasie .
Ale w pełni rymu krasie ;-)
Przez to jest wytłumaczeniem
Że pisanie i na temat .
Nie jest moją specjalnością .
Gubię wątek, idę bokiem .
Nie zawsze już bystrym wzrokiem .
Pisać mogę i na temat .
Pewnie i nie taki to poemat .
Lidka z Elą tutaj tworzą .
Zaraz mocno mi dołożą ;-))).

Więc święta, święta ...

A kto o nich tam pamięta?
Co mam życzyć ?Kogo ściskać ?
Z kim pogadać o prezentach ?
Komu całus tu wystarczy ?
Komu kartkę ...czy telefon?   
 
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2009-09-20 10:45
Przyłączcie się do pisania ich dalszych losów. :-))))))))))))))
Nadrzędny Autor siwek Dodany 2009-10-26 17:30
Ja chodzę innymi ścieżkami.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2010-01-04 16:29
W związku z tym, że na forum pojawiło się kilka nowych osób, ponownie zapraszam do wspólnego pisania bajeczki. :-)))))))))))))))
Co się dzieje u naszych bohaterów po świętach?
Nadrzędny - Autor amalian Dodany 2010-01-04 18:01
Analityczny umysł to nie wszystko trzeba jeszcze mieć to coś, czego zabrakło w przygotowaniu tej potrawy - stwierdziła Analiza .
Musiała- nie bacząc na towarzystwo przy sąsiednim stoliku - do WC .
Pani babcia drżącymi rękami odmierzała papier toaletowy .
Proszę o całą rolką - rzekła Analiza.
Jej umysł pracował na najwyższych obrotach .
Z czterech kabin tylko druga była wolna .
Zatrucie jakie jej się udzieliło nie musiało być dziełem przypadku .
Tylko komu oprócz kucharza mogło by zależeć na jej śmierci ???
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2010-01-04 18:03
Amalian wybacz ale to nie wątek Analizy. :-))))))))) Tutaj Zocha i Lechu. :-))))))))))
Nadrzędny Autor amalian Dodany 2010-01-04 21:16
aaaaaaa - muszę poczytać i nabrać weny ;-).
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2011-04-15 08:53
Dawniej  bajki tytaj były
lecz niestety się skończyły.
Może z wiosną wróci wena
bo zjawiła się Ksymena
piękna, duża, rozpustnica
wychowała ją ulica,
bo rodzice ..........
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2011-04-15 21:32
Bo rodzice jak dziadkowie
tylko bale mieli w głowie.
Nadrzędny - Autor iwona3 Dodany 2011-04-16 06:44
Hej Liduniu moja miła,
bajka ta się nie skończyła,
tylko nie ma komu podjąć wątku,
żeby było to w porządku :-)
Może teraz ludzie wpadną
i napiszą zwrotkę zgrabną :-)
Bo Ksymena,wątek świeży,
i go podjąć wnet należy.....
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2011-04-16 08:17
Hej, Iwonko ma kochana
radość wielka, niekłamana
spotkać Ciebie tu od rana.
Jak rozkręci się ta bajka,
ależ znowu będą jajka
i choć nie te Wielkanocne,
ale pieprzne no i mocne.

A wracając do Ksymeny.
Od czego dziś zaczniemy?
Może wspomnieć tu należy,
że jej ojciec to był Jerzy
Stacha i Zochy wnuk ukochany.
O matce nie wspomnę (o rany),
bo maleńkim dzieciem była,
gdy ją z ojcem zostawia.
Ojciec też był zabawowy
i do dziecka nie miał głowy
więc Ksymena już od mała
na ulicy się chowała.......
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2011-04-18 16:15
I tak z niesfornego malucha
wyrosła fajowa dziewucha....
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2011-04-23 08:32
Właśnie dzisiaj już od rana
sprząta domek na kolanach.
Potem jajka pomaluje
i sałatkę przygotuje.
Placki, babki i kompoty,
jeszcze tyle ma roboty.
A tu zaraz przyjdzie Jan,
taki miły starszy pan,
który......
Nadrzędny - Autor siwek Dodany 2011-04-23 16:25
Taki jest los KOBIETY
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2011-04-23 16:49
..właśnie właśnie, niestety.
Więc Ksymena się buntuje,
więcej jadła nie szykuje,
nawet jak tu Jan przybędzie
więcej robić już nie będzie.
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2011-04-25 07:52
.. i rozsiądzie się przy stole
..
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2011-05-03 12:56
A choć forum się "kołysze,"
to bajeczki nikt nie pisze.
Raz Iwonka zawitała
i znów cisza tu nastała
więc i ja stąd już odchodzę
może znajdę na swej drodze
wesołego rymowacza,
który rymy w żart obraca.
Wtedy razem powrócimy
parę zwrotek dorzucimy.

:-) :-)
Nadrzędny - Autor Viarus Dodany 2011-05-04 21:12
:-)
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2011-11-17 21:32
Forum znów życiem tętni. 
Może znajdą się chętni,
by do bajki powrócić.
Parę rymów dorzucić.

Zapraszam. :-)))))))))
Nadrzędny - Autor siwek Dodany 2011-11-18 14:03
Baju,baju,będziem w raju
Nie do rymu,nie do taktu
Wsadził lidian do kontaktu
:-):-):-))))))))))))))))))))
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2011-11-18 14:06
To na jego zgubę było,
bo go prądem popieściło.
:-):-):-)
Nadrzędny - Autor siwek Dodany 2011-11-18 14:09
Hi,hi,hi
a jak nie był to elektryk
to zrobił fik
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2011-11-18 14:25
A jak zrobił już fikoła,
zabolało go pół czoła.
Teraz sobie zapamięta,
że kobieta to rzecz święta.

:-):-):-)
Nadrzędny - Autor walpoz Dodany 2011-11-29 22:58
Przyłożył sobie do czoła zimny  lód
Eeeee , kobieta to nie jest miód.
Poszedł szybko do pobliskiego baru
i wrócił szczęśliwy po piwkach paru
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Choć opowiem Ci bajeczkę....... (Strona 13) (385292 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 22 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill