no cóż faktycznie każdy co innego widzi w przyjaźni a co innego w miłości, wielokrotnie zraziłam się na tzw przyjaciołach bo póki miałam pracę i kasę to miałam pzryjaciół ale jak straciłam pracę i kasa się skurczyła to przyjaciele się odwrócili, miłość ? no cóż po 10 latach związku to już chyba rutyna a nie miłość ale synek to już miłość- rodzicielska, nie mówię o Was wszystkich tutaj szanowni forumowicze bo myślę że to dopiero zakrawa o dobrą znajomość

Żaden człowiek nie jest samoistną wyspą ;
Każdy stanowi ułamek kontynentu, część lądu.
Jeśli morze zmyje choćby grudkę ziemi,
Europa będzie pomniejszona,
tak samo jak gdyby pochłonęło przylądek,
włości twoich przyjaciół, czy twoją własną.
Śmierć każdego człowieka umniejsza mnie,
albowiem jestem zespolony z ludzkością.
Przeto nigdy nie pytaj, komu bije dzwon:
BIJE ON TOBIE

> czekam chyba nie tylko ja

Zgadza się, ale nie mów Easy, że nudy, bo nie wrócą.

Lidka,Valkiria,Ewelka, Sonka, STARUSZKA-(choć wiemy żeś daleko) i wszystkie pozostałe Panie, dziewczyny i lachony- jednym słowem kobietki- powracajcie z miejsc w które Was wywiały wojny,sztormy i burze szalejące na forum , nastaje pora łagodnych letnich bryz i poranków bezwietrznych gdzie łajba się spokojnie kołysze, i choć czasami jakiś biały szkwał przeleci, to nic to , bo nic tak nie zespala jak wspólnie odhaczone  burze, i nie tylko mózgów. Pozostało wyzwolić z objęć swoje cukiereczki i do klawiatur i nie zrażać że się czubią , widocznie- po prostu się lubią. )))

Adam Mickiewicz
PRZYJACIELE
Nie masz teraz prawdziwej przyjaźni na świecie;
Ostatni znam jej przykład w oszmiańskim powiecie.
Tam żył Mieszek, kum Leszka, i kum Mieszka Leszek.
Z tych, co to: gdzie ty, tam ja, - co moje, to twoje.

Mówiono o nich. że gdy znaleźli orzeszek,
Ziarnko dzielili na dwoje;
Słowem, tacy przyjaciele,
Jakich i wtenczas liczono niewiele.
Rzekłbyś; dwójduch w jednym ciele.

O tej swojej przyjazni raz w cieniu dąbrowy
Kiedy gadali, łącząc swojo czułe mowy
Do kukań zozul i krakań gawronich,
Alić ryknęło raptem coś koło nich.
Leszek na dąb; nuż po pniu skakać jak dzięciołek.
Mieszek tej sztuki nie umie,
Tylko wyciąga z dołu ręce: "Kumie!"
Kum już wylazł na wierzchołek.

Ledwie Mieszkowi był czas zmrużyć oczy,
Zbladnąć, paść na twarz: a już niedźwiedź kroczy.
Trafia na ciało, maca: jak trup leży;
Wącha: a z tego zapachu,
Który mógł być skutkiem strachu.
Wnosi, że to nieboszczyk i że już nieświeży.
Więc mruknąwszy ze wzgardą odwraca się w knieję,
Bo niedźwiedź Litwin miąs nieświeżych nie je.

Dopieroż Mieszek odżył... "Było z tobą krucho! -
Woła kum, - szczęście, Mieszku, że cię nie zadrapał!
Ale co on tak długo tam nad tobą sapał.
Jak gdyby coś miał powiadać na ucho?"

"Powiedział mi - rzekł Mieszek - przysłowie niedźwiedzie:
Że prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie".

Już wieszcz napisał;"Nie masz teraz prawdziwej przyjaźni na świecie ". Staruszko , gdyby teraz przeczytał te banały które wypisujesz i jak profanujesz słowo PRZYJAŹŃ i szastasz nim jak pierwszym lepszym bluzgiem to pewnie nie dość że nie chciał by zmartwychwstać , to pewnie głębiej zapadł by się pod ziemię.
Jestem tutaj stosunkowo niedługo, i nie mam czasu czytać wcześniejszych postów ( dużo pracuję), więc mogę się wypowiedzieć tylko  na temat ostatnich przepychanek. Kiedy easy nawoływał wracajcie, myślałem że to w dobrej wieże i sam się do nawoływań dołączyłem. A jak się okazuje po prostu brakowało ników( bo ludzi za nimi stojącymi nikt nie zna) które można by było kopać,popychać i opluwać. Teraz obrona Valkiri , ale jak do tego doszło ? Najpierw linczowanie Lidki bo w bajce podniosła sukienkę hani i złapała gucia za jaja i wepchnęła ją na gucia, obraza etyki i moralności. Na bluzgi Valkiri tłumaczono że kawał stracił by sens. Tak , zgadza się , ale bajka Lidki też straciła by sens ( w formie w jakiej była napisana) bez tych pikantnych szczegółów. Wystarczy otworzyć pierwszy lepszy portal informacyjny, żeby widzieć jak wszystko kipi od erotyki i golizny, nawet zakonnica reklamuje gromnicę z zadartą kiecką , i przed tym ochronicie dzieci? Na pewno nie, a przed bajeczką bez problemu.  I gdzie tu sens i logika? Po prostu kolejna sytuacja żeby się móc pokopać i popluć na siebie o nic. Waldku. odpisałem na twój post o jadzie, uważałem go za obraźliwy dla wszystkich, dzisiaj mam wątpliwości czy miałem rację. Nie wiem czy tu się da merytorycznie, z humorem i śmichy hihy ,i tych kilka osób ,które piszą z humorem, dowcipem i przychodzą oderwać się na chwilę od codzienności  omijając grupy wzajemnej adoracji( czytaj obijania się ) , wcześniej czy później znikną , bo ile można. Wyciąganie na forum wiadomości z pw, przecież to urąga jakiejkolwiek etyce i zasadom. Piszesz że wstydzisz się za mnie, zupełnie niepotrzebnie, ponieważ nazbyt dobrze znam znaczenie słowa przyjaźń, i dla przyjaciela dałbym się pokroić i jak trzeba to łamać szczęki. To że Cię lubię nie oznacza że będę popierał to co napisałaś i godził się z tym że szargasz słowo PRZYJAŹŃ ubliżając TYM którzy w imię przyjaźni cierpieli i umierali. Po prostu wstyd mi za Ciebie , wstyd.

Staruszko,ile jeszcze razy przyjdzie mi tłumaczyć,że nie potrzebuje adwokata,ani tymbardziej ochrony czy tłumacza?Zaczynam się ciebie bać,czy przypadkiem otwierając szuflade z majtkami nie zastanę tam ciebie lub otwierajac lodowke na półce będziesz ty i krzykniesz-surprise!Przestań na miły Bóg!!Zrozum mam dosyć!Chce być traktowana jak kazdy forumowicz,mam Mamę,wiec nie staraj mi sie matkowac.Moze czasem jestem tępa umysłowo,głupia czy jakas niemota,ale to nie twoj problem.
Wchodzę tu pogadać,pożartować,wymienić się spostrzezeniami,czasami komus dac pstyczka lub sie przemówić.Myślisz,ze przeszkadza mi postawa Waldka?Nie!Jest taki jaki jest i albo to sie akceptuje,albo nie,ja go akceptuje nawet gdy sie przemawiamy.Myślisz,ze gniewam sie na Lidke?Nie!I jestem pewna,ze ona na mnie tez nie ,to myśląca i inteligentna kobieta i ją tez akceptuje z całym jej "dorobkiem"wad i zalet ,pewnie nadszarpnęłam jej dume,ale przeciez wszyscy tacy jestesmy-lubimy miec swoje zdanie i ciezko nam jest akceptowac inne.Mało mnie obchodza jej układy z innymi,ja traktuje ja jak kazdego innego Forumowicza,z szacunkiem i uwagą.
Proszę ,nie nękaj mnie i innych,nie męcz,odpoczywaj sobie tam gdzie jestes,wszystko co chciałam ci powiedziec,jest tu,PW nie bedzie-nie odpisze.

Nauto,po co wracać do bajek,dowcipow,po co rozjątrzać zabliźnione(tak mysle)rany,kazdy jest omylny,tak jak kazdy ma prawo do swojej opinii i zdania.Chyba pora zamknąć ten rozdział,zaczac kolejne-normalne.Wierzyć,że ludzie tu wchodzący odnajda to czego szukają,czasem to bedzie uśmiech,czasem wysłuchanie,czasem....przyjaźń-ta prawdziwa.

Nachbar,ty tez zostałes umieszczony w poscie Staruszki a sygnowany do mnie.)Tu musze sie zgodzic,prawdziwy z Ciebie dżentelmen,rycerski z kindersztubą.

I jeszcze jedno zdanie do Staruszki.Czy chcesz,aby na tym forum został tylko Sylwek?Chyba nie,wiec przestań,bo to nikomu nie służy.