Kto poczyta mu Reymonta?
Tak by trwała wyliczanka
do samiusieńkiego ranka,
gdyby głód mu nie dokuczył,
aż mu się żołądek skurczył.
Kiszki wszystkie marsza grają,
a dziewuchy nie wracają.
Teraz to już nie przelewki,
idę szukać jakiejś dziewki.
Jak pomyślał, tak też zrobił......