Ja przepraszam, że się wtrącam chociaż nie rymuję ale mowa o jajach więc przypomniał mi się taki dowcip:
W autobusie PKS jedzie wiejska kobieta z kilkoma siatkami na siedzeniu.
Na kolejnym przystanku wsiada mężczyzna i próbuje usiąść obok tej kobiety a ona mówi:
-Panocku, uważajcie na jajka
-A co! Jajeczka wieziemy na handel?
-Nie, nie - zaprzecza kobieta - gwoździe