POPRAWKA do ROLADY KOKOSOWEJ:Właśnie zrobiłem roladę kokosową.
Muszę się przyznać, że bardzo dawno jej nie robiłem - nie chciało mi się, ale kiedy podawałem Wam przepisy to mnie wzięło i dzisiaj na placu kupiłem składniki i jazda.
I co się okazało.
Po pierwsze -
POWIDŁA ŁOWICZ są ze
SKÓRKAMI - ja pierdziu - musiałem przez sitko przecierać - jakaś masakra.
To nie koniec.
Dawniej masło miało 250 gram, a teraz 200 więc nieco proporcje się zmieniają.
BIAŁA MASA:Najpierw utarłem połowę masła z cukrem pudrem i dodałem nie 25 dkg kokosu, ale tylko
15 dkg wiórek kokosowych - i to jest tak na styk - nawet nieco za dużo bo masa trochę mało spójna - za bardzo się kruszy, ale na szczęście jest to ta co idzie do wewnątrz
CIEMNA MASA:Tu nieco inaczej zrobiłem jak w przepise (nauczony już doświadczeniem z masy jasnej :D)
Najpierw utarłem jak poprzednio cukier z masłem, dodałem powidła i kakao - i teraz dopiero stopniowo wsypywałem herbatniki - teraz są najrozmaitrze i wielkości i waga itp. Ja zmieliłem 30 herbatników i nie zużyłem wszystkich bo gdybym dodał wszystko to masa byłaby za sucha i nie dałoby się zawijać.
Już się chłodzi w lodóweczce - zapraszam na degustację