Renie widzialam wczesniej,za to Malwy juz dawno nie bylo.

Werbeny również nie widziałam, a szkoda że jej z nami nie ma.

Ella
Miło, że nawet podczas urlopu pamiętasz o nas. My o Tobie również pamiętamy i czekamy na długie rozmowy z Tobą.

witam pieszych ,
pozdrawiam warszawską pielgrzymkę  na Jasną Górę , wiem jak to wspaniale iść , szłam 9 razy,
ci którzy idą niosą kawałek próśb i tych naszych ...
aby  dobrze im się szło....
http://dbomba.wrzuta.pl/audio/2MlhahZrQk/bayer_full_-_wspaniala_matko

tego co się przeżywa , ale i trud jaki trzeba pokonać , ...uczulenie na nogach od asfaltu , odparzenie , te bąble na nogach , w których siedzą nitki , aby ta woda wypływała , a  leżenia nie ma - trzeba iść  dalej , leje  deszcz , buty przemoczone do cna , czyli nogi w torebki  foliowe i na to buty i dalej idziemy , porwane już płaszcze przeciwdeszczowe - ale idziemy dalej ...........do plecaka tego podręcznego na jedzenie i picie, apteczkę  przyczepione pranie na agrafki ,po drodze schnie jak jest pogoda , fruwające przy plecaku jak uszy skarpetki ................
.............. piecze słońce popękana od słońca twarz, niemal spękana jak ziemia na pustyni ... .a my idziemy ... susza była , dochodzimy do wioski noclegowej a tu wody brak ...i jak sie umyć  ...na to też był sposób ..... grupy idą peleton , ale i tańczą w drodze , układa się piosenki ...............ognisko wieczorem ............ melancholia ......rozważania ......
ostatni dzień marszu . przeprośna górka , każdy bierze kamień , taki jak jego ciężar grzechów i go niesie , oj ciężko , niesie swój ciężar , na szczycie góry kładzie go tam . i to jest też traktowane ,że wszyscy wszystko sobie wybaczają  i jest ich tam sporo tych kamieni  ......i  z tego miejsca widać ,w dali klasztor ...jak jest dobra pogoda ...a jeszcze spory kawałek trzeba iść tak 6 km .
ale tu jest duży postój tak 2 godziny --zabawa . tańce , chłopaki robią piramidy , czyli stają rzędy i na ich ramionach następni stają i tak nieraz zrobili trzy korony ........... radośni na wejście z dobrą miną dla matko bożej ...
ludzie przebierają się aby czyściej wejść do Częstochowy .
TEGO  NIE DA SIĘ OPISAĆ SIĘ .....i .... samo wejście ..... łzy w oczach ,że się dało radę ......... i pytanie już koniec 270 km ......

co ty piszesz godunow
?????????
hm jakoś z pijakami nie szłam
chcesz mi dokopać ....
nawet papież Jan Paweł II  -nigdy- nie skrytykował pielgrzymów ...
owszem opisałam to jak w trudzie się idzie , ... a to co niesie jeszcze w sercu...i po co taki sposób wybiera dana osoba to widocznie nie każdy rozumie , owszem złodzieje też szli , bo nawet tam potrafili ukraść innej osobie spodnie ... wszędzie wkradnie się intruz, tacy idą między tymi dobrymi ludźmi , odbierz to tak ...obok dobrego człwieka idzie szatan ...

nie tylko garniturek i na mszę
godunow niech wyjaśni czemu księża piją alkohol ,
długa dysputa

godunow - wróci Basia z pielgrzymki to resztę opowie

>ludzie tam po rózne rzeczy ida  . np. pielgrzymki w Częstochowie  to raj dla kieszonkowców>

dokładnie
jednakże ja to widzę inaczej i inaczej odbieram .

Papież, gdy przyjeżdżał do Polski, również wyruszały pielgrzymki na takie  spotkania ,  wielu z nas uczestniczyło w tych spotkaniach liturgicznych  i wówczas byliśmy obecni z papieżem nie patrząc czy obok nas stoi złodziej, jakiś podchmielony gościu, który też potem powiedział ,uczestniczyłem w spotkaniu  z papieżem , byłem na tej pięknej mszy .
Gdybyśmy mieli  dlatego się  zastanawiać, a nawet rezygnować z takich ogromnych i podniosłych wydarzeń, przeżyć, bojąc się złego grzesznego człowieka koło nas , wówczas nie bylibyśmy do końca oddali wierze.
A teraz przykład - papież Jan Paweł II został postrzelony na jednym z takich spotkań liturgicznych , a nie zrezygnował z pielgrzymowania po świecie , tak jak mawiał : "Totus Tuus" (łac. "Cały Twój" ) , zaufał Bogu i Maryi do końca bez względu na to co los mu przyniesie, wchodził między złych i dobrych , wchodził między ludzi.
Za ocalenie życia złotą różę jako wotum  podziękowania złożył   Matce Bożej Częstochowskiej.
Kolejny przykład
" Jezus wszedł z na górę jak zobaczył tłumy ludzi i tam ogłosił 8 błogosławieństw. Po kazaniu Jezus oznajmił uczniom że są dla świata     s o l ą    i    ś w i a t ł e m.
Jezus ogłosił że: nie wolno się mścić (jeżeli ktoś cię uderzy w prawy policzek to nastaw mu i lewy), miłuj nieprzyjaciela, módl się u ukryciu, dziel się z innym człowiekiem, nie gromadźmy skarbów, nie osadzajmy innych, nie wolno bać się prosić i czyńmy tak jakbyśmy chcieli żeby nam czyniono, ostrzega nas przed fałszywymi prorokami.
Po zejściu z góry Jezus uzdrowił trędowatego, sługę setnika."

Pozostawiam  do dalszego rozważania osobistego .

"Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać."

Witam
MIŁO MI , wszystkim więc powiem, iż tak jak rzekłam , dostałam niemiłych kopów parę ,
rozmowa była na priv
lecz jest rzeczą serdecznie ciepłą usłyszeć słowo przepraszam
i jeszcze otrzymać w załaczeniu kwiaty (owszem napisane słowem)
Siłą człowieka jest umieć przemysleć i przyzanać się do błędu
drugą siłą jest umieć wybaczyć .

Dla wszystkich piosenka
http://macinek89.wrzuta.pl/audio/cxaBjEDmOm/seweryn_krajewski-czemu_pedze

Dobrego dnia wszystkim

ciasto jeszcze nie jedno zjemy

nigdy w szkole nie poznałam nikogo kogo mogłabym nazwać "przyjaciel/przyjaciółka". Osobą która nie tak dawno okreslałam tym mianem jest chłopak poznany przez neta. 3lata konwersacji, rozmow o wszystkim i niczym... dzielenia sie smutkiem, radoscia, watpliwosciami, podnieceniem, podekscytowaniem, oczekiwaniem, nadzieja... kiedys ktos powiedział mi, że nie da się "przyjaźnić" przez Internet. Jak to? czy do przyjaźni konieczne jest obcowanie z druga osobą? niekoniecznie. I powiem wam, ze chłopak ten dał i pokazał mi wiecej niz osoby uwazajace sie za moich przyjaciół tu, na miejscu. Wiec warto czasem przysiasc na gg i dac szanse obcemu na poznanie siebie, ze wszystkimi emocjami w sobie tlumionymi.

Ignacy Krasicki
Książka - nierozdzielny towarzysz, przyjaciel bez interesu, domownik bez naprzykrzania.

Dzień  dobry.

Pozdrawiam wszystkich ...hmmmmmm ze szpitala , no tak , wezwali wczoraj karetkę ,bo się porobiło to i tamto , i tak na kogucie - to też muzyka - wywieźli z domu .
nowoczesny sprzęt komputer laptop , córka do szpitala  mi go przywiozła , - mamo,  mówi powiadom Ci znajomych i bliskich, a ona wie ,że ja z Wami piszę .

kiedyś tu na forum tak powiedziałam :

>żeby powiedzieć kto to jest przyjaciel to trzeba długo pomyśleć , ..........to wielkie słowo ...>
>żeby powiedzieć ile mamy koleżanek , kolegów to trzeba pomyśleć może dzień może godzinę..>
>żeby powiedzieć ilu mamy znajomych , myślimy minutę ...>
>ale ten kto ma choćby jednego  prawdziwego przyjaciela/ przyjaciółkę  --  jest człowiekiem strasznie bogatym>

mam to szczęście ,że mam więcej niż jednego , a kilku przyjaciół, i sporo kolegów i koleżanek i tu na forum też.
Za wszystko dziękuję , trzymajcie się . Potem poczytam i więcej napiszę.  Teraz  muszę krótko. pa.

zakochana w muzyce, a głowie tytułów multum ,  zostawiam Wam jeden kawałek
http://seventeen.wrzuta.pl/audio/grrwkHu5R7/james_last_-_la_playa