Zaglądać, to tam zaglądam, a nie piszę nie ze strachu przed ponownym obrażeniem mnie. Powód mojego niewypowiadania się tam chyba kilka osób z tego forum rozumie.

Bogusia z Barierami jestem na bierząco ale po co pisać skoro i tak wolą te same postulaty drukować....nawet nie zwiększyła sie ilość fotek z barierami. Zieje tam nudnymi poematami. Wiem że za ten post posypią się na mnie gromy ale hi hi mnie już nie będzie... )))))))))

Bogusia napisała :Kurcze,Wy też to macie???Boicie zaglądać sie do "barier",żeby nie być nazwanym hołotą albo jeszcze kimś?Rzadko tam teraz zaglądam,ale przyjaźni to za Chiny Ludowe tam nie znajdziesz.

Czego się bać ? Zaglądam tam ,ale wieje nudą ... Pewnie takie ciągłe wypatrywanie ich - jest męczące i powoli staje się barierą nie do przeskoczenia . Zaś stawianie nacisk na podjazdy do wszystkich budynków w mieście uzmysławia tylko to ,że pisze o tym grupa ników lub osób nie zawsze wiedząca czego chce . To towarzystwo wzajemnej adoracji ,patrzące pod jednym kątem ,kładące nacisk by tylko osoby zgadzające się z ich 'przemyśleniami ' tam pisały tylko zubaża temat . Kto w tym temacie poruszył sprawy : bankomatów ,drzwi do wind w blokach mieszkalnych ,które ktoś musi otworzyć . Lub uśmiechu na twarzy .przytulenia i powiedzenie sobie, jak dobrze ,że jesteś przy mnie . Jak często to my jesteśmy oporni na komunikację z drugą osobą ??  To fakt ,że czasem jestem odporny na wiedzę ...ale te typy tak mają . Pozdrawiam ...

ps. lecę do kuchni bo mam tam kilka rzeczy do zrobienia .

Można poszukać w użytkownikach jeżeli ktoś pamięta ich nicki