no i dobrze że masz poczucie humoru tak trzymaj 
)))))))))))))
nikt przecież nie mówi byś o tym pisał
zgadza się tak trzymać
)
minęły już co prawda lata świetlne od tego czasu, ale te pochody na listę obecności w szkole, a te pikniki majowe po pochodzie, a kiermasze czy odpusty, Pamiętacie takie czasy? eh, łezka się w oku kręci:) wówczas młodzież była chyba bardziej spontaniczna i było po prostu zajefajnie:)
))))))))SŁUCHAJ JAK MA SIE WSZYSTKIE CZESCI ZAMIENNE I WYMIENIONE TOM PRAWIE MŁÓDKA.
ale chyba nie wszystko ci już wymienili? no pewnych części nie ma jeszcze zamiennych
)))))))))
))
)))))))))
nie ma to jak oryginały:))))))
)))))))))
pamiętacie swoją I komunie ?
ja dostałam walkmena i magnetofon jamnik oraz 2 komplety zegarek kalkulator długopis oraz marki niemieckie które trafiły do mnie dopiero na 18 tke
dla mnie też mało ważne ale dzielimy się tym co dostaliśmy
a czemu z lodami ?
ok dzięki za wyjaśnienie
Bo w tym czasie były pyszne lody w gałkach w 2 wafelkach. Ja nie pamiętam co dostałam na komunię, ale bawiłam się z innymi dzieciakami na dworze w białej sukience koronkowej. Bardziej pamiętam dzień przed: kręcenie moich długich włosów przy pomocy piwa na lokówki - koszmar. Zdjęcia wyszły ładnie - loki się trzymały. Natomiast pamiętam komunię mojej córki: prezenty to biżuteria złota, pieniądze, gry video itp. Czasy się zmieniają. Moja sąsiadka wzięła pożyczkę aby kupić prezent - komp.
w sumie sprawa sąsiadki ale moim zdaniem to przesada
To są wspomnienia, żeby nie było! Po nocach nieraz mi się śni: polna , piaszczysta dróżka. Z obu stron pola, czymś obsiane. Tak się szło ok. 10-15 min. Wzgórze z którego widać pełne morze. Potem w dół, wylewy z rzęsą i dalej aż do dzikiej plaży. Wysokie zbocza, podmyte przez fale. Tam się nauczyłam się pływać: idziesz w wodę spoko i nagle wpadasz w głębię. Tak się wystraszyłam, że machałam rękoma i nogami, że zrobiłam odwrót i dopłynęłam do brzegu. Tam widziałam pierwszego topielca- "chłopak przyjechał się utopić". Czemu? Ano 2 kolegów wracało z wojska i jeden przyjechał do drugiego nad morze. Mieszkańcy wiedzieli co znaczy "dzika plaża" on nie. Tam o zachodzie słońca przylatywały dzikie łabędzie - trochę straszne, bo w locie ogromny ptak. Serdeczni ludzie " z za Buga" o ciemnej karnacji. Jak byłam mniejsza - podstawówka - czekałam na żniwa rzepaku. Jakoś pola były oświetlone, poza tym ciemno, a my w tych kopcach, przerobionym rzepaku, nurkowaliśmy, zabawy, krzyk. Na drugi dzień wszyscy byli pokaleczeni-rzepak jest ostry. Tam pierwsze miłostki itp. To moje najpiękniejsze, beztroskie wspomnienia.
TEŻ NIE KUMAM ALE CO TAM BUG
Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill
