www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Kuchnia (Strona 161) (2435077 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 173 Poprzednia strona Następna strona  
Nadrzędny - Autor Jola11 Dodany 2015-11-05 16:32
Jadłam, ale nigdy nie robiłam. To takie wielkie, podłużne - jajowate pyzy. :-)
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2015-11-09 15:39
                   Serwus :-)
Tym razem zapraszam na kaszubską zupę z brukwi. Akurat ta jest w najlepszej wersji bo na gęsinie.
                             Smacznego :-)

>http://www.czas1pora2.fora.pl/viewimage.php?i=1876<


                                            Waldi.
Nadrzędny - Autor Jola11 Dodany 2015-11-10 18:38
Wybacz, ale na gęsinie można wszystko, zwłaszcza pieczoną gąskę ;-)
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2015-11-10 19:22
Hi hi hi , lubię taką gąskę. Nawet bardziej jak te co po wioskach jeszcze biegają :-)
                                         Waldi.
Nadrzędny Autor Jola11 Dodany 2015-11-10 19:47
Ja Ci tu dam :-) Wszystkim Wam się "gąski" marzą ;-) Trzeba sprawiedliwie dodać, że nam "byczki" ;-)
Nadrzędny - Autor amalian Dodany 2015-11-20 00:05
Gęsi mają zdecydowanie za wiele tłuszczu . Nie wiem jakie plany-w menu świątecznym, ma żona, ale z pewnością coś smacznego wymyśli . Jak drób to może kurczak po krakowsku . Faszerowany kaszą wcześniej usmażoną na odrobinie tłuszczu . Żona dodawała jeszcze jakieś zioła . Kurczak wcześniej natarty solą czosnkową oraz tłuszczem np.olejem Pieczony w piekarniku temp. 180st.
Nadrzędny Autor Jola11 Dodany 2015-11-21 16:24
Z opisu może być dobre  :-) Tyle, że teraz kurczaki to takie więcej mutanty są ;-)
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2015-11-19 22:02
Idą święta. Może zaczniemy wspólnie planować menu. Podrzućcie pomysły na świąteczne dania. :-))))
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2015-11-26 09:23
Kiepsko, nikt nie odpowiada. Wszyscy będą na diecie? :-)))
Nadrzędny - Autor TadeuszP Dodany 2015-11-26 14:17

>Wszyscy będą na diecie? :-)))


Ja nie mam zamiaru "głodować" w Święta.
Jak ostatnio co roku, na mnie przypadnie na Wigilię:
Przygotowanie karpia do smażenia czyli - kupić, oczyścić, podzielić na porcje.
A na Święta:
bigos
piersi z kaczki pieczone z jabłkami
Wystarczy?
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2015-11-26 14:24
U nas teraz żywy karp jest po 7 zł, ale to za wcześnie żeby kupić. Później będzie po 25 niestety.
Nadrzędny - Autor TadeuszP Dodany 2015-11-26 14:31
No właśnie dotarła do mnie gazetka i też mogę kupić po ok. 8-9 zł ale jeszcze nie widziałem czy to karp królewski, czy zwykły. Jednego to i tak kupię na piątek. Tak sobie myślę, czy po oczyszczeniu i podzieleniu na dzwonka nie można by zamrozić?
Co o tym sądzisz?
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2015-11-26 16:52
Ja kiedyś mroziłam i były dobre, ale nie soliłam przed zamrożeniem (dopiero po rozmrożeniu). Smażę na patelni, a później przed samym podaniem układam na blaszce, na to listki dobrego masła i zapiekam pięć minut w piekarniku. Są super.
Nadrzędny - Autor TadeuszP Dodany 2015-11-26 17:21

>ale nie soliłam przed zamrożeniem


A więc jednak, warto spróbować :-)
A co do królewskiego to czy ma to dla Ciebie znaczenie?
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2015-11-26 18:06
Sądzę , że jest najlepszy. :-)
Nadrzędny - Autor TadeuszP Dodany 2015-11-26 19:16
Też tak uważam :-)
A czy odkładasz łuski "na szczęście"?
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2015-11-26 19:34
Moja mama zawsze wkładała nam do portfeli łyski z wigilijnego karpia, aby kasy przybywało. :-))))))))
Nadrzędny - Autor TadeuszP Dodany 2015-11-26 19:56
A ja kontynuuję tradycję i na Wigilię wkładam pod talerze łuskę i pieniądze.
Na przestrzeni lat były to banknoty a od kiedy zacząłem kolekcjonować monety okolicznościowe 2 złotowe. Wkładałem je wraz z łuską do małej torebeczki foliowej ze sprężynką. Każdy po Wigilii chował to do portfela i nosił aż do następnej Wigilii.
Kiedyś wnuczka opowiadała mi o swojej szkole i powiedziała, że Pani zapytała uczniów o jakieś ciekawe tradycje rodzinne i Natalka opowiedziała właśnie o tym.
Ot, taka ciekawostka :-)
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2015-11-26 20:30
Dzieci pamiętają takie sprawy i później wykorzystują we własnych domach. :-)
Nadrzędny - Autor TadeuszP Dodany 2015-11-26 21:33
To jest właśnie TRADYCJA
Nie mylić z imieniem z "Misia" :-)
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2015-11-26 22:08
To jest to, dlaczego młodzi, którzy wyjechali z kraju gotowi są na dwa świąteczne dni jechać setki kilometrów w rodzinne strony. :-)
Nadrzędny - Autor TadeuszP Dodany 2015-11-26 22:37
Podobnie amerykanie jadą na dzień dziękczynienia. Bywa ta podróż długa i uciążliwa ale jest coś, co ich gna do bliskich do rodziny.
W filmach najczęściej są trudne warunki atmosferyczne śnieg, lód na pasach startowych. Pociągi pełne a wypożyczalnie aut są puste.
A ...indyk stygnie :-)
Nadrzędny Autor Jola11 Dodany 2015-11-27 19:03

>A ja kontynuuję tradycję i na Wigilię wkładam pod talerze łuskę i pieniądze<


To nie tradycja tylko zabobon NIEkatolicki :-(
Nadrzędny Autor Jola11 Dodany 2015-11-27 19:05
Pitoli ci się Tadeusz albo nie doczytałeś :-( a może za dużo filmów :-(
Nadrzędny Autor tessla Dodany 2015-12-04 09:45
Nie wiem co mam myśleć o tych karpiach kupowanych w sklepach noszonych w reklamówkach foliowych. Przecież to stres dla tych zwierząt... co myślicie?

Generalnie lubię kuchnię tajska i włoską... akurat sporo przepisów można znaleźć na blogu http://www.kasia-tusk.pl/
Np Pad Thai można znaleźć.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2016-01-01 18:32
Ciekawe co się stało, że w naszej kuchni tak pusto . Wszyscy żyją polityką, a może miłością?  :-)
Nadrzędny - Autor kryształek Dodany 2016-01-13 22:35
zajrzałam do kuchni w nadziei choćby powąchania smakowitości = a tu puchy!!! :-(
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2016-01-14 09:34
Po nieprzespanej nocy, a później tak długim śnie, to na pewno głód doskwiera. :-)))))))))))
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2016-01-14 09:42
Zamów sobie KFC:)
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2016-01-14 09:59
Dziś chyba ja to zrobię. Zupełnie nie chce mi się nic w kuchni robić. :-)
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2016-01-14 10:20
Ja, gdy mi się nie chce córce gotować zawsze zamawiam, ciekawe kiedy jej wątroba nawali.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2016-01-14 10:39
Dla dzieci, to lepiej samemu ugotować. Tak mi się wydaje. A jeśli już zamawiać , to nie za często.  :-)
Nadrzędny Autor rogal160 Dodany 2016-01-14 11:03
Dwa razy w miesiącu się zdarza.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2016-01-22 22:50
Amalian, dosyć już tego politykowania. Wracaj do kuchni i podpowiedz co jutro na obiad zrobić, bo zupełnie nie mam pomysłu. :-))))))))))
Nadrzędny Autor KasjuszMag Dodany 2024-01-09 11:51
Woreczki z nadrukiem: Woreczki z nadrukiem od Firmy Stim to doskonały sposób na promocję marki oraz zapewnienie estetycznego i funkcjonalnego opakowania dla produktów. Dostępne w różnych rozmiarach i z możliwością personalizacji, te opakowania są idealne dla sklepów, eventów oraz jako opakowania promocyjne.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2016-02-04 10:18
Nikogo w kuchni od dawna nie ma. Może dziś ktoś z Was się pojawi z przepisem na dobre pączki lub faworki. :-))))))
Nadrzędny - Autor sznytek78 Dodany 2016-02-04 12:56
za mną od wczoraj "chodzi" pizza
dlatego dziś nie dotykam żadnych garnków :D
Nadrzędny - Autor danny Dodany 2016-02-18 07:59
[usunięte]
Nadrzędny - Autor Jola11 Dodany 2016-02-18 20:14
Jesz

>ekologoicznie<


śmieci?!
Nadrzędny - Autor Jola11 Dodany 2016-03-02 17:55
Post?
Nadrzędny - Autor Jola11 Dodany 2016-03-03 18:16
Nie! Rydzykowi za "mało" dali i "gospodynie domowe" się obraziły ;-)
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2016-03-03 18:54
Mam pytanie...... Pytanie dosyć osobliwe ale najzupełniej serio.... Chyba kuchnia jest dobrym miejscem aby je zadać ?

Otóż: Jutro piątek a z tym się wiąże post w domach chrześcijan.

Ale czy w piątki można jadać kaszankę?? Czy to grzech czy nie ??

Proszę o konkretną ( najlepiej z uzasadnieniem) odpowiedź. Na podstawie własnych odczuć bo internetowe wypowiedzi mogę sam znaleźć.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2016-03-03 20:42 Zmieniony 2016-03-03 21:01
Mam wrażenie, że powinieneś był pytanie zadać w słynnym wątku o kościele. Bo było nie było, idzie o religię (z elementem spożywczym).

Jeśli masz problem z tą kaszanką i przyszło Ci do głowy się zastanawiać, czy "możesz" ją jeść, to po prostu zjedz ją w sobotę. :-) Problem z głowy.

A poniżej masz "uzasadnienie":

To, co potocznie nazywamy "postem w piątki" nie dotyczy wszystkich chrześcijan, a katolików (prawosławni mają swoje zasady na Wielki Post, protestanci w większości nie poszczą w ogóle).

Złamanie takiej zasady w ogóle jest grzechem nie dlatego, że je się mięso (tak, jakby Jezus Chrystus miał coś przeciwko szynce, ale tylko między 00:01 a 23:59 w piątek w danej strefie czasowej), a dlatego, że oznacza pogardę (świadomą) dla przykazania kościelnego, która akurat tak się wyraża, że wtranżalasz mięso, chociaż biskup zarządził, że na terenie jego diecezji pokuta w piątek obejmuje też i bezmięsne jedzenie.

(Są kraje, w których nie obowiązuje katolików "post piątkowy", a w krajach, w których obowiązuje, można od niego wydać "dyspensę". I tak się czasem robi np. wtedy, kiedy piątek wypada w duże, publiczne święto. Również jeśli w piątek przypadają niektóre katolickie uroczystości, nie jest to dzień pokutny, a więc i nie postny.)

Ponadto zjedzenie "nawet" mięsa w kraju, w którym obowiązuje taki "post", w dzień postny nie byłoby żadnym grzechem na stołówce (bo akurat to podali) czy gdybym przypadkiem zrobiła za dużo i miała do wyboru wyrzucić jedzenie albo zjeść je w piątek.Bo w takiej sytuacji nie chodzi o to, że mam świadomie gdzieś zasady lokalnego kościoła.

Ja podroby (kaszanki, pasztety itd.) uznaję za niepostne, tak samo jak zupy na mięsie (np. rosół). Akurat kaszanki nie jadam wcale, ale pasztety tak. I nie jem ich w piątek w Polsce, skoro w piątki w Polsce katolicy mają wpisane w przykazania kościelne "powstrzymanie się od pokarmów mięsnych". Gdyby mi został otwarty przypadkiem pasztet, zrobiony kotlet itd i miałabym do wyboru albo zjeść w piątek, albo wyrzucić (bo do soboty naprawdę nie ustoi) albo gdyby jakimś niewiarygodnym przypadkiem w domu było tylko mięso, a ja nie mogłabym zrobić zakupów (i miałabym do wyboru nie jeść nic, albo zjeść mięso), oczywiście bym zjadła. :-) Nie widzę problemu.
Nadrzędny - Autor W z K Dodany 2016-03-03 21:08
Witaj Ioto ! :-)
Napisałaś dużo ale czuję niedosyt. Nie abym był głodny bo kolację zjadłem.....

> to po prostu zjedz ją w sobotę<


To nie jest wyjście z sytuacji tylko ucieczka od problemu. Nie chcę uciekać a na kaszankę ( konkretnie bułczankę) mam po prostu ochotę. Tak na śniadanie na gorąco :-)

>grzechem nie dlatego, że je się mięso<


W zasadzie to jest sedno problemu ( w moim mniemaniu) bo czy kaszanka jest mięsem ? Nigdy tego nie produkowałem ani nie widziałem jak to się robi. Ale to chyba kasza jaglana i krew ? Może ktoś wie coś więcej ?

>jedzenie "nawet" mięsa w kraju, w którym obowiązuje taki "post", w dzień postny nie byłoby żadnym grzechem na stołówce (bo akurat to podali)<


To ciekawa teza ale czy zgodna z "doktryną" ?

Na koniec pewne rozważanie:
Czy jeżeli zjedzenie szynki w piątek jest grzechem w wersji hard, to czy kaszanka to grzech soft czy całkowity go brak ?
A dodatkowo - czy w ogóle złamanie przykazania nie pochodzącego od Boga jest grzechem ? Tak sobie tylko myślę i nikomu nic nie sugeruję.
Nadrzędny - Autor Iota Dodany 2016-03-03 22:35 Zmieniony 2016-03-03 22:48

> ? Może ktoś wie coś więcej ?


Skład powinien być na opakowaniu. Jeśli domowe, zapytać gospodyni. Ale zasadniczo kaszanka powinna zawierać podroby (skórki/narządy zwierzęce) i może zawierać mięso. Dlatego mówię, że to są podroby.

Z anatomicznego punktu mięso to mięśnie (człowieka lub zwierzęcia). Podroby natomiast to narządy. Inny element anatomiczny, inna budowa komórkowa. Więc kto chce argumentować, że jest dobrym katolikiem, pości w piątki od mięsa i je podroby ma jak (no bo to inny "kawałek zwierzęcia"), a kto chce argumentować, że pości w piątki od mięsa i nie je podrobów też ma jak. Ja sądzić nie będę.

Tradycyjnie podroby są uważane za pokarm mięsny (w kościele katolickim). Źródło: http://zapytaj.wiara.pl/pytanie/pokaz/810ed

> ciekawa teza ale czy zgodna z "doktryną" ?


Wyraźnie prosiłeś, żeby Ci nie wstawiać "wypowiedzi z internetu". Ale skoro pytasz - tu możesz sobie sprawdzić:
Źródło: http://www.opoka.org.pl/biblioteka/P/PR/echo-33-2008-kotlet.html

> Tak sobie tylko myślę i nikomu nic nie sugeruję.


Dalszych odpowiedzi w tym wątku niet. Bo to już nie Kuchnia, a religia. :-) Względnie religioznawstwo. :-)
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2016-03-06 13:23

>Bo to już nie Kuchnia, a religia<


W związku z tym stawiam tu wirtualną galaretę z nóżek i żeby dobrze smakowało dodaję setkę czystej wódeczki (jak za komuny). :-)

PS
Kaszanki nie jemy w poście (piątki i środa popielcowa).
Nadrzędny - Autor Ella. Dodany 2016-03-06 16:53
Kiedyś, a było to bardzo dawno robiłam z tatą kaszankę w domu. Jeśli ktoś ma wstręt do opisu niech nie czyta :-)

Krew tylko "skrzepy" czyli ta gęsta część (płyn rzadki odlewamy do zlewu) krew skręcamy przez maszynkę do mięsa o drobnych otworach. Krew musiała być świeża bo szybko się psuje.
Kasza musowo gryczana i na pół ugotowana
Majeranek - w miarę dużo, ale z umiarem
Pieprz
Sól
i to już wszystko co do farszu - dokładnie wymieszać

Jelita różnej grubości (wolałam te węższe) dokładnie umyte nadziewamy, dobrze wymieszanym farszem. Układamy na blaszce na słonince ( może być olej) i pieczemy. W trakcie pieczenia nakłuwamy by nie popękały. Prawdziwa kaszanka nie posiadała nigdy innych dodatków. :-)
Domowa pieczona jest pyszna i postna,  sklepowa już mniej choć też z kaszą gryczaną. Czy w sklepowej są podroby wątpię choć kto ją tam wie. ale w salcesonie na pewno jest wszystko co wiąże się z mięsem.

Wiecie moja śp babcia bardzo przestrzegała postów zaś moja mam stwierdza że jak piątek był młody to wcinał i mięso w piątki. U nas ksiądz w kościele powiedział tylko tyle: Kto chce niech pości kto nie chce niech nie pości. Wiem tylko że święta muszą być jednak staroświeckie tak jak uczyła babcia.
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2016-03-06 18:07 Zmieniony 2016-03-06 18:40
Moja babcia też robiła kaszankę i dodawała wątrobę, skórki, skrawki mięsa oraz głowiznę. Kaszankę się gotowało.
Nadrzędny - Autor Jola11 Dodany 2016-03-07 18:27
Przewija się słowo "mięso" i "post". W poście i za postne uważane są ryby... Tyle, że ryba też ma mięso no bo nie sałatę ;-) i krew i "podroby", więc chyba też zakazana... ;-)
Masło, jaja to też produkty pochodzenia zwierzęcego :-) takie jajo to przecież dziecko, zarodek "mięsa", a masło tłuszcz ;-)

Moja znajoma w czasie postu i za post uznaje: nie jedzenie tego co lubi (takie trochę umartwianie się). Uwielbia słodycze i sporo tego wcina, ale w poście ich nie dotyka.
Nadrzędny - Autor PolkaMatka Dodany 2016-03-08 12:01
I to jest bardzo dobre podejście do tematyki postu jako takiego. Oczywiście moim skromnym zdaniem :-)
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Kuchnia (Strona 161) (2435077 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 173 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill