Ela,to taka propozycja,czy naprawde prowadzisz tak urozmaicona kuchnie?Podziwiam,ja gotuje zazwyczaj na dwa,trzy dni,bo mi sie nie chce kazdego dnia.

Dobrosiu w soboty i niedzielę zawsze wymyślam swoim atrakcję dla brzuszka. Warzywa u mnie są na pierwszym miejscu więc w dni wolne od świąt zmyślam potrawy warzywne. W swięta mięsko faszerowane warzywami. TO NIE PROPOZYCJA. Już dziś zrobiłam część obiadu na jutro

WIEM O TYM ALE TO NIE ZMIENIA MOJEGO ZDANIA

To też i nie podaję tego jak mam gości. Wolę robić tradycyjne dania by nikt nie wstał od stołu głodny.

Ja tam  na dzisiaj i pewnie na parę jeszcze dni mam : udko z kaczki- zrolowane .,
rolada z wołowiny,
Sztuka mięsa pieczonego w sosie chrzanowym
szaszłyki, śliwka w boczkiem otoczona , mufinki , kluski już nie i dzięki Bogu- bo pewnikiem bym się zatruł a na odtucie już wszystek Absolutnie wypity- przez gości, bo mi nie smakuje ;( .
Pozdrawiam .

     > Kruche rogaliki drożdżowe <
                                            (przepis od mamy Agnieszki)
Ciasto:
0,5 kg mąki pszennej
1 kostka margaryny
0,5 szklanki kwaśnej śmietany
8 dag drożdży ( Drożdże rozetrzeć z niewielką ilością mąki na proszek. )

Dodatkowo:
marmolada owocowa na nadzienie
jajko do posmarowania
cukier kryształ (lub cukier puder) do posypania

   Z podanych składników zagniatam ciasto. Formuję kulę i wkładam do wysokiego naczynia z zimną wodą (może być wiadro). Ciasto najpierw opadnie na dno, a następnie wypłynie na wierzch (po ok. 30 min.) - wówczas wyjmuję je na podsypaną mąką stolnicę. Ciasto rozwałkowuję dość cienko. Następnie wykrawam kwadraty (można koła), które dzielę na osiem części (wzdłuż osi symetrii). Każdy otrzymany kawałek smaruję marmoladą, następnie zwijam i nadaję kształt rogalika. Układam rogaliki na blaszce wysmarowanej tłuszczem,. Każdy rogalik smaruję rozkłóconym jajkiem i posypuję cukrem kryształem lub cukrem pudrem (po upieczeniu). Piekę na złoty kolor.

Może trochę pracochłonne, szczególnie, gdy się robi małe rogaliki, ale niedrogie i smaczne.

    > Paszteciki krucho-drożdżowe z pieczarkami <
                                                                           (Przepis pochodzi z "Książki kucharskiej" Z.Zawistowskiej i M.Krzyżanowskiej)

Ciasto:
50 dag mąki
4 dag drożdży
20-25 dag tłuszczu (najlepiej masło)
2 jaja
1/2-3/4 szklanki mleka
1 łyżeczka cukru
sól

Nadzienie:
50 dag pieczarek
4 łyżki oleju sojowego
15 dag ostrego żółtego sera

   Drożdże rozetrzeć z cukrem, rozprowadzić z mlekiem, dodać mąkę, jaja i tłuszcz, osolić i wyrobić gęste ciasto. Umyte pieczarki osuszyć, poszatkować lub zetrzeć na tarce o dużych otworach. Dusić z dodatkiem oleju i osolić. Miękkie odstawić, przestudzić i wymieszać ze startym serem. Ciasto rozwałkować i wykrawać szklanką kółka. Napełniać je nadzieniem pieczarkowym, formując podłużne pierożki. Piec wstawiając do nagrzanego piekarnika. Podawać na gorąco lub na zimno.

Oba przepisy sprawdzone. Szczerze polecam, po prostu pychota. Paszteciki "popełniam" od wielu, wielu lat, a rogaliki - jeszcze dłużej ... chyba piekłam je już w czasach dinozaurów