www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / tematy do rozmowy... (Strona 3) (162760 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 Poprzednia strona Następna strona  
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2012-12-29 10:13
Znam to z czasów kiedy pracowałam w szpitalu. Kochani synkowie koniecznie chcieli umieszczać swoich starych , zniedołężniałych rodziców na oddziałach , szczególnie przed urlopami, a po urlopie nie miał ich kto odebrać. Później tak się porobiło, że lekarze na każdego staruszka przywożonego do szpitala patrzyli podejrzliwie, bo może znów syn czy córka chcą mieć rodzica na jakiś czas "z głowy". Według niektórych starość to choroba.
Nadrzędny - Autor Sonka Dodany 2012-12-29 11:07
Witaj Staruszko,

Każdy temat do rozmowy jest dobry. Akurat temat, który poruszasz był przedmiotem rozmowy :

>Wątek ogólne / Porady Centrum INTEGRACJI / SPADEK (1390 - wyświetleń) <


Możesz poczytać i poznać stanowiska wielu osób.
Nadrzędny - Autor Staruszka123 Dodany 2012-12-29 11:18
MYSLISZ ZE NIE CZYTAŁAM?ZAPEWNIAM ZE CZYTAŁAM Z TYM ZE WIELE Z TYCH POSTOW NIEWIELE MA WSPOLNEGO Z TEMATEM A TYM BARDZIEJ Z RZECZYWISTOSCIA.
Nadrzędny Autor Sonka Dodany 2012-12-29 15:19

>WIELE Z TYCH POSTOW NIEWIELE MA WSPOLNEGO Z TEMATEM A TYM BARDZIEJ Z RZECZYWISTOSCIA. <


Staruszko, jak wiesz, jeśli kogoś coś nie dotyczy to trudno o taką bardzo obiektywną, pogłębioną ocenę, opinię, pogląd.
Ja kiedyś, durnowato myślałam, że ludzie to umierają tylko w szpitalu i jak są....starzy...Do czasu :-(
Zmieniłam swoje "patrzenie" szybko.
I...każdy z nas miał, ma rodziców....Ja miałam....więc wiem, jak ta rzeczywistość wygląda, jak nowotwór zjada powoli i jak wygląda cierpienie i ta bezradność tych, obok...
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2012-12-29 11:23
Sonka, to jednak jest inny temat moim zdaniem. W wątku, o którym mówisz w większości postów mowa była o chorych ludziach, a tutaj o starych i z tego powodu niewygodnych. Nie pasujących do salonów. Zbyt wolnych. Często, popuszczających mocz. Wolniej myślących.
Nadrzędny - Autor Staruszka123 Dodany 2012-12-29 11:25
W SKROCIE-NIEDOŁĘŻNYCH.TYLKO ZE WCIAZ ZYJACYCH,CZEGOS CHCACYCH ,CHOCIAZ KUBKA HERBATY.NIEWYGODNYCH.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2012-12-29 11:28
Tak, a jak  babci zadrży ręka i z kubeczka herbata wyleje się na nową kanapę, to dopiero będzie tragedia. :-(
Nadrzędny - Autor Staruszka123 Dodany 2012-12-29 11:30
WIECIE ILE JEST ŁOŻEK GERIATRYCZNYCH W CAŁYM KRAJU?nIE ODDZIAŁOW A ŁOZEK-NIESPEŁNA 750 SZTUK!!!NA CO I NA KOGO MAJA LICZYC CI STARUSZKOWIE,TYLKO NA DPS Y???
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2012-12-29 11:32
Teraz kiedy Owsiak porusza temat starości, to się głośno zrobi o sprawie.
Nadrzędny - Autor Sonka Dodany 2012-12-29 15:14

>jednak jest inny temat moim zdaniem.<


Lidi, inny, ale bardzo podobny. Też dotyczy starszych, chorych. Od roku mieszkamy w nowym miejscu, w klatce jest dużo osób mocno starszych, zamkniętych w swoich domach, które odwiedzają panie opiekunki. Nie sądzę, aby w święta też ktoś z rodziny zajrzał, bo widziałam też panią opiekunkę, więc można podejrzewać, że owa sąsiadka była sama.
Nie wiem, może nie ma rodziny ?
Problem narasta, ten problem, który poruszyła Staruszka.
Będzie przybywać "starych", bo społeczeństwo się starzeje, "wygodnieje".
Cóż...można zapytać - dlaczego TAK się dzieje?

Czy to kwestia wychowania? Co dajesz - to zbierasz ? Myślę, że też. Nie mnie oceniać, sama jestem matką. Nie wiem, co mnie czeka. Myślę jednak, że moje dziecko tak by nie postąpiło.
Ale....nigdy, nie można mówić NIGDY....
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2012-12-29 15:30
Niestety bardzo często widać starych , opuszczonych ludzi. Wychowali dzieci jak umieli. Pomagali w utrzymaniu kiedy dzieciaki studiowały, a teraz ................... Mam starszą sąsiadkę, która kiedy ma kłopot przychodzi do mnie, bo boi się zadzwonić do "zapracowanych" córek. Im nie można przeszkadzać - mówi.
Nadrzędny - Autor Sonka Dodany 2012-12-29 15:32

>Im nie można przeszkadzać<


Lidi, sama daje dowód na to, że można swoje sprawy rozwiązywać samej,  radzić sobie. To zwalnia owe córki z odpowiedzialności i obowiąku względem matki.
A im jest tak wygodnie. W końcu ma dobrą sąsiadkę :-))
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2012-12-29 15:36
Dobrze by było gdyby sąsiadka potrafiła i mogła zastąpić to uczucie, jakie daje bardzo bliska osoba. 
Nadrzędny Autor Sonka Dodany 2012-12-29 15:38
Lidi, czasami ono bywa większe, niż...bliskich...
Dobrze, że jesteś tam blisko...to daje Jej poczucie bezpieczeństwa.
Nadrzędny Autor Valkiria Dodany 2012-12-29 17:52 Zmieniony 2012-12-29 17:54
Staruszko,teraz rozumiem i wiem-po tym poście,skąd w tobie tyle zjełczenia i czasem złości.

(Za Chiny Ludowe nie chce mi ten post wejść pod dzisiejszym pierwszym postem Staruszki)
Nadrzędny Autor gieniastus Dodany 2013-01-02 22:18
Życie...
Nadrzędny Autor oti Dodany 2013-01-09 14:42
TAK,  temat morze, o przyczynach takiego a nie innego postępowania można mówić i wkurzać się i obelgi miotać co tym osiągniemy....rozładujemy emocje tylko tyle a czy to coś zmieni....jest tylko jedna moim zdaniem rada ...zacznijmy oceniać siebie bo nie jesteśmy w stanie ogarnąć tego bólu , który istnieje, zastanówmy się co my możemy z siebie dać ....może aż uśmiech .... 
Nadrzędny - Autor walpoz Dodany 2012-12-29 11:39
Sonka to nie podpucha i nie grzeczność . Naprawdę . Miałem poprawiony humor na cały dzień :-)
Nadrzędny - Autor Sonka Dodany 2012-12-29 15:04
:-)))))To  jesteś tak mało...wymagający ? :-))))))
Nadrzędny - Autor walpoz Dodany 2012-12-29 16:53
:-) pewnie tak . Nic nie musi być zawsze wielkie, poruszać tylko ważne tematy i poważne dyskusję. Zawsze powinno być miejsce na dowcip, uszczypliwość,pochwałę lub naganę. Bo takie jest nasze codzienne życie. Nie pozwólmy tylko aby opanował nas tylko jeden sposób bycia. Bo jest to wtedy nienaturalne , sztuczne i uciążliwe dla innych.
Nadrzędny - Autor Valkiria Dodany 2012-12-29 17:40
tak,tylko trzeba tez umieć i chcieć rozmawiać poważnie.Hmmm...a  może czasem ktoś chce uciec od codziennego życia...
Nadrzędny - Autor walpoz Dodany 2012-12-29 17:47
Valkirio uciec od życia się nie da szczególnie gdy tym miejscem ucieczki ma być forum ;-) ale zgadzam się że można się trochę od niego  TU oderwać.
Nadrzędny - Autor Valkiria Dodany 2012-12-29 17:49
Mowiąć "codzienne życie"  i "życie"z całą pewnością nie mam na myśli forum.
Nadrzędny Autor walpoz Dodany 2012-12-29 17:55
;-) domyślałem się że nie to miałaś na myśli. Chciałem coś jeszcze napisać , ale zrobię to gdy wrócę do klawiatury na stacjonarnym sprzęcie,
Nadrzędny - Autor Sonka Dodany 2012-12-29 18:26 Zmieniony 2012-12-29 18:28
Walkirio, przecież na Forum są też rozmowy, tzw. poważne i takie, nazwijmy, mniej poważne...
Piszesz,
> trzeba tez umieć i chcieć <
Co to znaczy umieć ?
Chcieć ?  Chcemy, chcę...ale to nie znaczy, że na Forum będę wyciągała wszystkie swoje sprawy ze swojego życia i tu poddawała je pod dyskusję...
Czy Ty tak robisz ? Nie sądzę, podobnie i inni...

Rozmawiamy o wszystkim, a jeśli kogoś poznamy bliżej, zyskamy jego zaufanie i wzajemnie to...wówczas jest możliwa bardziej osobista korespondencja...
Ja wychodzę z założenia, że świat jest bardzo mały...i spotkanie drugiego człowieka, tu "poznanego" jest bardzo prawdopodobne, stąd to co piszę jest prawdą, aby zawsze ewentualne spotkanie z tym drugim człowiekiem było możliwe i radosne.
Nadrzędny - Autor Staruszka123 Dodany 2012-12-29 22:33
SONKA CHYBA NIE ROZUMIESZ DZISIAJ NIC,NAJPIERW PODSUWASZ MI POST NI Z GRUCHY NI Z PIETRUCHY TERAZ CZEPIASZ SIE VALKIRII KTORA WYRAZNIE NAPISAŁA ZE CHODZI O ROZMOWY NA ZYWCA NIE O FORUM!!!SKUP SIE KOBIETO!
Nadrzędny - Autor Valkiria Dodany 2012-12-30 10:51
Staruszko,dziękuje ,wyjaśniłaś Sonce o co chodziło,chociaż trochę zbyt dosadnie ale.....sie starałaś.:-) Każdy czyta i widzi to,co chce widzieć,tak samo jak w jednym wypowiedzianym zdaniu ktoś inny,mozne znależć drugie dno,byleby ono było,inaczej można wpaść w przepaść.
Sonka,powtorze to,co juz powiedziałam,kazdy(a przynajmniej ja) pisze TYLKO to co chce napisać i tyle o sobie ile chce napisać,gdybym szukała spowiednika,poszukałabym go gdzies indziej,nie tu,w wirtualnym swiecie.
Nadrzędny Autor Nachbar Dodany 2012-12-30 12:40
Staruszka poruszyła bardzo ciekawy temat, który ze względu na powszechny katolicyzm nie powinien mieć w naszym kraju miejsca. Zamiast miłości do rodziców i bliźniego, mamy zupełnie coś odwrotnego.  Dla usprawiedliwienia wygodne zrzucić winę na niedoskonałość człowieka, który wykształcony za pieniądze rodziców podejmuje wyścig szczurów w pogoni za dobrobytem, zapominając przy tym komu to zawdzięcza. Rodzice wówczas stają się przeszkodą, bo są nienowocześni, biedni, schorowani i starzy. Nie pasują na salony, przynoszą wstyd, zajmują czas i sprawiają tylko kłopot. Najprościej oddać ich do przytułku.
Nadrzędny - Autor Sonka Dodany 2012-12-30 16:00

>pisze TYLKO to co chce napisać i tyle o sobie ile chce <


Valkirio, a gdzie ja w swojej wypowiedzi uraziłam Ciebie? Napisałam w podobnym znaczeniu, tak jak Ty powyżej, jedynie odnosząc się do Forum. Przecież nawet w życiu też nie otwieramy się na wszystkich i nie każdemu zwierzamy się ze swoich spraw.

I wydaje mi się, że NIKOGO swoją wypowiedzią nie obraziłam. Nikomu nic nie narzucam, ani zarzucam. I nie "czepiam" się Ciebie, Valkirio. Jeżeli tak zrozumiałaś, to przepraszam.
Nadrzędny Autor walpoz Dodany 2012-12-30 19:40
Wedlug mnie nikogo nie obraziłaś. Valkiria też tak sadzi. Czyli ktoś  3 tu kij w mrowisko wciska
Nadrzędny Autor walpoz Dodany 2012-12-30 19:49 Zmieniony 2012-12-30 19:55
x do przemyślenia
Nadrzędny - Autor Sonka Dodany 2012-12-30 16:14

>CHYBA NIE ROZUMIESZ<


Staruszko, podsunęłam ten post, bo...
Tam było o ludziach starych, chorych. O tym, czy ktoś jest w stanie opiekować się nimi, czy da radę, a jeśli nie, czy alternatywą nie jest dom opieki, hospicjum.
I...jak wiesz - zdania podzielone. Nawiązałam do tego, w znaczeniu, że oddając, bo taka jest konieczność nie chodzi o p o z b y c  i e   się problemu tylko jako rodzaj wsparcia, pomocy od instytucji...we współpracy z rodziną.
Chciałam w tę stronę pociągnąć temat na bazie i z porównaniem tego, co piszesz.
Nadrzędny - Autor Staruszka123 Dodany 2012-12-30 17:28 Zmieniony 2012-12-30 17:31
A TA ZNOWU SWOJE.SŁUCHAJ KOBIETO POWTORZE JESZCZE RAZ.CODZIENNIE WIDZE TAKIE PRZYPADKI O KTORYCH JUZ PISAŁAM,TYMBARDZIEJ W SWIETA GDZIE ODDZIAŁY WCALE NIE PUSTOSZEJA A WPROST PRZECIWNIE.NIE DALEJ JAK WCZORAJ ZADZWONIŁAM CZEMU NIE ODWIEDZAJA STARUSZKI?I WIESZ CO?NIE BO AKURAT JADA DO ZAKOPCA NA SYLWKA I TAK IM TERAZ CIEZKO!!!BABCIE JAK PSA DO SCHRONISKA!!!MYSLISZ ZE ZOSTAWIAJA JE LUDZIE KTORZY LEDWO WIAZA KONIEC Z KONIEC?NIEEEEEE!!!!TO PANIUSIE CO PRZYJEZDZAJA Z PIESKIEM NA ŁANCUSZKU I TACY CO MARTWIA PSAMI ZE ZIME W BUDZIE SPEDZAJA. I PEWNIE TACY KTORZY PRZECINKIEM W ZANIU SIE PRZEJMA LUB UZYTA METAFORA NIE TAKA JAKBY CHCIELI.ZNAM TYCH LUDZI JUZ NA SAM WYGLAD I SPOSOB WYSŁAWIANIA SIE.NIECH SWIATŁOSC CI PRZYSWIECA!
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2012-12-30 17:36
Dziewczyny obie wiecie o co chodzi tylko słowami nieraz trudno to wyrazić. :-)
Nadrzędny - Autor Sonka Dodany 2012-12-30 18:27

>A TA ZNOWU SWOJE<


Staruszko, a Ty myślisz, że ja mieszkam na Księżycu ?
Chodzę bardzo mocno po ziemi :-)

>NIECH SWIATŁOSC CI PRZYSWIECA! <


Dziękuję :-))
Nadrzędny - Autor bonafides Dodany 2013-01-01 21:01
Na dzień dzisiejszy nie chcę , by moje dzieci musiały się mną opiekowac. Zawsze uważałam, iż nie po to na nie sie zdecydowałam, by na starośc czy niedołęstwa i choroby były zobligowane do opieki. Każde dziecko ma prawo do własnego zycia. Ządając opieki, to tak jakbysmy uczynili z nich "bankową lokatę"
Natomiast tzw. przysłowiowa "szklanka wody", to dla wielu strach przed samotnością.Temu się nie dziwię,ale nie obarczajmy naszych potomków
problemami na które nie maja wpływu.
Byc moze kiedyś zmienie zdanie.
Nadrzędny - Autor walpoz Dodany 2013-01-01 21:14
Sprawa prosta. Trzeba teraz kiedy jest jeszcze czas zadbać i znaleźć miejsce z rzetelna opieką i personelem dobrze opłacanym.
Nadrzędny - Autor bonafides Dodany 2013-01-01 21:20
Walpoz , zdaje sobie sprawe , ze nie kazdego stac na taki luksus.Popieprzony i porąbany kraj, którym rządzą idioci.
Nadrzędny Autor walpoz Dodany 2013-01-03 12:40
Naprawdę nie orientuję się w kosztach takiego pobytu. Mogę się tylko domyślac porównując npi: do kosztów wczasow,wycieczek a i tak nie jest  to adekwatne do dzisiejszych cen. Kiedyś ja miałem swój projekt który miał szanse powodzenia. Szkoda że urzędnicza machina "ukrecila łep sprawie"
Nadrzędny Autor REA Dodany 2013-01-03 17:26
Taaa, wyjątkowo konstruktywna wypowiedź: 

>Popieprzony i porąbany kraj, którym rządzą idioci.<


Czyli co? Miejsce na mapie?
Nadrzędny - Autor walpoz Dodany 2013-01-01 20:55
Nachbar zastanawiam się czy teki jednokołowiec byłby  przydatny dla ON?
Nadrzędny - Autor Nachbar Dodany 2013-01-02 16:30

>Sprawa prosta. Trzeba teraz kiedy jest jeszcze czas zadbać i znaleźć miejsce z rzetelna opieką i personelem dobrze opłacanym.<


To dobre dla starych panien i starych kawalerów, którzy dożywając swoich dni nie pozostawiają po sobie nic, prócz dóbr doczesnych, jakich się dorobili.
Natomiast ci, co mają rodzinę, powinni od niej otrzymać opiekę, jak również od państwa, na które przez całe życie płacili podatki.
Twierdzenie, że dziecko nic nie jest winne rodzicom za trud i wychowanie wprawdzie znajduje coraz więcej zwolenników, ale jest to przejaw materialnego egoizmu. Starzy,  często chorzy rodzice stają się przeszkodą w zdobywaniu pozycji i dóbr.
Nadrzędny - Autor bonafides Dodany 2013-01-02 19:52
Nachbar, rzeczywiście miałbyś odwagę i zrezygnowanie z resztek honoru, by prosic dzieci o wsparcie?
Nadrzędny - Autor Staruszka123 Dodany 2013-01-02 20:12
BONAFIDES TWOJE PODEJCIE DO TEMATU MOZNA TŁUMACZYC TYLKO I JEDYNIE TYM ZE NIGDY NIE BYŁAS W TAKIEJ PLACOWCE.INACZEJ NIC NIE TŁUMACZY TWOJE POSTAWY EW.JESZCZE MŁODOSC.TEZ JESTEM MŁODA I DALEKO MI DO WIEKU STARCZEGO ALE NA CODZIEN WIDZE JAK CI STARUSZKOWIE TESKNIA I CZEKAJA.A MOZE NAJLEPIEJ PRZEJDZ SIE DO SCHRONISKA,ZWIERZETA TEZ CZEKAJA NA SWYCH PANSTWA TYLKO LUDZIE O WIELE BARDZIEJ I NIGDY NIE TRACA NADZIEII NAJCZESCIEJ ZAWODZACEJ ICH OCZEKIWANIA I TESKNIA I SMUTNIEJA I ZAPADAJA SIE W SOBIE.
JEZELI TRZEBA PROSIC O WSPARCIE DZIECI TO COZ DOBREGO MOZNA O NICH POWIEDZIEC PROCZ TEGO ZE TO EGOISCI.
Nadrzędny - Autor bonafides Dodany 2013-01-02 20:14
Staruszko mam 54 l, i wiem o czym piszę.To moje zdanie na ten temat.Kiedys jak wspomniałam w jednym z postów, może się zmienic.
Nadrzędny - Autor Staruszka123 Dodany 2013-01-02 20:16
NIE WIESZ O CZYM PISZESZ CZYTAJAC TWOJE SŁOWA.TAAAA OBYS NIE MUSIAŁA DOSWIADCZAC TEGO CO CI LUDZIE.
Nadrzędny - Autor bonafides Dodany 2013-01-02 20:19
Staruszko skąd mozesz wiedziec, co ja doświadczam? Nie oceniaj, byś sama nie była oceniana.
Nadrzędny - Autor Nachbar Dodany 2013-01-02 20:38

>Nachbar, rzeczywiście miałbyś odwagę i zrezygnowanie z resztek honoru, by prosic dzieci o wsparcie?<


A co ma tu do rzeczy odwaga i honor? Wszystko zależy od tego, jak wychowa się dzieci. W moim przypadku jestem spokojny o swoją starość. 
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2013-01-02 21:58
Sami naszą postawą wobec rodziców uczymy nasze dzieci. Dzieci są doskonałymi obserwatorami i pewnie dostaniemy od nich to czego się nauczyły. Choć różnie to w życiu bywa.
Nadrzędny Autor 62norbi03 Dodany 2013-01-02 23:45
Myślę, że obowiązkiem dzieci jest wspieranie rodziców, dziadków i pradziadków, ponieważ oni nam dali wszystko abyśmy mogli żyć...
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / tematy do rozmowy... (Strona 3) (162760 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill