www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / tematy do rozmowy... (Strona 5) (162717 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 Poprzednia strona Następna strona  
Nadrzędny - Autor bonafides Dodany 2013-01-04 01:09
Walpoz wzajemnie.Jednak zastanawiam się czy tu jest moje miejsce? Obracam się wśród pełnosprawnych i nie zauwazyłam tyle jadu co tu.Może to przez grzecznośc dla mojej osoby,ale zawsze.
Nadrzędny - Autor 62norbi03 Dodany 2013-01-04 01:20
Bonafides...  Zajrzyj proszę na wiadomości prywatne, napisałem do Ciebie tam wiadomość...
Nadrzędny - Autor bonafides Dodany 2013-01-04 01:30
Norbi, dziekuje serdecznie:) Odwiedziłam i czekam na odpowiedz.
Nadrzędny - Autor easyrider Dodany 2013-01-05 17:54
Zmiana tematu rozmowy.Wszyscy ogladamy TV,ja niewiele,ale czy ktos z was kiedykolwiek widział reklame z niepełnosprawnym w roli głownej.Zawsze to sa suuuper laski lub młodzi wysportowani faceci,ew.starsze panie proponujace cos na protezy zebówe lub geriatryczne medykamenty.A gdzie miejsce dla pokazania swiatu ON?
Nadrzędny Autor Sonka Dodany 2013-01-05 18:00

>ja niewiele,ale <


Może dlatego, że oglądasz niewiele :-))
To żart. Masz rację.
Nadrzędny - Autor 62norbi03 Dodany 2013-01-05 18:58
Były reklamy z integracji, jak jeden o kuli robi akrobacje, takie, że nie jeden zdrowy tego nie ma szans zrobić...
Nadrzędny - Autor ewelka Dodany 2013-01-05 19:43
tak, to fakt z tymi reklamami...ja poruszma sie o kuli od ochooo dawna...i w sumie problem, zeby i przez jej obecnosc tez sie nie wyłożyc....
Nadrzędny - Autor ewelka Dodany 2013-01-05 20:00
..no super, ze wogóle ktos zareagował...hemmm :-)
Nadrzędny Autor bonafides Dodany 2013-01-05 21:01
Pamietam, że okazji Roku Niepełnosprawnych ten problem był poruszany.Jednak reklamodawcy wykazali,iż pokazanie w reklamie on = mniejsze wpływy zarówno dla przedsiebiorstw i TV.
Nadrzędny - Autor easyrider Dodany 2013-01-05 21:09
Norbert,to jest kropla i chodziło o integracji,ja mowie o takiej codziennej reklamie,takiej poprzez ktora inni tez zauwaza ,żę człowiek na wózku,czy niewidomy korzysta tak samo z np telefonow komórkowych,herbaty itp jak pozostali.
Nadrzędny - Autor Nachbar Dodany 2013-01-06 11:25

>A gdzie miejsce dla pokazania swiatu ON?


W polskich realiach nie istnieją. Na ulicy rzadko można spotkać osoby na wózkach. Większość siedzi w domach, bo albo nie mają windy, albo problemy z zamianą mieszkania na parterze.
Nadrzędny - Autor dobrosia Dodany 2013-01-06 11:47
Rzadko-to kilka lat temu.Nie przesadzaj.Mieszkam na wsi a mimo to do urzędu gminy,na pocztę,do Kościoła,do przychodni i jednego ze sklepów są zrobione podjazdy.Chodniki wszystkie są odpowiednio obniżone.Wszystko zaczyna się zmieniać.Są możliwości,wystarczy zapukać,w wcześniej chcieć.
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2013-01-06 12:04
Masz rację Dobrosiu, kto pamięta jak było 20 lat temu, ten widzi wielką różnicę. Wiadomo, że to jeszcze nie jest tak jak byśmy chcieli, ale różnicę widać. Wózkowiczów w moim mieście widać na ulicach. Nie widać tylko tych osób, których stan zdrowia rzeczywiście jest przeszkodą w wyjściu z domu i nie widać młodych, którzy sami "skazują się" na siedzenie przed komputerem, ale tak samo robią również sprawni. W moim regionie widać dużo ON, może dlatego, że tu jest piękna okolica, która sprzyja spacerom. W marketach również często spotykam ON. To już zupełnie inne czasy.
Nadrzędny - Autor 62norbi03 Dodany 2013-01-06 13:15 Zmieniony 2013-01-06 14:07
Lidian napisała:

> Mieszkam na wsi a mimo to do urzędu gminy,na pocztę,do Kościoła,do przychodni i jednego ze sklepów są zrobione podjazdy.Chodniki wszystkie są odpowiednio obniżone.Wszystko zaczyna się zmieniać.Są możliwości,wystarczy zapukać,w wcześniej chcieć.>


Możliwości są, lecz nie wszędzie je dostrzegają... A to wszystko, co obserwujemy na przełomie tych dwóch dekad, to i tak jedna malutka kropelka w oceanie potrzeb niepełnosprawnych...
Jeszcze jedna uwaga dla tych co używają skrótu ON, to jest skrót wymyślony na potrzeby władz które, moim i wielu moich znajomych upokarzają niepełnosprawnych, ja osobiście czuję się upokorzony jak na mnie ktoś napisze ON, dlatego że ON kojarzy mi się z pokazywaniem palcem i mówieniem ON taki czy owaki. W mojej rodzinie zawsze uczono szacunku dla osób starszych, i też zawsze mówiono do nie znajomej osoby przez per pan, obojętnie z jak ubrany i czy bogaty lub biedny... Więc powinno się pisać i mówić pełnymi wyrazami tytuły, np. Pan, Pani, Osoba Niepełnosprawna, a ON to bliżej nie sprecyzowane określenie...
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2013-01-06 14:55
Lidian tak nie napisała, bo lidian mieszka w dużym mieście. Pomyliłeś się.
Nadrzędny - Autor 62norbi03 Dodany 2013-01-06 15:03 Zmieniony 2013-01-06 15:07
sorry... sprostowanie; ten post napisała dobrosia... :-)  jeszcze raz przepraszam
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2013-01-06 15:07 Zmieniony 2013-01-06 15:15
Przeczytaj jeszcze raz, a zobaczysz czyj to wpis.

Widzę, że poprawiłeś. Szkoda tylko, że pozostaną mi w głowie Twoje niegrzeczne słowa ( które już wykasowałeś)  o mojej osobowości. 
Nadrzędny - Autor 62norbi03 Dodany 2013-01-06 15:10 Zmieniony 2013-01-06 15:12
sorry masz rację... Lidian
Jednak mogę się pomylić... Mam kłopoty ze wzrokiem także...  Jednak nie ważne kto to napisał a ważny jest poruszony temat...
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2013-01-06 15:19
Jestem w stanie dużo zrozumieć, wiem że każdy może się pomylić, bo i ja się nieraz mylę. Jednak nic nie upoważniało Cię do tego, aby mi zarzucać podwójną osobowość.
Nadrzędny - Autor 62norbi03 Dodany 2013-01-06 15:24 Zmieniony 2013-01-06 15:29
Każdego, mogą ponieść emocje i przyznaję się, że mnie poniosły owe emocje, bez sprawdzenia, ponieważ niekiedy zbytnio polegam na swojej racji... Więc, przepraszam jak najmocniej Cię za ten fakt, że tak napisałem...  
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2013-01-06 15:26
OK. :-) Staraj się by złe emocje Cię nie zdominowały. Pozdrawiam. :-)
Nadrzędny - Autor Valkiria Dodany 2013-01-06 15:30
Norbi,gdzie ty własciwie mieszkasz?U mnie,podobnie jak u Dobrosi,coraz wiecej jest miejsc gdzie moze wejsc(wjechac)ON,a tam gdzie nie ma takiej mozliwosci sa specjalne dzwonki na ktore przybiega pani z poczty lub sklepu-działa!sprawdzałam.Skolei wszystko co jest na nowo stawiane,modernizowane jest przystosowane,nawet odnowiony Rynekjest dla kazdego,ba,wszystkie imprezy jakie sa organizowane w moim miescie-grajdołku,maja wyznaczone specjalne podjazdy,sciezki....dla ON.Nie wiem,jak Ty załatwiasz ,jak dogadujesz sie z władzami,zwykle wystarczy pójśc na sesje gminy czy miasta i RZECZOWO powiedziec co bys proponował.Tylko....to musi byc rzeczowa,sensowna dyskusja,nie w formie krzyku i żądań.Nie mozesz odnosic sie do nich jak do "urzędasów"i "tłustych tyłków",epitetami nikt nigdy nic nie zdziałał.
Nadrzędny - Autor 62norbi03 Dodany 2013-01-06 15:40
Valkiria...
Jak któryś z was chce dowiedzieć się gdzie mieszkam, zapraszam na Facebooka... Tam można popisać trochę więcej... Zapraszam :-) nazywam się Norbert Czapla...
Nadrzędny - Autor Valkiria Dodany 2013-01-06 15:42
Noorbi,widzisz,ani nie wiesz ze pisałam u ciebie nie raz.:-))))))
Nadrzędny Autor 62norbi03 Dodany 2013-01-06 15:46
Może i nie wiedziałem, ale teraz się dowiedziałem... Więc zapraszam cię na moje łamy, do pisania... :-)
Nadrzędny - Autor 62norbi03 Dodany 2013-01-06 12:53
Tak, Nachbar, to są właśnie powody dla których tak krzyczę o to aby ktoś ruszył te tłuste tyłki i coś zrobił, aby bariery budowlane znikały... Uparcie będę powtarzał te słowa, które nie jednokrotnie na tych łamach zamieściłem i zamieszczam, gdzie to tylko możliwe... Nie zrażam się obojętnością tych którzy są odpowiedzialni za ten stan rzeczy, ponieważ tak czy siak przyjdzie taki czas, że będą za te ich niedbalstwo odpowiadać, a ten czas już nadchodzi... Prędzej czy później bekną za te ich oszczędzanie na niepełnosprawnych, tzn. na tym że nie likwiduje się barier architektonicznych, choć jest to jeden z priorytetowych warunków przystąpienia Polski do UE...  Oto treść tych moich słów:
Zmiany, jakich dokonano w tym okresie w porównaniu do liczby istniejących wciąż barier, nie pozostawiają złudzeń, jak niewiele posunęliśmy się do przodu. Wystarczy przejść się głównymi ulicami wielu polskich miast, aby przekonać się, z jak niewielu budynków może korzystać osoba mająca problem z poruszaniem się. W ogromnej większości obiekty publiczne, obiekty administracji państwowej, sądy, zakłady ubezpieczeń społecznych, jak również restauracje, kawiarnie, kościoły, dworce i inne budynki użyteczności publicznej, są w Polsce niedostępne dla osób niepełnosprawnych. Oznacza to, osoby niepełnosprawne w naszym kraju w znacznym stopniu nie mogą korzystać ze swoich praw i wolności. Stawia to pod znakiem zapytania realność konstytucyjnych zasad państwa prawnego, równego wobec wszystkich obywateli.
Czy to pamiętacie???
Nadrzędny - Autor Nachbar Dodany 2013-01-06 13:07

>Rzadko-to kilka lat temu.Nie przesadzaj.Mieszkam na wsi a mimo to do urzędu gminy,na pocztę,do Kościoła,do przychodni i jednego ze sklepów są zrobione podjazdy


Nie przeczę, że dużo się zmieniło, ale to mało, aby można powiedzieć, że jest dobrze. Bardzo często przebywam na Zachodzie, więc mam skalę porównawczą. Jeszcze dużo nam brakuje, bo nie wszędzie są obniżone krawężniki, podjazdy lub windy. Ja z kolei w pobliżu mam osoby "uwięzione" w mieszkaniach na piętrach.
Nadrzędny Autor 62norbi03 Dodany 2013-01-06 14:04
Nachbar napisał:

>Nie przeczę, że dużo się zmieniło, ale to mało, aby można powiedzieć, że jest dobrze. Bardzo często przebywam na Zachodzie, więc mam skalę porównawczą. Jeszcze dużo nam brakuje, bo nie wszędzie są obniżone krawężniki, podjazdy lub windy. Ja z kolei w pobliżu mam osoby "uwięzione" w mieszkaniach na piętrach.>


Ja też często wyjeżdżam do zachodnich państw, do przyjaciół, i to samo obserwuję, i widzę, że nie wszędzie są obniżone chodniki, nie wszędzie są udogodnienia, a jak już są jakieś, to są po prostu spartaczone, np. do windy na dworcach nie dostaniesz się bo musisz albo poprosić o klucz w kasie a aby się dostać do tej kasy trzeba pokonać schody, albo dzwonić do obsługi dworca. Lub planować podróż z 48 godzinnym wyprzedzeniem... To po prostu paranoja jakaś!!!  Ponieważ, co byłoby, gdyby osoba na wózku musiała korzystać z usług kolejowych, dojeżdżając co dziennie do pracy???? To ile musiałby dni przed tym planować te podróże??? Jeszcze jedna paranoja, otóż, w ostatnim półroczu, był remontowany dworzec wschodni we Wa-wie, tam w ogóle nie zrobiono nić w czasie remontu w kierunku dostosowań, nawet media o tym trąbiły, to władze dworca i miejskie zamieniły słowo "REMONT" na "PRACE NAD ESTETYZACJĄ" by tylko zmylić trop tych co chodzili im po piętach. 
A na pytanie: Jak się ma dostać osoba niepełnosprawna na dowolny peron?  Odpowiedź była równie paradoksalna:  Straż kolejowa będzie pomagać niepełnosprawnym w dostaniu się na perony... Lecz już nie dostali odpowiedzi w zakresie: Ilu strażników trzeba do przeniesienia osoby poruszającej się na wózku elektrycznym??? Czy strażniczy przypadkiem pogwałcą  przepisy BHP w zakresu dozwolonego udźwigu przez jedną osobę, gdyż wózek elektryczny waży od 50 kg do 120 kg + osoba siedząca na wózku??? Tu zapadła grobowa cisza...  Czy tak jest w innych cywilizowanych państwach??? Czy Polska ma prawo do miana cywilizowanych państw w tej poruszanej kwestii???? Te pytania i dyskusję zostawiam wam...  
Nadrzędny - Autor Ella. Dodany 2013-01-06 15:56
Wczoraj weszłam zalogowana na forum, a może coś tu się zmieniło ale nie nic nadal trwa przepychanka a szkoda.

> Autor walpoz Dodany 2013-01-03 22:28 Norbi to tylko nieudana próba. Aferzystki muszą wiedzieć że ich wypowiedzi to najczęściej tylko destrukcja.>


easyrider się zdziwił a lidian dopisała i to zmusiło mnie do ponownego wejścia tu na forum dziś: cytuję obie wypowiedzi które każdy znajdzie tu na stronie 4ej.

>Autor easyrider Dodany 2013-01-05 17:42 Zmieniony 2013-01-05 17:45
>Oooo widze,ze ktos tu oprocz Basi,Sylwka,Elli i kilku innych przepedzil tak ze Staruszke z forum.Potrzebne to komus było?Chyba, ze tak sie trzeba dowartosciowac.Ma >sie te talenta.> 


>Autor lidian Dodany 2013-01-05 17:49
>Easy czy jest powód żeby kogokolwiek z forum "przepędzać"? Każdy ma tu miejsce, każdy wnosi coś nowego na forum. Uczymy się siebie. Nawet jak nam nieraz >ktoś "dobrze" zajdzie za skórę, to uczy to nas pokory. Nie musimy się ze sobą zgadzać, a jak nas coś bardzo wkurza, to wystarczy zrobić klik i już jesteśmy w >swoim prywatnym domowym ciepełku. Komp to nie real, można go wyłączyć.
>Wiesz ja mimo 50+ dużo się tu od innych nauczyłam, nawet od tych, których nie wszyscy popierają. Pozdrawiam.  )))))


Tak lid to jest powód by kogoś zniechęcić (nie wypędzić bo to słowo nie istnieje u mnie) do pisania na tym forum.
Nie jestem tchórzem ani aferzystką.
Ci co nie doczytali niech sobie sami poszukają post w którym Basia żegna się z forum. Wtedy i ja odeszłam z własnej i nie przymuszonej woli.
Milczenie jest złotem a czas to pieniądz
Wolałam zatrzymać czas który dawał mi moc satysfakcji oraz odejść z podniesioną głową aniżeli strzępić język i niszczyć sobie palce.
Świat realny jest mi milszy i proszę nie zarzucać mi niedomówieniami i wycofywaniem się.
Nie jestem osobą szukającą innych w internecie. Nie jestem na NK. Nie mam takich zapędów by tracić czas na wirtualny świat. Kocham świat realny.
Żegnam wszystkich rzekoma aferzystka.
Nadrzędny - Autor easyrider Dodany 2013-01-06 16:06 Zmieniony 2013-01-06 16:09
Ella,nawet nie wiesz jak cie rozumiem teraz.Sam zagladam tu rzadko,pierwszy raz zajrzałem idąc za przyjaciółką,niestety,Ona odeszła.Nie!!!Nie z tego świata,a z forum z podobnych powodow,miała dosc zaczepek,szukania dziury w całym,tego fałszu.Popatrz,nawet Staruszka miała dosyc,a czytajacy nawet nie zauwazyli ze im podziekowała.Zona czasem tez tu zaglada,i czyta bo co tu pisac skoro nawet ci ktorzy głosno o sobie mowia przyjaciele,wypinaja sie i wola pic piwo wirtualne niz stanac murem za tym nazywanym przyjacielem.Prawde piszesz,ze zycie ktore mamy,ktore nam zostało nie warto tu trwonic.Pozdrawiam Cie,zyj zyciem dla Ciebie najpełniejszym i najlepszym.E.
Nadrzędny - Autor Valkiria Dodany 2013-01-06 16:15
Ella,skoro to ostatnia Twoja wizyta,dziekuje za każdą rade i uwage,ta na PW też.Szkoda,ze odchodza Ci,ktorzy byli przy "narodzinach"tego forumTrudno.:-("Unikaj mrocznych i napastliwych"-z nimi daleko nie zajdziesz,a przy wyborze towarzystwa patrz realnie i pamietaj,ze lepszym towarzystwem jest człowiek dążący do spokoju niż poszukujący mędrzec.
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2013-01-06 16:27
Ella ja się z Tobą nie żegnam, bo dalej pozostajemy w kontakcie, a latem się spotkamy. Szkoda tylko, że już nie "porozmawiamy w "kawiarence", ileż to wirtualnych buteleczek w niej opróżniłyśmy. Kto nam w Kuchni podpowie co na obiad ugotować ? A inne wątki? Ktoś chciał zrobić reformę na forum. I zrobił, kosztem innych. Przykro. Byłaś tu jedną z pierwszych. ...........
Nadrzędny - Autor walpoz Dodany 2013-01-06 16:35 Zmieniony 2013-01-06 16:38
Jak się żegnacie to piszcie To w pożegnaniach. Zawsze każdego pouczałyście gdzie ma pisać.
to tak a pro po wpisu Elli. Nie chcę tu się rozpisywać ale odpowiem jej(w innym miejscu) na nieprawdziwą wypowiedź i zakłamywanie obrazu forum przez easyrider który pojawia się raz na miesiąc na forum.
Nadrzędny - Autor REA Dodany 2013-01-06 18:13
Zawsze można wykręcić kota ogonem, zwalić winę na innych itp. :-(
Od kiedy to wartość forumowicza - wypowiedzi zależy od częstotliwości pisania i siedzenia przed szybką?
Nadrzędny Autor 62norbi03 Dodany 2013-01-06 18:20
Dobre pytanie, Rea... :-) Nie rób takiej kwaśniej miny, bo znając tu pewnych użytkowników, to zawsze powracają... Bumerang jak rzucisz z punktu A to ląduje w punkcje A... :-)  :-)  :-)
Nadrzędny Autor walpoz Dodany 2013-01-06 21:21
Koty zostaw w spokoju. Wiem że To twoja specjalność !. odp. masz w nocnych rozmyślaniach
Nadrzędny - Autor walpoz Dodany 2013-01-06 16:31
Norbi gdzieś już pisałem że bardzo nie podoba mi się określanie osób niepełnosprawnych. "Niepełnosprawni" też mi się nie podobają jako wyrażenie.Ciebie drażni skrót ON. Można się zastanowić i podyskutować czy można inaczej?.
Nadrzędny - Autor 62norbi03 Dodany 2013-01-06 18:02
Najpierw byliśmy Inwalidami, a jeszcze wcześniej kalekami a jeszcze wcześniej to debilami wszystkie te określenia są upokarzające, jak dla mnie. Po tym wszyscy zaczęli na nas mówić "Niepełnosprawni", jeszcze później Osoby Niepełnosprawne, a teraz moda znowu poszła naprzód i mówi się o nas Osoby z niepełnosprawnością. Mnie się ani jedno określenie nie podoba, ponieważ uważam że: Każdy człowiek, choćby najzdrowszy i najsprawniejszy, najbardziej wykształcony, najbogatszy ma pewne niesprawności... Więc tak naprawdę wszyscy jesteśmy w pewnym sensie niepełnosprawni i tak naprawdę nie ma człowieka w pełni sprawnego...A zatem, uważam że nie powinno się budować obiektów użyteczności publicznej pod tym kątem, że tylko dla pełnosprawnych, tych chodzących skoro wiemy, że istnieją też grupy ludzi którzy poruszają  się w inny sposób... Nie powinno się ich wykluczać, jak to ma miejsce w Polsce... To też ludzie... Nie powinno ich się nazywać także ON, bo ten skrót kojarzy się z pokazywaniem palca, jak to robią małe dzieci, lub źle wychowana młodzież... Też mi się nie podoba, jak na ulicy osoba zupełnie obca mówi mi nie przez per pan z tego tytułu, że trochę się różnię od innych, moja mowa, mój sposób poruszania się wyróżnia nie od otoczenia. Nie lubię też, jak jestem gdzieś z osobą towarzyszącą zwracanie się do tej osoby ze sprawą do mnie... Nie lubię jak ktoś nadwrażliwy złapie mnie za rękę w celu udzielenia pomocy gdy nie proszę o nią... Zawsze mówię takiej osobie, że dziękuję, ale poradzę sobie sam... Także nie lubię tego, jak podchodzę do kogoś i pytam się o drogę, lub proszę o pomoc, a ta osoba robi głupawy uśmieszek, po czym spogląda na drugą osobę a ta parska śmiechem, to świadczy o ich inteligencji i nastawieniu do osób inaczej się poruszających, inaczej komunikujących się... To też świadczy w dużej mierze o kulturze osobistej danej grupy ludzi... Będąc w Niemczech, w Holandii, w Szwecji, nigdy nie spotkałem się z ww. zachowaniami... Zawsze cierpliwie czekali aż się wysłowię, zawsze pytali czy mogą w czymś pomóc, wszędzie były dostosowania w miejscach publicznych... Nawet w dwu kondygnacyjnych budynkach mieszkalnych, i to starego budownictwa były windy... Dla porównania w Polsce, windy są w budynkach pięciopiętrowych i to w nowym budownictwie a jeszcze nie wszędzie... Na każdej stacji kolejowej są dostosowania dla wózkowiczów, dla nie widomych, a kasjerki i pomoc zna język migany... A w Polsce co ???  Tak, moi kochani... Podobno Konstytucja nie zezwala na dyskryminację osób o innym wyglądzie czyli niepełnosprawnych, a jak się to ma do rzeczywistości kiedy to nie wszyscy mają równy dostęp do dóbr publicznych??? To jest pytanie na równi z Szekspirowskim pytaniem: Być albo nie być????  
Nadrzędny - Autor Sonka Dodany 2013-01-06 18:18

>na ulicy osoba zupełnie obca mówi mi nie przez per pan z tego tytułu, że trochę się różnię od innych, moja mowa, mój sposób poruszania się wyróżnia nie od otoczenia. <


Norbi, u nas nie ma jeszcze w zwyczaju zwracania się do kogoś obcego bez "pan/pani".
I nie ma tu znaczenia ani wzrost, ani stan powagi, ani jakakowiek inność.

I owa inność zawsze jest punktem większego zainteresowania, gapienia się. Nie warto nawet na to zwracać uwagi. Być sobą.
Nadrzędny - Autor 62norbi03 Dodany 2013-01-06 18:21
U nas, to znaczy gdzie????
Nadrzędny - Autor Sonka Dodany 2013-01-06 18:22
W Polsce, Norbi.
Nadrzędny Autor 62norbi03 Dodany 2013-01-06 18:27
zawsze mówi się do osoby nieznanej Pani, Pan... a jak ktoś wali na Ty, to jest źle wychowany... Jestem tak wychowany, że jak zwracam się do osoby nie znanej, to mówię Pani, Pan... dopiero jak osoba sama pozwoli to mówię po imieniu...
Nadrzędny - Autor REA Dodany 2013-01-06 18:25
Norbi dziewczyny mają rację. Zapewne są miejsca gdzie jest gorzej. Czasem nie widać, że ktoś jest o.n. Znam bardzo młodych ludzi i dam Ci przykład jednego: jest po amputacji nóg - wysoko, ma protezy - nie jakieś nadzwyczajne, pracuje w ochronie, uczy się zaocznie, ma powodzenie u dziewczyn i nigdy nie słyszałam żeby narzekał :-) Zbiera na jakieś specjalne protezy. Po ulicach chodzi, jeździ na wózkach wielu niepełnosprawnych, ludzie traktują ich normalnie, bez nadzwyczajnego użalania czy źle. Pewnie, że zdarzają się "gapiący".
Sam piszesz i widzisz, że zmienia się pozytywnie :-)

Polska do "zachodu" w wielu innych sprawach ma daleko.
Nadrzędny Autor 62norbi03 Dodany 2013-01-06 18:33
Właśnie o to mi chodzi, aby w Polsce było podobnie jak na zachodzie... Tam niepełnosprawni mają o niebo lepiej...
Nadrzędny - Autor 62norbi03 Dodany 2013-01-06 18:39
a dlaczego ma daleko??
Nadrzędny - Autor Sonka Dodany 2013-01-06 18:42
Trzeba przebudować świadomość zdrowych, Norbi....
I tych, od których decyzje zależą, aby widzieli więcej, niż to, co widzą.
Patrzeć, nie oznacza widzieć.
Nadrzędny - Autor 62norbi03 Dodany 2013-01-07 16:27 Zmieniony 2013-01-07 16:29
Rea napisał/a:

>Czasem nie widać, że ktoś jest o.n. Znam bardzo młodych ludzi i dam Ci przykład jednego: jest po amputacji nóg - wysoko, ma protezy - nie jakieś nadzwyczajne, pracuje w ochronie, uczy się zaocznie, ma powodzenie u dziewczyn i nigdy nie słyszałam żeby narzekał :-) Zbiera na jakieś specjalne protezy. Po ulicach chodzi, jeździ na wózkach wielu niepełnosprawnych, ludzie traktują ich normalnie, bez nadzwyczajnego użalania czy źle. Pewnie, że zdarzają się "gapiący".>


Rea, nie rozumiesz mojej intencji... Ja nie narzekam sam od siebie, że niepełnosprawnym jest w Polsce źle... Nie podoba mi się to, że Polacy po kątach narzekają, że jest źle, że wszystko drogie, że w pracy przełożony krzywo patrzy na to że się obija ktoś, że mamy niskie dochody itd. itd., a jak przychodzi do dyskusji publicznej na ich temat, to udają że nie rozumieją tematu, bo. tak naprawdę obawiają się o własne tyłki, że jak coś powiedzą wiecej to im się skruci... Uważam. że w ten sposób sami pozwalają na to aby było źle, ponieważ tak naprawdę patrzą wszyscy przez palce, niby wszystko widzą a tak naprawdę nic nie widzą, nie słyszą.  W ten sposób sprzyjają korupcji a tym co szerzą tą korupcję dodają pewność w działaniu...
  Ja piszę o czymś zupełnie innym, o dostępności osób niepełnosprawnych do dóbr publicznych...  To, że dzwonki są na niektórych urzędach lub instytucjach mnie i wielu nie usatysfakcjonuje... Dlaczego??? Ponieważ to nie jest dostosowanie...a tylko zrobione, że tak powiem na odczep,  przecież teraz nawet psy przewodniczy mogą wchodzić do instytucji tj. do urzędów, banków, biur,  do restauracji, do supermarketów, do środków komunikacji tj. kolej, autobusy i  tramwaje, są  to przeważnie osoby niewidome, chodzące. Natomiast, niektóre osoby poruszające się na wózkach także posiadają takich psich przewodników, a nie wszędzie mogą się dostać, ponieważ oni mają do dyspozycji tylko dzwonek na zewnątrz  budynku, i nie zależnie od panujących warunków pogodowych muszą czekać, na obsługę aby coś załatwić, wysłać/odebrać, czy też kupić... 
Tu nasuwa się pytanie:
Czy oni są gorsi, od tych chodzących niepełnosprawnych???
Jeśli, wszyscy są równi, wobec Konstytucji to, te przypadki pokazują, że prawo nie zawsze idzie w parze w rzeczywistością a zwłaszcza w Polsce...
Nadrzędny - Autor bonafides Dodany 2013-01-07 20:07
Norbi całkowicie się z Tobą zgadzam.
Coś z mojego podwórka. W Prokuraturze z wielką pompą oddano windę dla niepełnosprawnych.Jednak, żeby dostac się do Prokuratury trzeba przebrnąc przez taras, na który prowadzą schody.czeka taki człowiek na pomocnych ludzi i udaje się do budynku , kierując prosto na windę.
Wózek wózkowi nierówny.Jedni się zmieszczą, inni zaś dzwonią po ochroniarzy, by zanieśli ich na 3 piętro. Widzę zmieszanie i poczucie bezsilności owych osób. Nie ma mowy o samodzielności.Jeśli mówi się, że jest coraz mniej barier, to jest zwyczajne "zaczarowywanie rzeczywistości" przez państwo.
Nadrzędny - Autor 62norbi03 Dodany 2013-01-07 20:57
Tak, tu się z tobą zgodzę, też spotkałem się z podobnymi absurdami, np: w Opolu jest ośrodek szkolący niepełnosprawnych, między innymi kursy ECDL, w tym samym budynku mieści się także kancelaria adwokacka, winda, ciągle nie działa brak podjazdu, źle wykonane poręcze przy schodach wejściowych, a w wewnątrz budynku schody prowadzące na piętra strome i kręte... Dwa razy o mały włos wywinąłbym orła... Na drugim piętrze odbywały się odbywały kursy informatyki dla niepełnosprawnych... Dawałem znaki, pracującym tam osobom, że budynek nie jest przystosowany do tego typu szkoleń, ale nikt nie reagował a jak byłem tam na konsultacji z pracodawcą to wspomniałem o tym fakcie, to dowiedziałem się, że ośrodek szkoli tylko chodzących niepełnosprawnych, mogą kusztykać, ale muszą chodzić o własnych siłach... 
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / tematy do rozmowy... (Strona 5) (162717 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill