www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Porady Centrum INTEGRACJI / Orzeczenie niepełnosprawności (Strona 2) (158816 - wyświetleń)
1 2 3 Poprzednia strona Następna strona  
Nadrzędny - Autor REA Dodany 2012-07-17 19:07
Noooo przy tak pooooowwwwwważnej chorobie to Ci naaaaaaaaaaaaaaaawalą do bólu :-) he, he, he.
Nadrzędny - Autor Kundzia Dodany 2012-07-17 19:48
rozumiem że twoje choroby są bardzo poważne a innych błache, ale każdy swoje odczuwa inaczej i w inny sposób utrudniają życie,

>Noooo przy tak pooooowwwwwważnej chorobie to Ci naaaaaaaaaaaaaaaawalą do bólu he, he, he.


nie wiem czy masz problemy emocjonalne, czy ciebie aż tak śmieszy że Wiesław zadał pytanie, czy jestes odurzona lekami (czymś innym?) ale trochę szacunku do ludzi

też wydawało mi się że moja lekka skolioza i dyskopatie (plus zwyrodnienia) poza bólem który mi dokucza są pikusiem - że to nic poważnego, boli ok niech boli bo musi ;-), ale przekonałam się jaki to problem gdy wypadł mi dysk w odcinku piersiowym - nie czułam lewej ręki, nie mogłam jej nawet podnieść a prawa latała jak u narkomana, ustawienie dysku po kilku godzinach pomogło ale do dziasiaj trzęsie mi się lewa ręka przy prezyjnych ruchach ręką uniesiona do góry. Przy byle nieostrożnym ruchu przesuwa sie ten dysk, jak i inne w odcinku lędźwiowym. Teraz czeka mnie rehabilitacja kręgosłupa aby chociaż trochę go "naprawić", gdyby podeszła do tego poważnie wiele lat temu a nie bagatelizowała dzisiaj miałabym znacznie mniej problemów - czego bardzo żałuję.

z dyskopataimi nie ma żartów zwłaszcza w tak młodym wieku, a czy się należy orzeczenie o tym decyduje lekarz, ale najłątwiej się wyśmiać gdy ktoś zada pytanie... bardzo nieładnie REA

mimo wszystko pozdrawiam i mam nadzieję że następnym razem, trochę grzeczniej napiszesz
Nadrzędny - Autor REA Dodany 2012-07-17 20:35
Grzeczniej nie ma nic wspólnego z prawdą :-)
Ludzie z takimi problemami z kręgosłupem jak ty kundzia zapier...niczają nadal np. fizycznie bo muszą. Z rehabilitacji do roboty zapieprzają i odwrotnie!
Też pozdrawiam - dobrze jak jest na kim żerować i wystarczy najniższa rencina. Tylko czy to dobrze działa na psychikę??? Jak widać nie :-)
Nadrzędny Autor Kundzia Dodany 2012-07-17 21:19 Zmieniony 2012-07-17 21:22
oczywiście nawet ze znacznie gorszym niż ja, zresztą ja na kręgosłup nie starałam sie tylko na kardiologiczne problemy, kręgosłup to dla mnie pikuś.
Sama 'żerujesz na rencinie soc', skoro pracujesz to po cą ją pobierasz i na komisji nawet boisz sie przyznać że w ogóle pracujesz? Tonie wolno mieć i pracę i orzeczenie a innym nie?

Być może Wiesłam ma prace w której musi cały czas dźwigać a kręgosłup już nie daje rady? Może właśnie potrzebuje orzeczenia aby było Jemu trochę lżej w tej pracy, lub wyszukać inną? Często dzisiaj wiele poradni rehabilitacyjnych w pierwszej kolejności bierze pacjentów z orzeczeniami - tak jest u mnie
Nadrzędny - Autor Agnieszka Dobek Dodany 2012-07-17 19:57
Z tego, co się orientuję, na praktycznie wszystkich stanowiskach (poza biurowymi) jest konieczność dźwigania mniejszych lub większych gabarytów. Pracowałam na stanowiskach chronionych, gdzie też praca wiązala się częściowo z przenoszeniem kartonów z towarem i robiły to nawet rencistki około 60-tki z chorym kręgosłupem. Ale dźwiganie dźwiganiu nierówne;) Dla mnie kobiety "z garbem szojermana" i zwyrodnieniami w kończynach samodzielne przenoszenie 10 kg paki wg aktualnej opinii leczącego mnie ortopedy i rehabilitanta prowadzi do pogorszenia tego stanu. Może Panu lekarz specjalista określić do jakiej wagi może Pan dźwigać i wystawić zaświadczenie do lekarza zakładowego, nawet gdy jest się formalnie pełnosprawnym pracownikiem. Są prace dla osób z orzeczonym stopniem niepełnosprawności, gdzie wymagane jest dźwiganie, ale stan zdrowia tych osób np. upośledzenie umysłowe, niedosłuch pozwalają na przenoszenie cięższych rzeczy, pracowałam z takimi osobami wiem coś o tym. W przypadku wad postawy, problemów z układem kostno-stawowym najlepiej szukać pracy nie wymagającej dużego wysiłku fizycznego, nie musi to być praca dla osób z orzeczeniem o niepełnosprawności.    
Nadrzędny - Autor Kundzia Dodany 2012-07-17 20:07
w pracy biurowe też trzeba sie nadźwigać, np segregatory z zwartością, teczki masę kserówek... wszystko zależy gdzie się pracuje. Np ja miałam do noszenia segregatory który każdy wazył minim 5 kg, po kilka ciężkich teczek z aktami. Wpisywanie danych do komputera z tych dokumetów, wpinanie nowych i tak codziennie... niemal jak na budowie z cegłami ;-)
Nadrzędny - Autor REA Dodany 2012-07-17 20:39
Okropne!!! Było się położyć! Ludzie po prawie te teczki dźwigać muszą - koniec świata :-)
Z Twojej wypowiedzi wynika, że o.n. to nawet leżeć nie mogą bo męczy :-) Na chmurce z aniołkami najlepiej.... No ale też mogą uczulać! :-)
Nadrzędny Autor Kundzia Dodany 2012-07-17 21:49
Kobieto masz problem ze zrozumieniem? Na moim przykładzie, uświadomiłam tylko Agnieszke że w pracy biurowej też często trzeba dźwigać a nie tylko w innych

Tak zazwyczaj wygląda praca w urzędach, organizacjach pozarządowych (zwłaszcza gdy zajmują się projektami ze środoków np unijnych), innych instytucjach gdzie gromadzone są różnego rodzaju dane, uczelniach, szkołach, MOPS itd. To nie tylko wypełnianie papierków, wpisywanie do komputera, obsługa tel czy innych urządzeń biurowych ale i zajmowanie się całą dokumentacją. Teczka teczce nie równa, przykładowo taka gruba wypchana aktami waży ze blisko 1kg, jeżeli musisz codziennie przerzucić takich teczek nimimum 50 w ciągu całego dnia i tak codziennie... a nie latasz z jedna pojedyczo tylko tyle ile w ręku sie zmieści bo krzywo patrzą i jeszcze zwolnią za marnowanie czasu. Albo codziennie wpinasz dokumenty do lewdo domykających się segregatorów (5-10kg), które trzeba wyjąć z szafy, wpiąć i ułożyć z powrotem... czasami to są dziesiatki kilogramów i wbrew pozorom to też praca fizyczna i to bardzo ciężka, dlatego warto wiedzieć że praca biurowa to nie tylko siedzienie na tyłku i pipojanie kawy/herbaty jak to się wydaje petentowi który wchodzi np do pokoju :-)

dla ciebie przerzucić takie kilogramy to nie problem jak widać i to bardzo cieszy, ale dla innych może być problemem ze względów zdrowotnych (ludzie mają różne przeciwskazania do dźwigania nie tylko ruchowe i nie tylko o.n.), ale jak widać ty wszystkich oceniasz wg swoich możliwości i porównujesz tylko do swojej choroby...

i nie tylko ludzie po prawie teczki noszą ale w każdej pracy biurowej (urzędy, istytucje, organizacje pozarządowe, firmy - wszędzie tam gdzie są gromadzone różnego rodzaju dokumentacje - np z różnych projektów). Praca biurowa to nie tylko odbieranie telefonów i stawianie pieczątek z parafką, chyba że sie jest na stanowisku kierowniczym i ma sie ludzi którzy odwalą najgorszą robotę ;-)
Nadrzędny Autor violete Dodany 2012-10-28 08:41
Czy moż emi ktosc odpowiedzieć ile czasu ma komisja i czy wogóle jest jakis czas na wydanie orzeczenia? ja miałąm komisje 5 pazdziernika dwa tygodnie pózniej miałąm dopiero konsultacje i jescze mnie czeka nastepna konsultacja ale to dopiero ponoś w połowie listopada choć zadnego wezwania nie dostaałam ,,Jak to pózniej wygląda nastepna komisja czy jak???? chodzi o ozeczenie niepełnosprawnosci które miałąm do 30 wrzesnia..
Nadrzędny - Autor Kundzia Dodany 2012-07-17 20:00
może być ciężko z uzyskaniem orzeczenia tylko na ten kręgosłup, ponieważ praktycznie każdy człowiek ma już skrzywienia itd od najmłodszych lat, dyskopatie też się zadażają w młodym wieku a nie tylko starym (jak to kiedyś uważano)

Musisz wiedzieć czy te problemy z kręgosłupem powodują u ciebie inne dolegliwości poza bólem, ograniczeniem w dźwiganiu itp (np jakieś drętwienia kończyn, ucisk na rdzeń itd). Sam rtg to może być za mało, dobrze by było mieć tomografię czy rezonans, pochodzić do ortopedy i neurologa, i starać się naprawić ten kręgosłup jeżeli jeszcze się da (np ćwiczeniami - rehabilitacją), bo z wiekiem będzie juz tylko gorzej (to naturalne). Porozmawiaj z twoim lekarzem czy to się nadaje na orzeczenie - będzie wiedzieć lepiej niż my tutaj bo nikt z nas nie widzi twoje rtg i nie wie jak zaawansowane sa twoje schorzenia - lekarza tu nie znajdziesz (chyba). Jeżeli jeszcze coś ci jest innego poza tym kręgosłupem to szanse będą większe.

Co do płatnych grup... Wszystko zależy jaki stopień uzyskasz i czy łączny dochód w rodzinie nie będzie przekraczać kryterium dochodowego (wg MOPS). Musisz mieć minimum stopień umiarkowany aby ubiegać sie o ew zasiłek o który starasz sie w MOPS. Jak pracujesz to marne szanse o ten zasiłek albo gdy mieszkasz z rodziną. Samo orzecznie moze ci się przydać dla pracodawcy, dalszej nauki.

Najpierw zorientuj się u swojego lekarza czy w ogóle warto się stawiać na komisję z tym kręgosłupem, poza tym koniecznie staraj się go naprawić i poproś o skier do oropedy ew neurologa :-)

pozdrawiam
Nadrzędny Autor serduszko12 Dodany 2012-07-18 10:24
odp.do Wiesława .
Jeśli dobrze pochodzisz do lekarza conajmniej kartoteka z tym problemem roczna.
Do tego jakieś prywatna wizyta u znanego prof.z dziedziny kręgosłupa.
Popytaj jaki prof.jest poważany tam gdzie będziesz składał papiery o orzeczenie.
Może masz do tego inną chorobę -nawet drobną -idź do okulisty -wszystko się przyda.
Możesz liczyć na dawną 3-grupę czyli stopień  lekki niestety nie płatny.
Ale wszystko się przyda.
Koniecznie zbieraj dowody ,że korzystasz z masaży np:magneto,ultradźwięki
Pozdrawiam .
W sprawie kręgosłupa i orzeczenia trochę wiem
Nadrzędny - Autor REA Dodany 2012-07-18 20:00

>czy dostane wasnie grupe niepelnosprana i to jaka  a mam jjeszcze takie pytanie jjaka grupa jest platna i jak moge sie zapytac ile dawaja kas<


Moja odpowiedź, która Cię tak zbulwersowała była do tego pytania, zwłaszcza do "ile dawają kasy".
Poza tym nie jestem na rencie socjalnej. Uległam wypadkowi. Nie skarżyłam się z ZUS, nie siedziałam na siłę w domu itd. Starałam się być na tyle sprawna aby podjąć pracę taką jaką chciałam - nie patrzyłam na wynagrodzenie. Udało się i jestem zadowolona. Stawałam 2 razy na komisji - dali mi rentę i tyle. Gdybym nie dostała nie truła bym sobie i innym nerwów, nie marnowała czasu, a przede wszystkim nie czekała na resztki.
Są ludzie poważnie chorzy, którzy nie mogą pracować mimo, że walczą ze swoim ciałem o to i Ci muszą zdać się na to świadczenie.
Jeśli dano by mi do wyboru praca albo renta - wybiorę pracę :-)
Każdy jednak jest inny. Pozdrawiam :-)
Nadrzędny - Autor Kundzia Dodany 2012-07-18 20:56 Zmieniony 2012-07-18 20:59
przeczytałam większość twoich postów i jak widać twój jad zuważyło ok 90% użytkowników tego forum, albo i więcej,

jesteś rozgoryczoną kobietą, której przyjemność sprawia tylko i wyłącznie dokopywanie każdemu, fałszywie kreujesz opinię o innych - chyba oceniasz wszystkich wg swojego postępowania bądź kogoś ci bliskiego bo co ty możesz wiedzieć o kimś zupełnie ci obcym - to co ktoś napisze na forum to ułamek wiedzy jaką możesz o kimś posiadać, mało komu dałaś naprawdę dobrą radę która by pomogła, niemal każdemu dokopujesz, nie ma tematu w którym być kogoś nie zbeształa, wywyższała się jak ty chora a inni naciągacze leniwi, czekajacy na parę groszy od państwa...

może wypadek tak na ciebie wpłynął, inna choroba, może że chłop cię niezadowala, albo dzieci nie spełniają twoich marzeń o ich przyszłości, może masz inne problemy np z nałogami, w nosie to mam, jedno jest pewne, za każdym razem swoim zachowaniem udowadniasz tylko że masz poważne problemy ze sobą. żal mi ciebie bo jak widać chyba sytuacja cię przerasta i nie radzisz sobie z tym, więc co jakiś czas wpadasz tutaj aby wybrać kogoś do wkurzania, opluwania... jak widać to dla ciebie jedyna rozrywka po pracy i po 'obsłużeniu' rodziny, jak widać tutaj musisz tutaj odreagować swoje frustracje...

mnie to lotto co piszesz pod moim adresem - skoro dla ciebie to jedyna rozrywka, to niech ci ulży jadąc po mnie, leje na ciebie i na takich jak ty, współczuje tylko twojemu mężowi i dzieciom że codziennie w realu muszą znosić twoje zachowanie, tutaj każdy może na ciebie mieć wylane, ustawić sobie opcję 'ignoruj' albo pójść na inne forum gdzie takich jak ty po prostu się banuje.
zachowujesz sie jak troll, 'dziecko neo'

więcej z tobą dyskutować nie będę, ustawiłam opcję "ingoruj"
Nadrzędny - Autor REA Dodany 2012-07-18 21:17
Nie jesteś pępkiem świata i to, że jakiś post pasuje do ciebie nie znaczy, że o tobie.
Może zacznij od oceniania siebie hę? Niestety dużo słów, mało treści - nie moja wina, że masz problemy. Tak to już jest. Sama przeczytaj co napisałaś - dorabiasz dodatkową treść do prostych zdań ale one znaczą tylko tyle ile napisano.
Wniosek z czytania (nie wszystkich) twoich postów wynika, że jak coś nie po twojej myśli do oszust itd. Za jakiś czas dowiemy się jakie to tumany siedzą w Sadzie itp, itd.
Po obrażaj jeszcze moją babcię, kota, psa i papugę :-) może ci ulży.
Nadrzędny - Autor serduszko12 Dodany 2012-07-19 10:31
proszę nie obrażać rea,ona jedyna odp.na mój apel dotyczący pomocy dla "braci mniejszych".
Pozdrawiam.
Są na świecie ważniejsze sprawy niż kłótnie.
Nadrzędny - Autor marynaa1979 Dodany 2012-07-25 08:33
Witam.Przyznano mi lekki stopień niepełnosprawności.Proszę napiszcie co mi się należy.Decyzję mam odebrać w czwartek,ale chciałabym już wiedzieć na co mam się nastawić.Dziękuję
Nadrzędny Autor serduszko12 Dodany 2012-07-25 09:38
W pracy chronionej nie chcą 3-grupy ,bo małe dofinansowanie.
Ale może się udać.
Możesz liczyć na jakiś program z pup-jeśli :mają dofinansowania na szkolenia z grupą.
Możesz z innymi ,którzy mają orzeczenie spróbować zapisać się do jakiegoś projektu unijnego (pokl),i np:chcieć otworzyć spółdzielnię socjalną-stworzyć sobie miejsce pracy.
Ogólnie mówiąc z stopniem lekkim ,możesz prawie nic.
Ale próbuj ,może w pup-mają jakieś programy dla osób z orzeczeniem na przeszkolenie itp.
Pozdrawiam. 
Nadrzędny Autor barbara33 Dodany 2012-07-25 11:05
poczytaj w internecie
Nadrzędny - Autor Kundzia Dodany 2012-07-25 14:16
oprócz tego co wmieniła Serduszko, to dodatkowo masz prawo do karty parkingowej potwierdzającej uprawnienia do niestosowania się do niektórych znaków drogowych. Skromnie ale dobre i to, a gdy stan zdrowia się pogorszy zawsze możesz wystapić o podniesienie st. niepełn

pozdrawiam :-)
Nadrzędny - Autor solari10 Dodany 2012-07-25 19:31
ja tez mam lekki stopień o niepełnosprawnosci z powodu duzej wady wzroku tj:op +7.50,cyl +1.50,oś 90 ol+7.50,cyl+2.00,oś 120,PD 62 nadzwroczność i astygmatyzm nadzwroczny obu oczu oraz zez zbieżny naprzemienny szczególnie oka lewego.W wieku 16 lat przeszłam operację,ale to za mało na stopień umiarkowany.Po za tym od 2003 roku mam zaburzenia lękowo-depresyjne z napięciem adaptacyjnym.Z tego powodu byłam hospitalizowana.Od 2005 roku pracowałam ponad 5 lat fizycznie przy sprzątaniu.Potem do 30 czerwca 2012 roku w ochronie na parkingu.Warunki nieludzkie zimą zimno,latem żar z nieba.Obecnie jestem na l4 ponieważ nastąpiła redukcja etatu.Chciałam zmienic orzeczenie z lekkiego stopnia na umiarkowany,ale nie mogę ponieważ mam ważne do maja 2013  roku.Widoków na pracę zadnych bo wszedzie wymagaja stpoień umiarkowany.Poproszę o komentarze pozdrawiam.
Nadrzędny Autor REA Dodany 2012-07-25 20:10

>hciałam zmienic orzeczenie z lekkiego stopnia na umiarkowany,ale nie mogę ponieważ mam ważne do maja 2013  roku<


A jaki to ma związek?! Oczywiście, że możesz o ile nastąpiło pogorszenie stanu zdrowia i masz na to dokumenty.
Ochrona to nie tylko parkingi, ale stare pierdziele nie dopuszczają kobiet. Są obiekty gdzie w super warunkach "nudzisz się 12 godz."
Nadrzędny Autor Kundzia Dodany 2012-07-25 20:16
jeżeli nastąpiło pogorszenie zdrowia, idziesz do swoich lekarzy - opisują na zaśw lek które otrzymasz w orzecznictwie, wypisujesz na nowo wnioski i składasz wraz z kopią nowych wyników badań itd. We wniosku zaznaczasz że posiadasz ważne orzenienie o lekkim st. niepeł. do... i czekasz ok 3 tyg na komisję. Nie musisz czekać aż do maja 2013
Powodzenia i pozdrawiam :-)
Nadrzędny - Autor REA Dodany 2012-07-25 19:26
No i znowu ja :-) Piszę z doświadczenia - obecnie na NIC, niestety.
W/w do marynaa.
Nadrzędny - Autor solari10 Dodany 2012-07-25 20:29
Mam wszelkie badania, ale moja lekarz okulistka upiera się, że nie zaznaczy mi w zaświadczeniu, że istotnie pogorszył mi się wzrok, mimo iż badania na to wskazują. Nawet prywatnie nie chce mi tego wpisać. Nie wiem, czy jest w zmowie z zespołem do spraw orzekania czy mnie nie lubi. Może udać się do innego lekarza, żeby wypisał mi to zaświadczenie?
Nadrzędny - Autor Kundzia Dodany 2012-07-25 20:43
Jeżeli badania wskazują na pogorszenie i masz je, albo są chociaż w karcie (historii choroby) to masz argument ale skoro obecny lekarz nie chce ci tego wpisać - czym argumentuje odmowę zaznaczenie tego skoro badania na to wskazują? Trzebabyło po prostu zapytać, być może właśnie jest ich konsultantem albo współpracuje z nimi, ciężko powiedzieć dlatego wg mnie warto zapytać o powód. Między czasie zapisać sie do innego okulisty i pochodzić chociaż na kilka wizyt, następnie na komisję brać kartę i ze starej i nowej poradni, aby nie było że masz za mało dokumentacji. Inny u którego się nie leczysz może tego ci nie wypisać tak od pierwszej wizyty, chyba że zaliczysz ich kilka, to sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Zresztą dziwnie wygląda wniosek wypisany przez okulistę u którego się nie leczysz, a tylko 1-2 wizyty.
Nadrzędny Autor REA Dodany 2012-07-25 22:09
I tu masz problem kundzia ze swoją wiedzą i logiką - w naszym kraju nie istnieje

>dziwnie wygląda<


chyba, że baba w 30 stopniowy upał w futrze albo facet boso zimą - chociaż? :-)
Nadrzędny - Autor Agnieszka Dobek Dodany 2012-07-25 22:51
Kundziu, częściowo mogę zgodzić się z tym, że praca biurowa wiąże się z dźwiganiem. Pracowałam w biurze 10 lat temu przez 3 lata w kilku firmach i ten okres zatrudnienia wspominam z "nostalgią" - w porównianiu z tym co robiłam przez ostatnie kilka lat - praca przy maszynach na stojąco 8 h bez możliwości "klapnięcia" poza 15 min. przerwą śniadaniową (na szczęście bylo to tylko pół roku), dalej przeszłam pakownie, konfekcjonowanie - też dźwiganie kartonów co parę minut, ale pozwalano nosić ciężary z drugim wpółpracownikiem, więc było łatwiej i można było niektóre czynności wykonywać na siedząco. Praca biurowa niezależnie ile segregatorów trzeba by było przewertować, nie jest nigdy tak ściśle związana z dźwiganiem jak np. produkcja czy handel. Tam człowiek praktycznie musi być sprawny fizycznie, przekonałam się jak ostatnio chodzę na rozmowy do pracodawców - w żadnym sklepie nie dadzą mi drugiego pracownika do pomocy przy dźwiganiu cięższych towarów, jest pełna samoobsługa. Jak widzą że ktoś ledwo człapie z ciężarem albo robi to za wolno, bo nie ma siły to szybko mu dziękują. Ktoś by mógł się dziwić dlaczego nie poszukiwałam pracy biurowej, skoro czułam się w niej świetnie. Niestety rzeczywistość jest brutalna: osoby takie jak ja bez wyższych kwalifikacji, ew. znajomości i odpowiednio młodego wieku, o pracy biurowej dla siebie mogą zapomnieć.
Przepraszam, że wtrącam ten komentarz, ale akurat "problem dźwigania" bardzo mnie dotyczy. 
Nadrzędny - Autor solari10 Dodany 2012-07-26 13:15
Mam jeszcze jedno pytanie: Posiadam nadwzroczność w obu oczach +7,5 oraz cyl. OP 1,5 i OL 2,0. Czy mam szansę na umiarkowany stopień? Lekki stopień już mam.
Nadrzędny Autor Kundzia Dodany 2012-07-26 21:15
czy masz szansę? Nie wiem, to zależy tylko i wyłącznie od składu orzekającego, my możemy sobie gdybać ale tylko oni decydują.
Moim zdaniem warto próbować ale to może być za mało, chociaż nigdy nie wiadomo, moja koleżanka na bardzo małą wadę dostała umiarkowany i to na stałę - postękała pani socjalnej na komisji :-). Jeżeli masz jeszcze jakieś choroby, co kolwiek i możesz je udokumentować tym lepiej dla ciebie. Warto spróbować, najwyżej sie nie uda i nadal zostaniesz na lekkim.

Sama właśnie dostałam wezwanie i się zastanawiam czy ponownie uzyskam st umiarkowany, ponieważ poprzednio sugerowali się orzeczeniem ZUS a teraz go nie mam i może być różnie, ale próbuję bo nie mam wyboru :-)

Pozałatwiaj wszystkie możliwe dokumenty i spróbuj. Pozdrawiam serdecznie :-)
Nadrzędny - Autor Kundzia Dodany 2012-07-26 21:04
Agnieszko masz rację, w pracy biurowej znacznie mniej sie dźwiga niż w sklepie czy na produkcji - chociaż wszystko zależy gdzie się pracuje i dokładnie w jakiej branży.
Agnieszko może warto zapytać czy u ciebie w mieście są organizowane kursy na pracownika biurowego - takie kursy najczęściej przeprowadzają organizacje pozarządowe, może też udać się do organizacji wpierających osoby niepełnosprawne - najczęściej są w większych miastach ale nie tylko. Tam czasami dysponują ofertami pracy dla osób niepełnosprawnych ale przede wszystkim mają różnego rodzaju kursy i szkolenia. W trójmieście jest takich kilka i organizowano szkolenia na pracownika biurpwego gdzie wystarczyło wykształcenie średnie, większość z pań miała wiek 30+, i wiele z nich znalazło pracę pomimo braku wyższego wykształcenia. Pamiętaj też że wyższe wykształcenie wcalnie nie gwarantuje pracy biurowej, tacy ludzie również pracują w sklepach czy na budowie z różnych powodów.

Spróbuj zebrać jak najwięcej dokumentów med i stanąć na komisji oraz udać się do najbliżej organizacji wspierającej osoby niepełnosprawne - może będą dysponować jakimiś kursami - warto podnieść swoje kwalifikacje ponieważ to zwiększa szanse na prace :-). Na ten moment poproś lekarza rodzinnego (a najlepiej specjalistę) o zaświadczenie do PUP że masz zakaz dźwigania - PUP do honoruje bo nie każdy musi od razu mieć orzeczenie - nie każdy je uzyska choć nie może dźwigać. Jeżeli zaproponują ci sprzątanie to weź ofertę, ale pracodawcy od razu powiedz że nie możesz dźwigać - gdy ten odmówi ci zatrudnienia z tego powodu to niech napisze to na skier z PUP i masz ew podkładkę. A może akurat trafi ci się praca gdzie nie będziesz musiała dźwigać - przecież wiele firm sprzątających dzisiaj zapewnia wiaderka na kółkach, a czasem maszyny do obsługi na których się jeździ :-). Bądź dobrej myśli.
pozdrawiam serdecznie :-)
Nadrzędny Autor REA Dodany 2012-07-30 17:33
Może najpierw sama skorzystaj ze swoich rad, a później udzielaj ich innym?
Tak z całokształtu wynika, że masz zdrowie, kasę i czas użerać się z ZUS o grosze, a wlasciwie o pieniadze ludzi pracujacych, dali ci ale wg. ciebie za malo
Nadrzędny Autor Centrum INTEGRACJA Dodany 2013-07-23 09:03
Szanowny Panie,

O wydaniu orzeczenia niepełnosprawności nja podstawie przedstawionej dokumentacjui medycznej oraz badania decyduje tylko i wyłącznie lekarz orzecznik.
Natomiast jesli chodzi o płatność o przyznaniu bądź nie przyznaniu renty decyduje ZUS po wydaniu orzeczenia do celów niezdolności do pracy.Do otrzymania renty konieczny jest okres składkowy i nieskładkowy-w Pana przypadku-5 lat oraz fakt, iż niepełnosprawność powstała w wymaganych okresach składkowych lub nieskładkowych, ewentualnie nie później niż 18 m-cy po ustaniu tych okresów.
Więcej http://www.zus.pl/default.asp?p=4&id=400 oraz w zakładkach rodzaje rent i orzekanie niezdolności do pracy.

Drugim organem wydajacym orzeczenia o niepełnosprawności do celów ulg i uprawnień jest Zespół Orzekania ds. Niepełnosprawności właściwy dla miejsca zamieszkania.
Dla przykładu informacje warszawskiego zespołu ds. orzekania o niepełnosprawności http://scon.waw.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=15&Itemid=33

Pozdrawiam
Nadrzędny Autor marysiak47 Dodany 2013-07-29 14:02
Wniosek o rentę wypełnia lekarz i to z nim powinieneś porozmawiać. Renta przyznawana przez ZUS to świadczenie pieniężne, a jego wysokość zależy od stopnia niepełnosprawności i od przepracowanych lat. Tu jest wykaz ogólnych zasad naliczania: http://www.zus.pl/default.asp?p=4&id=400
Nadrzędny - Autor Centrum INTEGRACJA Dodany 2013-08-13 11:31
W Polsce obowiązuje dwutorowy system orzekania o niepełnosprawności: co celów rentowych(np. ZUS) oraz do celów pozarentowych -Miejskie/Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie. W żadnym  z ww systemów nie ma katalogu schorzeń i odpiwiadających im stopni niepełnosprawności czy orzeczeń.
Jesli chciałby Pan uzyskać rentę z ZUS należy złożyć wniosek w najbliższym oddziale. Jednak , aby otrzymać świadczenie nalezy spełniać określone warunki. Prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy przysługuje ubezpieczonemu, który spełnia łącznie następujące warunki:
-został uznany za niezdolnego do pracy,
-ma wymagany - stosowny do wieku, w którym powstała niezdolność do pracy - okres składkowy i nieskładkowy,
-niezdolność do pracy powstała w okresach składkowych (np. ubezpieczenia, zatrudnienia) lub nieskładkowych (np. w okresie pobierania zasiłku chorobowego, opiekuńczego, świadczenia rehabilitacyjnego) albo nie później niż w ciągu 18 miesięcy od ustania tych okresów.
Szczególowe informacje mozna znaleźć na stronie:
http://www.zus.pl/default.asp?p=4&id=400
Posiadanie orzeczenia o niepełnosprawności wydanego przez Miejski/Powiatowy Zespół Orzekania o Niepełnosprawności nie wiąże się wprost z otrzymywaniem świadczeń pieniężnych. Wyjątek stanowi ewentuale prawo do zasiłku pielęgnacyjnego, który przysługuje :
- niepełnosprawnemu dziecku;
- osobie niepełnosprawnej w wieku powyżej 16 roku życia, jeżeli legitymuje się orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności;
- osobie niepełnosprawnej w wieku powyżej 16 roku życia legitymującej się orzeczeniem o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności, jeżeli niepełnosprawność powstała w wieku do ukończenia 21 roku życia
Nadrzędny Autor TadeuszP Dodany 2013-08-13 13:07
Szanowna Integracjo!
Wielokrotnie czytałem wyjaśnienia dotyczące prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy i podawanie przez Państwa warunków - w punkcie pierwszym piszecie:
-został uznany za niezdolnego do pracy,
ale nie jest to w pełni prawdziwe, ponieważ wg Lekarzy Orzeczników i Komisji Lekarskich ZUS prawie każda ich opinia:
"Nie jest pan/pani niezdolny/a do pracy" jest przy takiej interpretacji przepisów prawdziwa.
Inaczej rzecz się ma, kiedy dokładniej zapoznamy się z treścią:
Art. 12.
1. Niezdolną do pracy w rozumieniu ustawy jest osoba, która całkowicie lub częściowo utraciła zdolność do pracy zarobkowej z powodu naruszenia sprawności organizmu i nie rokuje odzyskania zdolności do pracy po przekwalifikowaniu.
2. Całkowicie niezdolną do pracy jest osoba, która utraciła zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy.
3. Częściowo niezdolną do pracy jest osoba, która w znacznym stopniu utraciła zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji.
USTAWA
z dnia 17 grudnia 1998 r.
o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych

I tu należy informować wnioskodawców, że znaczna część wniosków o renty powinna zawierać punkt 3 artykułu 12 cytowanej Ustawy, która mówi o: "utracie zdolność do pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji"
Zmusza to Orzeczników i KL do odniesienia się do kwalifikacji i ostatnio wykonywanej pracy wnioskodawcy a nie "jakiejkolwiek pracy". ponieważ zbyt często funkcjonariusze ZUS wykorzystują nieprecyzyjne wnioski.
Nadrzędny Autor Kundzia Dodany 2013-08-13 17:47
ZUS nie orzeka o stopniu niepełnosprawności, orzeka tylko niezdolność do pracy na podstawie kwalifikacji zawodowych i doświadczenia zawodowego uwzględniając stan chorobowy ale nie ma to nic wspólnego z niepełnosprawnością.
W Polsce orzecznicy mają specjalne wytyczne.
Jeżeli chodzi i orzekanie o niepełnosprawności (bo te wielokrotnie czytałam) są one podzielone tematycznie, wg symboli. Zawierają spis chorób, dokladny ich opis, następnie poniżej stopnień ich zaawansowania oraz rokowania podzielone na trzy kategorie, przy nich figuruje rodzaj stopnia w zależności od upośledzenia organizmu, To są wytyczne które mają pomóc im w podejmowaniu decyzji, przynajmniej teoretycznie bo w praktyce to różnie bywa.
Nadrzędny - Autor agadu1 Dodany 2012-10-24 09:34
Witam. Mam podobny problem ale z 10-letnim synem, który urodził się z jedną nerką. Po 10 latach dowiedziałam się że mogłam się starać o orzeczenie niepełnosprawności dla syna. Złożyłam wniosek, który został odrzucony. Zrobiłam odwołanie i tak samo zostałam odrzucona. Teraz sprawę skierowano do Wojewódzkiego Zespołu do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności. Proszę o pomoc, czy to ma jakiś sens i czy warto walczyć. Syn się dobrze uczy, ma idealne wyniki laboratoryjne. Wiem, że to mały stopień niepełnosprawności ale rozmawiając z lekarzem specjalistą powiedział, że dzieci z taką wadą wrodzoną nie odrzucają. Raczej do 16 roku życia zaliczają do grupy osób niepełnosprawnych. Jak to wygląda, czy może ktoś orientuje się w tym temacie????
Nadrzędny - Autor bluengel Dodany 2012-10-24 14:38
agadu, pytanie zasadnicze: skoro syn jest obecnie zdrowy jak na osobę z takim deficytem, nie ma problemów z funkcjonowaniem w życiu codziennym, nie ma istotnych ograniczeń - po co mu teraz to orzeczenie...? Bo nie rozumiem.
Nadrzędny Autor Julka_ Dodany 2012-10-30 10:09
agadu1, czym kierujesz się zadając takie pytanie ?
Czy na siłę chcesz z syna zrobić człowieka o nazwie niepełnosprawny, z małej litery "n", gdyż prawdziwym Niepełnosprawnym, którzy nie boją się weryfikacji swoich orzeczeń należy się duża litera "N"
Nadrzędny - Autor Kundzia Dodany 2012-10-30 19:35
Jeżeli syn ma dobre wyniki a wręcz idelane (jak sama piszesz), to oznacza że jest zdrowy pod względem nefrologicznym. To że ma jedną nerkę to nie tragedia do póki ta nerka jest wydolna. Nie dziw się że nie przyznano żadnego stopnia bo wg badań syn jest zdrowy. Jeżeli okazałoby się w przyszłości że coś dzieje się z tą nerką wtedy się starajcie o orzeczenie. Orzeczenie dają nie "na brak nerki", ale na upośledzoną jej funkcję i ew konsekwencje, co się może zdarzać zwłaszcza u osób z jedną nerką (często bywa przeciążona).
Są osoby które mają obie nerki i z nimi problemy...

To nie są już czasy, kiedy dawało się orzeczenie niemal na wszystko, od ADHD po alkoholizm, małe problemy z tarczycą, płaskostopie itd - bo takie czasy były.
Nadrzędny - Autor Sonka Dodany 2012-10-30 20:04
Moja Mama żyła 40 lat po operacji, z jedną nerką...Druga pięknie pracowała do końca...
Natomiast znam osobę, która dopiero w wieku 30 lat dowiedziała się, że urodziła się z jedną nerką. I co dziwniejsze, miała robione usg i lekarz "specjalista" nawet tego nie zauważył, dopiero kolejne badania to wykazały...Dziwczyna urodziła 2 dzieci. Jest zdrowa, nawet nie stara się o orzeczenie.
Nadrzędny Autor REA Dodany 2012-10-30 20:07
Oooo w mordę ale porady...:-)
Nadrzędny - Autor barbara33 Dodany 2012-10-30 20:10
lekarz do dupy
Nadrzędny - Autor Sonka Dodany 2012-10-30 20:13
ano, ano....
Nadrzędny - Autor barbara33 Dodany 2012-10-30 20:15
przez yakich lekarzy tylko mamy problemy z którymi zostajemy sami :-(
Nadrzędny - Autor Agnieszka Dobek Dodany 2012-10-30 23:41
Chociaż problem nefrologiczny mnie nie dotyczy osobiście, ale wiem, że jest sporo osób, które dobrowolnie oddały do przeszczepu komuś z bliskich swoją nerkę. Nie słyszałam, żeby dawca sam starał się z tego powodu o uznanie siebie za osobę niepełnosprawną.
Nadrzędny - Autor agadu1 Dodany 2012-10-31 10:32
Po pierwsze to lekarz nefrolog skierował mnie w tym kierunku on chyba najlepiej  orientuje się w takich przypadkach, po drugie to dodatkowe pieniążki jakie by miał do 16 roku życia bardzo pomogłyby mu w dodatkowych zajęciach, bo niestety mamę na wszystko nie stać, po trzecie do dnia dzisiejszego słyszę jak położna która odbierała poród przyszła do mnie i powiedziała, że trzeba pomyśleć szybko o siostrze lub bracie żeby w razie czego go ratował, po czwarte nie macie pojęcia jak człowiek reaguje i słyszy, że boli go dół pleców itp.. Ostatnio bardzo popularne stały się sztuki walki, wszyscy koledzy z klasy chodzą na zajęcia, mój syn płakał tydzień czasu bo niestety to sport nie dla niego. Nie osądzajcie mnie tak ostro, to moje dziecko i zrobiłabym dla niego wszystko, jak każda matka, wiem co to znaczy chore nerki bo sama chorowałam jako dziecko. Ostatnio rozmawiałam z lekarzem ortopedą, bardzo miły człowiek, nie rozumie komisji która go odrzuciła, a tu nie ma o czym dyskutować to jest wrodzona wada.
Nadrzędny - Autor bluengel Dodany 2012-10-31 13:54
No cóż, agadu - a więc po prostu traktujesz tę sytuację jako możliwość osiągnięcia dodatkowego dochodu. Hm - oceniaj się sama.
Ja nie mam dwóch stóp (amputacja na wysokości podudzi) i dziś się dowiedziałam składając wniosek na orzecznictwo miejskie, że bez dodatkowej dokumentacji medycznej (czyli wymyślonej i wymuszonej, bo nie leczę się na to nigdzie - bo jak wyleczyć brakujące kończyny...) wcale nie wiadomo, jak zachowa się lekarz orzecznik...
No więc: po co robić z chłopaka kalekę, skoro nim nie jest...? Inne dzieci ryczą przez tydzień, jeśli mama nie chce im kupić nowej barbie - też mają się starać o orzeczenie...? Oceniaj się sama.
Nadrzędny - Autor rogal160 Dodany 2012-10-31 14:03
agady nie stygmatyzuj dziecka a całe życie za pare groszy, a już na pewno nie głaszcz po główce jaki to synku jesteś nieszczęśliwy bo mu w życiu ciężko będzie.
Nadrzędny - Autor Małgorzata50 Dodany 2012-10-31 16:36
Pewnie zaraz mnie wykrzyczycie, ale dlaczego oceniacie matkę, że chce coś uzyskać dla swojego dziecka?Na pewno żadna matka nie chce robić ze swojego dziecka kaleki czy inwalidy, ale skoro lekarz właściwy od rodzaju schorzeń,  na które cierpi dziecko agadu twierdzi, że powinno być uznane za niepełnosprawne, to pewnie jakaś racja w tym jest. Sam fakt posiadania jednej nerki już stawia dziecko w innym szeregu. Jeśli cokolwiek(zasiłek, stopień niepełnosprawności, nawet miejsce na parkingu) z tego tytułu się należy, to niech matka o to walczy.Nie musi przy tym utrzymywać dziecka w przekonaniu, że jest inne(gorsze) od całej reszty ludzi.
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Porady Centrum INTEGRACJI / Orzeczenie niepełnosprawności (Strona 2) (158816 - wyświetleń)
1 2 3 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill