Wyłącznie i tylko o swoje kieszenie zadbali...

A najciekawsze z wszystkiego, że nie zauważają, niczego poza sobą. Prywata, prywata, prywata.

Trudno byłoby oczekiwać, iż ludzie na stanowiskach decyzyjnych nie dbaliby o własny byt. Tyle, że obserwując, co niektórych, jak i ciągłe układy w rządzie polskim, najmniej jest w tym dbanie o dobro Polaków. Tak sobie myślę, iż, jakby tak przełożyć tempo bogacenia się (decyzyjnych), na bogacenie się całego Kraju, byłoby okay. Tylko jakoś tego nie widać.

Przypadek 92 letniej Pani jest tylko dowodem na to, jak dalece prawo Polskie może popaść w absurd. Chodzi o mandat za kradzież bukietu kwiatów o wartości 30zł. Sąd, który winien znać prawo, okazuje się, iż go nie zna. Gdyż jego wyrokiem jest pięciodniowy areszt dla owej staruszki. Tyle, że Sąd nie raczył sprawdzić w jakim stanie jest ta Osoba.
Kodeks karny wyraźnie stwierdza, iż areszt może być zastosowany li tylko, gdy warunki zdrowotne Osoby osądzonej na to pozwalają. Z informacji wynika, iż Sąd nie raczył tego sprawdzić.
Kradzież, kradzieżą lecz z podanych informacji wynika, iż 92 letnia kobieta nie była świadoma tego, co w danej chwili czyniła, co się działo. Kuriozalny przykład głupoty nie tej sędziwej Pani, a Sądu.
Wyraźnie było powiedziane, iż można było wyegzekwować tę kwotę z emerytury/renty tej Pani, i byłoby po sprawie. Bidna nawet nie wie, co się wokół niej dzieje. Dla mnie to skandal i tyle.
Wstyd dla Sądu za tak rażące niedopatrzenie, i wstyd dla właściciela kwiatów. Nie wierzę, by owy właściciel nie widział, w jakim stanie jest ta Pani. A może tu chodzi o sumienie? Tylko czyje?