www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / JAK JEST CI źLE ,KIEDY NIE MASZ BRATNIEJ DUSZY -PISZ - (Strona 6) (161592 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 Poprzednia strona Następna strona  
Nadrzędny - Autor maltabar Dodany 2010-03-30 16:26
Barbaro  Mycko vel barbaro ileś tam,a gdzie ten twój rozum?
Nadrzędny Autor barbara33 Dodany 2010-03-30 17:52
naucz się odróżniać a od e a potem pisz  :-)
Nadrzędny Autor barbara33 Dodany 2010-03-30 17:51
masz racje klaryso ale nie miałam innego wyjścia niestety przeczytaj posty a zrozumiesz czemu tu to napisałam :-)
pozdrawiam serdecznie  :-)
Nadrzędny - Autor kryształek Dodany 2010-03-30 16:52
Klaryso - rozumiem Ciebie aż nadto dobrze. Sama przechodziłam przez to dwukrotnie. Najpierw odchodziła mama, potem teść. Oboje przedtem długie m-ce chorowali. My z mężem ON i małe dziecko. Nie było niestety rodzeństwa, ani znajomych. Sama dziwię się, że poradziliśmy sobie. Do dziś mam żal do rodziny, to pozostaje, a człowiek staje się odludkiem. NIkt ci nie pomoże. To takie przykre, niby wokół tyle ludzi, rodzina, a tak naprawdę to każdy jest sam. Samotność boli najbardziej, bardziej niż choroby. Życzę ci wytrwania i dużo, dużo siły, na innych nie licz.
Nadrzędny - Autor klarysa Dodany 2010-03-30 17:02
HMM, jest takie powiedzenie- umiesz liczyć, licz na siebie.  Jest w tym trochę prawdy, ale kryształku, gdybyśmy choć odrobinkę nie wierzyli w ludzi ich dobre odruchy, świat do końca by zwariował, nie uważasz?
Ja ma już ciut latek :-)) , troszkę przeżyłam, i złego i dobrego, i mimo wszystko wierzę w ludzi i ich serca, dobre słowo,  - ono czasem daje więcej, niż jakakolwiek inna  pomoc . Uwierz,  :-))
pozdrawiam
Nadrzędny - Autor kryształek Dodany 2010-03-30 17:15
Niestety ja też ciut przeżyłam. Miło wiedzieć, że jesteś w dobrej formie. Nie wiem co myśleć, bo ja akurat napisałam prawdę. Sieć ma to do siebie, że można sobie biadolić i pisać co ślina na język przyniesie. Pisząc, licz na siebie miałam na myśli, że zawiodłam się na tych, od których powinnam otrzymać wsparcie. Tak się składa, że wszyscy narzekamy, na coś, na kogoś, a potem odpuszczamy. Ja mam żal do rodziny i nic tego nie zmieni. Ale to moja bajka. Miło wiedzieć, że ciebie to nie dotyczy. Zyczę dobrych dni. 
Nadrzędny - Autor klarysa Dodany 2010-03-30 17:18
Dotyczy, niestety :-((
pozdrawiam
Nadrzędny - Autor maltabar Dodany 2010-03-30 17:53
I nie tylko Ciebie ,dotyczy ,aż za bardzo
Nadrzędny - Autor barbara33 Dodany 2010-03-30 17:59
każdy z nas przeżywa radosne i smutne chwile nie jesteście same z tym ja też mam teraz trudny czas ale myślę że po jakimś czasie zaświeci słońce a to co się dzieje nie pójdzie na marne
Nadrzędny - Autor maltabar Dodany 2010-03-30 18:05
Brbaro Myćko, nikt nie spodziewa się po tobie błyskotliwości,więc nie spodziewam się ,że zrozumiesz
Nadrzędny - Autor barbara33 Dodany 2010-03-30 18:08
tuku naucz się pisać poprawnie :-)
Nadrzędny - Autor klarysa Dodany 2010-03-30 18:30
Basiu, mimo życzliwości dla Ciebie daje Ci żółtą kartkę :-))
Czy Ty nie czujesz , ze właśnie dzięki takim odzywkom, ludziom jest źle? Obrażasz i nie czujesz tego? 
Proszę, dobieraj słowa, bo słowa bardzo czasem bolą -dotyczy to każdego wątku
Nadrzędny - Autor barbara33 Dodany 2010-03-30 18:35
klaryso nie musisz mi dawać żadnych kartek
jestem taka że nie popuszcze jeśli ktoś mnie obraża to i ja tego kogoś też obrażam bo niby czemu mam mu na to pozeolić  i w którym wątku zostane obrażona w tym odpisuje mam nadzieję że wyraziłam się jasno
pozdrawiam
Nadrzędny - Autor maltabar Dodany 2010-03-30 20:21
barbaro ,przeczytaj swój post i sama popraw swoje błędy
Nadrzędny - Autor Staruszka123 Dodany 2010-03-31 07:47
KLARYSO,A CO TAM ZAPYTAM,CZY MYSLISZ,ZE MOZEMY TAK TU NA FORUM CZY POZA NIM,W WIRTUALNYM SWIECIE,KTOS MOZE POMOC DRUGIEMU,CZY TOBIE,KTOS POMÓGŁ GDY NAPISAŁAS SWOJ DŁUGI POST,CZY TYLKO KAZDY PRZECZYTAŁ I POSZEDŁ DALEJ?
Nadrzędny - Autor dobrosia Dodany 2010-03-31 11:03
A ja tam wiem swoje.Czasami nawet po napiszaniu czegoś,czego drugi człowiek nie skomentuje,ani sie nie odniesie do niego w swoim poście,wyłącznie przeczyta,już samo to sprawia,że jest lżej.
Nadrzędny - Autor klarysa Dodany 2010-03-31 14:18
Witam. dobrosia, masz rację, , czasem wystarczy, że ktoś przeczyta, uśmiechnie się   i jest lżej, Czasem takie 'pisanie" jak mówi Staruszka  nabiera ciągu dalszego :-)
Ale tego typu zachowań, wrażliwości duszy nie posiada  ani Barbara,  ani Staruszka - z całym szacunkiem do wieku ( ? )
Jak się ma  naturę wojownika- każde słowo jest prowokacją .
To tyle.
Pozdrawiam wszystkie inne wrażliwe duszę :-))
Nadrzędny - Autor Valkiria Dodany 2010-03-31 14:38
Mam dusze wojownika,ale czy uprawiam politykę łokciową?Nie,chyba,nie,noo,moze czasem.;-)
Nadrzędny - Autor klarysa Dodany 2010-03-31 14:41
Kochana,
to różni Cię od nich (i nie tylko ), że Ty nie jesteś wyzbyta ludzkich odruchów, że masz  właśnie tę wrażliwość, o której mówię  a czego im, niestety brak.:-))
Nadrzędny - Autor Valkiria Dodany 2010-03-31 14:43
oj tam:):-)ale mozesz jeszczetak do mnie mówic.:-)
Nadrzędny - Autor klarysa Dodany 2010-03-31 14:47
ok, jeśli tylko chcesz- mówisz i masz!
E, ale nie tak ogólnie :-)) znowu ktoś zrobi z tego użytek, Następnym razem , w zaciszu kawiarenki:))
Nadrzędny - Autor migotka Dodany 2010-04-01 00:30 Zmieniony 2010-04-01 00:32
<klarysa napisała - A ja daję całą siebie - dla Mamy. Od dwóch lat jest nieuleczalnie chora,leży, balansujemy na krawędzi życia i śmierci, ostatnio były momenty, że "odchodziła", ale  to jednak nie ta pora jeszcze, jak widać, znowu przywróciłam ją do życia. Jestem  z Nią 24h na dobę, zawsze dyspozycyjna, nie mogę zostawiać Jej samej nawet na chwilę. Nie dosypiam, czuwam, kroplówki, zastrzyki,  a ja już nie ma siły chodzić- tylko tego Mamie nie powiem.
owszem, mąż mi pomaga, jest cudowny,  ale to w końcu facet, zresztą pracuje, więc jestem ciągle sama.>

Nie wiem na ile moja informacja będzie Ci pomocna, tudzież znana...
Istnieje przy niektórych przychodniach, etat pielęgniarki opiekującej się ciężko chorymi w domach. Nie są to pięlęgniarki środowiskowe, lecz mają swój rejon i spełniają swoje obowiązki takie jak:
opatrunki, zastrzyki, kroplówki, itp.
Ja korzystam z takiej pomocy i jest to dla mnie wielka ulga.
Jeśli mogę poradzić to spytaj w swojej przychodni o taką właśnie pomoc. Pielęgniarka ta ma specjalny status i jest finansowana z NFZ przy przychodni w której pracuje, jednak obsługuje większy region miasta. Nie ma sytuacji bez wyjścia, nie żyjemy na bezludnej wyspie.
Klaryso, całkowicie Cię rozumię i możesz wierzyć że najbardziej boli mnie jak jeden drugiemu nie mogąc pomóc dogaduje.
Nie będę pisać o sobie, bo od niedawna tu jestem. Cały mój świat, to moje cztery ściany i książki czasem dobry film lub muzyka. Lecz gdy już tak bardzo ból dokucza, a ruszyć samemu się nie da, pozostaję sama z sobą. Nie mam nikogo bliskiego komu bym mogła otwarcie powiedzieć, że już jestem u kresu, że już nie mam sił żyć a odejść jeszcze nie mogę...
Myślę że posłuchasz mojej rady i skorzystasz z pomocy pięlęgniarskiej która Ci w pewnym stopniu ulży w tak trudnej sytuacji.
Serdecznie pozdrawiam :-)
Nadrzędny - Autor migotka Dodany 2010-04-01 13:44
Domowa opieka długoterminowa

Pielęgniarska opieka długoterminowa jest to opieka nad obłożnie i przewlekle chorymi przebywającymi w domu. Pacjenci objęci pielęgniarską opieką długoterminową nie wymagają hospitalizacji w oddziałach lecznictwa stacjonarnego, a ze względu na istniejące problemy zdrowotne wymagają systematycznej i intensywnej opieki pielęgniarskiej udzielanej w warunkach domowych i realizowanej we współpracy z lekarzem podstawowej opieki zdrowotnej do, którego złożona jest deklaracja wyboru.
a oto źróło: http://www.nfz-warszawa.pl/index/pacjent/opd/dod
Nadrzędny - Autor barbara33 Dodany 2010-04-01 20:56
najpierw odniose się do postu maltabar - niczego nie zmienie bo jestem twarda bronor swojej godności moe dam się gnoić

klaryso nie wypowiadaj sie na mój temat nie wiesz jaka jesatem jestem wrażliwa aż za bardzo problemy moich znajomych przelewam na siebie zrobiłabym wszystko by pomóc nawet i tobie lecz niestety  nie wiem jak
życzę wytrwałości i pogodnych i spokojnych świąt
Nadrzędny Autor klarysa Dodany 2010-04-01 21:50
Do migotki.
otwórz priv, pozdrawiam :-))

Barbaro, przyjęłam do wiadomości  :-))
Pozdrawiam również i wesołych Świąt
Nadrzędny - Autor 123456 Dodany 2010-04-09 11:15
troszkę późno jestem tutaj lecz zaraz zobaczysz na co mnie stać z twoje niesamowite cierpienie morza odwrucic i wierz mi prosze chociarz czasami ludzie mnie nie rozumieją jak pisze spróbuj napisać do mnie wiadomość prywatną a przekonasz się że jest inny świat jest tylko mały problem muszę wyjechać na parę tygodni nie mam pojęcia na ile miesiąc dwa i nie wiem jeszcze kiedy czy w tym czy w przyszłym tygodniu gdyż jade do takiego kraju gdzie jest konieczna kwarantanna porostu badania i akceptacja mojego organizmu część już przeszedłem pomyślnie jednak jak jesteś zainteresowana to napisz nie mogę pisać o tym na forum i proszę o tym też nie pisac wszystko jest za darmo nie ponosisz żadnych opłat tylko ważne jest do ciebie E-mejl
Nadrzędny - Autor klarysa Dodany 2010-04-09 12:41
do 123456
Życzę wytrwałości  powodzenia, tam gdzie jedziesz 
i dziękuję  :-)
pozdrawiam
Nadrzędny Autor 123456 Dodany 2010-04-16 13:05
Mimo wielkich trudności z dostempem do sieci jakos udało się napisac pare słów jestem w klasztorze Shaolin w TYBECIE  wiem co wydarzyło się w POlsce lecz ja nigdy nie popierałem żadnego rządu i nie będe nigdy popirał jakiego kolwiek znam jedną zasade my jako ludzie na całym świecie potrzebni jesteśmy polityko tylko jako siła robocza pisze o tym będąc przekonany o swoich słowach gdyż teraz będac w tak przecudownych miejscach jeszcze bardziej utwierdziłem sie w swoim praekonaniu co do śiata to co kiedys dyło dla mnie nieosiągalne dziaiaj stwje się osiągalne i wcale nie dzięki fundacjio ani politykom lecz całkiem komu innemu ni też kościołowi twk pisze do tutaj są całkiem inne klwaiwtury jest coś nw tym świecie o czym najprwdopodobnie nigdy się wielu z was to on dowie lecz jeszcze nie teraz niemoge dłużej pisac gdyż mistrz OKI- mon-din nakazuje milczenie przez 84 godziny jeśli będe mugł napisze jest przecudownie
Nadrzędny - Autor 123456 Dodany 2010-04-16 13:06
Mimo wielkich trudności z dostempem do sieci jakos udało się napisac pare słów jestem w klasztorze Shaolin w CHINACH wiem co wydarzyło się w POlsce lecz ja nigdy nie popierałem żadnego rządu i nie będe nigdy popirał jakiego kolwiek znam jedną zasade my jako ludzie na całym świecie potrzebni jesteśmy polityko tylko jako siła robocza pisze o tym będąc przekonany o swoich słowach gdyż teraz będac w tak przecudownych miejscach jeszcze bardziej utwierdziłem sie w swoim praekonaniu co do śiata to co kiedys dyło dla mnie nieosiągalne dziaiaj stwje się osiągalne i wcale nie dzięki fundacjio ani politykom lecz całkiem komu innemu ni też kościołowi twk pisze do tutaj są całkiem inne klwaiwtury jest coś nw tym świecie o czym najprwdopodobnie nigdy się wielu z was to on dowie lecz jeszcze nie teraz niemoge dłużej pisac gdyż mistrz OKI- mon-din nakazuje milczenie przez 84 godziny jeśli będe mugł napisze jest przecudownie
Nadrzędny - Autor Kamyk Dodany 2010-04-16 16:05
Zgrzeszę  teraz- zazdroszczę Tobie tego pobytu w klasztorze.
Nadrzędny - Autor Staruszka123 Dodany 2010-04-16 19:25
123456 NOO BYŁES W KLASZTORZE-PEWNIE ALE W ZYCIU NIE W TYBECIE A TYM BARDZIEJ W SHAOLIN.CZY TY WIESZ ILE TAKA PODROZ KOSZTUJE I KTO MOZE TAM WEJSC???
Nadrzędny Autor barbara33 Dodany 2010-04-16 19:29
KOLEŚA MA BUJNĄ FANTAZJE I TYLE
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / JAK JEST CI źLE ,KIEDY NIE MASZ BRATNIEJ DUSZY -PISZ - (Strona 6) (161592 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill