Wiele marzeń spełniło mi się, niestety nie z pomocą wróżki, ale dzięki własnemu dążeniu. Praca, pomysłowość,oszczędność...
Cóż.... niestety już coraz mniej sił i zapału..., ale jeśli coś naprawdę chcę, to dążę do tego konsekwentnie.
Trzeba też mieć poczucie ograniczeń, bo jeśli będę marzyć o balecie..., to pewnie prędzej zatonę we własnych łzach...
)))