Też tak uważam - że szczęściara
- ale na poważnie to musiałem coś robić by nie oszaleć . To był pomysł i przepisy żony
. Lidian, Konkretna czy Ella również mają wiele pomysłów .
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że mam coraz mniej siły i rzeczy które bez problemu robiłem kilka miesięcy wstecz teraz już nie robię lub poświęcam im więcej czasu .
Szybko słabnę i muszę uważać stawiając każdy krok, ale mam to w ...głowie
. Pozdrawiam
.