Mgła wstrzymała nawet loty, choć to tylko samoloty. Za próg nogi nie wystawiają na kołach po pasie się kulają. lid z koszyczkiem po lotnisku szaleje, kogo dopadnie już się śmieje
natura swoje zrobiła reszta to tylko ludzka siła nie rózowa bo to tylko papierowa sprawa ale dla REAalistki to nie zabawa . cóż ktoś woli przyrodzenie ktoś inny jedzenie
Durny Maćku aleś gapa toż to zabawki była łapa Na wesele trzeba kaski, a ty nie masz dla dzieciaczka nawet na adidaski Zajmij się robotą dobrą co by nam nie...
Oj duże, duże... te kredyty Ludzie czasem mają mózgi kurze Goście się bawili, wódkę pili, a i tak biedakom dupkę obrobili Płać teraz kredyt, haruj jak niewolnik Twoje dziecko nie będzie skakać jak konik polny Maciek po głowie się drapie i myśli Ukochana welon chce, to jest dobre dziecko me Po co jednak weselisko tyle tego co...
Jakaś wróżka zła nie trzyma rymu wątku też i ujada jak ten pies I namawia cicho skrycie do tego jadowicie Maćka biednego i ukochaną jego na stracenie, na kłopoty aby miał problemy jego synek...
Realnie myśleć nie jest źle miłość istnieje i kaska jest dzieci są zdrowe i wykształcone czasem słuchają rodziców opowieści z miesiąca miodowego - takie wycieczki Goście nie żarli ani nie pili ale za zaproszenie na ślub wdzięczni byli
Właśnie mała chwila zapomnienia i panna ze swego męża zrobiła jelenia. Rogi mu wielgaśne urosły większe niż te w lesie sosny. Tak ludzie gadali, ale........
i wyrzucić je za płoty Z wakacji wrócili oboje opaleni i szczęśliwi we troje za kasę zaoszczędzoną Maciek założył firmę NIE PRO BONO Goście mu tyłek lizali i kasę zostawiali W jesienne słoty z ukochaną wspominali miodowe wzloty i te wycieczki i wspaniałości, w głowie się nie mieści. C.d. do walpoz
Już historia taka była i się ona powtórzyła. Bajki już my pisaliśmy pięknie się tym bawiliśmy Jedna Pani tam wkroczyła no i Bajkę zadręczyła. A dowody na to są parę wcześniej stron. I dziś nowej Bajki naszej nie skończymy już inaczej. Zwykle w bajce tak bywa, że końcówka jest szczęśliwa, ale tu tak się stało że wiadro brudu się rozlało. KONIEC