Kuchnia

Autor lidian Dodany 2014-10-31 22:06

Ok Waldi. Pa. :-)

))

Autor Gollum Dodany 2014-10-31 22:40

Ja tak na dobranoc napiszę, że nie lubiłem botwinki - dla mnie to byla masakra - barszczyk z młodych buraków - ojciec non stop nas tym katował.
Znienawidziłem kminek - miałem kłopoty żołądkowe i zaleceniem lekarza było codziennie rano łyżka świeżego kminku i popijać letnią przegotowana woda - MASAKRA.

Autor lidian Dodany 2014-11-01 20:34

Botwinkę lubiłam zawsze, ale moje dzieciaki nie lubiły. Natomiast kminek używam zmielony jako przyprawę do pieczonego mięsa.

Autor W z K Dodany 2014-11-02 12:09

Też lubię botwinkę i nawet szkoda, że to zupa sezonowa.
Tak w ogóle lubię potrawy z buraczków- barszcz, szczególnie ten w wersji filiżankowej z odrobiną czosnku i suszonych grzybów.Oraz buraczki do ziemniaków.
Waldi.

Autor lidian Dodany 2014-11-02 21:03

A barszcz ukraiński? Ja go bardzo lubię. :-)

Autor W z K Dodany 2014-11-02 22:06

Tak - barszcz ukraiński jest wyjątkowo smaczny. Może przez te dodatkowe składniki takie jak liście kapusty ?
Tak w ogóle lubię wszelkie zupy a grochówkę to mniam mniam.

Autor Gollum Dodany 2014-11-03 08:18

Witam.
Grochówka przecierana z grzankami - mmm...

Rosołek ;-)

Np. rosół z makaronem, ale i do tego ziemniaczki w kawałkach - bardzo dobre.
A w słonecznej Italii jadłem rosół i do tego starty parmezan - bardzo dobre.

Ruskie pierogi - uwielbiam odsmażane, ale lubię też czasem na smak kilka zjeść polanych magi.

Autor lidian Dodany 2014-11-03 17:15

"Co kraj, to obyczaj". Rosół z serem. Ciekawe. :-)

))))

Autor Gollum Dodany 2014-11-03 17:46

Też tak pomyślałem - na początku - "o zgrozo, toż to profanacja!", ale kiedy spróbowałem zmieniłem zdanie.

Autor lidian Dodany 2014-11-03 19:46

Porozmawialiśmy o zupkach , a co jutro na obiad?

Autor Gollum Dodany 2014-11-03 20:14

:D
Lasagne - moja ulubiona potrawa, jak jest popełniam jeden z 7 grzechów głównych :D

Autor lidian Dodany 2014-11-03 20:18

Jak robisz ? Możesz podać Twój przepis?

Autor Gollum Dodany 2014-11-03 20:31

Sos jak na spaghetti - identico
Makaron lasagne (płaty) - sa już takie co nie trzeba obgotowywać tylko od razu do piekarnika, ale jeśli kupujemy takie do obgotowania to gotuję ok 5 min i odcedzam i rozkładam tak aby się nie skleiły.
Do tego sos beszamel:
2 łyzki masła
2 łyżki mąki
0,5 l. mleka
gałka muszkatułowa
sól
pieprz

roztapiamy masło, dodajemy mąke i mieszamy, aż zrobi się zasmażka, dolewamy powoli mleko ciągle mieszając, dodajemy sól, pieprz i gałke muszkatułową - ciągle mieszamy, mamy osiągnąć konzystencję gęstej śmietany.
Odstawiamy do ostygnięcia.

Teraz naczynie żaroodporne - smarujemy spód oliwą z oliwek i układamy:
*sos
*niewielka iloś sosu beszamel
*makaron
*sos
*ser
*beszamel
*makaron
*sos
*ser
*beszamel

W każdym bądź razie na samym wierzchu ma być beszamel
No i do piekarnika - 180°C na 20-25 min.

Czasami dodatkowo robię takie małe kuleczki mięsne i je dodaję razem z sosem.

Autor lidian Dodany 2014-11-03 20:33

Dzięki.

Autor Gollum Dodany 2014-11-03 22:05

Drobiazg

Smacznego.

Autor Staruszka123 Dodany 2014-11-03 22:50

GOLUB CO TO ZA LASANIA,CHYBA MAKARON Z SOSEM:)))LASANIA NAJPOPULARNIEJSZA JEST Z MIESEM TJ BOLOGNESE,MOZE BYC JESZCZE ZE SZPINAKIEM-PYCHA,TAKI SWIATOWIEC I TAKIE BABOLE WALI? :-)

))))

Autor Gollum Dodany 2014-11-03 23:31

Widocznie dla ciebie trzeba pisać dosłownie, że chodzi o spaghetti bolognese - innym nie trzeba tego tłumaczyć.
Ale cóż - trzeba wybaczyć - to już ten wiek.

Autor Staruszka123 Dodany 2014-11-04 08:52

GOLUB PRZECZYTAJ CO NAPISAŁES WYZEJ A POZNIEJ SIE MIOTAJ.PISAŁES O LASANII NIE O SPAGETTI.

Autor Gollum Dodany 2014-11-04 09:06 Zmieniony 2014-11-04 09:08

Wiem co pisałem
Pisałem przepis na Lasagne gdzie napisałem wyraźnie, że sos jak do spaghetti
Potem przekładaniec
makaron
sos
makaron
...

W odpowiedzi napisałaś

>GOLUB CO TO ZA LASANIA,CHYBA MAKARON Z SOSEM<

Ktoś tu ma rozdwojenie jaźni i nie wie o czym pisze ta duga jaźń podczas nieświadomości pierwszej jaśni - kto to taki?

Tak na marginesie - jest takie danie jak makaron z sosem - jest bardzo smaczne i zwie się Pasta e sugo

Autor kryształek Dodany 2014-11-04 14:22

Gollum - Ty naprawdę sam przyrządzasz te potrawy?? SZACUN !!! :-)

)))

Autor Gollum Dodany 2014-11-04 16:33

Tak, nie jest to codzienne zajęcie, ale czasem dla odmiany żeby żonę odciążyć to pitraszę.
Szukam niejednokrotnie w necie jakichś ciekawych, ale nieskomplikowanych potraw i ciupię.

Nie jestem kucharzem, ale wiem, że gdybym teraz rozpoczynał kształcenie to poszedłbym na kucharza.

Dzięki za uznanie ;-)

Tak na marginesie - takie eksperymentowanie czasami nie wychodzi na dobre :D
Kiedyś chcialem zrobić gulasz z ryb (tak, tak, jest coś takiego), z przepisu wyglądało to apetycznie (na zdjęciu również), ale jak zrobiłem to wyszła jakaś masakra - coś spaprałem, to jest pewne - ale zjeść trzeba było :D

Autor kryształek Dodany 2014-11-04 17:40

pewnie rybka "rozpadła się" :-)

)) Rybka musi być świeża, denerwuje mnie jak w sklepie mówią do mnie " rybka świeżusieńka.. rano przywieźli.. ale skąd wieźli? i ile czasu? tego już nie wiadomo. Noo.. ale czasem udaje kupić się świeżą. To trzeba krótko pichcić i ostrożnie postępować z kapryśną rybką :-)

))

Autor Gollum Dodany 2014-11-04 17:57

Teraz już wiem :-)

Ale mimo wszystko unikam ryb. Lubię, ale nie ma chętnych na przygotowanie.
Została kuchnia włoska - w przewadze i jakieś "znajdki" internetowe :-)

Autor lidian Dodany 2014-11-04 19:19

Rybki są super, szczególnie te, własnoręcznie na wędkę złowione. :-)

Autor Gollum Dodany 2014-11-04 19:39

Z tym łowieniem to mam problem :D Nie widzę spławik i na czuja łowiłem - jest to bardzo męczące, cały czas trzeba być skupionym i reagować na napięcia żyłki - inaczej jest jak widać spławik ;-)

Ale jadłem takowe - szwagier przygotowywał i faktycznie - normalnie delicje...

Autor lidian Dodany 2014-11-04 20:07

Dzwoneczek na wędkę można kupić w sklepie wędkarskim. :-)

Autor Gollum Dodany 2014-11-04 20:16

Tak, ale ten, albo dzwoni co chwilę, albo za późno :D

Autor Jola11 Dodany 2014-11-04 22:02

>Teraz naczynie żaroodporne - smarujemy spód oliwą z oliwek i układamy:<
>*sos<
>*niewielka iloś sosu beszamel<
>*makaron<
>*sos<
>*ser<
>*beszamel<
>*makaron<
>*sos<
>*ser<
>*beszamel<

Wszystko ok. ale zapomniałeś o przekładaniu mielonym mięsem (doprawionym i podpieczonym).
Te "kuleczki" to jednak nie do lasagne i innych "makaronowatych" włoskich potraw :-)

Autor Jola11 Dodany 2014-11-04 22:03

Jak sprawdzacie świeżość ryby np. w sklepie? Pytanie do rybaków: jak sprawdzić, po czym poznać?

Autor Staruszka123 Dodany 2014-11-04 22:06

JOLA O LASAGNE JUZ GOLUBOWI TŁUMACZYŁAM ALE SWIATOWIEC WIE LEPIEJ.RYBE POZNAC PO OCZACH I SKRZELACH.

Autor Jola11 Dodany 2014-11-04 22:13

Czyli? Jakie powinny być?

Autor Gollum Dodany 2014-11-04 22:13

Nie zapomniałem - pisałem, że sos jak na spaghetti - chodziło o bolognese
Sos do spaghetti jest już z mięsem mielonym :-)

Autor Jola11 Dodany 2014-11-04 22:15

Nie ma znaczenia bajkowy :-)

Musi być przekładana :-)

Autor lidian Dodany 2014-11-04 22:19

Może też być warzywna czyli przekładana warzywami i bez mięsa. :-)

Autor Gollum Dodany 2014-11-04 23:34

Liduś - jak najbardziej, może być warzywna, np. z lasagne z bakłażanów - jadłem - wyborna.

Jolu - wracając do kuleczek - oczywiście, że do lasagne - przepis prosto ze słonecznej italii - tam takową lasagne jadłem, z kuleczkami mięsnymi. Jadłem i w restauracji jak i u moich dwóch szwagierek - takowe przyżądzają - palce lizać.

Autor Jola11 Dodany 2014-11-05 21:00

Nie przeczę, tak łatwiej :-)

Typowa to:
między płaty ciasta makaronowego nakładamy mielone mięso doprawione jak sos bolognese. Beszamelem polewamy całość na końcu :-)

Czy ktoś wie czy ziemniaki na kluski śląskie można utłuc tylko tłuczkiem? Nie mam siły wyciskać praską.

Autor lidian Dodany 2014-11-05 21:42

Ja nie przeciskam przez praskę. Musisz tylko dokładnie utłuc, żeby nie było kawałków.

Autor Jola11 Dodany 2014-11-06 20:33

Dzięki Lidzia - jutro zrobię :-)

Autor Gollum Dodany 2014-11-05 22:37

Niepotrzebna dodatkowa robota :-)

Mięso mielone polane sosem pomidorowym - ten sos i tak wejdzie między mięso. Dodatkowym atutem sosu bolognesse jest to, że to mięso jest już nasiąknięte sosem pomidorowym.
Oczywiście jest to moje zdanie - każdy ma prawo do własnego.

Autor Jola11 Dodany 2014-11-06 20:35

To też racja :-)

w buzi i tak wszystko się wymiesza i łykamy smak :-)

Autor Staruszka123 Dodany 2014-11-04 22:21

GOLUB CIOTKA DOBRA RADA,WSZYSTKO WIE HE,HE,HE
OCZY MUSI MIEC LEKKO WYPUKŁE I WYRAŹNE NIE ZAMĘTNIAŁE,PACHNIEC WODA RZECZNA,JEZIORNA A SKRZELA ROZOWE.

Autor Jola11 Dodany 2014-11-06 21:03

No "koniec świata": starucha czytać potrafi