www.niepelnosprawni.plStrona główna forum
forum.niepelnosprawni.pl - Nie jesteś zalogowany
Strona główna forum Regulamin i pomoc Szukaj Rejestracja Logowanie
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Kącik Własnej Amtorskiej Poezji... (Strona 6) (421202 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 18 Poprzednia strona Następna strona  
Nadrzędny - Autor WERBENA Dodany 2008-10-23 19:04
                               Jesienna  dziewczyna  nasza  lidian

  Pewnego razu na ogrody siadła mgła
  jak pierzynka  biała
  by w nastroju października
  z serc rodziców  nowa istota
  świat ziemski powitała
  dziewczynka Lidia

  A potem jesienna mgła
  co umie zmieniać  się  w mgłę
  wiosenną i letnią i zimową
  na dworze sama została i tak
  co rok wzrostowi lidian się przyglądała
  aż do momentu gdy znowu mgła
  swoje zadanie spełnić miała
  bo w swej bieluści  chłopaka jej dała
  z którym na zawsze  lidian  została
  skromnie  dziewczyna lidian mu rzekła :
                Ja przyjmę Ciebie zielenią
                kwietnym ogrodem               
                złotym wrzosowiskiem
                kolorami liści dni października
                Ty nalejesz wina w kielich złoty,
                i dasz mi w życiu  kwiatów świeżych sploty.
                Ty pokochasz mnie nocą i dniem
                Ja pokocham Ciebie w dzień i w noc
                lat niezliczonych moc
  Miłość szansę  dwojgu  dała
  a gdy na ogród ich miłości
  opadała  nowa   mgła
  dzieci  się  doczekali
  i  oby  tak   żyli  dalej
  a  z  kolejnej  pierzyny  mgielnej
  nowe , dobre radości , prezenty
  do ich domu  sobie przyszły.
  Mgła wilgocią ich napoi
  gdy zabraknie w koło życiodajnej wody
  i gdy nadziei zbraknie
  spośród mgły niech wyjdzie
  kolejna niespodzianka pogodna
  otworzy na przestrzał
  chmur wrota
  by zobaczyli  słońce
  słońce  swego  życia .
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-10-23 22:43
Serdecznie dziękuję Werbeno. :-)))))))
Nadrzędny - Autor Pawel65 Dodany 2008-10-24 16:23
  W sadzie już jesień
  Jabłonkom liście opadły
  A ja wciąż na tej ławeczce
  Nici babiego lata próbują uwiązać mnie do niej
  A ja się nie dam !!!
  Jestem człowiekiem wolnym w zniewolonym kraju
  Tylko to jesienne słonko pozwala mi tu jeszcze czekać
  Choć wiatr co raz bardziej porywisty
  Zewsząd czuć dym palonych ludzkich marzeń
  A ja grzebie patykiem w liściach
  Rozmyślam nad sensem swojego tu siedzenia.
Nadrzędny - Autor Pawel65 Dodany 2008-10-26 15:12
      Odnalezieni w drodze życia
      Znaczonej letnim słońcem
      Opleceni wzajemnie swą szczerością
      Powiewają na niciach babiego lata
      W ciszy wzajemnego zapomnienia.
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-10-26 17:24
ładne
Nadrzędny - Autor Pawel65 Dodany 2008-10-27 19:11
   Nie obiecywałaś tej mgły
   Tego wiatru, tego deszczu
   Tego dnia krótkiego, tych łez
   Opadłe liście zasypały świat
   Listonosz też człowiek,
   Zgubił drogę
   Już nikt nas nie odnajdzie.
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-10-27 20:17
prawdziwy poeta z ciebie jak masz możliwości wtdaj  te wiersze
Nadrzędny - Autor Pawel65 Dodany 2008-10-28 20:37
   TY, odnalazłaś mnie w przytulisku
   Co życiem się zwie
   TY, założyłaś mi obrożę z myśli swoich
   A ja, uszczęśliwiony biegłem obok Twoich stóp
   TY, tarmosiłaś mą sierść swoją szczerością
   TY, z bezsennych nocy czarowałaś słoneczne dni
   Tak było mi radośnie , że słów brakowało
   Aby to wyszczekać...

   I nadszedł ten dzień
   Nieoczekiwany, niespodziewany
   - Uderzyłaś mnie kijem niezrozumienia
   I wygoniłaś z życia swego !!!

   Dzisiaj przycupnąłem obok śmietnika zwątpienia
   I pytam samego siebie:
   Dlaczego znowu zawierzyłem i dałem się pogłaskać?
  
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-10-28 20:59
PAWLE ZASMUCIŁEŚ MNIE TYM WIERSZEM ALE NIESTETY TAKIE ŻYCIE CZĘSTO JEST
Nadrzędny - Autor szczerbaty Dodany 2008-10-29 11:53
SMUTNE WIERSZE SA NAJPROSTRZE
Nadrzędny - Autor Barbara Mycko Dodany 2008-10-29 12:46
BYM POWIEDZIAŁA PRAWDZIWE
Nadrzędny - Autor Pawel65 Dodany 2008-10-29 14:01
    Nikt nie widział
    Jak niewidoma szuka drogi,
    Mimo pełnych chodników ludzi
    Przyspieszyłem kroku , dogoniłem JĄ
    - Proszę Pani, ja idę w tę samą stronę, pomogę
    - Dziękuję Panu za pomoc
    - Proszę Pani, ja nie słyszę
    ....................................................
   
     Doszliśmy, podziękowaliśmy sobie wzajemnie uściskiem dłoni
     Za wzrok , za słuch
     Z dwóch ciał przez chwilę było jedno
     Kim byli ci co nas mijali?
     Kto szedł po tych pełnych chodnikach?

                                                        - 28.10.2008r. godz. 11,30 - miasto wojewódzkie -
Nadrzędny Autor szczerbaty Dodany 2008-10-29 17:38
PO TYCH PELNYCH CHODNIKACH SZLI LEKARZE
Nadrzędny - Autor WERBENA Dodany 2008-10-30 11:45
Świat piękny
ale w nim też
nicość , beznadzieja
dżungla rządzona dziwnymi  prawami
gdzie okrucieństwo przemawia,
gdzie treścią życia korupcja i zdrada
narkotyki, nienawiść, zła sława

... a na ulicy leży człowiek
brudny, nieprzytomny
chory, ułomny
OGÓLNIE  CZŁOWIEK
może zasłabł lub bezdomny
może zbity, pobity
To mało kogo  obchodzi.
każdy z nas dziś zaganiany
za pieniądzem, za sprawami.
Jego życie, jego sprawą.
My problemy mamy własne
                   wielu powie .

Kto wyciągnie dłoń pomocną?
Kto ją poda opuszczonym
zapomnianym, oszukanym
Ludziom szukającym troski
aby po nich za szybko  
w przyśpieszonym tempie
nie przyszła
śmierci biała dama

a potem cmentarz i dzień zmarłych
a może wielu za wcześnie tam leży ? .
Nadrzędny - Autor Pawel65 Dodany 2008-10-30 17:56
             W MILCZENIU

         W milczeniu i zadumie
         Pochylamy się nad grobami
         Tych, których już dziś między nami nie ma
         Pośród ogromu jasnych ogników
         Przywołujemy Ich postacie
         Dzień taki cichy
         Pełen wspomnień
         Bo póki my pamiętamy
         Oni wciąż żyją między nami.

             NIEOBECNYM

          Zabrakło was
          Nad grobami TYCH
          Których wciąż tak braknie
          Mimo upływu lat tylu.
Nadrzędny - Autor Pawel65 Dodany 2008-10-30 18:02
           Za  Jej łzy, których nie widziałeś
           Za Jej płacz, którego nie słyszałeś
           Za Jej noce nieprzespane, za Jej Miłość, za Jej trud
           Winien jesteś Jej ten kamień
           Tylko tyle dzisiaj możesz uczynić
           Na więcej jest już za późno.

                                                   Listopad 2000r.
Nadrzędny - Autor Pawel65 Dodany 2008-11-01 20:04
      WSPOMNIENIE

KOMBINAT już zamknęli
Ludzi wypędzili na bruk
Każdego dnia manifestuje z BIAŁYMI FLAGAMI
Miliony GADAJĄCYCH GŁÓW
    Wybrańcy twierdzą, że naród ma HALUCYNACJE
     Że ich żądania są złudne i nierealne
     Jak upał na odległej ARKTYCE
     W amoku swej bezduszności i obłudy
     Tańczą swe kłamliwe, nieustanne TANGO
Dziewczyny sprzedające w BIKINI śmierć
Chwilami rozgrzewają KREW
Pomagają na moment zapomnieć
Po czym znowu PSY PAWŁOWA gonią ich
Obserwuje ASTRONOM OBCY
        Tak długo czekają na PORANNĄ WIADOMOŚĆ
         Biegnąc samotnie po LINIE ŻYCIA
         W REINKARNACJI upatrują swej nadziei
         Choć każdy z nich TELEFON(Y) ma
          Nikt nie wie w danej chwili
          Jaki  wybrać numer ma.
                                              ( Obywatelowi G.C.)
Nadrzędny - Autor Pawel65 Dodany 2008-11-02 20:08
                      -BEZ ZNIECZULENIA-

    Pokazaliście mi świat
    O którym wszyscy wiemy, że istnieje
    Ale udajemy, że go nie ma
    Nikt nic nie widzi, nikt nic nie słyszy
    I mija dzień za dniem, rok za rokiem
    Niektórzy z nas już u kresu sił
    Zauważają, że życie im ucieka
    Ucieka bez znieczulenia (mija bez radości)
Nadrzędny - Autor Pawel65 Dodany 2008-11-05 14:11
Co ci była winna Matka tego Dziecka
Żona tego Męża ?
Że włożyłeś Ją do wiadra z pomyjami
I wytarłeś podłogę w gabinecie swym,
Aby ktoś z twych zaufanych
Nie potykał się o Ludzi
Jaki jesteś prosty w swoim pojmowaniu świata
Jaki jesteś chamski będąc o..............
Nie masz honoru ,
Jesteś wyuzdany z wszelkich odruchów ludzkich
" RÓWNAJ DO NAJLEPSZYCH "
Z bilbordów kłamstwo mami młodych ludzi
Jeśli tacy są najlepsi, to jacy są ci najgorsi ?
O !!!, zgrozo !!!.
Nadrzędny - Autor Pawel65 Dodany 2008-11-05 14:16
zgrabić ból na kupę
jak grabią liście w parku
ból Twój, mój , Nasz
załadować na samochód
i wywieźć daleko,
jak najdalej stąd
by móc zapomnieć o tym, czego doznaliśmy
by móc znowu marzyć o tym, czego pragniemy
MARZENIE, MARZENIE, MARZENIE.
Nadrzędny - Autor Pawel65 Dodany 2008-11-12 14:17
                              -Z ODZYSKU-

    Wyrwałem spod waszych buciorów swoją  godność
    Choć dłonie wciąż jeszcze bolą
    To wiem, że warto było to uczynić
    Że należało to zrobić
    Gdyż, nic już nie miałem do stracenia
    A do odzyskania,  WSZYSTKO !

                                                                kwiecień, 2007r.
Nadrzędny - Autor Pawel65 Dodany 2008-11-12 14:20
-BARIERY ODMIENNOŚCI-

    Już nic nas łączy
    A wszystko dzieli
    Choć jesteśmy jeszcze razem
    To w zasadzie już osobno
    Inny mamy pogląd na świat,na życie
    Każdy mijający dzień przeżywamy zupełnie odmiennie
    I to nas rożni,to nas dzieli
    Podczas każdego spotkania
    Podczas każdej rozmowy ścieramy się wzajemnie
    O porozumieniu nie może być mowy
    Wstyd się przyznać do błędu popełnionego
    Wstyd się zniżyć do poziomu Tego
    Który dał początek barierom odmienności.

                                                              czerwiec, 2004 r.
Nadrzędny - Autor Pawel65 Dodany 2008-11-12 14:24
                             -TN-
   
                 Ze swoją niepełnosprawnością
     Zszedłem do podziemia
     Nie proszę o nic prócz jednego:
     Pozwólcie mi żyć tak jak nakazuje mi moje sumienie!!!

                                                     moim współpracownikom, 2006 r.
Nadrzędny - Autor Pawel65 Dodany 2008-11-12 15:43
                       SAD
 
          Czas zerwał wszystkie Jabłka
          Wiatr wszystkie liście
          Ogrodnik je zgrabił i wywiózł, a ja...
          Wciąż siedzę pod tą jabłonką , na tej samej ławeczce
          Już pod kocykiem, bo dni co raz chłodniejsze
          Wiatr wyje w ramionach nagich jabłonek
          Kocyk mej nadziei nazbyt chyba cienki na tę porę roku
          Już Listopad, a ja...
          Wciąż siedzę pod tą jabłonką, na tej samej ławeczce
          I czekam, czekam tu na WAS.

                                           Dziewczynom, które tu poznałem pewnego
                                           sierpniowego dnia.
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2008-11-12 16:42
Wiatr i ziąb,
sady pachnące
powoli zapadają
w sen zimowy.
Na na Ciebie czekają
dziewczyny gorące
i miłe z nimi rozmowy
w ciepłej kawiarence.
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2008-11-12 16:42
Piękne... ale ja tylko czytam i podziwiam wgłębiając się w treść --- dziękujemy
Nadrzędny Autor Pawel65 Dodany 2008-11-12 20:26
Firt tutaj nie wskazany
Bo  MY już nie młokosy
Rozmowy, owszem, ale tylko wyważone
Bo gdy to czytać będą NASZE połowy
ŻONY, MĘŻOWIE
To co wówczas IM  powiemy?
Nadrzędny Autor lidian Dodany 2008-11-12 20:30
Paweł nie piszemy nic takiego, czego nasze połowy nie mogłyby przeczytać. Jest ok. :-)))))))))))))
Nadrzędny Autor WERBENA Dodany 2008-11-12 21:31
Zbłąkany wiatr zaszeleścił
różami,
Bluszcze  ogrodowe,
splątane  ze  sobą,  splątane w  nieszczęściu .
Tajemne  szlaki  kreślą
w  staraniu  przed  śmiercią  przestrach   rozcinają
Wiatr  im  przygrywa,  cisza  je   dopieszcza
Czy  ta  noc zmartwień  się skończy ?
Róże schną
i   moja  róża  schnie ...
i  twoja  róża  schnie
Te  czerwone  pąki, 
liście  rozszarpane  na  strzępy .
Chłód  otoczenia   zniszczy  róże
Umrą.
Umrą  róże. 
Aniele  który  przyjdziesz
Użycz  swych  piór
białych  czystych  ciepłych  ochronnych
Proszę , tak  bardzo  proszę
Otul mnie , nas , jak możesz najlepiej
Obłóż  korzenie  róż  kopczykiem
Proszę  daj  szansę    żyć  różom
daj szansę zdrowiej żyć każdemu z nas
Proszę  daj  szansę  na  kolejny
dobry kwietny rok
Proszę daj .........
życie  naszemu  forum , ochroń nas
                                      (werbena)
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2008-11-12 22:16
:-)))))))
Nadrzędny - Autor lidian Dodany 2008-11-13 10:19
Miło znów Cię tutaj spotkać Werbeno. :-)))))))))))))))))))
Nadrzędny - Autor Pawel65 Dodany 2008-11-13 14:27
     KONFRONTACJA

Kat z toporem - namiastką małej władzy
Ofiara tylko ze swoją Godnością
Na przeciw siebie usiedli, w celu konfrontacji

Kat jak kameleon w ofiarę się przeobraził
Oddał topór Ofierze, nie namiastkę władzy !

Z Ofiary kata zrobił !!!
I tak ma być !!!, powiada
Nikt z dołu nie ma prawa wyjść ponad górę
DLACZEGO !!! (?)
                                   - moja firma, 13 bm. 2008r. -
Nadrzędny - Autor Pawel65 Dodany 2008-11-18 20:22
Jak dużo Człowiek potrafi unieść na swoich barkach
Jak dużo osiąga swoim rozumem
Jak dużo potrafi ofiarować z siebie samego
Drugiemu Człowiekowi (...)

Jak dużo człowiek potrafi zadać bólu
Jak szybko potrafi przekreślić życie drugiego
Mając w oczach pieniądze,
A w dłoniach krztę władzy
Szybko człowiek przestaje być Człowiekiem (...)

                                       
Nadrzędny Autor Pawel65 Dodany 2008-11-18 20:26
tylko tych kilka słów mogę Wam dać
tych kilka myśli pisanych
nic więcej
jeśli one są czymś więcej dla Was
bierzcie ile chcecie
tylko tyle mogę Wam dać
w tej wirtualnej rzeczywistości.
Nadrzędny - Autor WERBENA Dodany 2008-11-19 08:30
....kilka słów stworzy kilka zdań
kilka myśli pisanych utworzy obłoki
kilka westchnień obudzi
drzemiące milczenia
kilka porad jeśli trzeba
TY nam chcesz coś  dać
lecz weź i od  NAS coś
i tak wspólnie WSZYSCY
                   człowiek dla człowieka
                   niech drobny uczynek zrobi
serce, myśli szczere i na odległość
sprawić mogą cud
byśmy czuli się potrzebni i lubiani
przez świat niezapomniani ... bo chorzy i słabi ...
życzyć komuś dobrze
a dobry los odpłaci nam tym samym

                                pozdrawiam  wszystkich  z  forum
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2008-11-19 16:20
Tych kilka zdań stworzonych
Kilka radosnych myśli i słów
To coś więcej niż nam sie zdaje
I ten los i ten czyn nam więcej daje
Słów brak choć liter jest mnóstwo
Więc piszmy tu te słówa, kilka zdań
A w sercu niech słońce nam taje
Dziękuję Wam za słowa te
Za czar paru tych zdań.......

    
Nadrzędny - Autor Pawel65 Dodany 2008-11-19 18:19
                Nigdy nie widziałem na raz
    Tak dużo ludzkiego bólu
    Zapomnienia Boga
      Nigdy nie widziałem na raz
      Tak dużo uśmiechu i zadowolenia
      Z życia tak trudnego w przeżywaniu
    W kalectwie,które tak ogranicza człowieka
    Niezależnie od swego rodzaju.
Nadrzędny - Autor Pawel65 Dodany 2008-11-22 14:39
Masa słów
Masa zdań
Stworzyła masę obłoków (szarych)
Nie wydarzył się cud, nie mógł się wydarzyć
We wzajemnych animozjach ktoś chciał coś odnaleźć
Polemiki stawały się wojnami
Zajadłość czarowała z niepełnosprawnych, sprawnych
A wszystko to działo się pod bacznym okiem
Administratora - Cenzora

Wziąć coś stąd - ale co?
Jak to unieść, jak z tym żyć?
Gdzie pójść teraz?
Nadrzędny Autor Bogusia853 Dodany 2008-11-22 14:54
:-) bardzo adekwatne do sytuacji.pozdro.
Nadrzędny Autor Ella Dodany 2008-11-22 15:39
I powstał mętlik, a potem chaos,
Moc myśli się kłębiła naraz.
I noc zapadła i nastał znów dzień
I spokój znikł i zniknął nocą sen.
Smutek znów zajrzał w oczy me
Czy spokój znów rozpadnie się ?
Stojąc tak na rozdrożu; myślę
Którędy teraz iść i gdzie
Nadrzędny Autor Bajka Dodany 2008-11-24 09:10
BOŻE NARODZENIE.

Delikatne płatki śniegu
z nieba spadają.
Leciutką, puszystą kołderką
ziemię otulają.

Zaczarowana choinka, bajki świat,
świecidełka kolorowe.
Te... z przed wielu lat
i te dzisiejsze, nowe.

Zapalone świeczki ...
przywołują wspomnienia.
Ciepły, wesoły płomyk
rozjaśnia marzenia.

Pierniczki lukrowane
w kształcie serduszka.
Cukierki, czekoladki
i rajskie jabłuszka.

Srebrzysty łańcuch
po gałązkach się wspina.
Rozświetlone anielskie włosy,
Wokół mnie moja rodzina,
także Ci nieobecni, słyszę Ich głosy.

Za oknem biało, cicho
uroczyście tak.
Czekamy na ten jeden,
jedyny znak.

Gdy pierwsza gwiazdka
zabłyśnie na niebie.
Bożego Narodzenia nastaje czas.
Spoglądamy na siebie
i radość wypełnia nas.

Dzielimy się opłatkiem ....
chwila wielkiego wzruszenia.
Znikają wszelkie urazy ...
składamy sobie życzenia.

Serca przepełnione miłością,
wdzięczność, pocałunki.
Łezka szczęścia w oku,
a pod choinką... podarunki.

Wspólna wieczerza,
wspólne kolęd śpiewanie.
"Wśród Nocnej Ciszy" zabrzmi radośnie
i niech tak, na zawsze zostanie.
Nadrzędny Autor WERBENA Dodany 2008-11-22 20:01
cud ( tu  każdy  innego  oczekuje,  oby realnego)
przychodzi  o  nieznajomej  godzinie
i  nieznajomej sytuacji
czasem w  ukryciach  ciemności
a  czasem  wtedy gdy  go  najmniej  oczekujemy
ale  cierpliwym  być  warto  i  poczekać

a  na  żadnym  zegarze  nie  napisano
o  której  godzinie  do  kogo  przyjdzie

drogowskazem  niech  będzie  rozum  rozsądek  i  serce
Nadrzędny Autor WERBENA Dodany 2008-11-23 13:36
i tak sie stało , że nowa osoba w nasze progi zawitała
przyszła do nas , bo tak chciała
coś jej się podobało na naszym forum 
że z nami chce być
witaj  

>klemens876>


witaj 
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2008-11-23 16:20
Śnił mi się sen o miłości
Gdzie świat jest pełen radosci
Gdzie nikt do nikogo nie ma żalu
Gdzie wchodzi się jak do raju
Serce z radości skakało mi mocno
Jednak to był tylko sen...
Zaciskam więc powieki mocno
Lecz on już odszedł
I wrócić już nie chce...
Nadrzędny - Autor Pawel65 Dodany 2008-11-25 14:07
Minął dzień, dzień kolejny przeżyty
Utrudzona, z grymasem na twarzy
Kładziesz się, by za chwilę oglądać wspaniałe obrazy
Zamykasz oczy, sen - operator, już projektor włączył
Obraz za obrazem, klatka po klatce - leci film
Łapiesz w pamięć łapczywie te kadry radości
Aby jak najwięcej zapamiętać, aby Cię cieszyły gdy...

Brrrrr ! - budzik dzwoni, projektor wyłącza się
Szpula z filmem w jasność poranka się toczy
I już jej nie odnajdziesz
Nie obejrzysz po raz drugi tego samego filmu,
Nie znajdziesz go w żadnej wypożyczalni
Ach !
Żeby tak można było obejrzeć film, choć raz
Gdzie życie jest snem
A Życiem, ten piękny sen.
Nadrzędny - Autor Pawel65 Dodany 2008-11-25 14:11
Nikt nie widział swojej księgi
Więc, nikt nie wie, co mu jest pisane
Cierpliwie czekamy, na kolejny cud życia naszego
I każdy widzi w nim, zgoła co innego
W rozmyślaniach nad pustą kartką papieru
Wszystko cudem się staje

Nawet nasze istnienie.
Nadrzędny - Autor klemens876 Dodany 2008-11-25 17:37
"Jestem chora
Jestem chora a mój chłopak nie wie
Bawi się z inną dziewczyną, którą ja zabiłam w gniewie
Jestem chora
Gdyby wiedział zostawił by umarłą
Ze mną by spać pójść chciał
W skrzyni z jesionu przy biciu dzwonów"
Nadrzędny Autor klemens876 Dodany 2008-11-25 18:55
" Gdyby to niebo miało dłonie
Które zabrałoby nas w błękit
Gdyby na ziemi można było
Schować gdzieś żale i udręki
Gdyby tęsknota miała skrzydła
I odfruwała z lękiem ptaka
Gdyby ach gdyby można było
Z żalu już nigdy nie zapłakać "   
Nadrzędny - Autor Ella Dodany 2008-11-25 20:57
Otulę się kołderką puchową cieplusią
Jak zima otuliła
Wszystko pierzynką śniegową
Głowę wtulę w podusię
Jak drzewa swe gałęzie
W te białe śnieżne czapy
Skrzące się w świetle księżyca
Gwiazdy na niebie migocą
Mówiąc nam Dobrej nocy....
Nadrzędny - Autor Pawel65 Dodany 2008-11-30 15:23
            
               Ci, ci, ci
               Bo już Chrapek śpi
               Kolorowe śni sny
               Obok niego mała MA
               Też już śpi
               Ci, ci, ci
               O czym śni ?

                                - Majce -
Poprzedni wątek Następny wątek Wyżej Wątek ogólne / Kawiarenka / Kącik Własnej Amtorskiej Poezji... (Strona 6) (421202 - wyświetleń)
1 2 3 4 5 6 7 8 ... 18 Poprzednia strona Następna strona  

Powered by mwForum 2.16.0 © 1999--2008 Markus Wichitill