Grazyna, to powiedzą Ci, że sama chcesz być chora... Przypadkiem nie mów tak na żadnych komisjach!
Ja sie nie kwalifikuję już do żadnej operacji po tym, co pewni lekarze mi zrobili z kręgosłupem i nie tylko (brak słów), nie ma szans na poprawę, na leczenie powarcające sprawność, na operację, która by niwelowała dfotychczasowe skutki i właśnie biegła wmówiła mi, że to znaczy, że jest dobrze, bo gdyby było źle, to by zrobili nową operację, a skoro nie robią, to znaczy, że jest dobrze. Taka bzdura, że jak powtórzyłam kilku lekarzon, to się złapali za głowę. Wiadomo, że medycyna idzie do przodu, ale nie na wszystko jest lekartswo czy zabieg.
Ja bym Ci własnie radziła mówić, że się szykujesz na operację, bo wiadomo, że po operacji jest okres rekonwalencencji i bardziej masz szansę na uznanie Cię za chorą. Bo skoro jesteś chora, to musisz być leczona - zdaniem ZUS-u, a operacja to potwierdza.