Żeby choroba miała przycisk z wyłącznikiem

Autor lidian Dodany 2008-04-18 21:32

Skoro weszliśmu do UE, to może kiedyś i nas ON będą miały lepiej. Kiedyś (dawno)przez krótki czas zetknęłam się z niemiecką służbą zdrowia. To był dla mnie szok. Nie wiedziałan, że tak można być obsłużonym.

Autor Barbara Mycko Dodany 2008-04-18 21:34

pozytywnie - zdarzają suię wyjątki

Autor lidian Dodany 2008-04-18 21:35

Zgadzam się.

Autor Barbara Mycko Dodany 2008-04-18 21:36

a moge o coś zapytać

Autor lidian Dodany 2008-04-18 21:36

tak

Autor Barbara Mycko Dodany 2008-04-18 21:39

SKORO MOGE TO PYTAM
CZUJESZ SIĘ SZCZĘŚLIWA??

Autor lidian Dodany 2008-04-19 10:03

Basiu je żeli to było pytanie do mnie(wczoraj go nie zauważyłam), to tak czuję się szczęśliwa.

Autor Barbara Mycko Dodany 2008-04-18 21:39

PYTANIE DO ANALIAN NBY ZNASZ MNIE ZE SZCZYRKU KIM JESTEŚ

Autor lidian Dodany 2008-04-18 21:39

Fajnie Ci to Indian wyszło. Cześć. Co powiesz na temat wyłącznika do naszych chorób?

Autor WERBENA Dodany 2008-04-19 09:26

Obudził mnie dzisiaj dobosz walący w werble ,wstałam zbyt późno,hmmmmmmmm, ale niech wali z całej siły , aż pałeczki połamie .... może przestraszy nasze chorobyyyyyyyyyyyy i obudzi w nas wszystkich .... tym waleniem lepsze zdrowie ......

Autor lidian Dodany 2008-04-19 10:07

Zapraszam Twojego dobosza niech na chwilę wpadnie do mnie.

Autor Barbara Mycko Dodany 2008-04-19 10:39

lidian dziękuję za odpis jak się dzisiaj czujesz

Autor WERBENA Dodany 2008-04-19 11:18 Zmieniony 2008-04-19 11:24

DOBOSZ dostał odpowiednie instrukcje i rozkazy ----ma walić i werbić dotąd aż wszystkim pomoże...ma tak to robić , aby w mózgu ruszyły się odpowiednie czujniki , takie tam inne guziki , tama, zapora niech puści to wszystko w dalszą drogę -- a przystanek końcowy - radość w najmniejszej komórce naszego ciała ...

Autor Barbara Mycko Dodany 2008-04-19 11:32

WSZYSTO TYLKO NIE BĘBNY

Autor lidian Dodany 2008-04-19 11:57 Zmieniony 2008-04-19 12:01

Odpowiedź dla Basi
Z bólem żyję na co dzień, ale dziś dzięki Bogu czuję się dobrze. Sama wiesz jak to jest, jak coś nie dokucza tak, że aż padniesz, to nie jest tak źle. Dzięki za troskę. Pozdrawiam Cię serdecznie.

Ale jeżeli chodzi o bębny, które mają nam pomagać w znoszeniu tego co nieuniknione, to jaknajbardziej się zgadzam. Tak zgadzam się na wszystkie wyłączniki , guziki, bębny i fanfary.

Autor Barbara Mycko Dodany 2008-04-19 12:35

MAM SŁUCHAĆ BĘBNÓW TO WOLE POPŁAKAĆ Z BÓLU

Autor WERBENA Dodany 2008-04-19 15:37

Werble dobosza + ( przenośnia ) ,
mają grać w naszej duszy , nie robiąc hałasu...

Na pewno Basiu ---masz nie płakać ...

Autor Ella Dodany 2008-04-19 15:42

Oj ta pogoda psuje nam szyki.Płakac nie wolno,spacery do kitu to poklikamy w klawiaturkę.Jako przycisk poproszę o słoneczko

Autor Barbara Mycko Dodany 2008-04-19 15:43

nie ma słoneczka są chmurki

Autor Barbara Mycko Dodany 2008-04-19 15:42

a co zabronisz mo

Autor Ella Dodany 2008-04-19 15:46

jaaaaaaaa nieeeeeeeee

Autor Barbara Mycko Dodany 2008-04-19 15:52

dzięki za pozwolenie

Autor WERBENA Dodany 2008-04-19 17:20

Basiu , jeśli ma coś pomóc -czasem i popłakać trzeba , ale nie chcemy abyś miała doła .......no wiesz jakiego ,,za smutnego nastroju...
ta dziedzina , płacz, czasem wszystkich dopada , ale ... potem jak po deszczu wychodzi słońce , tak w duszy niech radości nieco przyjdzie...

Autor WERBENA Dodany 2008-04-19 17:22 Zmieniony 2008-04-19 17:55

a ciekawe - czy wszystkim uda się miło spędzić sobotni wieczór..

Autor Barbara Mycko Dodany 2008-04-19 17:24

NIE TWOJA SPRAWA CO ROBIE I JAK DŁUGO

Autor WERBENA Dodany 2008-04-19 17:58

...

Autor Barbara Mycko Dodany 2008-04-19 18:00

??

Autor Ella Dodany 2008-04-19 18:24

!!!!!!!!!!!!!! :-(

((((((((

Autor lidian Dodany 2008-04-19 18:48

Teraz to już czarna magia muszę zawołać syna, żeby mi przetłumaczył. Już w jakimś poście pisałam, że nie mogę zrozumieć tych znaczków.

Autor Ella Dodany 2008-04-19 19:31

kropki ......... cdn albo i nie
???????? a to co takiego
!!!!!!!!!!! ooo a to coooo znowu się dzieje

Autor Malwa Dodany 2008-04-19 20:08

Oj,przycisk nie podziała ,bo chyba zwarcie się zrobiło.Elektryka by trzeba.
Byle nie takiego co to miał porządki robić i interes w swoje ręce brać.

Autor WERBENA Dodany 2008-04-21 15:29

hej ,
deszcz przestał padać , łzy otarte
majstrów niepełnosprawnych się przestraszył ,
ponoć my fachowcy od wszystkiego ,
bo czy nie jest tak ,
że człek niepełnosprawny ze wszystkim sobie poradzi ,
ile to my już awarii przeszliśmy,
czasem zgrzytają mam łożyska , trybiki , inne mechaniki ,
ale może jakiś włącznik trójgwiazda,
ale po zalaniu odpowiednim olejem ,
smarowanie , maszyna w ruch
i ..
byle jak , gorzej lepiej
a jednak do życia gotowi ...

Autor lidian Dodany 2008-04-21 15:38

Bo my mamy dodatkowe wspomaganie. Jak nie pomogą wszystkie guziczki, pstryczki i inne cudeńka, to każdy z nas włącza swoje dodatkowe wspomaganie i prze do przodu na przekór tym co myślą, że z nas to już zupełnie nic nie da się wykrzesać.

Autor Ella Dodany 2008-04-21 15:42

Bo w życiu trzeba być majstrem
By wszystko grało jak należy
Bo On potrafi wszystko
Jak musi chcieć,nie ma sprawy
I włącznik taki też zrobi
Nie dziś to jutro lub kiedyś
Potrzeba jest matką nie głupich
ON wie i wszystko naprawi....

Autor konkretna Dodany 2008-04-22 00:11

Ella oddam ci do czasowej adopcji mego męża.Złota raczka.Trzy ,cztery razy do roku robi generalne remonty w domu.Ciagle coś usprawnia,dodaje ,wymysla.Od ponad roku mam rolety na oknach,ktore mozna zwijac za pomocą pilota.Cetnie odpoczełabym od mego majsterklepki i jego innowacji.

Autor lidian Dodany 2008-04-22 07:17

Konkretna, uważaj, bo tylko chłopa z oka spuścisz i Ci go zabierzemy. Taki facet to skarb.

Autor WERBENA Dodany 2008-04-22 07:20

tu raczej było - o tym ,że chory człowiek reperuje po raz kolejny , swoje już utracone zdrowie , o takich majstrach pisałyśmy ...

Autor Ella Dodany 2008-04-22 14:28

konkretna!!! Stokrotne dzięki ale nie...Ja nie potrzebuję Twego męża... na te bolączki nie chłop potrzebny a przycisk zmian w klimacie zdrowotnym czyli co byś zrobiła.....

Autor konkretna Dodany 2008-04-22 21:34

Niestety Ellu jednym z takich przycisków są lekarze i leki .Piszę "niestety" gdyż często-gęsto odnoszę wrażenie graniczące niemal z pewnością,iż ci którzy powołani są do tego by nam pomagać w dochodzeniu do zdrowia są bardziej chorzy od nas.jestem po lektórze artykułu "W Polsce wciąż boli".Niezbyt optymistycznie się wypowiadam.Wciąż mam włączony przycisk:wiara i nadzieja.

Autor lidian Dodany 2008-04-23 08:20

Wiecie, ostatnio zauważyłam, że to Wy wszyscy staliście się takim moim "przyciskiem". Kiedy z Wami jestem i rozmawiam, to zapominam ..wiecie o czym. Dzięki i pozdrawiam Was życząc, by Wasze wszystkie przyciski, pstryczki, guziczki i innne.. zadziałały.

Autor WERBENA Dodany 2008-04-23 13:48 Zmieniony 2008-04-23 13:56

To wielka prawda ,siła znajomych miłych ludzi , późno dzisiaj się zgłaszam do apelu , ale miałam strasznego doła ----- guziki alarmowe do znajomych od rana włączone ........... i jest lepiej--------- to coś pięknego jak drugi człowiek może pomóc .............. w duszy znowu lżej ,muzyka gra...czardasz ....

Autor lidian Dodany 2008-04-23 13:55

Werbeno Ty mi dajesz bardzo dużo pięknaj muzyki duszy, działasz kojąco.

Czy wiesz, że werbena to inaczej witułka. Piękny kwiatek.

Autor WERBENA Dodany 2008-04-23 13:58 Zmieniony 2008-04-23 14:51

Werbena , werbi do werby zagrzewa duszę , dlatego kocham też te kwiaty...

a teraz piosenka ...Celine Dion - " I'am alive " ...

i biorę się za pracę

Autor WERBENA Dodany 2008-04-28 09:52 Zmieniony 2008-04-28 09:55

'Odgonić ..... strach..."
...Siostra ...moja ... blada ...szara ...łza się toczy .... przegania ciągle obraz złych mocy , niemocy ...
.....zapadł zmrok w duszy ... Znowu blady strach do drzwi serca stuka ...Wytężam wzrok słuch , chcę, światła odszukać , bo mój anioł stróż skrzydła za pas wziął, uciekł przed nocą z mej duszy . Zapomniał tchórz że w potrzebie, iść miał mi z pomocą .a............ smutny czas, ciężki czas, głupi czas, niech już minie, jeszcze raz, strach niech zginie .
Pomięty, wygięty , sen , gdzieś pod łóżko wpadł - już świta , kogut pieje . Odsłaniam twarz , otworzyły się smutne oczy ,zaciskam pięść , nabieram tchu , ocieram słoną inność choroby by rozpłynęła się w cień i.........jeszcze raz, odganiam strach , niemoc ...
by w pół martwej na zawsze chorej duszy znów coś zagrało , aby ta zraniona pozostałość w kilku , kilkunastu procentach ale żywo istniała ........

Autor WERBENA Dodany 2008-05-02 08:25

Choroba - ma tyle siły że powala herosa
Walka z chorobą - dźwiga ciężary tego losu, rozwiązuje jej problemy,
Siła w tej walce z chorobą - musi być pełna miłości do zdrowia , radości i mądrości,
Choroba - uśmiecha się gdy chce krzyczeć , śpiewa gdy chce się jej płakać, płacze gdy się cieszy i śmieje się gdy się boi...
Walka z chorobą - czasem robi nawet coś niekontrolowanego , nawet zgłupiałego , o ile to przynieść ma deko lub gram radości ...

Pytanie czy tego naprawdę chcemy - ta siła walki jest czasem tyle mocna ile też słaba - Czy jest we mnie, czy jest poza mną ...